Nie sceptyk tylko staram się obejmować cały ten program nieco szerszym spojrzeniem, nie tylko wzruszać się kiedy mi pokazują płaczkę z zakroplonymi oczami.
Kto z Was wiedział wcześniej co to jest Nessun Dorma, albo znał całą choćby jedną operę (nie będącą przeglądarką)? Ten koleś nie jest nadzwyczajny. Na pewno fajnie (z punktu widzenia programu), że się nie kształcił w tym kierunku. Toć przecież o to chodzi, jest jednym z nas, zwykłym szarym sprzedawcą komórek . Karierę może i zrobi. W końcu Pavarotti też się nie kształcił, tylko robił pizzę. Ale dużo temu Paulowi jeszcze brakuje. Choć z pewnością jest to świetny materiał do tego programu. A sam program, co wnioskuję po zachwyconej większości, jest za to najwyższej klasy!
Z tego co wiem śpiewu operowego trzeba się nauczyć. Nie ma bata, żeby ten facet nie brał lekcji. Co nie zmienia faktu że w takim programie nieźle wypadł, ale, nie oszukujmy się, do wirtuozerii jeszcze mu daleko. Ponieważ jest już osobą medialną, bardzo prawdopodobne jest, że weźmie się za niego jakaś agencja i będziemy mieli za chwilę Vanessę Mae w wersji na komórki.