Mówiłem o DNS. Ale inni wiedza lepiej.
Może u kogoś to coś zmienia, a u kogoś innego nie. Nikt z "poszkodowanych" na pewno nie rzuca słów na wiatr..
Jeżeli mówię, że u mnie zmiana DNS w ustawieniach windy i w ustawieniach połączeń w iPad/iPhone nic nie daje - to znaczy, że nic nie daje - nie ma to znaczenia (u mnie).
Straciłem wiele godzin na testy. Sprawdzałem, googlowe, Australijskie i inne (wybrane pod względem szybkości w przeprowadzonych benchmarkach) - bez zmian.
Być może miałoby znaczenie gdybym zmienił na routerze, ale nie mogę bo FunBox2 ma zablokowane DNS na TP.
Jeżeli inni mówią, że DNSy nie mają znaczenia, to zakładam, że również jest to potwierdzone testami.
Na dzień dzisiejszy znaczenie ma tylko 1 czynnik - czas - między 3-5 rano, zawsze wszystko jest ok. Są też okresy kilkudniowe, kiedy w innych godzinach też jest ok. Pewnie przypadek, luka w capacity na Telli, kto wie. Potwierdzone jest, że Orange opłaca mniejszy przepływ na stykach niż jest potrzebny i blokuje szybkie publiczne styki, więc DNSy nic nie pomogą. Jedynie wymuszenie połączenia tunelem VPN zmienia stan rzeczy, ale za to trzeba znowu płacić żeby miało sens.. więc finalnie nie ma to sensu.