Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

serwis SAD


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

#26 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 26 czerwca 2007 - 22:56

ad1. Ten ktoś stał za mną. I jestem bardzo szczęśliwy, że koledzy panów serwisantów są obsługiwani poza kolejnością. I to jeszcze perfidnie na oczch ludzi czekających po godzinę w kolejce

Ale za nim ktoś stał.
Na prędkość obsługi Ciebie to nie miało żadnego wpływu.
Więc czemu Cię to boli?

ad2. gdybym nie wysłał maila z polemiką jakości serwisu sprawa nie została by załatwiona bo by nikt nie zechciał się zoriętować, że może być załatwiona od ręki

Tego nie wiesz.

#27 grimivan

grimivan
  • 19 postów

Napisano 26 czerwca 2007 - 23:09

Każda interpretacja jest tylko gdybaniem. Zarówno interpretacja na korzyść jak i na niekorzyść.


pozwolisz, że skomentuje dialog linijka po linijce

X: i co ja niby mam mu powiedzieć (no to pytanie jest juz idiotyczne, co powiedzieć klientowi ktory chce się dowiedzieć kiedy zostanie naprawiony jego komputer, np. napedy są ale mamy dużo pracy prosze uprzejmie poczekać 14 dni)

Y: A są te napędy?
X: napedy są i możemy mu zrobić dobrze (trzeba się zapytać przełożonego czy naprawić komputer klienta?)
Y: To zróbmy to dzisiaj (gdyby nie moj mail to zrobili by to 13 dnia po oddaniu)
trzeba bedzie zadzwonić i powiedzieć, że właśni przyszły (po co mowić ze trzeba zadzwonić i powiedzieć, że przyszły, nie można powiedzieć, że były cały czas a komputer oczekiwał na swoją kolej i przeprosić, że pana nie poinformowaliśmy o czasie naprawy jak pan prosił)


w inny serwisie komputerowym jak poprosiłem serwisanta zeby mi odpowiedział kiedy zamówią płyte główną to odpowiedział np. "dzisiaj zadzwonie do sklepu hp ale cena bedzie pewnie duża poszukamy dla pana czegoś na allegro"
normalny serwis nie, żaden znajomy...

nie moge interpretować tych słów inaczej niż jako polecenie wciśniecia mi kitu, bo jeśli rozmowa była by normalna to by przebiegła zupełnie inaczej

ale dziękuję za rzetelną polemikę :)

poza tym chcę podkreślić, że mój post ma na celu zwrócenie uwagi, że przedstawiciel firmy apple powinien bardziej dbać o klienta i wydaje mi się, że firma ma trudności z dostrzeżeniem ze da się to robić znacznie lepiej
i chyba do tego się większość wypowiadających zgadza?

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 00:11 ----

Ale za nim ktoś stał.
Na prędkość obsługi Ciebie to nie miało żadnego wpływu.
Więc czemu Cię to boli?


bo firma nie powinna zachowywać się chamsko wobec klientów?

#28 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 26 czerwca 2007 - 23:32

A może w ten sposób:
X: i co ja niby mam mu powiedzieć (bo klient pyta o datę naprawy, ale również pisze o kolejkach i jakichś niezgodnych z prawem gwiazdkach)

Y: A są te napędy? (czy doszła już dostawa?)
X: napedy są i możemy mu zrobić dobrze (tak, doszła i mamy już wszystkie podzespoły do wykonania naprawy)
Y: To zróbmy to dzisiaj (przesuńcie go w kolejce jako zadośćuczynienie niemiłych przeżyć w recepcji) trzeba bedzie zadzwonić i powiedzieć, że właśni przyszły (zadbajcie o to, żeby klient się uspokoił i przestał pieklić)

W efekcie ktoś dostał komputer dzień później, bo Ty wskoczyłeś na początek kolejki, a panowie się srogo zawiedli, bo liczyli, iż specjalne potraktowanie zapobiegnie rozdmuchiwaniu afery na forach. Następnych razem tego nie zrobią, bo właśnie im udowadniasz, że takie zachowania nie mają sensu.

A jak Ci się podoba taka interpretacja sytuacji? I wiesz, jest ona równie dobra i równie oparta na faktach jak Twoja interpretacja.

#29 wirus

wirus
  • 398 postów
  • SkądGrudziądz

Napisano 26 czerwca 2007 - 23:39

Moje doświadczenie z serwisem na szczęście nigdy nie było potrzebne zaopatruję się zagranicą w Jabłka i jak na razie wszystko działa jak powinno ale opisze tu sytuacje mojego kolegi zakupił sobie u mnie ipoda lecz po 2 dniach ipod przestał działać restartował się no to kolega wybrał się do serwisu pod adres tu podany ( nie zabrał ze sobą dokumentów zakupu itd ) w serwisie po podłączeniu do maczka kolega usłyszał niestety musi ipod zostać w serwisie jest uszkodzony i komputer go nie wykrywa :( ale że nie miał przy sobie dokumentu zakupu nie przyjęli mu go do serwisu wrócił więc po dokument zakupu a miedzy czasie zadzwonił do mnie pokierowałem że ma odpalić ipoda w tryb Disk Mode i w iTunes jeśli wykryje zrobić Restore i odziwo poszło od ręki bez oddawania do serwisu,jak to posumować nie mam pojęcia .............

#30 grimivan

grimivan
  • 19 postów

Napisano 26 czerwca 2007 - 23:40

A jak Ci się podoba taka interpretacja sytuacji? I wiesz, jest ona równie dobra i równie oparta na faktach jak Twoja interpretacja.

Tak twoje myślenie jest równie dobre.
Ale moje założenie jest takie, że firmie zależy na dobrym wizerunku, to podstawa gospodarki rynkowej w której żyjemy i jeśli konsument ma obowiązek domagać się godnego traktowania i rzetelnej obsługi, to konsument weryfikuje jakość usług i bedziemy tak traktowani przez sprzedawców jak na to sobie pozwolimy.
Wynikiem dobrego zarządzania i marketingu jest dobry wizerunek i zadowolony klient i pracownik, jeśli firma o to nie dba to odejdą od niej niezadowoleni klienci i kupią gdzie indziej a pracownicy bedą gdzie indziej pracować.

I ten post na forum ma za zadanie zwrócić uwage potencjalnych konsumentów jak i przedewszyskim menagerów SAD'u na problem.

A w twoją interpretację bym uwierzył gdyby było napisane choć słowo o dostawie w zdaniu: "A są te napędy?"
Mam za mało dobrej woli :)

Jednak przekonałeś mnie na tyle, że pewnie bym to tak sam zinterpretował gdyby nie pozostałe fakty.

Całość mojej historii jak również wielu innych opisanych na ty i innych forach oraz porównanie moich doświadczeń z innymi serwisami komputerowymi pozwala mi być przekonanym, że ten serwis jest poprostu kiepski i nie ma sładnej polityki dbania o klienta co za te pieniądze jakie płace za sprzęt(w co wliczony jest serwis) jest skandalem.

#31 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 26 czerwca 2007 - 23:46

Ale moje założenie jest takie, że firmie zależy na dobrym wizerunku

Moje również. Stąd interpretacja: przesuńcie go w kolejce jako zadośćuczynienie niemiłych przeżyć w recepcji i zadbajcie o to, żeby klient się uspokoił i przestał pieklić. I nawet śmiem twierdzić, że pasuje ona bardziej do Twojego założenia niż przekonanie, że to wszystko w celu oszukania Cię.

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 00:49 ----

I ten post na forum ma za zadanie zwrócić uwage (...) przedewszyskim menagerów SAD'u na problem.

A poinformowałeś owych menedżerów o tym wpisie? Albo chociaż osoby, które wymieniasz tu z imienia i nazwiska? Adresy mailowe przecież masz do wszystkich. Mam nadzieję, że tak. Jeżeli byś tego nie zrobił, to Twoja deklaracja mogłaby być interpretowana na różne sposoby.

#32 grimivan

grimivan
  • 19 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 00:02

A poinformowałeś owych menedżerów o tym wpisie? Albo chociaż osoby, które wymieniasz tu z imienia i nazwiska? Adresy mailowe przecież masz do wszystkich. Mam nadzieję, że tak. Jeżeli byś tego nie zrobił, to Twoja deklaracja mogłaby być interpretowana na różne sposoby.


jutro zostanie poinformowany głowny menager bo dostane do niego kontakt
do pracownika napisałem maila zaraz po jego otrzymaniu, że dostałem omyłkowo korespondencję wewnetrzną i że bardzo dziękuję i że ratują troche wizerunek firmy ale również, że zostanie o całej historii poinformowany główny menager

dostali tego maila o godzinie ok 13.30 czyli w środku dnia pracy, nie było żadnej reakcji ale zostali poinformowani

Nikt nie pomyślał, że pracownicy serwisu z powodu złej organizaci pracy i niedoboru pracowników obrywają od klientów.
Ten post ma wpłynąc na organizację, bo od szefa zalezy jak się pracuje i jaka jest jakość usług!

#33 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 czerwca 2007 - 00:04

No to super.

#34 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 27 czerwca 2007 - 06:51

No to teraz już zupełnie nie rozumiem.


Masz racje. W pospiechu ( wychodzilem wtedy z domu) zjadlem wyrazenie "nie tylko".

Powinno byc: "A serio to mam wrazenie, ze nie tylko o czas wykonania naprawy w obu tych historiach chodzi."

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 08:58 ----

Ależ jest, cyt. z tego maila "wlasnie przyszly". Gdybym takie coś usłyszał w rozmowie telefonicznej z serwisantem, przyjął bym do wiadomości, że wcześniej nie mogli bo nie mieli, co nie jest prawdą.

Jeśli się wyrobili w tych 14 dniach to nie ma co narzekać, ale ten wyciek maila ukazuje jak okłamuje się klienta jak się nie ma racjonalnej odpowiedzi na jego pytanie.


Nikt tu nikogo nie oklamal. "Wlasnie przyszly" oznacza tez "sa od pewnego czasu". Nawet jesli ten czas to minuta. Wlasnie przyszly = są.

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 09:08 ----

I ten post na forum ma za zadanie zwrócić uwage potencjalnych konsumentów jak i przedewszyskim menagerów SAD'u na problem.


Ale , przepraszam, na jaki problem? Komputer zostal naprawiony, przesunieto Cie w kolejce a Ty biegniesz na forum internetowe, na ktorym nawet sie nie przywitales i ujawniasz korespondencje wewnetrzna firmy, personalia, zarzucasz ludziom klamstwo na podstawie slow, ktore raczej sa przejawem dobrej woli osob, ktore Cie obslugiwaly. W taki sposob sam odbierasz znaczenie temu co w Twoim poscie bylo naprawde istotne: zastrzezeniom dotyczacym punktu przyjec.

#35 jbwm

jbwm
  • 1 878 postów
  • SkądB-stok/Polska

Napisano 27 czerwca 2007 - 08:15

Ale za nim ktoś stał.
Na prędkość obsługi Ciebie to nie miało żadnego wpływu.
Więc czemu Cię to boli?



Dobra dobra Code nie ściemniaj :P Ciekawe czy Ciebie by to nie wkurzyło. Stoisz cierpliwie w kolejce a jakiś*koleś*się*przed Ciebie wwala. Może i załatwił*swoją*sprawę*w 2min, ale niech także odczeka swoje. Hehe, a jakby serwisant miał*akurat 15 znajomych poza kolejnością? ->każdy 2min, a Ty czekasz pół*h dłużej :P

#36 Conrad

Conrad
  • 376 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 09:13

Jest w tym wszystkim jeszcze coś innego, być może równie ważnego jak sama techniczna naprawa: duch praw. Odbyła się ta naprawa zgodnie z literą prawa (wewnętrznego). Ducha zś "wcięło", bo po co komu? Po co ma firmie SAD zależeć na zadowoleniu tego, konkretnego klienta? (to jest sarkazm):)) Dziwi mnie (ale tylko trochę), żę Code czy Heidi tego nie widzicie.

#37 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 czerwca 2007 - 09:49

Widzimy, przynajmniej ja, ale też widzę, że załatwienie naprawy w tempie ekspresowym i poza kolejnością może być objawem właśnie takiego dobrego podejścia. Napisałem o tym dość wyraźnie. Piszę jednak o czymś zupełnie innym. O sposobie formułowania narzekań. Słuszna skarga na bałagan w recepcji została opisana tak, że na pierwszy rzut oka sprawa dotyczy terminu naprawy. A dodatkowo autor skupił się na mocno dwuznacznej (dla odbiorcy zewnętrznego) wymianie informacji, forując jedną z możliwych interpretacji. Gdyba w historii skupił się na sprawie kolejki i kumoterstwa jednego z serwisantów, nie byłoby całej tej dyskusji. Bo to jedyne pewniki, a reszta to domysły, interpretacje i gdybanie.

#38 reRESERVEDFX

reRESERVEDFX

    /////AMG

  • 2 111 postów
  • SkądBurr Ridge, IL

Napisano 27 czerwca 2007 - 10:16

Wedlug mnie ludzie w SADzie chociaz zalatwili sprawe szybko i tak sa chamami. Jezeli wkoncu napedy byly to czemu nie zrobili tego nawet na miejscu? Przepraszam, ale ja pracowalem w serwisie Apple i jak mielismy czesci na stanie to robilismy problem na miejscu, a jezeli bylo tak, ze sklep byl zawalony robota to na drugi dzien bylo juz zrobione. Nigdy w zyciu nie kantowalismy, ze cos dopiero przyszlo :/ Z takim serwisem to ich mozna w du pocalowac. A tak wogole to ogolne znaczenie tego postu jest, ze jednak w SADzie kantuja na lewo i prawo :(

#39 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 27 czerwca 2007 - 13:23

Dobra dobra Code nie ściemniaj :P Ciekawe czy Ciebie by to nie wkurzyło. Stoisz cierpliwie w kolejce a jakiś*koleś*się*przed Ciebie wwala. Może i załatwił*swoją*sprawę*w 2min, ale niech także odczeka swoje. Hehe, a jakby serwisant miał*akurat 15 znajomych poza kolejnością? ->każdy 2min, a Ty czekasz pół*h dłużej :P

Ale pan serwisant NIE obsługuje interesantów, robi to pani Aneta.
Więc kompletnie NIKT na tym nie ucierpiał.
Zyskały tylko osoby stojące za owym kolegą.
Może nie było to zbyt eleganckie ale nie popadajmy w paranoje.

#40 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 13:40

Może nie było to zbyt eleganckie ale nie popadajmy w paranoje.

Dlaczego nie, czy elegancja ( w znaczeniu przychylności, dbałości o klienta, CHĘCI pomocy ) to coś ekstra ? Czy trzeba robić minimum bo tak mówią przepisy ? tym bardziej, że przyspieszenie nic nie kosztuje. Kwestia jeszcze tego, że można zadzwonić do klienta z informacją, że na coś musi poczekać, nie trzeba ale można, o ileż lepiej to wygląda. Każdy lubi być dopieszczony, szczególnie gdy kupuje b. drogi sprzęt i ma z nim od razu kłopoty. Dbałość o klienta nie powinna zależeć od tego ile klient zapłaci. Każdy serwis powinien dbać o klienta i jeśli to możliwe zrobić usługę nawet 10x szybciej jeśli mogą. Tak się jednak nie zawsze dzieje. I czekają 14 dni roboczych, bo takie mają prawo, mimo, że mogą zrobić szybko.

---- Dodano 27-06-2007 o godzinie 14:47 ----
A co jak się opóźnią z naprawą? a zdarza się to. Wtedy wg prawa możemy rządać rekompensaty, takie są przepisy, a robimy to ?

#41 Falcon

Falcon
  • 639 postów
  • SkądKraków

Napisano 27 czerwca 2007 - 14:57

reserved: ale wiesz, tu nie chodzi o serwis w sklepie, czy na jakas mala lokalizacje, a cala PL :/

#42 bartosz

bartosz

  • 1 644 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 15:28

Więc kompletnie NIKT na tym nie ucierpiał.
Zyskały tylko osoby stojące za owym kolegą..


tak. ale tylko jezeli rozpatrujesz uklad: kolejka - przyjecie do naprawy. ale przeciez to element wiekszej ukladanki - kolejka przy zgloszeniach przeklada sie w jakis tam sposob takze na kolejke do naprawy. jak rozumiem mowimy tu o procedurach na podstawie tego co przytrafilo sie grimivanowi a nie analizujemy konkretnego wydarzenia minuta po minucie.... wyobrazmy sobie teraz ze wszyscy czekaja na ta sama naprawe np. na wymiane baterii - i sytuacja przestaje byc taka niewinna. zwlaszcza jezeli nowych baterii jest tylko okreslona ilosc (bo np. przyslali tylko 100 sztuk a jest 500 chetnych) albo serwisanci sa przeladowani praca (bo np. jest ich zbyt malo a sprzetu do naprawy duzo). w pierwszym przypadku taki znajomy moze odsunac moja naprawe o cale tygodnie (nowa dostawa zza oceanu) w drugim o kilka dni. ale w obu przypadkach to sie dzieje moim kosztem. z oddali to ma male znaczenie - sztuka jest sztuka - ale z bliska olbrzymie. bo ktos ma sprawny komputer a ja nie. on cos moze a ja nie moge ergo to on wygrywa na rynku bo on moze przyjac zlecenie i zarobic a ja nie. ja dopiero za tydzien. to oczywiscie duze uproszczenie ale przeciez o to w gruncie rzeczy chodzi - jestemy w stanie spokojnie przyjac porazke (czy szerzej rozne niewygody albo trudnosci) wtedy gdy wynikaja one z jakichs obiektywnych, zrozumialych i niezaleznych przyczyn (ktos jest lepszy, ktos jest tanszy, ktos przyszedl wczesniej) ale z trudem ja znosmy gdy ktos wygrywa dzieki pomocy (czyli np. znajomosciom). oczywiscie swiat nie jest idealny i tak sie czesto dzieje ale po pierwsze nie w ten sposob sie tworzy instytucjonalne rozwiazania aby budowac je na nieformalnych ukladach (wyjatkiem sa tu tylko rozne mafie) a po drugie to temat na zupelnie inna rozmowe :)

#43 farok

farok
  • 47 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 15:41

serwis Witam, Ja czytam te opinie i mam wrazenie ze polowa z wypowiadających się nigdy nie miała tej przyjemności pracować z serwisem SAD. Od czasu jak mi oświadczyli "prosto w oczy" że nie wymienią mi płyty w macbook'u bo "Apple nie odda za nią pieniędzy" (więc niech sobie piszczy zasilanie cpu nadal - w końcu nie tak głośne to jest :\ ), od czasu gdy połowa moich telefonów polagała na tym że ktoś podnosił słuchawkę i kładł bez słowa na biurko, po kłamstwach jakoby ktokolwiek pracował nad moim komputerem (wiem że nawet nie został dotknięty - a serwis twierdzi że go rozkręcili) i po tym jak na koniec dodali kilka rys na obudowie obiecałem sobie że "tak tego nie zostawie". Na całym świecie ludzie wymieniają uszkodzone części i cieszą się z doskonałego wykonania i niezawodności komputerów i są traktowaniu z szacunkiem i uprzejmością. Teraz jestem na etapie korespondencji z Apple i chociaż wiem, że całego SAD nie zmienię (szkoda) to może moją sprawę uda mi się załatwić. Oczywiście do czasu stworzenia prawdziwego Apple Poland nie kupię NICZEGO co ma w nazywie Apple - nawet jeżeli jest to sprzęt dobrej jakości to w Polsce to jednak egzotyka.

#44 grimivan

grimivan
  • 19 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 17:04

historii ciąg dalszy...

dzisiaj rano przyjechałem do serwisu, przedmna jedna osoba, napęd wymieniony i laptop czeka do odbioru, wszystko niby super..ale i tu zrobie małą dygresję i opowiem czemu w ogole dałem laptopa do naprawy:

napęd działał za głośno podczas wkładania płyty w porównaniu do inych analogicznych napędó (sprawdzałem conajmniej 3 macbooki i 20 iMac'ów z superdrive'ami)

podczas odczytu danych z płyty naped głośno warczy i rysuje płyte
zapis danych jest przez to niemożliwy a odczyt spowolniony

zaraz po odebraniu laptopa sprawdziłem naped i jego zachowanie było identyczne jak przed naprawą....

laptop został w serwisie, odebrałem go ponownie ok 16 i kolejny naped daje takie same objawy, podobno cała partia napędów może być uszkodzona

w związku z tym poprosiłem o wymiane całego laptopa na nowy (dla nie wtajemniczonych mam do tego prawo po nieudanej próbie naprawy)

niestety kierownik który może podjąć taką decyzję jest nieobecny trzeba poczekać do przyszłego tygodnia (swoją drogą powinna być jakaś delegacja kompetencji podczas nieobecności kierownika ale to szczegół, moge poczekać)

dowiedziałem sie rownież czy była niedawno dostawa napędów i tu musze przeprosić pracownikó SAD któryc niełusznie podejrzewałem o okłamanie mnie, rzeczywiscie mieli niedawno dostawe napędów, jeszcze raz przepraszam :)

jednak to nie zmienia i tak całej sytuacji

kupując apple wydaje się że kupuje sie ferrari
a firma SAD myśli że sprzedaje polonezy


pozdrawiam

#45 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 17:32

Wniosek z tego, żeby nie kupować w SAD tylko od innych zprzedawców. W razie czego uderzacie do nich, reszta Was nie interesuje. Rozmawiałem kiedyś z pracownikiem filii i z tego co usłyszałem to SAD jest dosyć wredny w stosunku do do swoich pod-sprzedawców. Warto by rzeczywiście, żeby Apple coś z tym zrobiło w końcu. Jak by nie było chodzi o ich reputację. Może to co napiszę to zbyt śmiała teoria ale nie zdziwił bym się gdyby się okazało, że SAD tak postępuje nie bez przyczyny ;)

#46 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 czerwca 2007 - 17:59

Poniżej zamieszczam na jego prośbę odpowiedź pana Janusza Borodzińskiego, którego poprosiłem o kilka słów komentarza:

Szanowni Panstwo,

Przez oczywista pomylke kolega zajmujacy sie sprzetem przenosnym wyslal fragment korespondencji wewnetrznej do klienta. No coz, palce sa czasami za szybkie, przepraszam:)

Interpretacja tej korespondencji przez osobe postronna moze byc rzeczywiscie dowolna, ale byla to szybka wymiana listow miedzy osobami pracujacymi razem. Z mojej strony moge powiedziec tyle, ze nie mam w glowie biezacych stanow magazynowych. Dostawy przychodza co kilka dni,akurat przyszla, pamietalem, ze z tydzien wczesniej byl jakis problem z napedami SD i napisalem "A czy sa te napedy". Oczywiscie powinienem, zeby bylo jasne dla postronnego czytelnika napisac: "A czy napedy SuperDrive przyszly w ostatniej dostawie czy tez nie przyszly?", ale list nie byl adresowany do postronnego czytelnika tylko do mojego wspolpracownika. Moglem rownie dobrze napisac "Sa?", Arek by i tak zrozumial:)

a teraz co do innych spraw:
a) Sredni czas naprawy komputera w serwisie rzeczywiscie wynosi ok. 6 dni. Srednia to suma elementow podzielona przez ich liczbe. Gdyby wszystkie elementy byly identyczne, nie uzyto by sformulowania sredni.
B) Komputer o ktorym mowimy zostal naprawiony w ciagu pieciu dni roboczych i zostalby tak naprawiony niezaleznie od listu. Moze mozna bylo po prostu cierpliwie poczekac?
c) Rzeczywiscie przy ktoryms przerabianiu bazy Filemakerowej nie przepisalem wyjasnienia do gwiazdek. Zrobie to w ciagu weekendu. Niecierpliwych informuje, ze pod ponizszymi zdaniami

- Reklamowany produkt przekazywany jest do Serwisu w trybie przepisów o gwarancji jakości (Art. 577-581 KC) (*)
- W przypadku rezygnacji z wykonania naprawy klient ponosi koszt diagnozy w wysokości 30 $. (**)
- Zgodnie z procedurami Apple serwis nie zwraca uszkodzonych czesci. Zwrot taki jest możliwy (**) po zastrzeżeniu tego
przy oddawaniu sprzętu do naprawy - koszt naprawy w takiej sytuacji może być znacznie wyższy (100% i więcej).

powinno byc wyjasnienie:
* dotyczy napraw gwarancyjnych
** dotyczy napraw platnych

d) Wiekszosc makowej braci doskonale wie, ze Januszxxxxx" to Janusz J. Borodzinski i ze zawsze jak jest problem to mozna do mnie napisac

pozdrawiam serdecznie
jjb



#47 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 18:10

Zawsze mnie dziwi dlaczego podawane są ceny w $ albo Euro ? przecież mieszkamy w Polsce, no chyba, że byłem w pracy i nie zauważyłem ;)

#48 grimivan

grimivan
  • 19 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 19:53

c) Rzeczywiscie przy ktoryms przerabianiu bazy Filemakerowej nie przepisalem wyjasnienia do gwiazdek. Zrobie to w ciagu weekendu. Niecierpliwych informuje, ze pod ponizszymi zdaniami


dzisiaj sie dowiedziałem, że brak teych przypisów został zgłoszony przej jednego z pracowników juz miesiąc temu, pozatym brak wyjaśnień powoduje interpretacje na korzyść klienta który moze zapłacić np. w dolarach wschodniokaraibskich
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Dolar_wschodniokaraibski[/url]

to również troche świadczy o profesjonaliźmie firmy bo tłumaczenie zapomniałem nie zadziała jak ktoś odda sprawe do sądu :)

poza tym całą sprawę można było załatwić inaczej,
wada ta była fabryczna i ujawniła się w ok 2 tyg od zakupu, a klient ma w takim
przypadku az miesiąc czasu w ktory ma prawo do wymiany towaru
ja oddałem do serwisu, ponieważ wymiana napedu to banał...
jak widać niestety nie dla serwisu SAD

#49 gresh

gresh
  • 255 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 23:46

Kurna przerażacie mnie !! Mam do oddania rozwarswiajacego sie macbooka core duo z baterią która trzyma godzinę... Macbook jest mojej dziewczyny - już na mnie psy wiesza, ze wybralem dla Niej cos co psuje sie po pół roku :) Az sie boje pojawić w tym SADzie :) Nie mowiąc już nic o oddawaniu Im Macbooka mojej dziewczyny ... Eh

#50 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 27 czerwca 2007 - 23:48

Zrób zdjęcia zanim im oddasz.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych