serwis SAD
#51
Napisano 28 czerwca 2007 - 08:30
#52
Napisano 28 czerwca 2007 - 15:08
Zgodnie z sugestią Pana Janusza, że można się do niego zgłaszać, napisałem do niego maila z opisem sprawy całej oraz z przeprosinami, że posądzałem go okłamywanie klienta (znaczy mnie)
W mailu zawarłem również proźbę, aby wnioski klientów o wymiane sprzętu na podstawie rękojmi (oraz niemożności usunięcia usterki przez serwis) rozpatrywać również pod nieobecność szefa serwisu (bo dlaczego mam czekać do przyszłego tygodnia z powodu, że nie ma szefa?)
Dzisiaj dostałem maila, że laptopa sprowadzają dla mnie z poznania bo tylko tam były takie modele i jutro powinien być w Warszawie.
W tej chwili jestem zadowolonym klientem pełnym nadziei, że od jutra będzie mógł pracować na w pełni sprawnym sprzęcie.
Jednak aby wywalczyć sobie ten przywilej musiałem:
a) napisać tego posta na forum
wkurzyć troche ludzi w SAD'zie i przyspozyć um dodatkowej roboty
c) 4 razy być w serwisie SAD (dobrze, że mam do niego 2km)
d) napisać bezpośrednio do pana Janusza
#53
Napisano 28 czerwca 2007 - 15:16
#54
Napisano 28 czerwca 2007 - 15:46
W tej chwili jestem zadowolonym klientem pełnym nadziei, że od jutra będzie mógł pracować na w pełni sprawnym sprzęcie.
Jednak aby wywalczyć sobie ten przywilej musiałem:
a) napisać tego posta na forum
wkurzyć troche ludzi w SAD'zie i przyspozyć um dodatkowej roboty
c) 4 razy być w serwisie SAD (dobrze, że mam do niego 2km)
d) napisać bezpośrednio do pana Janusza
I pomyslec, ze gdybys zmienil kolejnosc tych dzialan ( czyli zaczal od tego od czego powinienes byl zaczac: od napisania do szefa serwisu) to pozostalych rzeczy nie musialbys robic.
#55
Napisano 28 czerwca 2007 - 16:01
#56
Napisano 28 czerwca 2007 - 16:23
I pomyslec, ze gdybys zmienil kolejnosc tych dzialan ( czyli zaczal od tego od czego powinienes byl zaczac: od napisania do szefa serwisu) to pozostalych rzeczy nie musialbys robic.
ale pisanie do szefa serwisu jak się przychodzi do serwisu nie jest normalne!!!
następnym razem jak bede musiał coś serwisować to powiem dziendobry prosze mi tu sciągnąć szefa bo tylko z nim bede rozmawiał
---- Dodano 28-06-2007 o godzinie 17:26 ----
I w zasadzie tylko o to sie rozbijaja przygody z SADem tak czesto opisywane na tym forum: o brak STANDARYZACJI. Jeden zadzwoni gdzie trzeba i zalatwi. Inny zalatwi bez problemow, ale jeszcze inny g.. zalatwi i dodatkowo mu obudowe porysuja. Nie ma regul. To jest problem SADu moim zdaniem. Powinni opracowac procedury, niezalezne od charakteru pracownikow (pan X jest spoko, pani Z nadeta a pan Y olewacki - i wez tutaj traf dobrze), niezalezne czy komu usiadla mucha na nosie danego dnia itd.
no właśnie,
mnie uczono conieco o zarządzaniu organizacją na studiach
i błędy jakie wychodzą w SAD'zie raz po raz można bardzo łatwo rozwiązać
tylko najwyraźniej nikomu się nie chce lub nie wiedzą jak
i naprawde insider, sugestie typu, że trzeba było iść odrazu do szefa są wg mnie
idiotyczne
#57
Napisano 28 czerwca 2007 - 18:29
#58
Napisano 29 czerwca 2007 - 05:53
taki przyklad: komputer zakupiony w SADzie za iemale pieniadze --> prosba o polonizator za posrednictwem formularz --> 10 tygodni (!!!) oczekiwania --> jest czerwona plyta --> You inserted a blank DVD. Chose an action...
Mialem to samo, ale napisalem marketingu. Po 2 godzinach odebralem maila z przeprosinami i obietnica ponownej wysyłki.
#59
Napisano 22 października 2007 - 19:07
#60
Napisano 22 października 2007 - 20:50
#61
Napisano 22 października 2007 - 21:55
#62
Napisano 22 października 2007 - 22:00
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych