[a.s-6704ce448e]

To zaczyna być trochę dziwne. Niektórzy na tym forum tak zaciekle bronią win10, że ma się wrażenie jakby robili to zawodowo. Dajmy już spokój. Będą osoby przekonane do cudowności systemu MS i będą takie, które się tym systemem zmęczyły. Myśle, że każdy będzie miał inne doświadczenia wynikające choćby z tego, że system ten pracuje na różnym sprzęcie (różne marki) i w różny sposób jest wykorzystywany. Myśle też, że patrząc obiektywnie on nie jest aż tak dopracowany, by dać się za niego zabić. Nie można na siłę kwestionować faktów, które wynikają z doświadczenia użytkowników i tutaj ich wiedza informatyczna nic do rzeczy nie ma, ponieważ komputer jest dziś narzędziem powszechnym i jego obsługa nie powinna być aż tak problematyczna. Z win10 są problemy wystarczy zwyczajnie prześledzić fora czy poczytać opnie/recenzje, by stwierdzić że w niektórych sytuacjach ten system pozostawia jeszcze sporo do życzenia. O co Wam właściwie chodzi z tą uporczywa obroną czegoś co stwarza problemy nawet długoletnim użytkownikom komputerów i systemu MS?

[Mikołaj Maciejko]

Z win10 są problemy wystarczy zwyczajnie prześledzić fora czy poczytać opnie/recenzje, by stwierdzić że w niektórych sytuacjach ten system pozostawia jeszcze sporo do życzenia.

Zabawny argument. Gdyby go potraktować poważnie, niniejsze forum byłoby doskonałym dowodem na przerażającą ułomność systemu MacOS.

 

Ciekawostka - Komputer z Windows Vista kupiłem w 2008 roku. Tak, VISTA! Komputer przeszedł aktualizację (nie instalację od nowa) na Windows 8, potem 8.1 i w końcu na Windows 10. Pierwszą i jedyną reinstalację zrobiłem jakieś 1,5 roku temu podczas wymiany HDD na SSD. I przez cały ten czas komputer działał bez zarzutu, mimo, że korzystałem z niego praktycznie codziennie. Teraz ja używam MacOS i też nie mam z nim problemów. Stary komputer dałem synowi i wciąż sprawuje się bez zarzutu, a wydajnością nie ustępuje mojemu rMBP 13".

 

A tak dla przypomnienia, wątek, w którym toczy się ta dyskusja nazywa się "MacBook 12" - Opinie".

[Lesp]

Tylko w tym wszystkim pomijasz kwestię w zasadzie jedną, kiedy ten format był nieunikniony? 

 

Bo czasy Windows 98 / ME już się skończyły który faktycznie potrafił szybko puchnąć i robić problemy, dzisiaj instalacja systemu plus wszystkich potrzebnych nam aplikacji umożliwia używanie go bezawaryjne bez konieczności reinstalacji systemu praktycznie nigdy - zarówno w macOS, Linux jak i Windows. 

 

Niestety przepuszczając tony oprogramowania przez system każdy prędzej czy później będzie miał dość i pojawi się potrzeba przeinstalowania go. 

 

Swoją drogą reinstalacja systemu ma sens z punktu widzenia użytkownika bo można się pozbyć zaległości i skompletować oprogramowanie na nowo.

 

 

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, wrócę na moment do dyskusji o sensowności kupowania MB12. Ten maluch ma sens, jeśli potencjalny użytkownik uczciwie odpowie sobie na pytanie: CZEGO POTRZEBUJĘ W KOMPUTERZE/CZEGO OD NIEGO WYMAGAM? i okaże się, że większość wad (jeden port, parametry, rozmiar) to dla tego właśnie użytkownika wcale nie wady, a naprawdę niewielkie kompromisy. Najważniejsze jest, co jest dobre/wygodniejsze dla mnie. I takie samo podejście miałem w sprawie formatowania Windowsa...

Opiszę całą procedurę: Jak coś było nie tak, szybko google i szukanie problemu. Pierwszy lepszy przykład to zniknięcie modułu bluetooth. Wczoraj był, dziś nie ma i tyle. Dla mnie Windows jest foszasty. Czemu? Bo dziś coś mu pasuje, jutro te same czynności przynoszą inny efekt. I nie mówcie, że nikt tak nie miał... Zwykle na forach podawane są kolejne kroki i któryś powinien w końcu zadziałać. Tylko czasem jest to pierwszy, a czasem fefnasty. Jak szukanie rozwiązania zajmowało mi zbyt wiele czasu, to robiłem format. Może ktoś inny byłby cierpliwszy, a może sam umiałby znaleźć rozwiązanie. Dla mnie - podkreślam, TYLKO DLA MNIE:) - łatwiejszy i szybszy był format. A dlaczego? Ja niczego nie mam na partycji "C", wszystkie potrzebne rzeczy na pulpicie to skróty do Dysku Google na partycji "D". Albo więc robiłem tylko format partycji "C", albo całości i żadna z czynności nie powodowała problemu w postaci kopiowania, przenoszenia, itd. Mam małego pendrive'a z systemem, z którego wrzucam czysty system. Nie jestem informatykiem i jak podstawowa pomoc od wujka "google" zawodziła i kolejne rady to było grzebanie w rejestrze (na czym się nie znam), decydowałem się na format. Wiem, może większość mnie wyśmieje. Ale w moim przypadku to było szybsze i łatwiejsze. Nie mam informatycznych umiejętności większości z Was, ale format trzaskam w 30-40 minut, dlatego się na niego decydowałem. Na koniec kolejny realny problem:  siedziałem naprawdę sporo czasu, żeby naprawić nagłe zniknięcie opcji wi-fi w komputerze siostry. Przywracałem komputer do stanu z poprzedniego dnia. Zajęło mu to pół godziny, a pod koniec stwierdził, że nie może tego zrobić i zacznie cofać proces (kolejne 30 minut;)). Do tego inne rozwiązania znalezione w sieci, które zwyczajnie nie działały. Wziąłem kompa do domu i w 40 minut było po sprawie. I tyle:)

[seb235-8731863dbe]

O co Wam właściwie chodzi z tą uporczywa obroną czegoś co stwarza problemy nawet długoletnim użytkownikom komputerów i systemu MS?

 

Może faktycznie skończmy ten temat bo nikt nikogo nie przekona, ja napisze po raz ostatni mam w domu macOS'a, Windowsa i 3 dystrybucje linuksa poziom problemów na każdym z nich - poziom problemów jest ten sam. 

 

Nie chwale Windowsa i nie mam zamiaru na nim pracować, ale także nie chwale macOS'a Sierry czy Linuksa. Ludzie powinni zdać sobie sprawę że problem w większości przypadków jest pomiędzy monitorem o oparciem fotela

Użytkownik seb235 edytował ten post 03 sierpnia 2017 - 14:51

[a.s-6704ce448e]

Ludzie powinni zdać sobie sprawę że problem w większości przypadków jest pomiędzy monitorem o oparciem fotela

i tu się muszę z Tobą zgodzić, bo do póki są osoby usprawiedliwiające nieuczciwych producentów dopóty zwykli ludzie ciężko pracujący będą musieli płacić za buble. Na szczęście jest światełko w tunelu, bo tych "nieudolnych" jest już sporo i chyba właśnie idą po rozum do głowy..., bo juz coraz mniej osób instaluje ten sytem...

 

http://www.chip.pl/2016/10/windows-10-traci-uzytkownikow/

 

a tak na marginesie wcześniejszej dyskusji ma to również swoje złe strony .... http://www.spidersweb.pl/2017/07/macos-wirusy.html

Użytkownik a.s edytował ten post 03 sierpnia 2017 - 14:23

[qb4hkm]

Ludzie powinni zdać sobie sprawę że problem w większości przypadków jest pomiędzy monitorem o oparciem fotela

Święte słowa.

[tka11]

i tu się muszę z Tobą zgodzić, bo do póki są osoby usprawiedliwiające nieuczciwych producentów dopóty zwykli ludzie ciężko pracujący będą musieli płacić za buble. Na szczęście jest światełko w tunelu, bo tych "nieudolnych" jest już sporo i chyba właśnie idą po rozum do głowy..., bo juz coraz mniej osób instaluje ten sytem...

 

http://www.chip.pl/2...i-uzytkownikow/

 

a tak na marginesie wcześniejszej dyskusji ma to również swoje złe strony .... http://www.spiderswe...cos-wirusy.html

Szanujmy siebie i nie czytajmy sponsorowanego technicznego pudelka, wracając do systemu - zgadzam się z tobą całkowicie, kompletnie nie rozumiem ludzi którzy nie używając żadnego specjalistycznego oprogramowania wybierają wingrozę, istnieje tyle darmowych rozwiązań pokroju - Ubuntu, Debiana, Fedory, Minta, OpenSuse i tysięcy innych. Spora część gier wychodzi już na linuxa i działa o wiele lepiej niż na wingrozie, miejmy nadzieję że ludzie w końcu zaczną migrować na pingwinka lub jabłko, windowsa wyjątko nie trawię i uważam za chore płacenie tak ogromnych pieniędzy za takiego bubla, ekhm... reklamy w płatnym systemie.     

[seb235-8731863dbe]

Na dobranie linuksa pod siebie i sprzęt który posiadasz potrzeba sporo czasu

 

Ja osobiście polecam minta i fedorę

[a.s-6704ce448e]

I MB12 poległ chciałam zrobić slajdy ze zdjęć z wakacji i niby w końcu znalazłam taką opcję, ale .... przy rozdzielczości HD mój skrzat zaczął się dusić, procek osiagnął 90% możliwości :0  A na YouTube wciskają kit o robieniu na nim filmów...

[effe]

Ten sprzęcik nie jest do filmów, chyba, że krótkich i amatorskich. Ten sprzęt to netbook i do biurowych zastosowań. 

Miałem go kilka miesięcy i na początku sprawiał wrażenie wydajnego jak na swoją wielkość. Jednak jak zabierzemy się za jakieś bardziej ambitne zadania to laptopik średnio daje rade. 

Najlepiej chyba dzisiaj jest wybrać MBP13 mamy mobilność i wydajność za podobną cenę. 

[a.s-6704ce448e]

no niby tak i faktycznie mogłam wziąć jednak MBP.  Tylko szkoda, że niektórzy na YouTube w błąd wprowadzają, bo jednak człowiek jak cos kupuje to liczy na opinie innych... Z reszta przyznaje, że nie sadziłam iż zrobienie slajdów w rozdzielczości 1080 to takie wyzwanie, hmmm, spróbuje z 720, bo tu widzę że chyba jest lepiej. Tylko jak to potem na 48" TV będzie wyglądało....

[Lesp]

@a.s, może jednak z tym Twoim egzemplarzem naprawdę coś jest nie talk. Specjalnie przejrzałem historię wątku, by odnaleźć Twój pierwszy wpis. Pisałaś tam, że komp tnie się przy podstawowych zastosowaniach. Jeżeli ludzie renderują filmy 1080p i komputer to dźwiga, to przy slajdach chyba nie powinno być problemu (podkreślam: chyba). Jeżeli na tym się tnie, to na bardziej wymagających stronach WWW też będzie.  Czy możesz napisać, co i dokładnie w jakim programie robiłaś? Jak już pisałem, mam teraz MBP13 i z ciekawości sprawdziłbym, jak na taką samą czynność zareaguje mój komputer. Za trzy tygodnie przyjdzie zamówiony MB12 i powtórzyłbym na nim to samo. Ja mam nadzieję, że przy tak podstawowych pracach nie odczuję różnicy i zostanie ze mną MB12, a Pro pójdzie na sprzedaż. Robię naprawdę niewymagające rzeczy, ale nie zaakceptuję, jeśli laptop zacznie się przy nich ciąć. Kupując netbooka z pasywnym chłodzeniem mogę zaakceptować, że nie mogę go obciążać bardziej wymagającymi zadaniami, ale slajdy ze zdjęć? To już chyba jest przegięcie;)

[a.s-6704ce448e]

No ja już sama nie wiem, albo mnie słońce szkodzi albo z nim faktycznie coś nie tak...

z przeglądarkami to było tak, że ciął się na flashu - może nie jakoś bardzo ale było to irytujące. Jeden z forumowiczów doradził mi zmiane foxa na jakąś inna wersję. W sumie to trochę pomogło, ale ostatecznie zmieniłam przeglądarek na chrome. Efekt nie był jednak powalający, więc zasadniczo korzystałam z Safarii, a tu kiedyś włączam chrome i i nic - działa błyskawicznie. To samo miałam z LibreOffice - przy pierwszych 2-3 uruchomieniach to się aż wieszał, a teraz... całymi dniami na nim jestem i nic. Doszłam więc do wniosku, że pewnie musiał się dotrzeć, ale dziś znów mnie zaskoczył. 

 

Z tymi slajdami to jest tak, że wrzuciłam mu ok. 400 zdjęć (1944 × 2592) w rozdzielczości 1080 i nagle zaczął się dławić. Teraz właśnie skończyłam kolejny eksperyment 100 takich samych zdjęć dla slajdów w rozdzielczości 720 i .... procek nie zużył nawet 20% zasobów

spróbuje jeszcze go pomęczyć z tą 1080 bo mi zależy, ale mam wrażenie, że trochę kaprysi...

 

co do apki, to narazie nic mu nie wgrywałam, bo ja sporadycznie korzystam z takich rzeczy. Robie to przez wtyczke w bibliotece zdjęć - zaznaczam zdjęcia, które chce wykorzystac do slajdów, wchodzę w menu i wybieram utwórz slajdy. Następnie określam nazwe wybieram rozdzielczość i miejsce exportu i tyle.

[tka11]

no niby tak i faktycznie mogłam wziąć jednak MBP.  Tylko szkoda, że niektórzy na YouTube w błąd wprowadzają, bo jednak człowiek jak cos kupuje to liczy na opinie innych... Z reszta przyznaje, że nie sadziłam iż zrobienie slajdów w rozdzielczości 1080 to takie wyzwanie, hmmm, spróbuje z 720, bo tu widzę że chyba jest lepiej. Tylko jak to potem na 48" TV będzie wyglądało....

Dziwne, bardzo dziwne. Renderuję na nim filmy w 4K, dziennie potrafię mielić setki GB danych i jest OK, owszem wykonuje czynności wolniej aniżeli mocniejsze MacBooki, ale nic nie tnie, na dyskach SSD ciężko aby coś cięło. Chyba że próbowałaś oglądać film lub przeglądać facebooka podczas renderowania, nie ma takiej opcji... Sprzęt przeznacza całą dostępną moc na to konkretne zadanie.

 

Odkąd używam MacBook 12 zauważyłem że nagrzewa się znacznie mniej niż inne macbooki, rzadko przekracza 70 C, gdzie w 3 innych macbookach notuję temperatury przekraczające 90 C, a w tych starszych nawet stówę.

[Lesp]

Serio? Nawet przeglądanie głupiego Facebooka to wtedy problem. Ja właśnie robię pokaz slajdów z około 500 zdjęć (są też tam jakieś filmy). Wszystko robione iPhone'em SE, więc nie wiem, jaka jest średnia rozdzielczość. Komputer wyznaczył na to 76 minut. Trochę się grzeje, ale zużycie procesora to około 20-25% (użytkownik między 16 a 20%, reszta system, zakładam, że działanie na tych zdjęciach to działanie użytkownika). Jak odpaliłem 10 minut filmu na youtube'ie w 1080p, to zużycie procka wzrosło, ale o kilka procent. Sprzęt go MB13 2016 z procesorem 2,9. To samo zrobię za kilka tygodni z MB12 i zobaczymy:)

[a.s-6704ce448e]

hmm, ten komputer zachowuje się jak rozkapryszona nastolatka   wrzuciłam mu te same 100 zdjęć i dałam wykonanie slajdu w rozdzielczości 1080 i... najpierw się zawiesił i musiałam wymusić zamknięcie biblioteki zdjęć, a potem błyskawicznie wykonał zadanie tzn., trochę przesadzam bo z 15 min. mu to zajęło, ale zrobił... uśrednione zużycie procesora to 12%, a temperatura w granicach 43 st.

Czy ktoś ma podobny przypadek? może tak być że pierwsze uruchomienia apek czy procesów mogą powodować pewne problemy a potem jest juz ok. ? czy jednak potrzebuje on "lekarza"?

... Chyba że próbowałaś oglądać film lub przeglądać facebooka podczas renderowania, nie ma takiej opcji... Sprzęt przeznacza całą dostępną moc na to konkretne zadanie.

 

Odkąd używam MacBook 12 zauważyłem że nagrzewa się znacznie mniej niż inne macbooki, rzadko przekracza 70 C, gdzie w 3 innych macbookach notuję temperatury przekraczające 90 C, a w tych starszych nawet stówę.

 

 nie no nie robie jednocześnie renderowania, co do temperatur tu mnie tylko dwa razy dotarł do ok. 70 st. - 100 st. to chyba u niego temperatura graniczna... przynajmniej z tego co u Intela czytałam...

Użytkownik a.s edytował ten post 05 sierpnia 2017 - 13:39

[Lesp]

To pewnie jednak coś z nim nie tak:(

 

Ja właśnie skończyłem testy. Całe to tworzenie pokazu slajdów w ogóle kompa nie zwolniło. Mało tego, dorzuciłem mu w tym czasie film w VLC przy 1080p i film na youtube'ie przy 1080p. I cały czas procesor na około 60% (łącznie system + użytownik). Tylko wiecie co? Ja tak kompa nie obciążyłem nigdy w życiu! To był sztuczny test. W normalnym użytkowaniu nie lubię nawet otwierać więcej niż 4 kart w przeglądarce;) Widzę teraz, że mój komputer to dla mnie potwór, którego potencjału raczej nie wykorzystam. To też dobrze wróży dobrą współpracę z MB12.

[seb235-8731863dbe]

@a.s Jak widzisz teraz a ja pisałem wcześniej - idealnej platformy nie ma

 

To był sztuczny test. W normalnym użytkowaniu nie lubię nawet otwierać więcej niż 4 kart w przeglądarce;) 

 

No to moje przeciwieństwo, ja mam momentami otwarte kilka przeglądarek po kilkanaście kart w każdej

[a.s-6704ce448e]

@a.s Jak widzisz teraz a ja pisałem wcześniej - idealnej platformy nie ma

 

 

No to moje przeciwieństwo, ja mam momentami otwarte kilka przeglądarek po kilkanaście kart w każdej

Wątpię, by to był problem z platformą, bo ktoś by miał podobnie. Z reszta nigdy nie mówiłam, że istnieje system idealny, a jedynie że Win10 nie tyle jest nieidealny co zbadziewiony do granic możliwości. Poza tym mam nadzieję, ze to nie jest problem sprzętowy a np. cecha Mac OS. 

 

co do otwierania kilku kart to nie powielajmy bzdurnych opinii - ja przechodzę na maca z Win więc nie ma zwyczaju zamykania nie tylko kart, ale i aplikacji. Często zdarza mi się, że pracuje po kilka apek i to nie koniecznie tylko w tle. Ostatnio nawet korzystałam jednocześnie z chrome i safarii (4-5 kart), Office'a, apki do FB (w tle) i YT i i jeszcze miałam pasjansa otwartego i oczywiście Nortona w tle i wszytko było ok. MB12 to znowu nie taki badziew jak niektórzy chcieliby go przedstawiać. Juz nie przesadzajmy..., bo nawet przy tych moich obecnych problemach z prockiem nadal mam wątpliwość czy i tak bym go nie kupiła, tylko chyba uderzyłabym w m5. Bo jednak nadal jestem nim podekscytowana i BARDZO mam nadzieję, że problem nie jest w sprzęcie. Z reszzta na jutro zaplanowałam kontakt z pomoca techniczną apple więc zobaczymy...

 

PS.

Seb235, przy moim komentarzu o problemach z MB12 dałeś lajka - aż tam mnie nie lubisz, że cieszysz się moich problemów, czy jesteś masochistą i lubisz korzystasz ze sprzętu firmy której nienawidzisz...

Użytkownik a.s edytował ten post 06 sierpnia 2017 - 09:32

[Lesp]

Wątpię, by to był problem z platformą, bo ktoś by miał podobnie. Z reszta nigdy nie mówiłam, że istnieje system idealny, a jedynie że Win10 nie tyle jest nieidealny co zbadziewiony do granic możliwości. Poza tym mam nadzieję, ze to nie jest problem sprzętowy a np. cecha Mac OS. 

 

co do otwierania kilku kart to nie powielajmy bzdurnych opinii - ja przechodzę na maca z Win więc nie ma zwyczaju zamykania nie tylko kart, ale i aplikacji. Często zdarza mi się, że pracuje po kilka apek i to nie koniecznie tylko w tle. Ostatnio nawet korzystałam jednocześnie z chrome i safarii (4-5 kart), Office'a, apki do FB (w tle) i YT i i jeszcze miałam pasjansa otwartego i oczywiście Nortona w tle i wszytko było ok. MB12 to znowu nie taki badziew jak niektórzy chcieliby go przedstawiać. Juz nie przesadzajmy..., bo nawet przy tych moich obecnych problemach z prockiem nadal mam wątpliwość czy i tak bym go nie kupiła, tylko chyba uderzyłabym w m5. Bo jednak nadal jestem nim podekscytowana i BARDZO mam nadzieję, że problem nie jest w sprzęcie. Z reszzta na jutro zaplanowałam kontakt z pomoca techniczną apple więc zobaczymy...

 

PS.

Seb235, przy moim komentarzu o problemach z MB12 dałeś lajka - aż tam mnie nie lubisz, że cieszysz się moich problemów, czy jesteś masochistą i lubisz korzystasz ze sprzętu firmy której nienawidzisz...

 

Ja się mocno zastanawiałem nad m5, ale wszyscy mi to odradzali. Przeskoku mocy nie ma tam (według sprzedawców u resellerów) prawie wcale. Tłumaczenie zwykle było takie: do podstawowych zadań m3 będzie wystarcząjące, a jak się człowiek uprze i włączy jakieś długie renderowanie, to taka m5 (teraz i5) też niewiele tu zmieni. Ja sam ciągle nie wiem, czy dobrze zrobiłem. Zresztą tu na forum o to pytałem i opinie były podobne.

[a.s-6704ce448e]

Ja się mocno zastanawiałem nad m5, ale wszyscy mi to odradzali. Przeskoku mocy nie ma tam (według sprzedawców u resellerów) prawie wcale. Tłumaczenie zwykle było takie: do podstawowych zadań m3 będzie wystarcząjące, a jak się człowiek uprze i włączy jakieś długie renderowanie, to taka m5 (teraz i5) też niewiele tu zmieni. Ja sam ciągle nie wiem, czy dobrze zrobiłem. Zresztą tu na forum o to pytałem i opinie były podobne.

wiem - ja też tak miałam, zdania są podzielone, ale myślę że trochę zapasu mocy mu by jednak dało. Choć faktycznie przy pasywnym chłodzeniu to się i tak nie nawojuje. 

[tka11]

wiem - ja też tak miałam, zdania są podzielone, ale myślę że trochę zapasu mocy mu by jednak dało. Choć faktycznie przy pasywnym chłodzeniu to się i tak nie nawojuje. 

Pasywne chłodzenie w macbooku 12 działa bardzo dobrze, macbook nie ma problemów z odprowadzaniem ciepła i procesor przeważnie potrafi się nieźle rozkręcić, zresztą - naprawdę ciężko o trudność z odprowadzeniem ciepła przy TDP 4.5W

[a.s-6704ce448e]

Pasywne chłodzenie w macbooku 12 działa bardzo dobrze, macbook nie ma problemów z odprowadzaniem ciepła i procesor przeważnie potrafi się nieźle rozkręcić, zresztą - naprawdę ciężko o trudność z odprowadzeniem ciepła przy TDP 4.5W

ale ja nie twierdzę, że MB12 ma problem z odprowadzaniem ciepła. Jednak im wyższe taktowanie w użyciu tym procek bardziej rozgrzany. Jeśli więc ktoś brałby szybszy procesor i chciał korzystać z jego możliwości, to wpłynie to również na temperaturę.... a bez sensu prać wyższe taktowanie jeśli z niego nie korzystamy...

[seb235-8731863dbe]

Seb235, przy moim komentarzu o problemach z MB12 dałeś lajka - aż tam mnie nie lubisz, że cieszysz się moich problemów, czy jesteś masochistą i lubisz korzystasz ze sprzętu firmy której nienawidzisz...

 

Ale ja jestem bardzo zadowolony z swojego wyboru sprzętu na którym obecnie pracuje

[tka11]

ale ja nie twierdzę, że MB12 ma problem z odprowadzaniem ciepła. Jednak im wyższe taktowanie w użyciu tym procek bardziej rozgrzany. Jeśli więc ktoś brałby szybszy procesor i chciał korzystać z jego możliwości, to wpłynie to również na temperaturę.... a bez sensu prać wyższe taktowanie jeśli z niego nie korzystamy...

Żaden procesor w MacBooku 12 nie ma problemów z rozkręcaniem się do swoich pełnych możliwości, procesory które są w macbooku nagrzewają się bardzo słabo, dlatego te pełne zegary które osiągają M5/M7 i5/i7 są w pełni realne, oczywiście zegary w turbo. Trudno w moim egzemplarzu rozgrzać CPU do temperatury powyżej 70 C, chyba że pod wingrozą.