Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Stereotypowy obraz fana Apple


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
149 odpowiedzi w tym temacie

#26 Erykos

Erykos
  • 2 847 postów

Napisano 09 kwietnia 2012 - 19:31

Skoro chłopak napisał, że źle to sformułował to nie wpychaj mu coś do czego się on nie przypisuje.

#27 Pedro407

Pedro407
  • 597 postów
  • SkądWrocław

Napisano 09 kwietnia 2012 - 19:32

Ja myślę, że o ile jest sporo osób, które sprzętu Apple używają do lansu (głównie iPhone'ów, bo to można pokazać "na mieście"), to mają one raczej znikomy wpływ na temat, ponieważ są to zwykle osoby, które się nie interesują swoim sprzętem na tyle, żeby chodzić po forach i wypisywać takie, czy inne komentarze. Natomiast większy problem jest właśnie z ogólnym hejterstwem w internecie. I to się nie ogranicza do sprzętu Apple - popatrzcie na tematy o samochodach! Popatrzcie jaki jest poziom dyskusji pod artykułami motoryzacyjnymi zamieszczanymi na popularnych portalach, tam gdzie mogą je znaleźć pospolici internauci. Osobiście posiadam krytyczne zdanie na temat konkurencyjnych telefonów Samsunga i bardzo krytyczne na temat Windowsa, ale ujawniam je tylko zapytany bezpośrednio, nie męczę ludzi swoimi opiniami, jeśli ich to nie interesuje. Poza tym swoje opinie mam poparte latami doświadczeń z wieloma komputerami z Windowsem i obsługą dwóch Samsungów Galaxy S2 z Androidem, więc staram się pisać o tym, o czym mam pojęcie. A co do miejsc występowania tego typu dyskusji to najgorsze są portale pokroju WP, Onet, Interia, później są takie jak TVN24, ale też Antyweb, czy Spidersweb mają swoje za kołnierzem. Głównym powodem takiego poziomu dyskusji jest brak moderowania w odpowiedni sposób.

#28 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 09 kwietnia 2012 - 19:36

Pozwolę sobie wkleić tekst jednego z byłych moderatorów naszego forum. Moim zdaniem rewelacyjnie nadaje się do tej dyskusji:


Jesteś tylko kolejnym frustratem, który nie może znieść że innych mogą cieszyć posiadane przez nich przedmioty, jednym z elementów polskiej cholernej mentalności jest nietolerowanie czyjegoś zadowolenia.
Tymczasem jest oczywiste że ludzie będą chwalić przedmioty, na które wydali kupę kasy i to bez względu na to jakiej marki czy producenta. Dzierżąc sztandar "prawda" szarżujesz na sympatyków Apple usiłując ich nawrócić niby dla ich dobra, a tak naprawdę masz ich daleko gdzieś bo chodzi wyłącznie o Twoje ego.
Tak samo jak wyprawy Krzyżowców - pod szczytnymi hasłami kryje się wyłącznie zamęt i zniszczenie (delikatnie mówiąc).

Zaślepiony swoją "misją" wszystkich na swojej drodze uznajesz za wrogów "prawdy" i tratujesz kopytami.
Tymczasem jedną z podstawowych wartości publicznego forum jest TOLERANCJA dla wszystkich osób i ich poglądów bo przecież o wymianę (różnych) poglądów chodzi.
Musisz zrozumieć jakże oczywisty fakt że na forum Apple znajdziesz głownie zwolenników... Apple.
Musisz zrozumieć różnicę pomiędzy wyrażaniem swego odmiennego zdania od imputowania mającym przeciwne zdanie że się z pewnością mylą - każdy ma prawo do swego nawet gdy się myli.
Musisz w końcu zrozumieć że pierwszym zadaniem moderatora jest niedopuszczanie do wypraw krzyżowych na forum i to w obie strony.

W tłumaczeniu dla opornych znaczy to że możesz np. pisać w każdym wątku nt Mighty Mouse że uważasz ją za fatalny produkt ale gdy znajdzie się zadowolony jej posiadacz to On z kolei ma prawo napisać że uważa ją za doskonały produkt, ale nikomu nie wolno nazywać żadnego z Was obu fanatykiem. Nikomu nie wolno insynuować że ktoś z Was obu jest głupkiem, nikomu nie wolno umniejszać żadnemu z Was obu umiejętności oceny, itd.
Jakikolwiek słuszny i niepodważalny pogląd wyrazisz może się znaleźć (i zwykle się znajdzie) ktoś przeciwnego zdania, jeśli nie umiesz tego znieść to nie jest to wina modów, fanbojów a tylko i wyłącznie Twój problem, a za tym idąc to nie "atmosfera" forum jest nieodpowiednia tylko Twój poziom nie przystaje do żadnego "publicznego forum wyrażania opinii".

