Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Opinia. Pancerny MacBook.


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
400 odpowiedzi w tym temacie

#176 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 20 sierpnia 2007 - 17:54

Można ująć to tak - osoba legalizująca płaci kupując program, a osoba nielegalizująca płaci podwyższonym ryzykiem wpadki.

Co nie zmienia faktu, że obaj mogą być fachowcami ;)



Information wants to be free.

#177 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 20 sierpnia 2007 - 18:04

Nie, profesjonalizm to rowniez profesjonalne podejscie do narzedzi. 1) praca wykonana na nielegalnym sofcie jest rowniez naruszeniem prawa a wiec pseudofachowiec naraza tez swojego mocodawce na ryzyko utraty wiarygodnosci. 2) Komunizm przyzwyczail tłuków do tego, że młotek jest państwowy czyli niczyj. W kapitaliźmie wynajmując fachowca wynajmujesz też młotek, którym on sie posługuje, stanowi on jego własność i jest też poniekąd wyznacznikiem wiarygodności i jakości usług świadczonych przez tego fachowca. Zarówno więc dobry fachowiec z kiepskim ale własnym młotkiem jak i słaby fachowiec z dobrym ( własnym) młotkiem są tak samo nieprofesjonalni jak i dobry fachowiec z młotkiem kradzionym. Oni w równym stopniu działają na szkodę własną jak i zleceniodawcy.

#178 arsen

arsen
  • 798 postów
  • SkądTychy, Poland

Napisano 20 sierpnia 2007 - 18:14

Właśnie czytam kilka ostatnich stron tego wątka nic tu nie jest na temat. Ostatnie kilka stron jakiś moderator śmiało może wydzielić do osobnego wątka np. pod tytułem "legalność oprogramowania" czy coś w tym stylu.

#179 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 20 sierpnia 2007 - 18:15

Nie, profesjonalizm to rowniez profesjonalne podejscie do narzedzi.

Narzędzi się używa - użytkownik pirata też może ich używać profesjonalnie.

Jeśli ukradnę nóż i kogoś zabiję to zrobię to mniej profesjonalnie niż kiedy ten nóż wcześniej kupię? ;)

#180 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 20 sierpnia 2007 - 18:21

Narzędzi się używa - użytkownik pirata też może ich używać profesjonalnie.


Moze ich uzywac ale bez slowa "profesjonalnie". Moze wykonac prace, zlecenie itp. Tyle, ze , jak wspominalem, kradziez narzedzi nie czyni z niego profesjonalisty, praca na kradzionym oprogramowaniu , jesli pozniej udowodniona, pograza i jego samego i jego zleceniodawce. Czyli tym bardziej nie jest to osoba profesjonalna.


Jeśli ukradnę nóż i kogoś zabiję to zrobię to mniej profesjonalnie niż kiedy ten nóż wcześniej kupię? ;)


Tak. W jednym przypadku jestes tylko morderca, w drugim morderca i zlodziejem.

Co najbardziej fachowi zabojcy raczej maja swoje indywidualne patenty, mocno chronione, na co im ukradziony noz, ktory mozna namierzyc? ;)

#181 Hazreth

Hazreth
  • 598 postów
  • SkądSkądinąd

Napisano 20 sierpnia 2007 - 18:32

Nah, wielopiętrowe metafory mają to do siebie, że z każdym piętrem są coraz dalej od trafnego porównania, dlatego ja się będę trzymał od nich daleko, podczas, gdy się tu wtrącę i przedstawię swoją opinię: Jeżeli chodzi o pecetowych profesjonalistów zajmujących się MacOS-em: W przypadku stawiania MacOS-a na PC istnieje duża możliwość, iż działanie systemu będzie niemiarodajne i opieranie się na jego wynikach oraz na ich podstawie udzielanie informacji mających służyć komuś za pomoc niesie za sobą ryzyko, że pomoc wcale nie okaże się pomocna ;) Tyle teoria. W praktyce system może działać dobrze i stabilnie, ale nadal istnieje możliwość, że coś zadziała tak, jak nie powinno. Winno się mieć tego świadomość i nie odnosić własnych doświadczeń do tych, które mają inni, użytkujący system na dedykowanym sprzęcie. Albo odnosić w ograniczonym stopniu, by zminimalizować ryzyko. Tak że o byciu profesjonalistą i autorytetem od MacOS-a, jeżeli nie widziało się go nawet działającego na dedykowanym sprzęcie mowy być nie może. Co zaś do bycia profesjonalistą przy używaniu nielegalnego softu, acz zachowującego pełną funkcjonalność - tutaj jest nieco trudniej i wkraczamy na pole, na którym najistotniejszą rolę odgrywa etyka, a nie sama wiedza i umiejętności. Osobiście uważam, że użytkowanie kradzionego softu do zarabiania pieniędzy jest głęboko nieuczciwym i nieprofesjonalnym podejściem. Przy czym "profesjonalny" w znaczeniu etyki postępowania i podejścia, a nie umiejętności czy wiedzy.

#182 PGC

PGC
  • 1 023 postów

Napisano 20 sierpnia 2007 - 18:51

@PGC skoro tak twierdzisz ;) W takim razie jak upie box Os X i przerobie go na Pc to jest ok ?


Jeśli przyrównać słowo "ok" do "moralne" a nie "legalne" to tak. Oczywiście pod warunkami którymi wypisałem powyżej:
-oprogramowanie nie przynosi korzyści finansowych
-oprogramowanie instalowane jest w celu zapoznawczym
-samowolnie pozbawiamy się wsparcia technicznego (pomocy)

A wiesz dla czego uważam że to jest moralne? Ponieważ uważam że mam pełne prawo do tego by wiedzieć za co wydaję pieniądze, tak jak za wszystko inne co mnie otacza tak i OSX jest jedną z tych rzeczy. Chyba że Apple pozwalało by na zwrot zakupionego systemu, w razie niespełnienia moich oczekiwań, ale tak niestety nie jest.

#183 weedhead

weedhead
  • 61 postów
  • SkądOuterspace

Napisano 20 sierpnia 2007 - 18:59

dzis na konferencji Kaczmarka wlasnie ktos go nagrywal na bialym macbooku isightem ale nie wiem czy photo boothem czy czyms innym, tak mi sie wydaje ;) jak ktos widzial niech potwierdzi :)

#184 lukas_gab

lukas_gab
  • 828 postów

Napisano 20 sierpnia 2007 - 19:30

Już to mówiłem , etyka i morlanosć chowamy do pudełka i bierzemy jedynie umiejętnosci , więc czy masz legal czy nie umiesz to samo i możesz tak samo funckjonalnie z niego korzystać . @PGC , całkowicie podzielam twoje zdanie , jednak tak czy siak łamiemy w ten sposób prawo ;p Jak producent , życzy sobie żeby uruchamiac tu i tu a nie tam , to nawet jak być musiał ratować świat i zaintalujesz to gdzie indziej to łamiesz umowe i prawo . A co do gier , to ludzie z tego forum , którzy są 'legalni' przerabiają i normalnie sobie grają na grze która nie jest przewidziana , na to środowisko . A tak na marginesie to konsument ma prawo parę dni po zakupie oddac do sklepu bez podania przyczyny . Ja tak wymieniałem słuchawki , kołowrotek i parę innych rzeczy .

#185 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 20 sierpnia 2007 - 19:59

A co sądzicie o takiej sytuacji? Dostaję za darmo program i podczas jego instalacji akceptuję, na jakich warunkach będę z niego korzystać, poprzez kliknięcie Accept przy pokazaniu się umowy, a ta zabrania mi użycia softu w celach zarobkowych. Teraz do komputera siada mój brat, uruchamia program i pracuje sprzedając swoje prace. On nie akceptował/podpisywał żadnej umowy/regulaminu, a licencja jest na stanowisko komputerowe a nie konkretną osobę. Wniosek? Na mój rozum brat prawa nie łamie, a już na pewno nie powinien być on potępiony z punktu etyki (omijanie prawa to nie łamanie prawa i nie powinna być karalne). W końcu żadna ze stron do niczego się nie zobowiązała.

#186 lukas_gab

lukas_gab
  • 828 postów

Napisano 20 sierpnia 2007 - 20:07

Moim zdaniem wszystko jest w porządku ;p

#187 PavelM

PavelM
  • 1 535 postów
  • SkądKraków

Napisano 20 sierpnia 2007 - 20:55

A co sądzicie o takiej sytuacji?

Dostaję za darmo program i podczas jego instalacji akceptuję, na jakich warunkach będę z niego korzystać, poprzez kliknięcie Accept przy pokazaniu się umowy, a ta zabrania mi użycia softu w celach zarobkowych.

Teraz do komputera siada mój brat, uruchamia program i pracuje sprzedając swoje prace. On nie akceptował/podpisywał żadnej umowy/regulaminu, a licencja jest na stanowisko komputerowe a nie konkretną osobę.


Wniosek? Na mój rozum brat prawa nie łamie, a już na pewno nie powinien być on potępiony z punktu etyki (omijanie prawa to nie łamanie prawa i nie powinna być karalne). W końcu żadna ze stron do niczego się nie zobowiązała.


Praca trafia do dużej firmy/agencji. W trakcie auditu ktoś sprawdza czy nabywca ma prawo do tej pracy i zawartych w niej treści. Oczywiście nabywca pokaże fakturę i dokument o przeniesieniu praw ale czemu teraz nie sprawdzić sprzedającego? Kto doświadczył kontroli krzyżowych US, ten wie o co chodzi.

Teraz okazuje się, że sprzedawca praw i treści nie posiadał narzędzi do wykonania zlecenia, a pracę wykonał na udostępnionym mu przez brata komputerze, korzystając z oprogramowania bez stosownej licencji.

#188 Soczek

Soczek
  • 76 postów

Napisano 20 sierpnia 2007 - 21:52

-PavelM- Co do zamienników Autocada, najpierw spróbuj potem komentuj. Dyskusja zmierza w kierunku tematów niemal egzystencjalnych... po ortografii niektórych nie spodziewałbym się tego...

#189 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 20 sierpnia 2007 - 23:51

Praca trafia do dużej firmy/agencji. W trakcie auditu ktoś sprawdza czy nabywca ma prawo do tej pracy i zawartych w niej treści. Oczywiście nabywca pokaże fakturę i dokument o przeniesieniu praw ale czemu teraz nie sprawdzić sprzedającego? Kto doświadczył kontroli krzyżowych US, ten wie o co chodzi.

Teraz okazuje się, że sprzedawca praw i treści nie posiadał narzędzi do wykonania zlecenia, a pracę wykonał na udostępnionym mu przez brata komputerze, korzystając z oprogramowania bez stosownej licencji.

Bo widzisz, prawnicy różne rzeczy mogą wymyśleć. Jeśli prawo miałoby być proste i sprawiedliwe to straciliby robotę ;)

Moim zdaniem jedynie poprzez umowę można się do czegoś zobowiązać. Jeśli nie klikałem żadnego zobowiązania do nieużywania softu w określonym celu, to znaczy że ze swoimi bitami danych na dysku mogę zrobić co zechcę.

Krótko. Mój komp, mój dysk, moje bity na nim.

Jeśli podpiszę umowę z firmą sprzedającą oprogramowanie, to muszę się jej trzymać (i tu się powinien ktoś wtrącić jeśli jedna ze stron umowy nie przestrzega).

Natomiast jeśli nic nie akceptowałem, nie podpisywałem i nie obiecywałem, to ze swoimi bitami na swoim dysku mogę zrobić co zechcę, a ponieważ potrzeba jest matką wynalazku, to każdy na swoje w jakiś sposób wyjdzie bez uciekania się do sztuczek poniżej pasa jakimi są umowy (?) "ukryte". Jestem zdecydowanym przeciwnikiem sztucznie wytworzonych "praw" i utrzymywania ich za wszelką cenę.

To pisze osoba, która wiąże swoją przyszłość z komputerami, a być może programowaniem.

Information wants to be free.

#190 lukas_gab

lukas_gab
  • 828 postów

Napisano 21 sierpnia 2007 - 00:07

Dobrze prawisz , z tym , zę ja miałem sklep i jak mój wuja księgowy za darmo nam robił rozliczenia , to należało , albo podpisać umowę i rozliczyć sie od darowizny czyli podatek , lub napisać , ze sami to robiliśmy ;p wiadomo co pisaliśmy , i nawet , jeśli pojechał bym do wuja i sam robił rozliczenia na jego programach i kompie to muszę mieć z nim podpisaną umowe rozlczyć się z darowizny i dodatkowo on musi mieć wszystkie licencje , wię c niestety tak różowo nie jest , inna sprawa , jak zrobisz na brata kompie a potem powiesz , że to był twój komp który zarejestrowałeś jako firmowy , jednak się popsuł , i go wyrzuciłeś ze wszystkimi papierami i już ;p Wiem , ze to komibatorstwo ale żeyjemy w Polsce , może jakiś prawnik lub przyszły ( via rere ) się wypowie , bo może jaką gafe walnełem ;p
  • MacDada lubi to

#191 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 238 postów
  • Skąd3city

Napisano 21 sierpnia 2007 - 00:13

Hehe, no właśnie, ale w normalnym kraju w ogóle nie musiałbyś się nikomu tłumaczyć z działalności firmy, a oceniłby Cię rynek i aktualne zapotrzebowanie na daną jakość usługi (totalniacy państwowi zawsze chcieliby "podwyższyć" jakość czego się da, ograniczając wybór konsumentom i pozbawiając ich tym samym "opcji tańszej". Nie stać ich na lepsze usługi, więc są zmuszeni korzystać z pomocy rządu, który to chętnie im jej udzieli (z pieniędzy wszystkich za odpowiednią prowizją - wspaniala mi dobroczynność). Podatek od darowizny... haha, niestety żyjemy w świecie absurdów i syn sąsiada nie ma prawa mi skosić trawnika bez ubezpieczenia, opodatkowania, a pewnie i niedługo jakiejś koncesji. Rok 1984 już minął?

#192 toki

toki
  • 1 211 postów
  • SkądPL

Napisano 21 sierpnia 2007 - 07:17

@PGC skoro tak twierdzisz ;) W takim razie jak upie box Os X i przerobie go na Pc to jest ok ?


i tu niestety kolejny raz kolegę muszę poprzeć. Tylko problem jest taki że w licencji gry nie pisze że nie wolno jej na macu odpalić a w licencji osX niestety jest zapis że tylko sprzęt apple.

#193 Laborman

Laborman
  • 397 postów
  • SkądDeep Space 9

Napisano 21 sierpnia 2007 - 10:41

Wracając niejako do tematu to co z tą pancernością MB. Bo po przeczytaniu kilkunastu opinii to stwierdzam na ich podstawie, że to raczej filigranowa konstrukcja której daleko do jakiejkolwiek pancerności. Plasticzki słabiutkie, pekające itp. problemy.(od razu mówię , że wiem iż opisane problemy nie są domeną wszystkich MB bo i pecetowskie notbooki też peknąć potrafią)

#194 Hex

Hex
  • 2 660 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 21 sierpnia 2007 - 10:45

Ale PC'etowskie laptopy to pękają od upadku, a nie od zamykania klapy ;)

#195 lukas_gab

lukas_gab
  • 828 postów

Napisano 21 sierpnia 2007 - 11:29

Ja kupiłem ThinkPada za jutro go odbiera , i widziałem go w akcje , ona nawet od upadku nie pęka ;p Chociaż acer kumpla rozkleił ramkę matrycy od stania w miejscu ;p MB to dobre roziwązanie ale jako zabaweczka . Kupujesz i stoi sobie na biurku ew. do łóżka go wezmiesz ,a jak przenosić to w plecaku specjalnym , moim zdaniem nie nadaje się do aktywnego użytkowania , jako biznesowy book lub w terenie .

#196 lantiz

lantiz
  • 1 118 postów
  • SkądGdansk, Poland, Poland

Napisano 21 sierpnia 2007 - 11:37

czy ja wiem, co niektore PC tez pekaja od zamykania klapy :P

#197 wicius

wicius
  • 852 postów
  • SkądPoznań

Napisano 21 sierpnia 2007 - 11:51

Mój MacBook był w SeconSkinie. Upadł z wysokości ok. 50 cm i uderzył w ziemię tą krawędzią, na której są głośniki z tyłu. Serce mi zamarło. Wyjąłem, włączyłem- działa. Obejrzałem- zero pęknięć, żadnego śladu upadku...

#198 Laborman

Laborman
  • 397 postów
  • SkądDeep Space 9

Napisano 21 sierpnia 2007 - 12:22

Mój MacBook był w SeconSkinie. Upadł z wysokości ok. 50 cm i uderzył w ziemię tą krawędzią, na której są głośniki z tyłu. Serce mi zamarło. Wyjąłem, włączyłem- działa. Obejrzałem- zero pęknięć, żadnego śladu upadku...



Ja prawie dostałem zawału jak mi telefon glebnął na posadzkę z drabiny. Jak byłby to jakis notebook to pewnie bym tu nie pisał :)

#199 lukas_gab

lukas_gab
  • 828 postów

Napisano 21 sierpnia 2007 - 15:51

Pewnie bys skoczył za nim ;p

#200 fraDiavolo

fraDiavolo
  • 528 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 21 sierpnia 2007 - 18:17

No cóż, Macbooki są dość słabo wykonane - to bez dwóch zdań. Po paru miesiącach użytkowania mój ma wiele zarysowań, pęknieć. Na dodatek te w białej obudowie żółkną. Second skin nie zapobiega powstawaniu uszkodzeń, a tylko ogranicza ich zakres. Kabelek od zasilacza jest cieniutki, łatwo się na trwałe odkształca i pęka. Poza tym z tego, co się orientuję, Macbooki są dość awaryjne - ale to już inny wątek.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych