Hehe, ale śmieszne
.
Tak, od samego noszenia w kieszeni się nic nie wygnie. Ale w spodniach robimy różne rzeczy. Siadamy, biegamy, a to nie jest jak widać niezniszczalna konstrukcja. Trochę obiektywizmu, Panowie.
effe, naprawdę żenada - kucyk, również.
No my wiemy, zapewne już 3 Ci się w spodniach wygięły?

Sorry, ale bajki ludzie opowiadają, a wy wciągacie jak młode pelikany.
Żal.
Używam iPhone'a 6plus już kilka tygodni, noszę w kieszeni jeansów. Siadam, chodzę, biegam, kucam i jakoś się nie wygiął. Jeśli faktycznie byłaby to taka słaba konstrukcja, to już dawno byłby wygięty.
Druga sprawa, testy mówią, że HTC M8 jest słabszy konstrukcyjnie. Posiadałem go ponad miesiąc i też się jakoś nie wygiął.
Ludzie ogarnijcie się! Jak korzystacie z telefonu normalnie, nie siadacie na nim, czy nie próbujecie rękoma wygiąć, to nic się nie stanie. A to, że ludzie po forach wypisują, że im się sam wygiął, to są bajki i tyle.
Tak samo było 2 lata temu, jak wyszedł iPhone 5, też ludzie wypisywali głupoty, że się sam wygina. I co? i nic, jakoś nie słychać o tym. Sam miałem 6 iPhone'ów 5 i 5s, różne kolory, pojemności i zero problemów.
iPhone 6plus jest większy, wiadomo, że jest większe ryzyko uszkodzenia, ale wystarczy dbać o sprzęt i będzie ok.
Drugi dzień z iPhonem 6 i używa się go na pewno wygodniej. Stabilniej leży w dłoni.
Słabsza jednak jest o wiele bateria, nawet wydaje mi się, że szybciej spada niż w iPhone 5s.
Zobaczymy po kilku dniach, może bateria się uformuje i będzie lepiej.