(...)

Forum Apple jest bez wątpienia Fanklubem Apple, ignorancją jest dziwienie się że to tutaj gromadzą się "wyznawcy" tak samo jak absurdalne są pretensje o ich obecność do moderatorów. To tak jakby chcieć zabronić wstępu do kościoła dewotom. Możesz być pewien że są księża nie znoszący nadgorliwych wyznawców.

Sukcesem forum jest ilość odwiedzających go użytkowników, a nie słuszność czy "poprawność polityczna" wyrażanych przez nich poglądów. Jakiekolwiek próby wpływania na wyrażane opinie kończą się stworzeniem getta gdzie można jedynie podążać na klęczkach za posiadającym wszelką mądrość "guru adminem" celebrującym "mekkę dla oświeconych", a którego głównym zajęciem jest utyskiwanie na wszystkie miejsca, z których przybyli z płaczem/ zostali wygnani "wybrańcy" oraz obrażanie masy ludzi obecnych... gdzie indziej.


Fantastyczny tekst, nad którym warto się zatrzymać i zastanowić. Minęły już ponad 3 lata, a cytat jak wino, zyskuje, zamiast tracić ;)

#29 adrianknk

adrianknk
  • 119 postów
  • SkądPoznań, PL

Napisano 09 kwietnia 2012 - 19:39

Osoby które nie maja sprzętu Apple uważają ze lans to posiadanie właśnie iPada czy iPhona. Nie raz jest tak ze jak ktoś idzie z iPhonem w ręce i kawą ze Starbucksa to lecą pod jego adresem znajome słowa. Posiadacze tych urządzeń myślą inaczej. Telefon jak każdy inny. Najgorsze jest przekonywania całego swiata ze tylko iPhone to telefon a reszta to nie telefony. Tak juz postępować nie można.

#30 Pat Radomski

Pat Radomski
  • 701 postów
  • SkądKalisz

Napisano 09 kwietnia 2012 - 19:47

Osoby które nie maja sprzętu Apple uważają ze lans to posiadanie właśnie iPada czy iPhona. Nie raz jest tak ze jak ktoś idzie z iPhonem w ręce i kawą ze Starbucksa to lecą pod jego adresem znajome słowa. Posiadacze tych urządzeń myślą inaczej. Telefon jak każdy inny. Najgorsze jest przekonywania całego swiata ze tylko iPhone to telefon a reszta to nie telefony. Tak juz postępować nie można.


Dokładnie to miałem na myśli.

#31 adrianknk

adrianknk
  • 119 postów
  • SkądPoznań, PL

Napisano 09 kwietnia 2012 - 20:03

Czyli trzeba wyjść od tego ze każdy człowiek jest inny i nie wszystkim zależy na posiadaniu iPhona w celu "polepszenia" sobie życia

#32 iTrzeci

iTrzeci
  • 451 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 kwietnia 2012 - 20:06

Na obcojęzycznych portalach i forach również naśmiewają się z apple - nie jest to tylko domena Polaków. Na Engadget / Neowin często dochodzi do różnych śmiesznych (bo czasem aluzje lub "wrzutki" na fanów jabłka są zwyczajnie śmieszne - używam MBA, iPoda i miałem iPhona a uważam, że żarty odnośnie polityki tej firmy i stereotypów są niekiedy świetne xD). Prawda jest taka, że tak jak wszędzie znajdują się jednostki, które odpowiadają stereotypom i tyle. :P

#33 robart76

robart76
  • 177 postów

Napisano 09 kwietnia 2012 - 20:13

Panowie. Wniosek z tego jest jeden. Należy przestać czytać komentarze. To jest tylko i wyłącznie sprzęt, który ma ułatwiać życie, a nie ideologia, misja i przesłanie. Każdy wybiera to, co mu odpowiada i na co go stać. Koniec kropka. A jeżeli ktoś ma problem z zżerającą go zawiścia, to psycholog jest dostępny w każdej przychodni.

#34 iron.gery

iron.gery
  • 4 651 postów
  • SkądPolska | USA

Napisano 09 kwietnia 2012 - 20:35

Temat rzeka... Ja podam przykład od siebie. Kilka miesięcy temu kupiłem iPhone'a 4S, jak zawsze wziąłem do szkoły. Mówię że kupiłem nowy telefon 4S. Koledzy na to; dlaczego iP przecież to szajs, drogie, ogólnie nie warto. Pytam miałeś iPhone, odpowiada; - nie -więc skąd wiesz? -no z internetu Tak wygląda sytuacja najczęściej krytycznie o Apple wypowiadają się osoby które nie miały i nie mają nic z tym sprzętem związanego. Zawsze każdy będzie swego bronił, podobnie jest PS3 vs x360. Nie zmienimy tego, ja choć przyznam uwielbiam Apple nie mam klapek na oczach. Możemy sobie pisać na forum nasze opinie itd itp ale to i tak nic nie zmieni bo to przecież MyApple a kto przegląda to forum...? Wiadomo że osoby które interesują się ''jabłkami'', niekoniecznie maniacy :) Co do tego tego lansu, u mnie w Lublinie iPhone jest tak rozpowszechniony że ho ho, tym bardziej nie pojmuje niektórych wpisów o elitarności, przecież wschód biedny to analogicznie w innych miastach powinno być więcej :) Co lepsze przeważnie posiadacze wspomnianych iP mają takie pokrowce że nie widać że to super hiper iPhone, więc dla lansu raczej nie kupują :)

#35 Erykos

Erykos
  • 2 847 postów

Napisano 09 kwietnia 2012 - 20:44

Temat rzeka...

Ja podam przykład od siebie. Kilka miesięcy temu kupiłem iPhone'a 4S, jak zawsze wziąłem do szkoły. Mówię że kupiłem nowy telefon 4S. Koledzy na to; dlaczego iP przecież to szajs, drogie, ogólnie nie warto. Pytam miałeś iPhone, odpowiada;
- nie
-więc skąd wiesz?
-no z internetu

Tak wygląda sytuacja najczęściej krytycznie o Apple wypowiadają się osoby które nie miały i nie mają nic z tym sprzętem związanego. Zawsze każdy będzie swego bronił, podobnie jest PS3 vs x360.

Nie zmienimy tego, ja choć przyznam uwielbiam Apple nie mam klapek na oczach. Możemy sobie pisać na forum nasze opinie itd itp ale to i tak nic nie zmieni bo to przecież MyApple a kto przegląda to forum...? Wiadomo że osoby które interesują się ''jabłkami'', niekoniecznie maniacy :)

Co do tego tego lansu, u mnie w Lublinie iPhone jest tak rozpowszechniony że ho ho, tym bardziej nie pojmuje niektórych wpisów o elitarności, przecież wschód biedny to analogicznie w innych miastach powinno być więcej :)

Co lepsze przeważnie posiadacze wspomnianych iP mają takie pokrowce że nie widać że to super hiper iPhone, więc dla lansu raczej nie kupują :)


I zapewne Twoi koledzy, znając zachowanie naszych rodaków woleliby aby Ci się ten iPhone zepsuł aniżeli aby dostali go od swoich rodziców ;)

#36 jacekkk

jacekkk
  • 91 postów
  • SkądZawiercie

Napisano 09 kwietnia 2012 - 20:57

I zapewne Twoi koledzy, znając zachowanie naszych rodaków woleliby aby Ci się ten iPhone zepsuł aniżeli aby dostali go od swoich rodziców ;)


Przecież to standardowa polska postawa :-) którą pięknie opisuje modlitwa z kultowego "Dnia świra":

Gdy wieczorne zgasną zorze,
zanim głowę do snu złożę,
modlitwę moją zanoszę,
Bogu Ojcu i Synowi.
Dopier..... sąsiadowi!
Dla siebie o nic nie proszę,
tylko mu dosrajcie, proszę!
Kto ja jestem?
Polak mały! Mały, zawistny i podły!
Jaki znak mój? Krwawe gały!
Oto wznoszę swoje modły do Boga, Maryi i Syna!
Zniszczcie tego skur.....!
Mojego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada!
Żeby mu okradli garaż,
żeby go zdradzała stara,
żeby mu spalili sklep,
żeby dostał cegłą w łeb,
żeby mu się córka z czarnym
i w ogóle, żeby miał marnie!
Żeby miał AIDS – a i raka,
oto modlitwa Polaka!

#37 Mirko791

Mirko791
  • 4 558 postów
  • SkądJaworzno

Napisano 09 kwietnia 2012 - 21:12

Negatywny stereotyp fana Apple to wymysł tych, którzy nie rozumieją, że technologii można używać w przyjazny i przystępny sposób, że nie musi powodować frustracji, a może przynosić zadowolenie. A co do hasła 'think different', to wiadomo, że wszystko co inne często wzbudza agresję. Przeciwnikom Apple'a, łatwiej sukces tej firmy wytłumaczyć sobie religijnym fanatyzmem, niż przyjąć do wiadomości fakt, że produkty z logiem jabłka poprostu pasują przeciętnemu użytkownikowi (niekoniecznie musi on być głupi, ograniczony czy zaślepiony). Apple udało się to, o czym inni producenci sprzętu tylko marzą - przywiązanie klientów do marki poprzez stworzenie produktów, które oferują najlepszy 'user experience'. A co do konkretnych stereotypów, to ani lans, ani cena, ani elitarność nie wyróżniają obecnie jakoś szczególnie applowskiego sprzętu na tle konkurencji.

#38 b.milewski

b.milewski
  • 4 486 postów
  • SkądGlasgow

Napisano 09 kwietnia 2012 - 21:22

Niestety, cybersfera, zwłaszcza w Polsce to dżungla pełna dzikich zwierząt. Agresja, chamstwo, plugawy język, głupota i złe emocje są dominującą formą "wymiany myśli". Jednymi z przyczyn to anonimowość i wiek użytkowników.
Apple, Linux, Windows, to tylko preteksty do wyładowania złych emocji w sieci. Brak umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie, brak wiedzy, brak umiejętności dyskusji bez argumentów ad personam jest tu typowy. Za to jest mnóstwo wiary we własne JA, skrajnego egoizmu, egotyzmu i narcyzmu.

Ciągle mam nadzieję, że społeczność myapple.pl może być lepsza...


Ho ho ho to wejdź sobie na przykład 4chan tam masz przekrój cybersfery z całego świata. Takich stron jest jeszcze całkiem sporo.....

#39 qura12

qura12
  • 467 postów
  • SkądWrocław, PL

Napisano 09 kwietnia 2012 - 22:17

Ja to niestety widzę tak: sprzęt Apple w naszym kraju jest jakby nie patrzeć drogi, a głównym przykazaniem każdego polaczka jest żeby dostać dwa razy więcej za dwa razy mniej stąd też biorą się drwiny kierowane w stronę użytkowników Maków, iPhone'ów, iPadów itd... Jako że 80% statystyk jest zmyślonych, 90% ludzi zapytanych który telefon jest lepszy, iPhone 4s czy SGSII odpowie, że lepszy jest Samsung I MAJĄ RACJE. Jest to telefon, który w teorii oferuje przynajmniej to samo co iPhone i jest sporo tańszy. Ja nie mam nic do ludzi, którzy wybiorą Samsunga ale... Ja wolę Apple i tu pojawia się postać Wujka Dobrej Rady, który za nic w świecie nie potrafi zrozumieć, że Polak, zrodzony z tej samej krwi co on sam chce wydać dwa razy więcej pieniędzy. Kolejną płaszczyzną gdzie można doszukiwać się źródła hejtingu jest wiedza lub jej brak. Tutaj nie chcę zbytnio wchodzić w dyskusję bo sam w systemie Apple orientuję się na poziomie bardzo przeciętnym ale wiem, że istnieje coś takiego jak Terminal :) i jest drugą "naturą" OS X'a. Niestety z wypowiedzi zaczerpniętych z Internetu można wywnioskować, że stereotyp tego systemu to hermetycznie zamknięte środowisko opierające się na przełącznikach nie bardziej skomplikowanych niż włącz/wyłącz. Dlatego przeciętny użytkownik Windows'a czuje się niczym sam Bóg mając takie możliwości konfiguracji systemu, a jeśli mamy doczynienia z nieco bardziej zaawansowanym użytkownikiem, który mimo, że nie wie do czego to jest, ale zainstalował sobie Linuxa to użytkownik OS X'a powinien kompletnie zapaść się pod ziemię ze swoim "ogłupiającym" systemem. Jednak jest i druga strona medalu czyli wspominane wcześniej "lanserstwo". Można tutaj nieco odwrócić sytuacje przedstawione wyżej: ktoś kto kupuje telefon droższy absolutnie uważa, że ma telefon lepszy co jak wiadomo daleko mija się z prawdą. Natomiast w przypadku systemu jako przykład może posłużyć dość częste stwierdzenie: "OS X to system lepszy bo jest prostszy" - tutaj nawet nie wiem jak się do tego odnieść bo żadne słowo w tym zdaniu nie jest prawdziwe. W całej tej "wojnie" myślę, że więcej racji mają jednak fani Apple. Jeśli nikt ich nie zaczepia zwykle pozwalają reszcie świata spokojnie egzystować, a odnosząc się do rozdartego pudełka... Dyskusja rozeszła się na dwie zupełnie niezwiązane ze sobą płaszczyzny: poszanowania czyjejś własności i ostrego fanboystwa gdzie moim zdaniem chodziło o to pierwsze.

#40 jdus

jdus
  • 475 postów
  • SkądKraków

Napisano 09 kwietnia 2012 - 22:48

Przyznam się bez bicia, że sam byłem kiedyś hejterem Apple. I to typowym bo internetowym, który w życiu nie miał w ręce iPhone a powielał informacje gdzieś zasłyszane. Sytuacja zmieniła się diametralnie po chwilowej zabawie iPhonem kolegi. - Łał, kurcze jak to fajnie chodzi - nie no, dotyk w tym ekranie wymiata Coraz bardziej nakręcałem się na iPhone'a i w końcu kupiłem. Czy żałuję? Oczywiście, że nie. Następnie doszedł iPod i Mac. Często spotykam się ze stwierdzeniem, że jestem fanbojem, bo namawiam, przekonuje, pokazuje plusy i minusy. Średnio się tym określeniem przejmuje bo nie jestem ślepo wgapiony w święte jabłuszko i również dostrzegam minusy czy to iOS czy OS X. Jednak nic nie sprawia większej radości, kiedy hejter bo zabawie czy to telefonem czy komputerem spod znaku jabłka diametralnie zmienia zdanie i po jakimś czasie sam decyduje się na zakup.

#41 virgin71

virgin71



  • 12 562 postów
  • SkądWrocław

Napisano 09 kwietnia 2012 - 23:52

Nie raz już zauważyłem na wszelakich forach, że użytkownicy produktów Jabłuszka zazwyczaj spokojnie wypowiadają się na tematy zawiązane z Apple. [...] Ale nie czuję się lepszy, ale inny :) W pozytywnym słowa tego znaczeniu.

Już nie cytuję całości, ale gdybyś napisał, że zaczynałeś od Atari i Windows 3.1, to bym pomyślał, że sam to wszystko napisałem, pod Twoim nickiem:) Bez kitu, nie wiedziałem, że mam swoją kopię;)

Mam 12 lat, posiadam iPhone'a 3GS i iPada 2, posiadanie sprzętu z "i" to tak naprawdę lans, tak naprawdę można powiedzieć, że jest się wyjątkowym

Już sam ton wypowiedzi wskazywał na wiek:)
Faktycznie, dla dzieciaków w tych okolicach wiekowych to jest lans i... brak wyobraźni rodziców IMHO. Mój syn na pewno nie dostanie w tym wieku smartfona.

Ja jeszcze po raz setny na tym forum napiszę jedno. Sprzęt Apple jest relatywnie tani. Tylko polska mentalność nie pozwala tego dostrzec. Jak kupowałem mojego 6-letniego MB white (4500zł - C2D/1GB/80GB), to kolega kupował Asusa za 2500 (PnetiumM/1GB/60GB). Po 3 latach kupił kolejnego Asusa za kolejne ~2100. Ostatnio widziałem, że zmienił komputer na HP. Ja w tym czasie kupiłem dysk(~200zł) i ram(~200zł) do mojego staruszka i nadal działa tak jak trzeba. Obaj robimy to samo na komputerze. Ja jednak wydałem zdecydowanie mniej i nadal mam lepszą baterię:) Fajniejszą ładowarkę i w mojej opinii, lepszy system (w jego opinii też, ale siedzi twardo na OpenSuSE).
Sytuacja z telefonami jest podobna. Razem z siostrą kupowaliśmy iP 3GS, ja swój oddałem żonie, bo kupiłem 4S, natomiast siostra ma nadal swój 3GS. Telefony działają bez zarzutów. Znajomi w tym czasie mieli najpierw jakiegoś symbiana, którego wyklęli i zamienili na nokię, a teraz przesiedli się na Androidy, które jak się okazało nie będą mieć aktualizacji do 4.0 i znów jest czarna rozpacz. Tutaj jednak oni wydali na oba telefony mniej niż na 3GS. Ale nie są zadowoleni.

#42 lewandowsky

lewandowsky
  • 492 postów

Napisano 09 kwietnia 2012 - 23:55

twoje dziecko już w 1 klasie podstawówki dostanie smartphona, bo to będzie taki standard jak ołówek i temperówka. Na razie tylko to lans, ale za 5 lat to już nikogo nie będzie dziwić, tak samo było z telefonami komórkowymi w połowie lat 90'...

#43 bercow

bercow
  • 618 postów

Napisano 10 kwietnia 2012 - 00:25

@virgin71 mam sasiada co niedawno kupil nowego iMaca 27, do tego czasu siedzial an g4 i nie mil problemu z niczym, a zajmuje sie zazwyczaj grafika wieloformatowa. I z takiego zalozenie, tak apple jest tani. Ale to dla mnie dosyc glupie zalozenie, tak samo jak by powiedziec, ze IKEA ejst bardzo droga bo tam meble kosztuja 1200 za caly pokoj, a jak zamowie u jakiegos meblarza z drewana to zapalce 3600 za sama komode, ale starcyz mi na 100 lat, i jeszcze potem ktos ja moim prawnuka przekaze. Jak powiem komus, ze dalem 15k za kuchnie, to pomysli, ze bardzo drogo, i musze miec super lodowke, i zmywarke, i Bogowie wiedze tylko co jeszcze, a ja o samych meblach mowilem. I co z tgo, ze on ciagu zycia swoje jeszcze dwa razy zmieni. Osoboscie mam nokie, 2330 wartosc jakies 50zl. Jezeli ktos posiada iPhone 4S a zarabia 20k an miecha to spoko, jezeli ktos bierze kredyt, oszczedza pol roku, albo blaga rodzicow, bo sam zarobic nie umie (bez wzgledu na wiek, przynajmniej ja (tak mi sie wydaje) zawsze tak postepowalem) to dla mnie jest glupota. Jak ktos kupuje przedmioty ponad stan w jakim zyje, to zazwyczaj aby falszywie podniesc swoj status spoleczny, osiagnac ten omawiany lans.

#44 Sebol

Sebol
  • 501 postów

Napisano 10 kwietnia 2012 - 00:26

kolega Radoom pojechał po całości - ale wiekiem można to usprawiedliwić :) Co do tematu. Od razu przypomina mi się tekst znajomego ze studiów: "Masz iPhone'a - rozumiem, fajny telefon. Masz iPada - jak używasz i Ci się przydaje to czemu nie, ale posiadanie Maca to już perwersja" Większość osób nie potrafi zrozumieć, jak można zapłacić taką kwotę za laptopa. Przed MacBookiem miałem dwa laptopy (wcześniej stacjonarki) - Toshibę i HP. Oba to modele za ok. 5000. Oba lądowały łącznie 5 razy w serwisie- Toshiba 2 razy z powodu dysku (drugi raz 1,5 tygodnia po pierwszym), HP latał dwa razy z powodu zbierania się kurzu pod ekranem i problem z płytą główną. Pomijam już fakt jakości wykonania - trzeszczące plastiki. MacBooka mam ~pół roku i już wiem, że to będzie laptop na dłużej niż 1,5 roku, w przeciwieństwie do poprzednich. Tu mam system, który w mojej subiektywnej opinii bije na głowę Windowsa - z tym miałem zawsze problemy. Tu raz miałem mały problem z Mail.app. Dodatkowo jakość wykonania - trzymasz MB i wydaje się, że to jedna spójna całość, jak odlana(tak wiem jak się robi obudowę unibody ;)). To samo jest z iPhonem i iPadem. Stereotyp wynika też niestety z faktu, że niektórzy użytkownicy produktów Apple wychodzą z założenia - mam droższe niż Ty, więc jestem lepszy. Tak jak wielu kierowców na drogach - jedzie Sklasą/7emką/A8 itd. i król szos. A potem krążą dowcipy "jak zrobić sałatkę z buraków - wrzucić granat do BMW". A zapewne tacy to ułamek procenta wszystkich posiadaczy takich aut.

#45 virgin71

virgin71



  • 12 562 postów
  • SkądWrocław

Napisano 10 kwietnia 2012 - 07:39

@lewandowsky, po prostu NIE. Nie muszę przecież być głupią owieczką. @bercow, nie można komputera porównać do mebli. Bo w meblach mamy znacznie dłuższe użytkowanie + tam względy estetyczne mają dużo większy wpływ na żywotność. Podejście nie jest głupie. Nie stać mnie na tanie komputery, do zmiany co 2-3 lata. Miałem przed MB white 2xHP. Jeden miałem 3 lata i jak zmieniałem, to komputer był już z innej epoki, mimo, że przy zakupie wydałem majątek. Następny HP, był już tylko 2 lata ze mną, bo właśnie trzeszczące plastiki się kruszyły, gniazdo zasilania się złamało itp. Dużo taniej wyszedł mi MB. Kolega, który pracował wiele lat na swoim G4 na pewno podziela to zdanie. Bo komputer należy kupować, po to, żeby spełniał jak najdłużej swoje zadania, a nie po to, żeby jakieś benczmarki pokazały więcej punktów.

#46 humanoidal

humanoidal
  • 287 postów

Napisano 10 kwietnia 2012 - 12:42

Nie rozumiem toku myślenia, abstrahując od problemu matrycy, dlaczego taki iMac w podstawowej wersji miałby mi służyć dłużej niż komputer na identycznych podzespołach tych samych producentów kupiony za 3000?

#47 feuerfest

feuerfest
  • 3 417 postów
  • SkądMonachium, DE

Napisano 10 kwietnia 2012 - 12:55

Dla mnie różnica między Makiem a PC jest jak różnica między Tag Heuer a (przykładowo) Timexem - oba działają w zasadzie identycznie, oba pokazują godzinę i datę mniej więcej tak samo, ba, mogą nawet podobnie wyglądać i nie ma nic złego w uzywaniu jednego i drugiego - ale ja wolę mieć Tag Heuer bo mogę, mimo że Timex kosztuje 1500 a Tag Heuer 15000 ;) Moja bardzo subiektywna opinia: generalnie obserwuję dwa rodzaje reakcji na sprzęt Apple wśród swoich znajomych, niezależnie od tego, czy są szeroko pojętymi informatykami (jak ja) czy nie: #1 Większość tych, którzy zarabiają mało: na wszystko z jabłkiem mają reakcję alergiczną połączoną z syndromem Tourette'a. Nie potrafią zrozumieć, czemu ktoś miałby wydać więcej na "słabszy" sprzęt. Tak samo jak nie potrafią zrozumieć, czemu ktoś miałby kupować szynkę kosztującą prawie 200PLN za kilogram, kupić 0.7 mocnego alkoholu za 500PLN czy zapłacić za kawę i ciastko 50PLN. Im się to po prostu nie mieści w głowie. Przecież Android jest jak iPhone, składak PC ma lepszy procek niż Macbook, polędwica Sopocka to prawie jak szynka Parmeńska, a Johnny Walker to prawie jak Glenfiddich 30YO, a skoro nie widać różnicy to po co przepłacać. #2 Moi znajomi zarabiający lepiej albo sami uzywają Apple, albo jeśli go nie uzywają, to nie mają żadnej negatywnej opinii, po prostu dokonali innego wyboru. Oczywiście nie jest to reguła, bo trafiają się bogaci hejterzy jak i biedni miłośnicy. Sam należałem do tej drugiej grupy dobre kilka lat ;) Nie ukrywam, że w moim postępowaniu jest nutka snobizmu - lubię drogie i dobre rzeczy, ale to są MOJE pieniądze, ciężko na nie pracowałem i chcę mieć przyjemność z ich wydawania. Maka chciałem mieć od 18 roku życia, a stać mnie było dopiero jak miałem 22 lata i dobre 4 lata pracy zarobkowej za sobą, wliczając w to fizyczną pracę w porcie i pracę za ladą za 3.80/h. Teraz mam 26 lat, do obecnego punktu w karierze programisty doszedłem pracując momentami po 16 godzin dziennie, bo zapieprzełem w normalnej pracy 9.5 godziny dziennie tylko po to żeby ostatnie grosze wydać na podręczniki i rachunki za prąd i kolejne kilka godzin po nocach męczyć PHP... i do szewskiej pasji doprowadza mnie, jak ktoś próbuje mi dyktować jak mam wydawać swoje pieniądze, których mi rodzice na ukończenie liceum nie dali ani nie spadły mi z nieba. Chcę żeby sprzęt, który za te pieniądze kupuję nie tylko działał, ale też wyglądał, alkohol ma nie tylko trzepać łeb, ale też być ładnie zapakowany i świetnie smakować, etc. Wielu ludziom, którzy albo jeszcze nie pracowali (gimbusy) albo pracują za psie pieniądze to jest jakieś niepojęte burżujstwo. Dla mnie walory estetyczne, marka, nawet opakowanie towaru to wartość dodana, za którą jestem gotów zapłacić.

#48 virgin71

virgin71



  • 12 562 postów
  • SkądWrocław

Napisano 10 kwietnia 2012 - 15:25

Nie rozumiem toku myślenia, abstrahując od problemu matrycy, dlaczego taki iMac w podstawowej wersji miałby mi służyć dłużej niż komputer na identycznych podzespołach tych samych producentów kupiony za 3000?

To jest właśnie problem wielu haterów (nie twierdzę, że nim jesteś). Oni tego nie rozumieją, bo nie kupili. Bo nie kupisz PC na tych samych podzespołach. GF120 Palit i GF120 Asus to dwie różne karty, często o różnej mocy i jak ktoś się zna, to wie, że nie kupi czegoś takiego jak iMak w wersji PC. Przekonałem się o tym również, używając hackintosza.
Najważniejszy chyba w tym wszystkim jest właśnie system.

#49 dodo21x

dodo21x
  • 137 postów
  • SkądLondyn

Napisano 10 kwietnia 2012 - 18:05

Dla mnie różnica między Makiem a PC jest jak różnica między Tag Heuer a (przykładowo) Timexem - oba działają w zasadzie identycznie, oba pokazują godzinę i datę mniej więcej tak samo, ba, mogą nawet podobnie wyglądać i nie ma nic złego w uzywaniu jednego i drugiego - ale ja wolę mieć Tag Heuer bo mogę, mimo że Timex kosztuje 1500 a Tag Heuer 15000 ;)

Moja bardzo subiektywna opinia: generalnie obserwuję dwa rodzaje reakcji na sprzęt Apple wśród swoich znajomych, niezależnie od tego, czy są szeroko pojętymi informatykami (jak ja) czy nie:

#1 Większość tych, którzy zarabiają mało: na wszystko z jabłkiem mają reakcję alergiczną połączoną z syndromem Tourette'a. Nie potrafią zrozumieć, czemu ktoś miałby wydać więcej na "słabszy" sprzęt. Tak samo jak nie potrafią zrozumieć, czemu ktoś miałby kupować szynkę kosztującą prawie 200PLN za kilogram, kupić 0.7 mocnego alkoholu za 500PLN czy zapłacić za kawę i ciastko 50PLN. Im się to po prostu nie mieści w głowie. Przecież Android jest jak iPhone, składak PC ma lepszy procek niż Macbook, polędwica Sopocka to prawie jak szynka Parmeńska, a Johnny Walker to prawie jak Glenfiddich 30YO, a skoro nie widać różnicy to po co przepłacać.

#2 Moi znajomi zarabiający lepiej albo sami uzywają Apple, albo jeśli go nie uzywają, to nie mają żadnej negatywnej opinii, po prostu dokonali innego wyboru.

Oczywiście nie jest to reguła, bo trafiają się bogaci hejterzy jak i biedni miłośnicy. Sam należałem do tej drugiej grupy dobre kilka lat ;)

Nie ukrywam, że w moim postępowaniu jest nutka snobizmu - lubię drogie i dobre rzeczy, ale to są MOJE pieniądze, ciężko na nie pracowałem i chcę mieć przyjemność z ich wydawania. Maka chciałem mieć od 18 roku życia, a stać mnie było dopiero jak miałem 22 lata i dobre 4 lata pracy zarobkowej za sobą, wliczając w to fizyczną pracę w porcie i pracę za ladą za 3.80/h. Teraz mam 26 lat, do obecnego punktu w karierze programisty doszedłem pracując momentami po 16 godzin dziennie, bo zapieprzełem w normalnej pracy 9.5 godziny dziennie tylko po to żeby ostatnie grosze wydać na podręczniki i rachunki za prąd i kolejne kilka godzin po nocach męczyć PHP... i do szewskiej pasji doprowadza mnie, jak ktoś próbuje mi dyktować jak mam wydawać swoje pieniądze, których mi rodzice na ukończenie liceum nie dali ani nie spadły mi z nieba.

Chcę żeby sprzęt, który za te pieniądze kupuję nie tylko działał, ale też wyglądał, alkohol ma nie tylko trzepać łeb, ale też być ładnie zapakowany i świetnie smakować, etc. Wielu ludziom, którzy albo jeszcze nie pracowali (gimbusy) albo pracują za psie pieniądze to jest jakieś niepojęte burżujstwo. Dla mnie walory estetyczne, marka, nawet opakowanie towaru to wartość dodana, za którą jestem gotów zapłacić.


Zobrazowales to idealnie choc sporo osob tego nie zrozumie.

#50 MrNorbi

MrNorbi
  • 398 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 10 kwietnia 2012 - 18:31

Podzielam zdanie feuerfest ;) Co do doświadczeń z hejterami to w szkole osoby korzystające z Androida zazwyczaj próbują zaciekle znaleźć jakieś mało istotne, ale zawsze wady iPhone, no ale co zrobić :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych