Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Ile placimy za sprzet Apple, a ile za marke Apple?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
495 odpowiedzi w tym temacie

#101 ar3kb

ar3kb
  • 4 635 postów
  • SkądSchlesierland - Königshütte/Laurahütte

Napisano 18 sierpnia 2011 - 21:11

No a ja nadal wierny BlackBerry...odszczepieniec jakiś ;) Ale moze nie mam własnie Renqiuen iPhone'a, bo nie jestem super bohaterem ;)

#102 renqien

renqien

    Koniec...


  • 20 740 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 18 sierpnia 2011 - 21:25

Masz iPada, to taka obronno-zaczepna wersja iPhona.

#103 Therioon

Therioon
  • 4 281 postów
  • SkądZ brzucha:)

Napisano 18 sierpnia 2011 - 21:54

kolejny temat o iluzorycznej wyższości czegoś nad czymś:)

#104 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 18 sierpnia 2011 - 22:15

Mam pytanie: kto z szanownych forumowiczów pamięta chore ceny kabelków FW i płyt DVD marki Apple ? Jeśli są tutaj na forum posiadacze tychże "magicznych" produktów z logo Apple - niech napiszą czy było warto przepłacić.

#105 Therioon

Therioon
  • 4 281 postów
  • SkądZ brzucha:)

Napisano 18 sierpnia 2011 - 22:23

Mam pytanie: kto z szanownych forumowiczów pamięta chore ceny kabelków FW i płyt DVD marki Apple ? Jeśli są tutaj na forum posiadacze tychże "magicznych" produktów z logo Apple - niech napiszą czy było warto przepłacić.


pewnie, że warto:) jak można kupić kabelek bez jabłka na wtyczce, ja sobie nie potrafię tego wyobrazić:)

#106 madmax332-802bc1e3e2

madmax332-802bc1e3e2
  • 7 682 postów

Napisano 18 sierpnia 2011 - 22:48

No ja też nie mogę sobie do dzisiaj darować iż nie kupiłem kabla FW z logo Apple o długości 1.8 m za ~70 złotych :D Pięciopak płyt DVD-R z logo Apple kosztował zdaje się ~50 złotych. No żesz - to dopiero musiały być jakieś super-płyty.

P.S. Dla chętnych jeszcze nie jest za późno :D :

Apple 8x DVD-R media kit (5 pack) -- Musical Instruments and accessories lub Apple 8x DVD-R media kit (25 disc spindle) -- Musical Instruments and accessories

I teraz najlepsze - te magiczne płyty marki Apple za ceny wzięte z sufitu to tak naprawdę najzwyklejsze krążki marki Maxell - wystarczyło więc jeszcze dodać własne logo & stworzyć odpowiedni projekt graficzny & nadać firmowy certyfikat i mamy towar luksusowy. Prawda jakie to proste ?

#107 art.mariusz

art.mariusz
  • 1 542 postów
  • SkądKatowice

Napisano 19 sierpnia 2011 - 08:23

1. Jeśli coś kupujesz bo jest CI potrzebne do realizacji celu poza własnym Ja to każda cena jest rozsądna i uzasadniona. 2. Jeśli kupiłeś drożej niż mogłeś uzyskać to pech lub głupota. 3. Ale jeśli coś kupiłeś wiedząc, że swoją potrzebę mogłeś zrealizować taniej ale przepłacasz tylko dla satysfakcji przepłacania i faktu, że kupujesz sobie tym samym "lożę" w gronie ludzi o podobnych problemach z samooceną lub rekompensujących sobie w ten sposób kompleks fallusa to już jest choroba. Przykrywając taki problem zakupami hodujesz potwora. Każdy więc z nas kto odczuwa lub widzi podobne symptomy powinien natychmiast rozpocząć leczenie. Nie leczony problem jest zwyczajnie niebezpieczny dla siebie i bliskich bo prędzej czy później doprowadzi do katastrofy i krzywdy najbliższych.

#108 postr

postr
  • 182 postów

Napisano 19 sierpnia 2011 - 11:43

No i House MD też używa, więc jestem prawie tak super jak on.

Heh, ta, bo w gruncie rzeczy kupujemy Maci żeby się do kogoś upodobnić, bo w końcu większość amerykańskich gwiazd ma sprzęt Apple :D

#109 czacha

czacha

    fotografista ;)

  • 2 209 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 19 sierpnia 2011 - 12:17

Bo na swiecie wypada miec sprzet Appple ... a w polsce jest to za to powod do wstydu ;)

#110 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 19 sierpnia 2011 - 12:39

To tylko narzędzie. Jedni kupują młotek w supermarkecie, inni jakiegoś Stanleya czy Beta za 300PLN.


To ciut inaczej. Jak mam wbić 2 gwoździe, to zrobię to nawet kamieniem, jak mam ich wbić 10 miesiąc to kupię młotek w supermarkecie i mi starczy do końca życia. Jak mam ich wbijać 100 dziennie, to kupię najlepszy z możliwych i po roku pewnie będzie mi potrzebny nowy. Tak samo z komputerem. Jak nim mam pracować, to wymieniam często i kupuję sprzęt w korzystnej dla mnie konfiguracji.

#111 koyoot

koyoot
  • 2 235 postów
  • SkądKoło, PL

Napisano 19 sierpnia 2011 - 12:48

Czy zauwazyliscie ze cena sprzetu Apple jest tak wyskalowana by postrzegac ja jako cos z kategorii "Elite", a jednoczesnie nie jest astronomiczna, dzieki ktorej mozna na nia sobie pozwolic. Druga rzecz to to co juz wczesniej pisalem odnosnie wygladu sprzetu. Ludzie sa wzrokowcami i to jest oczywiste, ale polaczenie technologii ze sztuka(!) w swoich sprzetach stosuje tylko Apple. Minimalistyczny design sprawia ze po prostu sprzety Apple sa piekne(poza niezrozumialymi dla mnie iPadami i AppleTV). Do tego genialne polaczenie kontrastow kolorow(bialy- czarny) badz po srodku(szary, metaliczny). Wyglad i sposob dzialania Mac OSX. I wiele, wiele innych. Metafizycy i fizycy kwantowi sa zgodni co do tego ze rzeczywistosc materialna jest fizyczna ekspresja energii swiadomosci. Fizycznym wykladnikiem naszej wlasnej energii sa nasze pieniadze, niewazne w jaki sposob osiagniete. Automatycznie w swiadomosci ludzkiej pojawia sie paradygmat wartosci. Im cos wiecej trzeba zaplacic za cos, tym bardziej elitarne sie... wydaje. A informacja o tym przekazywana jest przez zunifikowane pole kwantowe/swiadomosci(jakkolwiek by to nazywac). Dlatego tez automatycznie samemu postrzegajac cos lepiej, ludzie z ktorymi sie spotykamy beda postrzegac te obiekty lepiej. nas przy okazji tez, ale nie sadze by byl sens zaglebiac sie az tak gleboko w swiadomosc ludzka a raczej w jego podswiadomosc.

#112 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 19 sierpnia 2011 - 13:06

Psychologia, to według mnie, nie jest nauka, to dziedzina wiedzy. Sprawdza się na grupach ludzi - im większa grupa, tym większa sprawdzalność. W przypadku pojedynczego człowieka nie mamy żadnej możliwości, żeby przewidzieć zachowanie nawet w laboratoryjnej sytuacji. Dlatego to nie nauka. Dlatego marketing to statystyka. Ani sztuka, ani rzemiosło.


Jak zwał tak zwał, ale przynosi efekty jej umiejętne użytkowanie. Ja np zwracam uwagę na różne detale wchodząc do jakiejś firmy. Np jak są opłaceni wykonawcy (i zapewne i moja działalność jako firmy zewnętrznej) idzie poznać po samochodach (lub rowerach ;) pracowników - bardzo sprawdzalne.

tak w oftopie - żyjemy w czasach w których za dużo jest pracowników w branżach nie produkujących nic. Za dużo "analityków", "marketingowców", "specjalistów od HR" i innych prestidigitatorów od zarządzania ryzykiem, flotą, wolnym czasem i sraniem-w-banie.
za dużo ludzi, którzy żyją z innych nic nie dając, a żądając od reszty społeczeństwa (tych coś realnie wytwarzających) znacznych profitów. To musi się skończyć jakąś światową katastrofą:(


Tu się nie zgodzę. Z punktu widzenia np mojej pracy - programisty. Mogę coś wyprodukować i to "działa". Tylko że wymaga 20 rdzeni i 5GB ram. Po włożeniu 2x tyle czasu co na produkcję w optymalizację kodu to już działa i wystarczy mu 5% cpu powyżej idle i 50MB ram - nic nie produkując a ulepszając to co jest. Przekładając to na dowolny rynek: działalność analityczno/statystyczna pozwala usprawnić np koszty czy produktywność jakiejś maszyny czy np zmiana jakiejś kolejności procesów itd. Niby nic nie jest w tym czasie produkowane, ale to przynosi zysk. Jeśli zarządzanie ryzykiem pozwala w oszczędnościach w ubezpieczeniach, a zarządzanie flotą pozwala pozbyć się 30 zbędnych aut z firmy to czemu nie?

#113 HEJTERRR

HEJTERRR
  • 124 postów

Napisano 19 sierpnia 2011 - 13:13

Lubie dizajn produktow apple, taki prosty minimalistyczny bez zbednych dodatkow, lecz nigdy nie kupilbym macbooka czy imaca, ze wzgledu na cene i slabe podzespoly. Ja gram na PC takze potrzebuje miec windowsa to raz, bardzo dobre podzespoly to dwa. Jezeli ktos ma kase, a na komputerze nie potrzebuje niczego co jest tylko na windowsa to moze sobie uzywac, ale jestem fanem PC i windowsa. Gdybym byl naprawde bogaty, to wtedy bym sobie moze najlepszego maca czy macbooka kupil, ale obecnie wole PC. Sam wybralem podzespoly, wyglad obudowy i reszte, a ze mam jakies pojecie o windowsie nie mam z nim nigdy problemu. iphony i ipady sa tez drogie ale sa najlepsze w swoich kategoriach. Moze juz nie sprzetowo, ale system, wyglad, wsparcie appla to wszystko jest na plus i moge za to doplacic, za te logo. Jednym slowem tak dla iphona,ipada,ipoda i doplacanie za marke, ale nie dla drogich macbookow,macow,appletv, drogich oryginalnych kablach, sluchwkach, ladowarkach itp

#114 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 19 sierpnia 2011 - 13:24

@HEJTERRR: ale gry to nie mainstream, to nisza - spora ale jednak. Ja na setkę PC jakich oglądam to praca, praca, internet, praca, office, praca i może 1/100 to będą gry. Dla Ciebie nie ma alternatywy. Z drugiej strony nie przedstawiasz obiektywnej opinii, zapewne nie miałeś do czynienia z macami, osx itd. więc Twoja opinia jest wybacz ale mało istotna. Tak na prawdę aby wydać miarodajną opinię trzeba być użytkownikiem np win i osx przez jakiś czas i znać dobrze jeszcze np bsd lub linuxa - wtedy opinia jest rzetelna. Jak również np pisanie że MB jest 'dopłacanie za markę' i nie znając - nie mając do czynienia np z gładzikiem - dla wielu użytkowników MB to sam ten gładzik jest warty 500zł albo i lepiej. Nie miałeś zapewne z nim do czynienia, a na to potrzeba np 2-3tyg. po tym czasie praca z innym touchpadem to droga po kamieniach na boso i szukanie myszki. A mi tez jak nie miałem maca się wydawało touchpad to touchpad nie da się zrobić go lepiej lub gorzej - a jednak - myszka mi jest zbędna nawet przy pracy ze zdjęciami!

#115 zirk

zirk
  • 598 postów

Napisano 19 sierpnia 2011 - 13:33

@ elita - zgadzam się w pełnej rozciągłości.

#116 koyoot

koyoot
  • 2 235 postów
  • SkądKoło, PL

Napisano 19 sierpnia 2011 - 13:37

HEJTERRR, ja tez gram na PC(Obecnie na Macu ;P) i to nie malo. Mass Effect 1 i 2, Wiedzmin 2, World of Warcraft, Assassin's Creed: Brotherhood, Fifa 11 i sporo innych. A gram na komputerze z podpisu. I powiem ci jedno. Obchodza cie bardziej cyferki i moc obliczeniowa komputera niz sama gra. Komputer z podpisu ma wydajnosc na poziomie stacjonarnego i7 (socket 1366) 2.66 GHz wsparty GF`em 9800 GT, natomiast mozna te karte podkrecic obnizajac jej napiecie przez co temperature otrzymujac GTX 260. Az taki to slaby sprzet? A patrzac przez pryzmat iMac'a 27 z i5 3.1 GHz z Radeonem 6970M to naprawde mocna maszyna do grania. Odnosnie gier to trend jest obecnie taki, ze raczej idzie sie w jakosc i stabilnosc niz efekciarstwo graficzne ponad wszystkim pozostalym. Obecnie mozna uzyskac naprawde dobra grafike zdolna do odpalenia na przedpotopowym sprzecie na nasze czasy(czytaj, na smartphone'ach ;)).

#117 oozils

oozils
  • 120 postów
  • SkądKraków

Napisano 19 sierpnia 2011 - 13:54

Odnosnie gier to trend jest taki, ze gry na duze platformy w wiekszosci sie nie sprzedaja. Nastepuje zwrot na granie mobilne. W 2007 jeszcze nie bylo appstore, a teraz to rynek warty ile $? Co do sprzetu w makach - o boy is so przeplacony. Soft - dobry i ladny, nie neguje. Sam mam ipka, a reszta to dla mnie nokie (ale ze wzgledu na dostepne oprogramowanie, nie sprzet). ...ale te peany odnosnie stabilnosci i stwierdzenia, ze na apple to sie dopiero pracuje (no pewnie nawet szybciej sie pisze na klawiaturze w edytorze tekstu:) ) to jakis bullshit. Magia marketingu :) @koyoot "GF`em 9800 GT" - no to strasznie slabo, 2 generacje do tylu, no ale grasz na 15 calowym monitorku, wiec tyle Ci wystarcza.

#118 parmenides

parmenides
  • 960 postów

Napisano 19 sierpnia 2011 - 14:10

tak w oftopie - żyjemy w czasach w których za dużo jest pracowników w branżach nie produkujących nic. Za dużo "analityków", "marketingowców", "specjalistów od HR" i innych prestidigitatorów od zarządzania ryzykiem, flotą, wolnym czasem i sraniem-w-banie.
za dużo ludzi, którzy żyją z innych nic nie dając, a żądając od reszty społeczeństwa (tych coś realnie wytwarzających) znacznych profitów. To musi się skończyć jakąś światową katastrofą:(


Tu się nie zgodzę. Z punktu widzenia np mojej pracy - programisty. Mogę coś wyprodukować i to "działa". Tylko że wymaga 20 rdzeni i 5GB ram. Po włożeniu 2x tyle czasu co na produkcję w optymalizację kodu to już działa i wystarczy mu 5% cpu powyżej idle i 50MB ram - nic nie produkując a ulepszając to co jest. Przekładając to na dowolny rynek: działalność analityczno/statystyczna pozwala usprawnić np koszty czy produktywność jakiejś maszyny czy np zmiana jakiejś kolejności procesów itd. Niby nic nie jest w tym czasie produkowane, ale to przynosi zysk. Jeśli zarządzanie ryzykiem pozwala w oszczędnościach w ubezpieczeniach, a zarządzanie flotą pozwala pozbyć się 30 zbędnych aut z firmy to czemu nie?


Dlaczego? Ty produkujesz coś - i to coś, co jest super istotne w dzisiejszych czasach - piszesz oprogramowanie. Jakbyś był piekarzem, murarzem, hydraulikiem, szewcem, pracował na taśmie przy produkcji samochodów, lub był reżyserem czy dyrygentem, etc, to też byś wytwarzał. Im lepszy kod, który piszesz - tzn im więcej czasu Ty lub ktoś inny poświęci na wyprodukowanie czegoś często przekłada się na jakość tego produktu i na wzrost ceny (bo Twój czas musi kosztować - a to od Ciebie będzie zależeć, czy napiszesz coś na szybko i zarobisz mniej, czy też też poświęcisz sporo czasu, zrobisz większą rzecz, bardziej dopracowaną i zarobisz za nią więcej). Tak samo ważna jest praca administratorów sieci - oni nic nie produkują, ale pozwalają na produkcje. Podobnie kierowcy ciężarówek...
Ja myślę raczej o ludziach, których spotykam - którzy przez cale godziny myślą, czy czcionka na opakowaniu produktu powinna być w kolorze takim czy siakim - a nie są grafikami. To pracownicy przykładowego działu marketingu, którzy dopiero "zbrifują" grafika, żeby zrobił to, co oni chcą.
Tak samo z firmami doradczymi, rozlicznymi pośrednikami, większością firm consultingowych, w których specjaliści doradzają jak wkładać ogórki do słoika, żeby efektywność pracy była większa (choć sami nawet na własne potrzeby nigdy nie robili żadnych przetworów domowych). Podobnie z firmami, które organizują szkolenia psychologiczne dla pracowników (głownie sprzedawców, czasem szefów działów w większych firmach). Wyrzucone pieniądze... Plus idiotyczne zaufanie do psychologii, czyli wiara. Dzisiejsze korporacje przypominają sekty - z rytuałami, dreskodami, masą wyrzuconych pieniędzy i innymi ciulstwami (przepraszam za słowo, ale jestem Ślązakiem i tam to słowo nie jest zbyt wulgarne). O tym myślałem, pisząc, że to się musi skończyć katastrofą. Ludzie to widzą. Ci, którzy coś wytwarzają zaczynają zastanawiać się dlaczego "obsługa" wytworów ich pracy zaczyna kosztować więcej niż to, co zrobili (ich praca, koszty materiałów, koszty dystrybucji i zysk dla firmy).

Jak się ma to do Apple - nie wiem. mało osób wie jak działa ta korporacja. Stąd trudno odpowiedzieć na pytanie autora wątku. Ceny jednak nie odbiegają od innych dużych producentów, zatem pewnie wygląda to podobnie. A że osiągają, jak wspominał ktoś, 30% zysku, a Dell tylko 5%, to może oznaczać, że mniej kasy tracą na takie pierdoły, o których pisałem powyżej.

pozdr

#119 HEJTERRR

HEJTERRR
  • 124 postów

Napisano 19 sierpnia 2011 - 14:33

Granie na PC nie jest zadna nizsza. A to ze wiekszosc uzywa komputera do internetu, pracy, ogladania filmow to druga sprawa, ale gry sa rownie wazne dla rynku PC, a jak pokazuja najnowsza badania w Polsce najwiecej ludzi gra na PC. Na zachodzie tez duzo ludzi gra na PC, pewnie wiecej osob gra na konsolach ale na PC tez ludzie graja co widac po sprzedazy gier: Jak wynika z danych opublikowanych przez TNS OBOP, aż 35% Polaków w wieku 15. i więcej lat zdecydowało się spędzić swój wolny czas przy grach. To bardzo dobry wynik, jednak wciąż aż 65% rodaków nie grało w żadną produkcję. Najchętniej wybieraną platformą jest PC, na którym gra 15% respondentów. 13% do wirtualnej zabawy wybiera z kolei komórki (w tym smartfony z Androidem i iUrządzenia). Po 7% badanych wybiera natomiast odpowiednio planszówki i sieciówki. Zadziwiającą małą popularnością cieszą się konsole stacjonarne i przenośne – gra na nich odpowiednio 4% i 1% Polaków. Co do macow: mialem z nim stycznosc w ispocie i system wogole mnie nie przekonal, a wrecz odrzucil, inaczej kiedy mialem 1 raz stycznosc z iphonem i ipada - "zakochalem sie" odrazu. Pozatym ja komputera uzywal tylko w domu, takze mi zaden notebook nie jest potrzebny, a do mobilnego uzywania internetu i innych bajerow mam iphona. Wole Windowsa 7. @koyoot spoko ze grasz, ale po 1: ile wydales na sprzet? Na jakiej rozdzielczosci i teksturach grasz? Odpalic fife to nie problem, odpal crysisa, metro czy niedlugo bf3 w DX11 w fullhd. ja mam amd phenom x4 @ 3.8ghz, 4gb ram i radka 5850 i za taki zestaw w marcu 2010 zaplacilem 3k + 1k za 23 calowy monitor samsunga fullhd i nawet Crysis na full hd dx11 chodzi dobrze. Znajdz teraz maca o takich parametrach i co wazne w takiej cenie. Moze moj komputer nie jest taki ladny jak mac, ale wyglada rownie dobrze, a najwazniejsza jak pracuje i za ile. Kazdy kupuje to co mu jest potrzebne i co bedzie uzywal, mi laptop nie jest potrzebny, a dobry PC bo jestem fanem gier, a tego na macu nie znajde bo gier jest jak na lekarstwo. Gdybym mial kase i uzywal tylko do podstawowych rzeczy i nie znal sie na komputerach to najprostszy wybor to mac bo jest latwy w obsludze i o nic nie musze sie martwic.

#120 maxld

maxld
  • 636 postów
  • SkądŁódź

Napisano 19 sierpnia 2011 - 14:44

@up, ja też jestem fanem gier i maka mam do wszystkiego prócz grania, do grania powstały KONSOLE ;)

#121 czacha

czacha

    fotografista ;)

  • 2 209 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 19 sierpnia 2011 - 14:49

Niedocenianie rynku gier jest sporym bledem. W tej chwili rynek gier jest jednym z najszybciej rozwijajacych sie. Z niektorych zrodel mozna wyczytac ze przychody z tego rynku przeganiaja nawet rynek filmowy, ktory tez przeciez nalezy do szeroko rozumianej brazny rozrywkowej. Z reszta wystarczy popatrzec na sprzedaz takich produkcji jak Call of Duty, WoW, Sims czy GTA gdzie sprzedaz liczy sie w milionach sztuk ktore schodza w ciagu pierwszych dni sprzedazy. Obecnie rekordzista jest wlasnie CoD ktory sprzedal sie w ponad 24 mln egzemplarzy od chwili premiery. To dopiero wynik ... a gdyby do tego wszystkiego dodac rynek gier mobilnych mamy naprawde spory i nie nasycony wciaz rynek z ktorego mozna czerpac i czerpac i czerpac .. i konca na razie nie widac ;) PS. Popieram, do grania są konsole :D Mam, uzywam, polecam ;)

#122 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 19 sierpnia 2011 - 14:50

HEJTERRR: Granie na PC nie jest niszą wśród grających - tak. Ilość sprzedanych PC w ogóle vs tych sprzedanych do gier - to jest nisza. Weź sobie te miliony PC/laptopów kupowanych co roku do biur - ani jeden z nich nie zobaczy nigdy gry. A ile tych domowych służy tylko do www/mail/skype/magazyn zdjęć i filmów - również więcej niż tych do potrzebują wysokonumerkowe "radki" - to jest uwierz nisza. Co do specyfikacji Twojego PC to mi ona nic nie mówi - dla mnie np istotniejszym przy numerku radeona jest czas pracy na 1 ładowaniu - a tu maki są w czołówce.

#123 HEJTERRR

HEJTERRR
  • 124 postów

Napisano 19 sierpnia 2011 - 15:08

Mialem ps3 i oprocz eksów wszystkie gry wygladaly zalosnie w porownaniu do PC. Spoko macie konsole bo macie osx i tam nie pogracie. Ale ja mam dobrego pc i mialem ps3 i uwierz ze gry wygladaja sto razy lepiej na PC. NA konsolach masz tylko 720 i 30 klatek bez AA, a ja mam 1080 i wygladzanie krawedzi a ilosc klatek zalezy od wymagan gry + jako fan FPSow mam mysz+klawiature. Dlatego wole granie na PC, o wiele lepsza grafika, moge dowolnie edytowac gry, ilosc modow jest bardzo duza itp. Zadnym argumentem nie jest tez PAD bo ja pada moge miec tez na PC, ani zadnym argumentem jest granie przed TV bo ja tez moge grac na TV. W Polsce wiecej ludzi gra na PC co potwierdzaja badania, w USA wola grac na xboxie, a w japonii na PS3. PRosty przyklad: W ilu egzemplarzach sprzedal sie Wiedzmin 1 i 2 dostepny tylko na PC w polsce? Polska niby sami piraci, wystarczy zobaczyc jak slabo sprzedaje sie muzyka (zlota plyta od 15tys, platyna od 30) czy filmy, a jednak gry schodza. zobacz tez na allegro ile osob kupuje. Jezeli dla ciebie numerki nie sa wazne no coz widocznie sie nie znasz, dlatego wolisz wybrac sprzet dla "glupich amerykanow" i w nic sie nie bawic. dla mnie te cyferki to wydajnosc, dla jednych ta wydajnosc jest potrzeba do programow innym w tym dla mnie do gier. Pozatym co ty mi mowisz jakies bzdury o ladowaniu jak ja podalem specyfikacje komputera stacjonarnego?

#124 rbej

rbej
  • 596 postów
  • SkądTrójmiasto

Napisano 19 sierpnia 2011 - 15:09

@up, ja też jestem fanem gier i maka mam do wszystkiego prócz grania, do grania powstały KONSOLE ;)


Szkoda tylko że konsole są technologicznie kilka lat za PC. Oczywiście PC nie ma startu jeśli chodzi o same gry. Tutaj wciąż królują konsole.

#125 HEJTERRR

HEJTERRR
  • 124 postów

Napisano 19 sierpnia 2011 - 15:14

Szkoda tylko że konsole są technologicznie kilka lat za PC. Oczywiście PC nie ma startu jeśli chodzi o same gry. Tutaj wciąż królują konsole.


Oprocz tego ze kazda gra ktora wychodzi i na pc i na konsolach jest lepsa na PC, kolejny powod mysz+klawiatura, Granie w FPsy, Rpgi,strategie to wszytko na korzysc PC. Na konsolach dobre sa jedynie gry wydawane przez Sony i ich studia, czyli ekskluziwy, tak samo MS i jego halo i gearsy.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych