[dliwski]

Miałem Liona od dnia premiery przez miesiąc, może dłużej. Instalowałem z obrazu DMG wyciągniętego z pobranego pliku - nie aktualizowałem. W tej chwili mam Snow Leoparda i zdecydowanie jestem zadowolony z powrotu. Wybór jednak należy do Ciebie - na pewno spotkasz się z wieloma sprzecznymi opiniami.

[Therioon]

lion chodzi u mnie od premiery dobrze, trochę to polepszyłem rozbudowując sobie pamięć, w planach jest jakiś dobry SSD, czekam tylko na większej pojemności dyski i trochę niższą cenę kolega który ma SSD bez problemu możesz instalować sobie nowy system, uważam że będzie bardzo dobrze chodził czekam teraz na następny build, ciekawe co ulepszą po rozbudowaniu ramu zauważyłem że mój macbook 2007 zdecydowanie mniej się grzeje, spadło użycie dysku, jest wyraźnie mniejszy swap! Wcześniej (2Gb ramu)po dniu użytkowania miałem nawet 3 GB swapa i komp grzał się wiatraki do 5000 obr. teraz cisza (4 GB) ramu, swap obecnie 0 b oczywiście to zależy od ilości uruchomionych aplikacji użycie dysku spadło i dziwna sprawa, ale zmniejszyła się temp procka, wiatraki chodzą zdecydowanie ciszej Co mi się nie podoba: dla mnie porażką nowego systemu jest nowe safari ponieważ ma wycieki pamięci, zjada ram w sposób uważam przesadny mam nadzieję że to poprawią w nowych buildach jak się użytkuje foxa ramu jest zdecydowanie więcej i komp chodzi lepiej

[Wojtasio]

No więc mam już cały obraz sytuacji Liona. Zainstalowałem przed chwilką. Instalka trwała 8 min. System odpala się 3x wolniej niż Leo i 4x wolniej zamyka. Powiedzmy że to jest do przeżycia, ale na Leo miałem ciszę a teraz na samej przeglądarce szaleją wiatraki :/

[renqien]

Poczekaj, aż system dysk zindeksuje

[528eae9968]

Ja się już tak przyzwyczaiłem do Liona że czułem się nieswojo na Snow Leopardzie który przyszedł z nowym mac'iem.

[Wojtasio]

Poczekaj, aż system dysk zindeksuje

Wiatraki ucichły ale system nadal odpala się zdecydowanie wolniej, dłużej odpala się exel i gry :/

[Remik666]

Czytałem opinie na temat Liona aż chciałem się sam przekonać. Instalkę robiłem na snow leoaparda, pierwsze wrażenia były tragiczne, przez dobrą godzinę mac cały czas gorący, wentylatory prawie chodziły prawie na maksimum, włączał się i wyłączał ok. 3 minut jak nie dłużej, chciałem powrotu do SL. Na drugi dzień wszystko się unormowało i nie widzę różnicy w wydajności między Lionem a SL (może minimalnie dłużej się włącza).

[Wojtasio]

Dziś powróciłem do Leo. Widzę zdecydowaną różnicę w prędkości na każdym polu użytkowania komputera ( MBP13" 2011 8GB Ram 128 SSD ). Nowy system nie zaskoczył mnie niczym ciekawym. Poczekam na kolejną aktualizację która być może unormuje wszystkie niedociągnięcia.

[Therioon]

na takim sprzęcie lion u ciebie jeszcze słabo chodzi? to na moim jest w miarę ok

[Wojtasio]

Nie mówię że słabo tylko zdecydowanie wolniej niż na Leo. Przez prawie 2 tygodnie przyzwyczaiłem się do piorunującej szybkości. Apple przysłało mi kod do Liona, więc zainstalowałem i dla mnie różnica jest spora. Dlatego zrobiłem powrocik

[effe]

Ja zrobiłem to samo, choć mój sprzęt jest o wiele gorszy od Twojego, ale SL działa o wiele lepiej niż Lion.

[gruchomarx]

Liona miałem na drugi dzień po promocji. Błąd. Powrót do Snow Leoparda był wymuszony katastrofalnym działaniem Lionie ( MacBook pro 17 - 4 GB Ram) .Moi synowie po przetestowaniu Lio na moim kompie odmówili zainstalowania na swoich komputerach. Problem z uśpieniem ( na Leopardzie po zamknięciu klapy cisza ; na Lio cały czas coś działa, na Lionie Mac gorący że jajka smażyć na Leopardzie ok; PymPlayer jakieś błędy.... jednym słowem poczekam.Lion przypomina mi Vistę - niedopracowany, przereklamowany. Parę złotych w błoto ....

[Fabi]

Ja mam Liona od 2 dni i tak się zastanawiam, czy nie wrócić do Leoparda Snow. Powód. Lion moim zdaniem to krok w tył. Nie wiem czemu chłopaki z apple zdecydowali się usunąć kilka ciekawych programów i funkcji np. front row i szybkie przejście między pulpitami. Moim zdaniem apple ma świetną reklamę podprogową bo znów wciska gniota a ludzie to kupują. Oprócz zmienionej grafiki moim zdaniem na gorszą i dodaniu paru bezsensownych programów jak na przykład Lauchpad i dodaniu głupich funkcji, które miały ułatwić życie to utrudniają a reszta nie różni się niczym. Ponadto są same problemy. Niektóre programy nie działają i trzeba szukać alternatywnych rozwiązań. Plusem jest to, że Safari szybciej działa i wydaje mi się, że bateria dłużej trzyma, ale trudno to sierdzić bo moja bateria ma już swoje lata w MacMook Pro. Marketing apple fajnie działa bo faktycznie Lion nie kosztuje majątek, ale żeby go zainstalować trzeba kupić kolejną wersję OS X Leopard Snow, czyli +/- 100zł. Summa summarum wychodzi około 200zł za taką zabawę. Moim zdaniem apple wyłudza w ten sposób kasę od użytkowników. Pamiętam jeszcze czasy Windowsa XP gdzie tego typu rzeczy były za darmo do pobrania na stronie producenta. Wracając raz jeszcze do nowych funkcji to zastanówcie się szczerze, czy nie jest to naiwne chwalenie się "rewolucją w dziedzinie poczty elektronicznej" jaką jest "Po uruchomieniu Mail na całym ekranie pojawia się widok zawierający wiadomość pełnej wysokości oraz listę wiadomości z wycinkami tekstu." Wnioski wyciągnijcie sami. Podsumowując swój wpis to OS X Lion ma więcej udziwnień i wodotrysków niż konkretnych zmian.

[PrzemOriginal]

Ja mam pozytywną opinię. Najbardziej do mnie przemówiły nowe gesty. Wszystko robię 2x szybciej. Uwielbiam tryb pełnoekranowy, który na MacBooku Air stwarza przyjemne warunki do pracy. Szczerze mówiąc nie rozumiem frustracji Fabi. Firmy i reklamy wciskają nam mnóstwo różnych pierdół. I co z tego? Albo je przyjmujesz albo nie. Ja olewam reklamy Apple. Jeśli widzę, że zmiany w Lionie ułatwiają mi życie to się z tego cieszę. Nie obchodzi mnie jak to Apple przedstawia. Może nie są to rewolucyjne zmiany ale na pewno są na +. A z tego co widzę, konkurencja nie czyni jakiś wybitnie większych kroków niż Apple.

[Fabi]

Co do gestów to możesz ściągnąć sobie z internetu ciekawsze programy. Co do Twojego zdania "Jeśli widzę, że zmiany w Lionie ułatwiają mi życie to się z tego cieszę." Może i masz rację, ale każdy ma inne wygórowania. Dla mnie brakuje funkcji Spaces, które bardzo ułatwiało pracę na maku. Brak tej funkcji sprawił mi duży zawód a wręcz utrudniło życie.

[kucyk]

Ja za kazdym razem jak wlaczam Liona mam przed oczami ta historie co niby Jobs zjechal swojego czlowieka jak bura suke, ze mu sie system wlacza 2sek dluzej i ze w perspektywie jednego komputera to nic, ale w perspektywie wszystkich uzytkownikow to LATA, ta jasne

[abgarman]

Dla mnie brakuje funkcji Spaces, które bardzo ułatwiało pracę na maku. Brak tej funkcji sprawił mi duży zawód a wręcz utrudniło życie.

Yyyy...? A Mission Control? Przecież bez problemu możesz sobie dodawać kolejne desktopy i na każdym odpalone inne programy....
Co do grzania - tak jest ze względu na fakt, że przez jakiś czas Mac indeksuje pliki do Spotlight'a. W zależności od ilości plików trwa to krócej lub dłużej, ale po zakończeniu indeksowania jest już ok.
jak dla mnie wygoda pracy i tzw. workflow zmieniły się na plus (duży).

[Therioon]

grzeje się bo używa swapa, wycieki pamięci safari to powodują w pierwszej kolejności

[dliwski]

Myślę, że nie Safari jest głównym problemem - sam system zabiera dużo więcej pamięci niż poprzednik. W końcu Safari mamy to samo, ale ja mam Snow Leoparda i swap jest na poziomie zerowym, temperatura CPU również nie przekracza 55 stopni (w tej chwili 46 stopni).

[Fabi]

Yyyy...? A Mission Control? Przecież bez problemu możesz sobie dodawać kolejne desktopy i na każdym odpalone inne programy....
Co do grzania - tak jest ze względu na fakt, że przez jakiś czas Mac indeksuje pliki do Spotlight'a. W zależności od ilości plików trwa to krócej lub dłużej, ale po zakończeniu indeksowania jest już ok.
jak dla mnie wygoda pracy i tzw. workflow zmieniły się na plus (duży).

Chodzi mi o Spaces Mac OS X Leopard - Spaces - YouTube

[PrzemOriginal]

Przecież w Mission Control jest wbudowane Spaces.

[dliwski]

Nie jest.

[Therioon]

Myślę, że nie Safari jest głównym problemem - sam system zabiera dużo więcej pamięci niż poprzednik. W końcu Safari mamy to samo, ale ja mam Snow Leoparda i swap jest na poziomie zerowym, temperatura CPU również nie przekracza 55 stopni (w tej chwili 46 stopni).

ale ty masz ramu 5 gb więc swap masz dlatego zerowy
u mnie temp ok 50 stopni w tej chwili uruchomiony tylko skype i safari
wolne 1,3 Gb Ram z prawie 4 giga - żenada

[PrzemOriginal]

Nie jest.

Nie jest to identyczne Spaces ale w gruncie rzeczy zasada działania jest bardzo podobna.

[Wojtasio]

Ja za kazdym razem jak wlaczam Liona mam przed oczami ta historie co niby Jobs zjechal swojego czlowieka jak bura suke, ze mu sie system wlacza 2sek dluzej i ze w perspektywie jednego komputera to nic, ale w perspektywie wszystkich uzytkownikow to LATA, ta jasne

Lubię to!