właściwie o co wy się kłucicie ?
o to kto mysli ze jest fajniejszy ...
Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.
Posted 30 April 2007 - 12:30
właściwie o co wy się kłucicie ?
Posted 30 April 2007 - 12:39
To znaczy że zasadniczo, ogólnie rzecz biorąc, jako najfajnieszy mogę wysunąć swoją kandydaturęo to kto mysli ze jest fajniejszy ...
Posted 30 April 2007 - 13:49
Kłócicie? Nie, nikt się nie kłóci. To tylko taka mała lekcja życia dla Panka, ilustrująca powiedzonko "nie rób drugiemu co tobie nie miłe". A że w mojej pracowni oblałby z takimi projektami to już inna sprawa ;-)właściwie o co wy się kłucicie ?
Posted 30 April 2007 - 14:01
Ależ gdzieżby tam, wcale nie. Wyrażam tylko swoją prywatną opinię na temat Twoich postów, które są śmieszne. Mogę, prawda?
A Ty, dziwnym trafem, reagujesz zupełnie tak, jak inne osoby na Twoje wymądrzania się w innych wątkach. I właśnie o tę śmieszną reakcję chodzi. Chętnie krytykujesz innych, ale sam nie potrafisz przyjąć krytyki wyrażonej w tym samym "stylu". A najzabawniejsze jest to, że jadąc po mnie doskonale opisałeś swoje własne krytykanctwo forumowe.
QED
PS. A te Twoje wypłody graficzne nie są żadnymi znakami graficznymi. Nie spełniają podstawowych zasad tego typu projektów.
To znaczy że zasadniczo, ogólnie rzecz biorąc, jako najfajnieszy mogę wysunąć swoją kandydaturę
o to kto mysli ze jest fajniejszy ...
Kłócicie? Nie, nikt się nie kłóci. To tylko taka mała lekcja życia dla Panka, ilustrująca powiedzonko "nie rób drugiemu co tobie nie miłe".
A że w mojej pracowni oblałby z takimi projektami to już inna sprawa ;-)
Posted 30 April 2007 - 14:34
Więc uważasz, że swobodne wyrażanie własnej opinii jest chamstwem? Bardzo ładnie podsumowałeś swoje ostatnie wystąpienia na forum. Dziękuję, że nie muszę sam tego pisać.na pewno z chamstwa byś mnie przeszkolił, tej umiejętności odmówić Ci nie można.
Posted 30 April 2007 - 14:36
Posted 30 April 2007 - 14:45
Więc uważasz, że swobodne wyrażanie własnej opinii jest chamstwem? Bardzo ładnie podsumowałeś swoje ostatnie wystąpienia na forum. Dziękuję, że nie muszę sam tego pisać.
Posted 30 April 2007 - 14:45
Posted 30 April 2007 - 14:47
Kurcze, Pank lubię cię
Ten wątek zaczyna przypominać operę mydlaną
Posted 30 April 2007 - 15:18
O! To to właśnie. Weź to sobie na przyszłość do serca.Nie, uważam że można wyrażać własną opinię na różne sposoby, również chamski
Posted 30 April 2007 - 15:31
...że znak ma być czytelny w monochromie, a kolor to jedynie dodatek do formy podstawowej. Uzależnianie czytelności od koloru jest błędem z gatunku podstawowych...
Po prostu dobry system użycia znaku przewiduje to, że nie wszystko da się przewidzieć.
Posted 30 April 2007 - 15:39
O! To to właśnie. Weź to sobie na przyszłość do serca.
A co do przedstawionych przez Ciebie projektów... No cóż, pierwszego nawet nie będę komentował, bo sam doszedłeś do wniosku, że to jakiś żart. Drugi zaś nie spełnia warunków dobrego znaku, chociażby ze względu na brak czytelności w jednym kolorze przy małym rozmiarze. Stałby się wtedy jednie nieczytelną plamą, żeby nie napisać kleksem. Samo ograniczenie do jednego koloru już zdecydowanie pogarsza czytelność znaku, a to także dość podstawowy błąd. Każdy praktyk wie, że znak ma być czytelny w monochromie, a kolor to jedynie dodatek do formy podstawowej. Uzależnianie czytelności od koloru jest błędem z gatunku podstawowych.
Co do Twojego doświadczenia, dość napisać, że mylisz zupełnie podstawowe kwestie, takie jak projekt koncepcyjny, realizację i wdrożenie.
To wszystko nie zmienia faktu, że od początku pomyliłeś "projekt", "realizację" i "wdrożenie", a właściwie wrzuciłeś to wszystko do jednego worka, a to nie świadczy dobrze o Twoim doświadczeniu zawodowym - przynajmniej w tej dziedzinie.
I tyle. A najśmieszniejsze jest to, że powyższe informacje są tak oczywiste, a przynajmniej powinny być dla każdego profesjonalisty, że konieczność przywoływania ich jest po prostu kuriozalna.
Posted 30 April 2007 - 15:42
Uwazasz ze przeprojetowanie jakiegos zanku jest prostrze niz stwozenie jakiegos od nowa?Odnosi się to oczywiście do sytuacji projektowania znaku od podstaw. W przypadku modyfikacji już istniejącego znaku sytuacja może być jeszcze prostsza.
Posted 30 April 2007 - 15:50
Uwazasz ze przeprojetowanie jakiegos zanku jest prostrze niz stwozenie jakiegos od nowa?
Posted 30 April 2007 - 15:56
Mały znak w monochromie to mały znak w monochromie niezależnie od technik prezentacji. A Twoje zapewnienia zderzają się z rzeczywistością. Z marnym skutkiem dla zapewnień. Każdy, za pomocą zwykłego Preview, może sobie przeprowadzić próbę. Czytelność "espresso" zanika już przy niewielkim zmniejszeniu, usunięcie czerwienia powoduje, że znak zaczyna walić się na lewo z powodu ciężkiej plamy garnituru. Oryginalnie czerwone "s" leży tak blisko "p", że po usunięciu koloru zlewają się ze sobą. "e" i "o" są nie do odróżnienia. Trzeba się domyślać treści napisu! Podstawowe błędy projektowe.Zapewniam Cię że znak nie traci na czytelności w jednym kolorze przy małym rozmiarze. Taka wersja tego znaku została przygotowana, aczkolwiek tego typu podejście to już trochę archaizm przy dzisiejszych technikach prezentacji.
O tym cały czas piszę.Nie bardzo, takie podejście zweryfikowało mi doświadczenie.
Życie weryfikuje jedynie zbyt artystyczne podejście niektórych osób. Podstawowe zasady pozostają niezmienne od wieków.Nie, źle mnie poprostu zrozumiałeś, mam nadzieję że teraz rozwiałem wątpliwości.
Oczywiście że są oczywiste, czasami jednak życie weryfikuje podręcznik.
Tylko w kwestiach etapów pracy i z naciskiem na "może". Przeprojektowanie znaku, jeżeli nie jest dalece idącą zmianą, ogranicza się do zmiany koncepcji i wykreślenia na nowo. Zasady użycia pozostają wtedy zazwyczaj niezmienione, podobnie jak istniejące już realizacje, w których wystarczy zaktualizować sam znak. Czyli jest prostsze warsztatowo. Koncepcyjnie nie, zdecydowanie nie, bo trzeba się wczuć w cudzy pomysł i często dostosować.Uwazasz ze przeprojetowanie jakiegos zanku jest prostrze niz stwozenie jakiegos od nowa?
Posted 30 April 2007 - 16:23
Posted 30 April 2007 - 16:30
Mały znak w monochromie to mały znak w monochromie niezależnie od technik prezentacji. A Twoje zapewnienia zderzają się z rzeczywistością. Z marnym skutkiem dla zapewnień. Każdy, za pomocą zwykłego Preview, może sobie przeprowadzić próbę. Czytelność "espresso" zanika już przy niewielkim zmniejszeniu, usunięcie czerwienia powoduje, że znak zaczyna walić się na lewo z powodu ciężkiej plamy garnituru. Oryginalnie czerwone "s" leży tak blisko "p", że po usunięciu koloru zlewają się ze sobą. "e" i "o" są nie do odróżnienia. Trzeba się domyślać treści napisu! Podstawowe błędy projektowe.
Życie weryfikuje jedynie zbyt artystyczne podejście niektórych osób. Podstawowe zasady pozostają niezmienne od wieków.
Posted 30 April 2007 - 17:29
jesli chodzi o kwestie przeprojektowania loga to probowalem was zrozumiec i doszedem do wniosku ze to czy latwiej czy trudniej to zalezy od jakosci projektu loga.
Jesli dostaje sie kiepścine to stosunkowo latwo jej nadać pozytywnych cech, ale gdyby tak sie do was zglosil shell, onet, logitech, nokia, empik, zywiec itp. Są opatrzone, i mysle ze trudno by sprostac takiemu zadaniu - przebic się zrobic lepsze. lepiej sprzedajace sie itd...
Na marginesie dodam tylko ze przeprojektowane w ostatnich latach logo RMF'u wg mnie jest nieudolne. i tak z ciekawosci zapytam. Nie uwazacie ze tam cos jest nie tak.
Tak, "oczy lub monitor" to bardzo dobre wyjaśnienie. Jakież to proste. Ale nie, muszę Cię zmartwić, to nie to. To zła kompozycja i podstawowe błędy projektowe. Po usunięciu kontrastu czerwieni kompozycja znaku się wali. Typografia jest szkolnym wręcz przykładem, czego należy unikać (zwróć uwagę na podobieństwo, czyli nieczytelność "e" i "o"). Żeby znak był czytelny w monochromie i mikroskali, musiałbyś przygotować jego oddzielny wzór na tego typu zastosowania z poważnymi modyfikacjami zarysu. A to jest nic innego jak przyznanie się do błędów w projektowaniu formy podstawowej.Może oczy już nie te albo monitor? Najmniejszy znak był na wizytówce i był czytelny. Nie mam w tej chwili pod ręką monochromatycznej wersji tego znaku, jest na komputerze w pracy, musisz mi więc uwierzyć na słowo że wziąłem pod uwagę ciemną plamę garnituru. Co do kerningu masz oczywiście rację, wymaga dopracowania.
Że znak ma być zrównoważony optycznie i czytelny w mikroskali i monochromie. Te zasady zostały zweryfikowane przez czas, owszem, ale czas jedynie udowodnił, że są one ponadczasowe. I chyba nie chcesz powiedzieć, że te zasady są Ci obce. To by był strzał w stopę.Jakie podstawowe zasady? Że słońce kręci się wokół ziemi? Że najważniejsze obiekty są największe? Jest sporo zasad które czas zweryfikował.
Posted 30 April 2007 - 19:03
Tak, "oczy lub monitor" to bardzo dobre wyjaśnienie. Jakież to proste. Ale nie, muszę Cię zmartwić, to nie to. To zła kompozycja i podstawowe błędy projektowe. Po usunięciu kontrastu czerwieni kompozycja znaku się wali. Typografia jest szkolnym wręcz przykładem, czego należy unikać (zwróć uwagę na podobieństwo, czyli nieczytelność "e" i "o"). Żeby znak był czytelny w monochromie i mikroskali, musiałbyś przygotować jego oddzielny wzór na tego typu zastosowania z poważnymi modyfikacjami zarysu. A to jest nic innego jak przyznanie się do błędów w projektowaniu formy podstawowej.
Że znak ma być zrównoważony optycznie i czytelny w mikroskali i monochromie. Te zasady zostały zweryfikowane przez czas, owszem, ale czas jedynie udowodnił, że są one ponadczasowe. I chyba nie chcesz powiedzieć, że te zasady są Ci obce. To by był strzał w stopę.
Posted 30 April 2007 - 19:28
Posted 30 April 2007 - 20:06
Reasumując: czas poświęcony na zaprojektowanie znaku nie mówi nam nic o jego jakości, jeżeli nie znamy ani założeń użytkowych, ani nie widzimy gotowego produktu. A nawet więcej: dopiero widząc gotowy produkt i porównując go do założeń użytkowych zleceniodawcy, możemy cokolwiek powiedzieć o jakości znaku.
Posted 30 April 2007 - 21:10
0 members, 1 guests, 0 anonymous users