Naprawdę przepraszam za kolejny OT.
Ale jakie to ma znaczenie w kontekście wytrzymałości materiału na odkształcanie? Taki przykład: załóżmy, że masz 2 szklanki, o różnej grubości szkła: bardzo cienką i bardzo grubą, dla której - po zalaniu wrzątkiem - prawdopodobieństwo pęknięcia jest wyższe? Z tego co napisałeś można wywnioskować, że dla cieńszej.
Nie twierdzę, że Samsunga nie jest łatwiej popsuć. Nie wiem jakie producenci ustalili normy wytrzymałości dla obu przypadków, ale uważam, że Twój tok rozumowania jest błędny.
Obudowa Nexusa One wydawała się być dużo bardziej odporna na wyginanie niż Nexusa S, jednak to Nexusa One bałbym się nosić w kieszeni, Nexus S jest dużo bardziej "sprężysty" - doskonale to widać podczas upadku. 
Ale ja mówiłem o materiałach, a nie o samej grubości :-)
Oficjalny update z Kiesa nie czyści, zaś flashowanie Odinem, z repartition owszem.
Wiem, że po update Kiesem nie znika, ale jak Samsung raczy się zepsuć, albo coś mi strzeli do głowy i kupię za 3 miesiące SGS3? Albo wyślę SGS2 na gwarancję i nie daj boże dadzą mi nowego? (oczywiście przed gwarancją nie można nic czyścić, bo przepadnie) To co? Mam wszystko od początku robić, bo miałem fanaberię zmiany telefonu?
Zrobiłem backup, potem go przywróciłem, nawet jakbym go przywrócił na pralce samsunga, to normalne
by było, żeby stan owej pralki był w 100% identyczny, jaki był telefonu w chwili zrobienia backupu, łącznie z tapetą, aplikacjami i każdym najdrobniejszym szczegółem.
To co odstawił samsung/android w tym momencie, to po prostu brak słów.
Czyli jeśli skorzystam z opcji "Upgrade" tak jak w iTunes (nie wiem jak to się nazywa w Kies, bo jeszcze nie korzystałem) to nie mam się czego bać i po aktualizacji (tak jak w przypadku iOS'a) będę miał wszystkie moje aplikacje i ustawienia? Czy powinienem zrobić coś jeszcze?
W przypadku rzeczonego update wszystko zostanie tak jak było, ale nie daj boże coś się zepsuje, to wszystko pójdzie na "małe chatki". Przynajmniej sobie od nowa skonfigurujesz, hahahah