Ad3. o tym F słyszałem, więc miłość Francuska odpada... Szkoda!
Zabawa Fallusem jest już zakazana, a co dopiero Fellatio, bezbożnicy i grzesznicy!
"Maluch to jedyny samochód, w którym nie da się zgrzeszyć"
Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.
Napisano 08 czerwca 2007 - 12:10
Ad3. o tym F słyszałem, więc miłość Francuska odpada... Szkoda!
Napisano 08 czerwca 2007 - 16:46
Napisano 08 czerwca 2007 - 17:07
Napisano 08 czerwca 2007 - 22:50
Napisano 09 czerwca 2007 - 00:07
ale jedno za co szanuję japończyków to za ich auta. Honda Civic w sedanie z rocznika 98 - zero wizyt w ASO od początku nie licząc obowiązkowych przeglądów. Auto nadal jeździ i jakoś nie widać po nim wieku, od roku żona ujeżdża hondę jazz i to samo, zero problemów, masa miejsca i spalanie 5.5litra/100km/h (z klimą). Ogólnie to może i ładne te fiaty ale ja wolę te opluwane swego czasu jednorazówki japońskie
Napisano 09 czerwca 2007 - 10:22
Napisano 09 czerwca 2007 - 10:35
Jak ktoś kupuje ferarri, to raczej ma gdzieś awaryjność. Takiego samochodu raczej nie wybiera się tak samo, jak jakiejś Corolli czy innego Golfa.Ferarii to też fiat, jest śliczne i niesamowite w osiągach, ale choć droższe i bardziej pożądane od np. porsche, nie przejedzie tyle kilometrów co 911, po prostu sie rozsypie. Od Ferrari wole Astony, są surowo brytyjskie i "mniej" popularne, są jak drogie wino.
Napisano 11 czerwca 2007 - 14:32
Napisano 11 czerwca 2007 - 16:05
w polsce ponoć jeżdżą 3 DB9
astony są zajebiaszcze, ale podejżewam, że nigdy mnie na nie nie będzie stać
Napisano 11 czerwca 2007 - 16:50
Napisano 14 czerwca 2007 - 21:04
Napisano 18 czerwca 2007 - 09:32
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych