Jak długo piractwo będzie czymś normalnym?
#51
Napisano 28 czerwca 2007 - 16:51
- MacDada lubi to
#52
Napisano 28 czerwca 2007 - 16:55
#53
Napisano 28 czerwca 2007 - 16:56
No ale co ty mi sie starasz udowodnic? Zgodnie z prawem moge posiadac i uzywac piosenki i filmy - i wcale nie musze ich do tego kupowac.
Cała dyskusja zaczęła się od Twojego stwierdzenia, że ściąganie z bliżej nieokreślonego żródła nie łamie w żaden sposób prawa.
#54
Napisano 28 czerwca 2007 - 17:01
Nie mam nic przeciwko płaceniu autorowi za jego pracę. Po prostu w tym momencie nie widzę sensu w opłacaniu całego łańcuszka firm, które zarabiają na jego twórczości.
Wielu artystów nie ma chyba nic przeciwko, skoro cały czas żyje w tym Babilonie
Zarówno artyści jak i wytwórnie mają ze wzajemnej współpracy korzyść, bo inaczej ten układ by nie przetrwał. Są pewne reguły funkcjonowania w życiu społecznym i tylko z tego powodu, że treść oderwała się od nośnika nie możemy udawać, że wszystko jest w porządku, kiedy ktoś nie zamierza płacić za wytworzoną treść. Samo to w sobie nie legalizuje ściągania plików z internetu.
#55
Napisano 28 czerwca 2007 - 17:08
W tym sęk, że nie. Kupując muzykę, literaturę, oprogramowanie kupujesz dobro niematerialne, które ze swojej natury nadaje się do powielania. Samochodu nie powielisz, musisz komuś zabrać. Powielanie nie jest kradzieżą, kradzież jest wtedy kiedy autor nie dostaje zapłaty za swoją pracę. A w dzisiejszych czasach, żeby np. muzyk dostał ode mnie pieniądze za swoje utwory wystarczy że wyślę mu kasę na konto (czy pójdę na jego koncert). Pośrednicy przestali być potrzebni.Ktoś ma fajny samochód, a ja go nie mam. Mogę ukraść sobie, bo mnie nie stać? Tak samo jest z programami.
Co z nim zrobię? Postawię na półce żeby się kurzył? Będę zapraszał znajomych, żeby im zaimponować ile mam oryginałów? Nonsens.Poza tym fajnie mieć oryginał. Tutaj nie ma wątpliwości
---- Dodano 28-06-2007 o godzinie 18:13 ----
Są pewne reguły funkcjonowania w życiu społecznym i tylko z tego powodu, że treść oderwała się od nośnika nie możemy udawać, że wszystko jest w porządku, kiedy ktoś nie zamierza płacić za wytworzoną treść. Samo to w sobie nie legalizuje ściągania plików z internetu.
Nigdzie czegoś takiego nie napisałem że to legalizuje ściąganie, po prostu zmieniają się realia. Prędzej czy później musi pojawić się inny model płacenia za twórczość.
Przypominam, że całkiem niedawno (w skali historii) nasi pradziadkowie, żeby posłuchać muzyki musieli osobiście zjawić się np. na koncercie. Podejrzewam, że właściciele sal koncertowych czy impresariowie artystów nie byli specjalnie zadowoleni z pojawienia się czarnej płyty. Tylko, że wtedy nie mieli na tyle silnej pozycji rynkowej żeby ukuć termin "piractwo" tudzież wytworzyć mody na słuchanie tylko oryginałów.
#56
Napisano 28 czerwca 2007 - 17:16
Zgadzam się w 100%
Jednak jeszcze trzeba uwzględnić osoby, których na prawdę nie stać na kupno płyty nawet za 15 zeta.
Moment moment - ale ta 'biedna' osoba miala pieniadze na komputer / laptopa / wieze ?
Nikt nikogo nie zmusza do kupowania kazdej plyty - fakt, plyty sa drogie - ale to nie oznacza, ze nie mozemy ich kupowac.
#57
Napisano 28 czerwca 2007 - 17:25
#58
Napisano 28 czerwca 2007 - 17:55
[quote]A przecież muzyka jest dla wszystkich, wydawało by się.[/quote] Co jest jeszcze "dla wszystkich"? Woda, komputery, pieniądze? Tak, muzyka może być przeznaczona dla wszystkich, ale nie musi i nikt nie ma prawa tego zmieniać bez zgody właściciela.
[quote]to kłóci się z równością wszystkich wobec prawa [/quote] Dokładnie - państwo nie jest od ustanawiania równości majątkowej, a jedynie do równości wobec prawa.
[quote]Z drugiej strony cał nasza, tfu ! masa rządząca jest ponad prawem i to wg prawa [/quote] Zgadzam się, ale jak już mówiłem, okazja czyni złodzieja. Na szczęście każdy socjalizm kiedyś musi zbankrutować...
[/quote]dlatego moralnie nie ma przeszkód.[/quote] Tu się absolutnie nie zgodzę. Wszyscy kradną to ja też mogę? Czy moralne jest okradanie złodzieja? Jeśli chcemy państwa prawa (czyli przewidywalnego i szanowanego) musi być ono rozsądne, ale musi być ono też przestrzegane. Mamy do dyspozycji dwa sposoby zmiany sytuacji - albo działać wg prawa na rzecz jego zmiany, ale przeprowadzić rewolucję... pierwszy sposób wymaga cierpliwości, a drugi ofiar.
#59
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:00
Jest, ale tylko wtedy gdy kradniesz mu coś co on Ci ukradł. Czyli w Naszym przypadku NIE.Czy moralne jest okradanie złodzieja?
#60
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:01
Taka dyskusja jest nie potrzebna, ja uważam że to nie jest nic złego, bo szkodliwość społeczna jest znikoma. Każdy ma swoje sumienie i to one powinno rozstrzygnąć.
#61
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:10
Zgadza sięMamy do dyspozycji dwa sposoby zmiany sytuacji - albo działać wg prawa na rzecz jego zmiany, ale przeprowadzić rewolucję... pierwszy sposób wymaga cierpliwości, a drugi ofiar.
W obecnej sytuacji, a trwa już tak długo i nic się nie zmienia, za jakiś czas rewolucja nastąpi czy chcemy czy nie. Ludzie są coraz bardziej świadomi, że się ich w ch*** robi. Oczywiście druga możliwość jest taka, że będziemy czekać aż łaskawie samo się zmieni. Nie namawiam nikogo do rewolty, tylko ,że u Nas jakoś to wszystko skostniałe jest i nieruchawe.
Chcesz zmieniać prawo, jak ? pisać petycje ? OK, bardzo chętnie. Musiał by się jednak cały naród zebrać i wspólnie działać. Kilka, nawet kilkaset listów nic nie zmieni. A prawda jest taka, że większość ma te akcje w d*** bo charuje na chleb i nie ma na to czasu.
Polskiego podejścia do zarabiania pieniędzy nie zmienisz prośbami tylko siłą. Ciężko zmienić politykę firmy uświadamiając, że tak będzie lepiej. Jak mogą więcej zarobić to Cię wysłuchają. Przykro mi ale taki mam obraz większości szefów dużych firm w Polsce.
Jak zaczną widzieć coś innego, nie tylko kasa, kasa, kasa.... to będzie lepiej. Ale do tego trzeba albo wymienić szefów albo pranie mózgów zrobić.
Mam jednak nadzieję, że to się niedługo zmieni.
#62
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:20
Ilu z was przekracza dozwoloną prędkość samochodem, ilu przechodzi na czerwonym świetle jak zupełnie nic nie jedzie, ilu z was nie zatrzymuje się na przejściu na pieszych jak ktoś juz przy nim stoi. Ilu z was nigdy nie kserowało książki (do studentów)? Ilu z was zawsze kupuje ebooki? ilu z was na swoich iPodach ma w 100% legalne mp3. Ilu z was nigdy nie korzystało z nielegalnego oprogramowania czy w kompie czy w telefonie? Czy nigdy nie oglądaliście pirackiego filmu?
Nie stosuj zagrywek erystycznych, bo do niczego to nie prowadzi. Ja stosując zagrywki erystyczne mógłby Ciebie i inne osoby wypowiadające sie poprosić o pokazanie świadectwa moralności od biskupa, IPNu itp, oraz udowodnienia, że ma się wykształcenie prawnicze z zakresu ochrony praw autorskich.
Uznajemy tutaj, że pirackie filmy, muzyka, są szkodliwe i robimy wszystko, by żyć zgodnie z prawem kupując płyty, wypożyczając filmy, chodząc do kina, kupując programy.
Szkodliwość społeczna jest bardzo wysoka, ponieważ prowadzi do braku poszanowania praw własności intelektualnej, jest przyzwoleniem na łamanie prawa (a drobne wykroczenia łatwo przeradzają się w wielkie - ostatnio okazuje się, że ludzie mieszkający w modnych dzielnicach w Warszawie w 15-20% nie płacą czynszu, a wiadomo, że ich stać).Taka dyskusja jest nie potrzebna, ja uważam że to nie jest nic złego, bo szkodliwość społeczna jest znikoma. Każdy ma swoje sumienie i to one powinno rozstrzygnąć.
Nigdy Polacy nie pozbędą się łatki złodziei, jeśli będzie takie przyzwolenie na piractwo.
#63
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:20
Co mnie obchodzi "szkodliwość społeczna"? Jak mi jakiś gnojek ukradnie 10zł na ulicy to będzie to kradzież tyle! Jest to złe, trzeba to tępić. Koniec kropka. "Szkodliwość społeczna" interesuje jedynie policjantów, który decydują, czy państwu opłaca się go ścigać czy nie (inna sprawa, że przy ochronie prywatnej nikt o to nie pyta, tylko robi swoje i bierze złodzieja za fraki).Taka dyskusja jest nie potrzebna, ja uważam że to nie jest nic złego, bo szkodliwość społeczna jest znikoma.
Owszem, ale sumienie trzeba kształtować, ćwiczyć, trzeba się go też nauczyć słuchać. Dlatego, jak najbardziej, takie wątki są potrzebne.Każdy ma swoje sumienie i to one powinno rozstrzygnąć.
Każdy orze jak może, ZAIKS, RIAA i reszta wycfaniły się, bo zobaczyły, że poprzez ustawodastwo mogą kreować swoją wizję moralności. Żaden demokratyczny rząd nie jest w stanie się im oprzeć, bo wyborami rządzą pieniądze, a wielkie wytwórnie pieniądze do walki mają... (wojny przegrywa się nie z powodu małego heroizmu, ale z powodu małej ilości kasy...)
#64
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:21
Cała dyskusja zaczęła się od Twojego stwierdzenia, że ściąganie z bliżej nieokreślonego żródła nie łamie w żaden sposób prawa.
Bo jest - pokaz mi prosze zapis mowiacy o tym ze sciaganie z internetu jest nielegalne. Zyjemy w takim kraju, gdzie gdy cos nie jest zabronione, to jest dozwolone.
W dodatku - wystarczy poczytac wypowiedzi prawnikow nt. temat by zobaczyc co tak naprawde jest w Polsce legalne, a co staraja sie nam wmowic koncerny.
#65
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:32
To ja celem rozładowania trochę emocji.Jak mi jakiś gnojek ukradnie 10zł na ulicy to będzie to kradzież tyle! Jest to złe, trzeba to tępić. Koniec kropka.
Trzeba gnojkowi podczepić taksometr i jak bimbnie 500zł to go do chyc, do sądu
---- Dodano 28-06-2007 o godzinie 19:33 ----
A tak poza tym też uważam, że każda kradzież jest zła i jest kradzieżą a nie czymś innym.
#66
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:37
Bo jest - pokaz mi prosze zapis mowiacy o tym ze sciaganie z internetu jest nielegalne. Zyjemy w takim kraju, gdzie gdy cos nie jest zabronione, to jest dozwolone.
W dodatku - wystarczy poczytac wypowiedzi prawnikow nt. temat by zobaczyc co tak naprawde jest w Polsce legalne, a co staraja sie nam wmowic koncerny.
Zapewniam Cię, że wypowiedzi koncernów niespecjalnie mnie interesują.
Chętnie przeczytam te wypowiedzi, z których wynika, że ściągnięcie materiału objętego prawem autorskim z dowolnego źródła automatycznie go legalizuje i nie jest naruszeniem praw autorskich.
#67
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:45
#68
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:55
W jaki sposob ma je legalizowac? Pliki mp3 nie sa i nigdy nie byly nielegalne.
O, kolejne obiegowe hasło i nic więcej. Na dokładkę ma się nijak do tematu rozmowy.
EOT, współczuję jedynie tym, którym zrobiłeś wodę z mózgu. Mogą się mocno zdziwić...
#69
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:56
Co z nim zrobię? Postawię na półce żeby się kurzył? Będę zapraszał znajomych, żeby im zaimponować ile mam oryginałów? Nonsens.
A ja LUBIĘ mieć zakurzone półki z książkami, płytami, albumami zdjęć, pudełkami programów. Nie dla znajomych. Dla siebie. A jeśli ktoś przydzie, i zobaczy, i powie: "o też to masz" to może być kolejny temat do rozmowy...
Dla mnie nonsensem jest odpalanie komputera, żeby pokazać rodzinie zdjęcia z wakacji, czy posłuchać muzyki. Nie mówie o czytaniu książki. Faktura papieru, szelest i zapach przewracanych kartek. No coż, świat idzie do przodu, ale nie widze powodu, żeby nie kupować płyt. Bo lubię mieć oryginały. Lubię czasem obejrzeć (dotknąć) kolejny raz okładkę ulubionej płyty...
#70
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:56
Nie stosuj zagrywek erystycznych, bo do niczego to nie prowadzi. Ja stosując zagrywki erystyczne mógłby Ciebie i inne osoby wypowiadające sie poprosić o pokazanie świadectwa moralności od biskupa, IPNu itp, oraz udowodnienia, że ma się wykształcenie prawnicze z zakresu ochrony praw autorskich.
Uznajemy tutaj, że pirackie filmy, muzyka, są szkodliwe i robimy wszystko, by żyć zgodnie z prawem kupując płyty, wypożyczając filmy, chodząc do kina, kupując programy.
Szkodliwość społeczna jest bardzo wysoka, ponieważ prowadzi do braku poszanowania praw własności intelektualnej, jest przyzwoleniem na łamanie prawa (a drobne wykroczenia łatwo przeradzają się w wielkie - ostatnio okazuje się, że ludzie mieszkający w modnych dzielnicach w Warszawie w 15-20% nie płacą czynszu, a wiadomo, że ich stać).
Nigdy Polacy nie pozbędą się łatki złodziei, jeśli będzie takie przyzwolenie na piractwo.
Jeżdżę po Europie od kilkunastu lat i jakoś mnie nikt złodziejem nie nazwał. Te diabelskie programy które tak niszczą Polskie społeczeństwo i umożliwiają ściąganie wszystkiego nie zostały wymyślone w Polsce. Walki z piractwem by nie było gdyby wielkie koncerny nie naciskały i nie lobbowały, tu chodzi tylko o kase a nie o poszanowanie prawa. Poszanowanie prawa w społeczeństwie powino się przejawiać tym że jeździmy wg. przepisów, że nie niszczymy własności państwowej (cz. narodowej) etc.
dopóki dopóty nie uważam tego za coś złego nie robie nic złego przeciw sobie
Wyobraźmy sobie wirtualną osobę:
Której jest z tym dobrze, ma mnóstwo muzyki którą uwielbiam i delektuję się każdym jej elementem, od klasyki aż po elektro. Nie wiem czy stać tą osobe czy nie na drogi soft do robienia muzy, ale dzięki internetowi ma dostęp do niego i może robić własne utwory. Jak chce obejrzeć film to go sobie ściąga, jak potrzebuje map do nawigacji to sobie je ściąga... etc... ta osoba jeździ bardzo szybko, przekracza prędkość dwukrotnie, kiedy można oczywiście, a jak tą osobe złapie Policja to daje 50 zł. Jeżeli ta osoba nie ma wyżutów sumienia, cieszy się że zaoszczędziła pare groszy, ma czyste sumienie... ta osoba jest normalnym obywatelem, płaci podatki dla Państwa systematycznie, płaci też czynsz w luksusowej dzielnicy, pomaga biednym etc... Takie życie jej odpowiada i jest zadowolona z tego... i takie dyskusje w sumie powinna omijać
Hedonizm RULEZ
#71
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:59
#72
Napisano 28 czerwca 2007 - 19:30
- zbonio lubi to
#73
Napisano 28 czerwca 2007 - 19:44
Ktoś wyżej w dyskusji napisał "co nie jest zabronione jest dozwolone" - z takim poziomem nie będę dyskutował.
Szkoda, że tylko kilka osób w tym gronie uważa ściąganie takich rzeczy za chociażby niemoralne. Ja się wstydzę znajomych, którzy mi mówią, że ściągnęli to czy owo, a jeszcze bardziej tych, którzy się dziwią dlaczego mam oryginalne rzeczy i dlaczego nie ściągnę sobie nowej gry, a nie czekam aż stanieje.
Widać że nie jesteś prawnikiem, jest to standardowa dyrektywa wnioskowania a contrario, której studenci uczą się nap pierwszym roku fundament wielu wygranych procesów
ja tam kase wole wydać na KGHM lub na wczasy, niż na muzykę czy czasem filmy a co do znajomych, jeśli w ten sposób bym ich oceniał straciłbym wiele świetnych znajomości, nie poznał wielu wspaniałych ludzi i nie przeżył tego co przeżyłem.
dla mnie jedynie hipokryzja jest niemoralna.
BTW: ja też mam oryginalne rzeczy, lubie markowe ciuchy
#74
Napisano 28 czerwca 2007 - 19:58
#75
Napisano 28 czerwca 2007 - 20:04
hmm...ja może niekoniecznie w temat..ale......jak nazwiesz drogi kolego...OKRADANIE mnie (bo inaczej tego nie można nazwać) z 40% tego co zarobiłem przez urząd skarbowy zus etc...?....to też złodziejstwo....nie bronię piratów..bo w momencie kiedy ja coś piszę..a potem widzę na sajcie że jakiś kolo chwali się, że to jego to mnie szlag trafia....ale gdybyśmy znieśli wszystkie chora alcyzy i inne głupawe wymysły naszych rządzących....to stać by nas było i na oryginały..i owe oryginały kosztowałyby 1/2 swojej obecnej ceny..czyli patrząc realnie...ok1/6 tego co kosztująnas dziś..jak to obliczyłem co bystrzejsi się domyślą....poza tym polecam przejżeć myśłi pana Janusza Korwin-Mikke bardzo rozsądny człowiek....pozdrawiam..i piratom mówię NIE!...
W końcu ktoś oświecony:) Gdyby rząd nam tyle nie zabierał, nie byłoby niepotrzrebnej biurokracji która zjada pieniądze, to i na inwestycje by było więcej kasy i ludzie by więcej kupowali i pieniądza by było więcej w obrocie - i ludzie by wiecej dom kasy wpłacali - co za tym idzie nie było by strajków pielęgniarek, były by autostrady, było by na szkoły etc... a tak przeżerają naszą kasę i jeszcze strajkują ... eh
Ktos kiedyś powiedział "nie kradnij - rząd nie lubi konkurencji"
BTW: Pan Janusz jest moim sąsiadem naprawde świetny gostek - jeden minus, w ogule nie medialny.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych