Kokos - tamten wątek rzeczywiście fatalnie sformułowany, ale sam problem nowomowy jest bardzo ciekawy. Moim ulubionym przykładem jest kariera sformułowania "nie mam wiedzy". Dzisiaj w kręgach politycznych i często wśród dziennikarzy, w złym guście jest powiedzieć po prostu "nie wiem". Jakże szlachetnie i dostojnie brzmi "nie mam wiedzy na ten temat". Bo co to znaczy? Ano tyle, że na inny temat "mam wiedzę". Ba, to nawet podkreślenie, że na wszelkie inne tematy "wiedzę posiadam" lub wręcz "zaposiadam".
A co do braku polskich znaków i braku Wielkich Liter, to może przesadzasz. Każdy czasem napisze coś na szybko, czasem piszemy posty z komputerów, które nie mają polskich znaków, czasem coś przeoczymy. Bardziej irytują mnie rażące błędy ortograficzne i słowotok bez znaków interpunkcyjnych. Nikt nie jest doskonały.
A żeby nie było offtopowo: to przeczytałem ostatnio kilka książek Svena Lindqvista. "Wytępić całe to bydło" to świetna analiza kolonializmu. Myślę, że Ryszardowi Kapuścińskiemu spodobała by się ta książka. Jest to pomieszany zapis reporterski z analizą historyczną opartą na faktach, zapiskach prasowych, filozofii i "duchowi czasów" nt. stosunku białego człowieka do innych ras. Wydało WAB i jest powszechnie dostępnie. Serdecznie polecam.
pozdr