Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Ile placimy za sprzet Apple, a ile za marke Apple?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
495 odpowiedzi w tym temacie

#451 rbej

rbej
  • 596 postów
  • SkądTrójmiasto

Napisano 05 września 2011 - 11:26

Nawet jak będzie za 3 miesiące i o 200$ droższy, to i tak będzie rewelacyjna oferta. MBP w podobnej konfiguracji kosztuje przecież 2550$. Jak cena tego Samsunga skoczy nawet z 1300$ do 1500$, to i tak to niewiele zmieni.

#452 koyoot

koyoot
  • 2 235 postów
  • SkądKoło, PL

Napisano 05 września 2011 - 11:54

rbej, moge wiedziec co ty widzisz, ze mowisz ze MBP 15 w podobnej konfiguracji do tego samsunga kosztuje 2550$? Otoz musze ci uswiadomic ze wedle tego: Configure - Apple Store (U.S.) Macbook Pro z lepszym procesorem(niewiele, ale jednak lepszym ;)) kosztuje 2199$. Roznica jest spora bo jesli dojdzie do tego co mowi pan Mod to cena tego Samsunga juz taka okazyjna nie bedzie.

#453 rbej

rbej
  • 596 postów
  • SkądTrójmiasto

Napisano 05 września 2011 - 12:03

Za 2200$ to kupisz wersję 4GB, z dyskiem 750GB 5400rpm i świecącą matrycą 1400x900. Samsung daje 8GB pamięci, dysk twardy 750GB 7200rpm z 8GB pamięci flash i matową matrycę 1600x900 za 1300$. Za podobny konfig MBP zapłacisz 2550$. Na tym przykładzie doskonale widać ile płaci się za markę Apple a ile za sprzęt...

#454 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 05 września 2011 - 17:25

A na razie za $1000 to kupimy i7 quad z SandyBridge od Samsunga takiego:
Samsung, Laptopy Intel Core i7 najtańsze - Ceneo.pl
To co jest na razie to plastik w tanim wydaniu, w 1360x768 w 15" i 4GB, no chyba że podejdziemy z ceną do 4-5kzł.

Więc z tą aluminiową series7 albo Samsung sobie strzeli w kolano - bo musiałby obniżyć cenę wszystkich laptopów po kolei seriami, albo ceny będą jednak inne - na co stawiam:

Laptopy Intel Core i7, 8GB, 750GB najtańsze - Ceneo.pl

Czyli Samsung musiałby zejść poniżej cen Acera, bo bez ~4k pod konfig i7/8GB/750GB nie podchodź.

#455 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 05 września 2011 - 23:47

W Europie będą od 999 Euro, a u nas od 4 tys. zł. Czyli na poziomie Delli XPS 15z i HP Envy 14,5. A to nieżle bo poniżej cen MacBooków Pro 13 z Core i5 dual, 4 GB RAM, 320 GB HDD i grafiką Intel HD 3000.

#456 paczeroko

paczeroko
  • 1 postów

Napisano 08 września 2011 - 12:29

Wiem o tym, ze dla wielu bedzie to temat kontrowersyjny, ale w biznesie robi sie wszystko, aby sprzedac swoj produkt lub usluge, a reklama i wizerunek to dwie glowne inwestycje, ktore pozwalaja ten cel osiagnac. Klient fotografa w 99% nie wie, a w pozostalym 1% ma w dupie, jaki dysk lub RAM siedzi w MBP, dla niego wazne jest, ze fotograf - poza dobrymi zdjeciami w PF - dba o wizerunek i jest spojny z reszta branzy.
Moze w ten sposob nalezy spojrzec na zakup Maca?


Witam wszystkich.
To mój pierwszy post na tym forum. Muszę przyznać, że do napisania zmusił mnie właśnie powyższy temat. Pomimo kilku osób, które próbowały zasiać tu ferment i kłótnie bardzo ujął mnie fakt, że pozostali uczestnicy wciąż dążyli do rzeczowej i ciekawej dyskusji. To się już nie często spotyka, tym bardziej, że temat kontrowersyjny.

Ze swojej strony chciałbym dodać kilka moich przemyśleń i postarać się przywrócić temat na tory wyznaczone tu przez założyciela.

Piszesz, że wizerunek, który między innymi daje ci marka Apple, pomaga ci w prowadzeniu własnego biznesu. Interesuje cię, jak wpływ tej marki (fenomenu tej marki) odbija się na wizerunku twojej firmy i na to jaki ma to wpływ na sprzedaż. Sugerujesz jakby swoim pytaniem: "Ile placimy za sprzet Apple, a ile za marke Apple?", że w rzeczywistości płacimy niewiele, biorąc pod uwagę, że wiele zyskujemy.

W swojej historii zawodowej i nie tylko zauważyłem, że faktycznie otaczanie się pewnymi elementami, dodaje albo ujmuje naszemu wizerunkowi w oczach innych ludzi. Przykładowo fotograf, który np. na zdjęcia ślubne stawia się jakimś fajnym autem (np audi Q7) przyjeżdża ze swoją ładną i miłą asystentką (podkreślam ładną i miłą), która do tego wszystkiego nosi za nim pełno niezidentyfikowanych toreb i walizek z napisem np profoto (nawet nic z nich nie wyjmując) jest elegancko, a zarazem trochę ekstrawagancko ubrany i jest obwieszony dwoma korpusami canona 5dII z jednym krótkim i jednym długim obiektywem (celowo nie wchodzę w szczegóły) zalicza od razu na początku 1000 punktów i jest postrzegany jako profesjonalista z najwyższej półki. Jeśli faktycznie podczas zdjęć będzie jeszcze do tego sympatyczny i po wszystkim zaprosi klientów na prezentację wykonanych prac do swojego studia w którym będą stały np maki pro i wielkie monitory to już wogóle możemy liczyć na to, że reklamę szeptaną mamy zapewnioną na najwyższym poziomie. Ano i zapomniałem. Fotograf musi zainkasować także odpowiednio wysoką marżę, żeby klienci nie poczuli się nieprestiżowo.

Można śmiało odpowiedzieć, że kupując sprzęt Apple i wstawiając go do tego swojego cyrku pomiędzy inne urządzenia Canon, Profoto, Audi itp zyskujesz na wizerunku i zyskujesz w oczach świata. Twoja firma wydaje się bardziej profesjonalna i prestiżowa. Bardzo duży procent ludzi (może 70%, może więcej) , w Polsce szczególnie, łapie się na to od razu. Z tego wniosek taki, że owszem opłaca się zapłacić więcej kasy dla budowania swojego wizerunku, bo mamy większą szansę sprzedać więcej i co ważne drożej.
Jak się chodziło kiedyś na dyskoteki i miało się levisy 501 to też się zyskiwało punkty u dziewczyn, nie? ;)

To tyle jeśli chodzi o pierwszą stronę medalu. Stronę, która pokazuje, że świat jest w dużej mierze oparty na pozorach.
Druga strona jest taka, że na szczęście, jest jeszcze ta pozostała część ludzkości, która stara się spojrzeć trochę dalej i trochę głębiej. Są ludzie dla których pierwszą i najważniejszą rzeczą przy rozmowie z naszym wcześniej już wspomnianym fotografem będą jego fotografie (myślę, że będzie to również milsze dla samego fotografa). Są to też ci sami ludzie, którzy nie zwrócą uwagi na marki ponieważ wiedzą, że marka sama w sobie nic nie zmienia. Są to ludzie, którzy przy rozmowie o zdjęciach będą zwracać uwagę na osobowość fotografa na to jak rozmawia z nimi o fotografii i o świecie. Wiem, że nie jest tych ludzi wiele. Znam parę osób, czasem naprawdę bardzo zamożnych, po których nigdy nie poznalibyśmy, że w swojej profesji zaszli naprawdę bardzo wysoko, i to bez potrzeby kreowania swojego wizerunku i otaczania się markami, tylko dzięki swojej niezwykłej osobowości i systematycznej uczciwej pracy. Są to też ludzie, którzy nie zwrócą uwagi na to, że posługujesz się sprzętem Apple, czy innej marki, ale zwrócą uwagę na to, czy jesteś uczciwy artystycznie, czy pod twoim wizerunkiem kryje się ciekawy człowiek.

Mimo wszystko konkluzja może być jedna, czy to będą ci pierwsi ludzie, czy ci drudzy zawsze warto poświęcić czas na pracę nad swoim wizerunkiem tak, aby był on przyjemny i ciekawy dla innych. Dzięki tej kreacji na pewno wygramy pod względem ekonomicznym, bo jak pisałem pierwsza grupa jest o wiele liczniejsza i to oni napędzą sprzedaż twojej firmie, to oni złapią się na wizerunek. Drugi segment, ten mniejszy, zajrzy pod ten twój wizerunek i zweryfikuje, czy warto, czy nie. W każdym razie, jeśli masz dopracowany wizerunek, a do tego dodatkowo jesteś ciekawym człowiekiem, który ma wartościowe rzeczy do zaoferowania, wygrywasz cały rynek :)
Swoją drogą widzicie analogię? Druga grupa, mniej liczna, pomijana w ekonomi - nawet Apple się od niej odwraca ;)

Co do mojej opinii na temat sprzętu Apple i jego cen.
Ja postrzegam sprzęt komputerowy bardzo technicznie. Widzę, że komponenty używane w makach są często gorsze jakościowo. Widzę, że jeśli zbudować komputer na tych samych elementach co komputer Apple (piszę tu o desktopach - bo one są w kręgu moich zainteresowań) to zapłacę za niego dużo taniej. Ale widzę również, że wszystkie te elementy połączone w całość i napędzone win7 nie dadzą mi tego samego co te same elementy napędzone mac osx. To tutaj dopatruję się fenomenu Apple - dla mnie to ponad wszystko naprawdę genialny system operacyjny - i tutaj jestem w stanie zapłacić więcej (albo wybrać trzecią ścieżkę ;) ).

W swoim życiu pracuję lub bawię się na różnych platformach. Obecnie jest to win7 i lion (a także ubuntu 11.04 do którego pałam wielką fascynacją, ale niestety nie zaspokaja jeszcze wszystkich moich potrzeb). Uważam, że każdy z tych systemów jest genialny na swój sposób. Jeśli chodzi o zastosowania profesjonalne i zawodowy workflow to i na win 7 i na mac osx można sobie zbudować swój własny system pracy i będzie on niezawodny i może dawać w pełni profesjonalne rezultaty. Za jeden i za drugi system jestem w stanie zapłacić tą bardzo trudno uchwytną "różnicę".

Pozdrawiam wszystkich

#457 Yurek90

Yurek90
  • 958 postów
  • SkądGdańsk, PL

Napisano 21 września 2011 - 16:46

Według mnie za logo apple przepłaca sie 2-krotnie. Sprzęt nie jest tyle wart ile trzeba za niego zapłacić. Za te samą cenę można mieć dużo dużo lepszego Pc'ta. Jedyne co warte jest uwagi to system. Którego oficjalnie i legalnie i z pełną kompatybilnością nie można zainstalować na zwykłym pececie. W sumie to apple to to samo co np Nike. Przez wiele lat promowali markę żeby teraz sprzedawać szmaciane buty z wielkim logo za kila set złotych :)

#458 reaper

reaper
  • 1 108 postów

Napisano 21 września 2011 - 17:05

Co rozumiesz przez "lepszego" PC'ta ? Co oznacza lepszy ? To są pytania retoryczne, bo dla mnie LEPSZY oznacza zupełnie co innego niż dla Ciebie i innych, więc nie uogólniajmy. Przykłady (co lepsze): auto sedan czy kombi ? sportowe czy terenowe ? trzy czy cztero drzwiowe ? Dla mnie iMac jest lepszy od PC (ale nie chce mi sie tłumaczyć pod jakim względem, bo to moja sprawa i nikt nie musi tego rozumieć) i nie przepłaciłem za niego ani grosza. PS. Kup za połowę ceny iMac'a (bo piszesz, ze za Apple przepłaca się 2x) PC'ta w obudowie All-In-One i "lepszego" w Twoim tego słowa rozumieniu. Nie próbuj porównywać All-In-One do Desktop czy Tower, bo to zupełnie co innego - coś jak ww. rodzaje samochodów.

#459 siemien

siemien
  • 110 postów

Napisano 03 marca 2012 - 22:21

Witam was. Od bardzo długiego czasu, ale to bardzo długiego, noszę się z zakupem 13 calowego MBP. Przeglądam różne laptopy, a w międzyczasie korzystam z obecnego dostępnego sprzętu. MBP 13" kosztuje w sklepach internetowych na Allegro jakieś 4,5 tys, a w Cortlandzie aż 5,2 tys. (akurat to jest strasznie wysoka cena). Z drugiej strony są produkty od innych producentów z tymi samymi bebechami np. HP 4330s z i5, hd3000, 4gb ramu, 500gb dysk itp za powiedzmy 2,5 tys. Kurczę, to jest 2 tys. mniej. Jestem tego świadom, że Apple ma może lepsze wyświetlacze i tą słynną boską baterię, która muszę przyznać działa od tego HP o 4h dłużej na luzie według Notebookcheck. Czy ja płacąc 2 tys więcej za tego MBP 13" zyskuję ten 1cm grubości mniej, 4h większego czasu na baterii oraz wyśmienity, prosty w obsłudze system, którym obsłuży się każdy? Nie to, żebym był upośledzony i nie potrafił się jak do tej pory poruszać czy to w Windowsie czy Linuxie. Chciałbym wiedzieć co tak na prawdę dostaję za te 2 tys. więcej? Proszę raczej użytkowników z dłuższym stażem o wytłumaczenie, ponieważ opcja typu - "bo to Apple i warto wydać 2 tys. więcej do mnie nie trafia" Wiem, że warto wydać więcej na dobry sprzęt, tylko przy samochodach, hi-fi itp jest łatwiej. A tutaj nie widzę dużej różnicy, oprócz systemu, obudowy i ceny.

#460 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 03 marca 2012 - 22:24

dokładnie. za sysytem, obudowę, baterię i touchpad.

#461 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 03 marca 2012 - 22:37

siemen: nikt za Ciebie nie odpowie, to są Twoje pieniądze, skoro wg Ciebie się przepłaca to nie kupujesz - proste. Spójrz na to tak - ja mam np w garażu zestaw kluczy za 100zł i pewnie mi on starczy na całe życie do drobnych napraw przy domu czy aucie. Mój sąsiad ma warsztat samochodowy i kupuje klucze za 150zł/sztukę i pewnie po roku czy 2 musi je wymienić bo zmęczenie materiału da o sobie znać. Ja zarabiam komputerem więc mam taki za 5kzł, on na komputerze pisze emaile z zamówieniami czy wystawia fakturki i ma netbooka za <1000zł i pewnie mu starczy jeszcze na kilka lat.

#462 dirk.diggler

dirk.diggler
  • 2 464 postów

Napisano 03 marca 2012 - 22:38

@Roberto
i magsafe ;)

#463 macieks72

macieks72

  • 9 873 postów

Napisano 03 marca 2012 - 22:39

Touchpad tak (rewelka), bateria no może też. Ale system i obudowa? I magsage? Eeee bez przesady ;)

#464 siemien

siemien
  • 110 postów

Napisano 03 marca 2012 - 23:36

Ja uważam akurat, że warto kupić go i wydać 4 tys, bo sądzę, że taki i5 będzie mi na dłużej starczał. Czy to coś w photoshopie czy sklejanie amatorskie i konwertowanie filmów, da radę pociągnąć jeszcze spory kawał czasu. Chodzi mi o to czy Apple ma jakiś na prawdę dobry serwis, dobre wykonanie jak wszyscy twierdzą. Korzystałem z tego MBP 13" w Media Markt. Wydał mi się fajny, ale zablokowany finder, bez neta i bez dostępu do 90% rzeczy, których można używać na co dzień. P.S. A jak to jest z awaryjnością wersji MBP 13 z 9400m i 320m, ponieważ widzę, że one są trochę tańsze, a różnią się bebechami. Głównie i tak piszę blog, maile, gg, jakiś net trochę. Nie gram w gry na macu, od tego mam PC

#465 kubsnmd

kubsnmd
  • 94 postów

Napisano 04 marca 2012 - 09:13

nie ma mbp 13' z i5 z kartami graficznymi ktore wymieniles. jest tylko zintegrowana intelowska.

#466 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 04 marca 2012 - 09:22

Witam was. Od bardzo długiego czasu, ale to bardzo długiego, noszę się z zakupem 13 calowego MBP. Przeglądam różne laptopy, a w międzyczasie korzystam z obecnego dostępnego sprzętu. MBP 13" kosztuje w sklepach internetowych na Allegro jakieś 4,5 tys, a w Cortlandzie aż 5,2 tys. (akurat to jest strasznie wysoka cena). Z drugiej strony są produkty od innych producentów z tymi samymi bebechami np. HP 4330s z i5, hd3000, 4gb ramu, 500gb dysk itp za powiedzmy 2,5 tys. Kurczę, to jest 2 tys. mniej. Jestem tego świadom, że Apple ma może lepsze wyświetlacze i tą słynną boską baterię, która muszę przyznać działa od tego HP o 4h dłużej na luzie według Notebookcheck. Czy ja płacąc 2 tys więcej za tego MBP 13" zyskuję ten 1cm grubości mniej, 4h większego czasu na baterii oraz wyśmienity, prosty w obsłudze system, którym obsłuży się każdy? Nie to, żebym był upośledzony i nie potrafił się jak do tej pory poruszać czy to w Windowsie czy Linuxie. Chciałbym wiedzieć co tak na prawdę dostaję za te 2 tys. więcej? Proszę raczej użytkowników z dłuższym stażem o wytłumaczenie, ponieważ opcja typu - "bo to Apple i warto wydać 2 tys. więcej do mnie nie trafia" Wiem, że warto wydać więcej na dobry sprzęt, tylko przy samochodach, hi-fi itp jest łatwiej. A tutaj nie widzę dużej różnicy, oprócz systemu, obudowy i ceny.

Oceniasz je tak jakby były składakami w tych samych obudowach, a to błąd, bo w notebookach kluczowe różnice to właśnie obudowa, bateria, podświetlana klawiatura, porty (np. umożliwiające podłączenie dwóch monitorów).
Przy samochodach jest podobnie, Audi A3 jest dużo droższe od Skody Octavii, mimo, że ma te same silniki i skrzynie biegów.
Ale nie przez logo, tylko ze względu na wykończenie wnętrza lepszymi materiałami, lepsze prowadzenie, bardziej precyzyjny układ kierowniczy, wyszukany design, napęd Quattro.
Odpowiednikiem MBP 13 wśród pecetów są Sony Vaio SB, Samsung 700Z3, Asus U47, HP Envy 14 Spectre.
Choć nie do końca, bo są mniej dopracowane i mają swoje wady oraz niedoróbki.

Chodzi mi o to czy Apple ma jakiś na prawdę dobry serwis, dobre wykonanie jak wszyscy twierdzą.

Dobry, lepszy od większości pecetowych marek, ale do serwisu Della czy Fujitsu typu Next Business Day czyli w 48 h mu daleko.

P.S. A jak to jest z awaryjnością wersji MBP 13 z 9400m i 320m, ponieważ widzę, że one są trochę tańsze, a różnią się bebechami.

Nie warto ich kupować, bo to stare modele sprzed 3 i 2 lat.
Najlepiej byłoby poczekać do kwietnia na nową generację:
http://myapple.pl/co...w-kwietniu.html


Głównie i tak piszę blog, maile, gg, jakiś net trochę. Nie gram w gry na macu, od tego mam PC

Pomyśl o MacBooku Air oraz iPadzie.

#467 siemien

siemien
  • 110 postów

Napisano 04 marca 2012 - 13:03

Masz rację. Ale co do MBA 13" to jest droższy od MBP 13" i raczej zostanę przy tym Pro :) Poczekam jednak na tą nową generację.

#468 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 04 marca 2012 - 14:07

MBA jest droższy od MBP bo ma lepsze wyposażenie, policz sobie że w pudełku masz od razu SSD 128GB czy procesor ULV czy matrycę 1440x900 czy 1kg wagi mniej.

#469 seb235-8731863dbe

seb235-8731863dbe
  • 8 114 postów

Napisano 04 marca 2012 - 14:31

siemen: nikt za Ciebie nie odpowie, to są Twoje pieniądze, skoro wg Ciebie się przepłaca to nie kupujesz - proste.
Spójrz na to tak - ja mam np w garażu zestaw kluczy za 100zł i pewnie mi on starczy na całe życie do drobnych napraw przy domu czy aucie. Mój sąsiad ma warsztat samochodowy i kupuje klucze za 150zł/sztukę i pewnie po roku czy 2 musi je wymienić bo zmęczenie materiału da o sobie znać. Ja zarabiam komputerem więc mam taki za 5kzł, on na komputerze pisze emaile z zamówieniami czy wystawia fakturki i ma netbooka za <1000zł i pewnie mu starczy jeszcze na kilka lat.


Widzisz tu się zgadzamy, jeżeli kupie Maca (bez względu jakiego) do wykorzystywania w domu, będę mógł na nim robić to wszystko co mogę na każdym innym komputerze + wytrzyma mi znacznie dłużej to jestem za Apple. (tak jak podawałeś przykład z kluczami) Tylko teraz mówiąc szczerze czy na prawdę do przeglądania w domu internetu i popisania na GG potrzebują stacji na Xeonie którą jest MP? Nie ma to sensu i to jest racjonalna odpowiedź. iMac, MB, MBP, MBA powiedzmy sobie szczerze do katowania co prawda sporadycznego ale jednak - się nie nadają. A Mac Mini jest zbyt słabą jednostką :) Czytam na myapple większość postów odzywam się już dość rzadko, widze posty podkręć wiatraki, nie włączaj gry z przed 10 lat bo się uszkodzi itd ... oraz opinie że używanie z myślą a najwyżej się spali to jest chore postępowanie.

Z jednej strony mamy ładny sprzęt (design), długa praca baterii, przyjazne oprogramowanie, czy choćby możliwość podłączenia laptopa do 2 monitorów a z drugiej strony no cóż klapa.

#470 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 04 marca 2012 - 14:36

a mini jest zbyt słaby do...?

#471 elita

elita

  • 3 034 postów
  • SkądKalisz, PL

Napisano 04 marca 2012 - 14:45

a mini jest zbyt słaby do...?


No np do pracy w stresie 24h/7 - tzn nie mam mini, ale wg opinii posiadających. Do takiej pracy nadaje się tylko coś z bardzo wydajnym chłodzeniem.

#472 Zbig.AppleUser

Zbig.AppleUser
  • 1 327 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 04 marca 2012 - 14:51

MBA parametrami bije na głowę MBP 13. Gdyby do Aira dodawali FireWire, nawet nie zastanawiałbym się, co wybrać.

#473 seb235-8731863dbe

seb235-8731863dbe
  • 8 114 postów

Napisano 04 marca 2012 - 14:53

a mini jest zbyt słaby do...?


Wiesz co to jest tak w jeden dzień komputer stoi i się nudzi pobierając jakiś tam plik z ftpa lub na nie ładując w inny przerabia się film HD czy jakaś inna pierdoła co wyciśnie z sprzętu co się da, a mini cóż posiada tylko dwa rdzenie i nie ma szans na podniesienie jego wydajności w przyszłości. A dwa ciężko przewidzieć osobie która go nie miała jak on się obecnie zachowuje bo jeżeli po 8h będę miał 50% wydajności komputera to kiepska perspektywa :)

#474 siemien

siemien
  • 110 postów

Napisano 04 marca 2012 - 15:00

Ten i5 z MBA 13" nie przebija i5 z MBP 13. Dysk SSD nie jest dla mnie musem, bo nie potrzebuję, żeby komputer się włączał w 10 sekund. Patrzyłem na Asus UX31E tzw. Zenbook. Też ciekawy motyw i bardzo podobny do MBA 13" bebechami i cieńszy bo od 3 mm do 9 mm. Oczywiście cienkość to mi tak potrzebna, że koń by się uśmiał, ale kosztuje taniej niestety.

#475 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 04 marca 2012 - 15:01

elita - zapewne. Tylko to nie jest jednak typowe zastosowanie komputera, prawda? Więc nie pasuje do definicji 'gg, internet, filmy, zdjęcia, czasem coś obciążającego' seb235 - nagle 'tylko' 2 rdzenia to mało? Mnie osobiście takie podejście śmieszy, jak ktoś od święta robi coś obciążającego. To ciekawe jak to wszystko działało kilka lat temu jak 2 rdzenie nie były takie popularne... Obciążałem swojego miniaka na długie godziny (czasem całą noc) na 100%, więc nie rozumiem o co halo. Jeżeli ciężko przewidzieć, to jaki jest sens się wypowiadać?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych