[hellopaul]

@Roberto: nie wiedziałem że Leopard jest taki tani. Ale właśnie zauważyłem jedną rzecz która dyskwalifikuje macMini Server - brak napędu CD/DVD :| I podejrzewam że właśnie dlatego wersja Server ma dwa dyski, bo widocznie do zwykłego miniacza się dwa nie zmieszczą. @Owca: dzięki za linka, widziałem to już i teraz zamierzam się bliżej przyjrzeć Edit: jak widać, wymiana dysku jest banalna.

[hellopaul]

Podsumowując: Nowy macMINI - 3400zł Seagate Momentus 7200.4 320 GB - 200zł GOODRAM SO-DIMM DDR3 2GB 1066MHz (x2) - 340zł Razem: 3940zł Apple MacBook Pro 13" 2.4GHZ/4GB/250GB 5200obr./GeForce 320M/ - 5000zł Więc do miniaka mogę jeszcze dokupić magicmouse (pracuje na tablecie, ale do codziennego zastosowania by sie przydała) + klawiature i bede miał 4600zł. Teraz pytanie czy lepiej dołożyć 1000zł/400zł i mieć mobilność czy nie

[sowalski]

Zależy czy potrzebujesz mobilności ?

[hellopaul]

Zależy czy potrzebujesz mobilności ?

Każdy potrzebuje mobilności Radziłem sobie wystarczająco długo bez laptopa, więc poradziłbym sobie nadal. Mobilność w tym wypadku jest ciekawym gratisem. Szczególnie dla studenta.

[hellopaul]

Każdy to potrzebuje jeść i wydalać Dołóż sobie do tej "gratisowej" mobilności za 1000/400 zł jeszcze dysk 7200 rpm do MB.

BTW, Seagate Momentus XT, o którym pisałem, to ok 600 zł - za więcej niż przyzwoitą wydajność.

Generalnie, jeśli chcesz maksymalnie szybką maszynę do zastosowań jakie podałeś, do tego w ograniczonym budżecie, to coś za coś.

Zdaje sobie z tego sprawe, dlatego kombinuje na lewo i prawo. Najgorsze jest to że ja musze wziac ten sprzet nowy, bo na firme (bardziej sie oplaca niz znizka studencka) bo podejrzewam że w październiku używanego MBPro 13" kupiłbym za ok 4k, niekoniecznie w Polsce.

Edit: hm... właśnie znalazłem nowego MBPro 13" z możliwością zakupu na fakture za 4.5k :|

[sancruz3]

Co do dysku Seagate Barracuda XT 500Giga + 4GB SSD mam juz relacje z testow na MBP 15 i5 4GB DDR3. Tak wiec dysk nie startuje tak szybko jak na zamieszczonym filmuku testowym na stronie Seagate.com. Dysk pokazuje swoje plusy jak sie otiera po raz kolejny jakis program. Tak dziala jak noramalny 72000rpm. Takze te dyski moga byc przyszlsocia talerzowek jak nie zostana szybko wyparte przez SSD ktore powinny juz zaczac taniec...

[hellopaul]

Tak odnośnie tych którzy twierdzili, iż 4GB wystarczy w zupełności do Photoshopa - właśnie próbuje dziergać plakat 60x40cm, 300dpi i machnięcie pędzlem nastepuje ze średnio dwusekundowym opóźnieniem (dla tych co by nie wiedzili akurat przy malowaniu/operowaniu brushem jest niesamowicie istotne aby odbywało sie to w czasie rzeczywistym)

[hellopaul]

Lekki OT się zrobi, ale czy próbowałeś tego: Update for Photoshop CS4 (Fixes brush lag!) - ConceptArt.org Forums

Nie próbowałem, dzięki za linka, bardzo przydatne - widze ze tam ktos na forum pisze ze ma PC na quadzie i 16GB (!) RAMu i ma problem z brushem. Ciekawe, jutro przetestuje.

Podejrzewam że bede musial podpiac sie pod inny temat/zalozyc nowy bo juz raczej nie mowimy o roznicach miedzy starym a nowym mini U mnie wybór napewno padlby na nowego

[biskup]

czy jest już gdzieś dostępny test nowego mini pod względem stałego obciążenia 100% cpu przez jakieś 24h? cholera kusi strasznie ten mini server (choć ciągle sobie powtarzam, żeby czekać na i5) ale boje się czy nie ma niespodzianek z zasilaczem albo obniżaniem taktowania cpu ze względu na temperaturę...

[oktawian]

8GB RAM + lagujący dysk to nadal 8GB RAM i lagujący dysk - RAM nie ma nic do wydajności HDD, przecież pliki otwierasz i zapisujesz na HDD, nie mówiąc już o swapowaniu.

Akurat się trochę na systemach operacyjnych znam i powiem Ci, że się mylisz - pamieć RAM zwiększa wydajność dlatego, że system nie zrzuca stron na dysk jeśli mu się pamięć nie skończy.
Masz przykładowo Photoshopa, który siorbie 16GB pamięci (tyle alokuje). Masz 8GB RAM. Niestety 8GB ląduje na dysku i jeśli program o nie poprosi, dysk będzie musiał to oddać. Kilkaset razy wolniej. Jak to wpływa na wydajność... Hmmm... Hmmmm.... (ciekawe)

Rozwiązaniem w moim przypadku będzie zakup SSD 128GB. No i pamieć do 8GB. Nie jestem grafikiem, jestem web developerem i nie jest to nawet konieczne. Mini HDMI + 4GB RAM i wszystko u mnie gra. Opisałem w poprzednim wpisie jakie programy odpalam. Mam wtedy 500MB-1GB wolnej pamięci sprzętowej.

[hellopaul]

Akurat się trochę na systemach operacyjnych znam i powiem Ci, że się mylisz - pamieć RAM zwiększa wydajność dlatego, że system nie zrzuca stron na dysk jeśli mu się pamięć nie skończy.
Masz przykładowo Photoshopa, który siorbie 16GB pamięci (tyle alokuje). Masz 8GB RAM. Niestety 8GB ląduje na dysku i jeśli program o nie poprosi, dysk będzie musiał to oddać. Kilkaset razy wolniej. Jak to wpływa na wydajność... Hmmm... Hmmmm.... (ciekawe)

Rozwiązaniem w moim przypadku będzie zakup SSD 128GB. No i pamieć do 8GB. Nie jestem grafikiem, jestem web developerem i nie jest to nawet konieczne. Mini HDMI + 4GB RAM i wszystko u mnie gra. Opisałem w poprzednim wpisie jakie programy odpalam. Mam wtedy 500MB-1GB wolnej pamięci sprzętowej.

Tak mnie właśnie przyszło do głowy - jakby kupić dysk 32GB SSD specjalnie pod Photoshopa? Upakować wtedy do miniacza dysk zwykły 7200obrotów/5200 na system i duperelki + SSD do pracy aby programy miały z czego czerpać. Akurat w wypadku Photoshopa idzie ustawić z którego dysku/patrycji ma pobierać pamięć. Wtedy 4GB RAMu powinny wystarczyc w zupelnosci nawet do projektow 300dpi

[oktawian]

Tak mnie właśnie przyszło do głowy - jakby kupić dysk 32GB SSD specjalnie pod Photoshopa? Upakować wtedy do miniacza dysk zwykły 7200obrotów/5200 na system i duperelki + SSD do pracy aby programy miały z czego czerpać. Akurat w wypadku Photoshopa idzie ustawić z którego dysku/patrycji ma pobierać pamięć. Wtedy 4GB RAMu powinny wystarczyc w zupelnosci nawet do projektow 300dpi

No dobry pomysł! Podpiąć ten dysk pod FW400/800... Tylko czy taki SSD istnieje? To by przyspieszyło pracę fotoszkapy porządnie.

[hellopaul]

No dobry pomysł! Podpiąć ten dysk pod FW400/800... Tylko czy taki SSD istnieje? To by przyspieszyło pracę fotoszkapy porządnie.

Badziej myslałem o włożeniu go do środka, tylko wtedy trzebaby było wywalić napęd zeby zmiescil sie zwykly HDD na system + peryferia

[oktawian]

Badziej myslałem o włożeniu go do środka, tylko wtedy trzebaby było wywalić napęd zeby zmiescil sie zwykly HDD na system + peryferia

Ale po co do środka? Tyle kombinowania. FW800 to zaje** interfejs.

EDIT: Choć istotnie typ interfejsu wprowadza latencje, eliminując część dobrodziejstw dysku SSD

[biskup]

koledzy... ekhm ekhm... nie samym stronnicowaniem pamięci człowiek żyje, ale jeszcze operacjami na plikach, otwieraniem programów czy wyszukiwaniem rzeczy w spotlight tak więc dysk ma ogromne znaczenie niezależnie od ilości ram

[hellopaul]

koledzy... ekhm ekhm... nie samym stronnicowaniem pamięci człowiek żyje, ale jeszcze operacjami na plikach, otwieraniem programów czy wyszukiwaniem rzeczy w spotlight

tak więc dysk ma ogromne znaczenie niezależnie od ilości ram

Dlatego też orginalny dysk miniacza pozostałby na miejscu a do tego doszedł SSD który byłby ustawiony jako główny dysk do Photoshopa, Illustratora i Lightrooma. Bo nie powiesz mi chyba że standardowy dysk miniacza nie jest wystarczający do przeglądania netu i kopiowania plikow?

@oktawian: dlatego że to wymusza dodatkowy kabel

[oktawian]

koledzy... ekhm ekhm... nie samym stronnicowaniem pamięci człowiek żyje, ale jeszcze operacjami na plikach, otwieraniem programów czy wyszukiwaniem rzeczy w spotlight

tak więc dysk ma ogromne znaczenie niezależnie od ilości ram

I tak i nie. Piszesz tak jakby to nie od szybkości przełączania stron zależała wydajność działania programów. A to przecież bardzo istotna sprawa i przyzna to każdy kto ma o tym pojęcie - Ty również .

Do edycji wideo, oraz edycji plików graficznych przekraczających dostępny zakres pamieć - zgoda. Dostęp do plików ma znaczenie cholerne.

Ale dopóty, dopóki pliki są w 'keszu' (i to nie tylko te otwarte w programie) dysk nie ma wielkiego znaczenia. RAM może być substytutem szybkiego dysku w takich sytuacjach. Oczywiście "pierwsze odczytanie" będzie diabelsko powolne.

---------- Wpis dodano o 11:24 ---------- Poprzedni wpis dodano o 11:21 ----------

Dlatego też orginalny dysk miniacza pozostałby na miejscu a do tego doszedł SSD który byłby ustawiony jako główny dysk do Photoshopa, Illustratora i Lightrooma. Bo nie powiesz mi chyba że standardowy dysk miniacza nie jest wystarczający do przeglądania netu i kopiowania plikow?

Tak też można.

Dysk zawsze można wymienić na Momentus XT, jak ktoś wcześniej bardzo mądrze zaproponował.

Wtedy problem przestaje istnieć. Niestety 500GB takiego dysku to prawie 1000zł. Coś za coś

[biskup]

Z doświadczenia w pracy z projektowaniem 2d powiem, że często podobną ilość czasu spędza się w samej aplikacji, co przeglądając pliki czy zapoznając się z wytycznymi w mailach i innych dokumentach. U mnie najczęściej wygląda to tak, że na jednym monitorze na zmianę InDesign z Photoshopem, a na drugim pliki graficzne w widoku coverflow oraz mail i evernote (konfiguracja dwumonitorowa 2x 24") Bardzo rzadko zdarza się, żeby w pojedynczym programie spędzać dużo czasu (obróbka pojedynczej fotografii w psd to 15min. a potem zaczyna się żonglerka elementami w indesignie). ...a to wszystko ciągłe operacje na systemie plików

[oktawian]

@biskup: Twoje doświadczenie jest moim zdaniem ważniejsze niż moje założenia teoretyczne. Nie zauważyłem jednak ŻADNEGO problemu przy używaniu Findera. Żadnego. A plików troszkę mam.

Witam

W Mac mini mid2010 nie można wymienić dysku bez utraty gwarancji, nawet jeśli wymiany dokonuje autoryzowany serwis.

W chwili obecnej wymiana dysków Mac mini nie objętym gwarancją (właściwie dotyczy to starszych modeli) kosztuje 100 zł netto, czyli 122 zł brutto

Pozdrawiam

Oto info z Cortland/Serwis. Złe wieści.

[oktawian]

@owca666 Tak, umknął mi fragment o dużych plikach. Wybacz. Największą zaletą (w stosunku do HDD) SSD jest krótki czas dostępu. FW to zrujnuje. Zgoda. Pisałem to. A transfer FW800 też będzie tutaj (przy SSD 300MB/s, ale te tańsze mają max 100-200MB/s teoret.) wolnym gardłem. Pytanie jak to się ma do 5200 dysków 2,5" w Mac Mini. Moim zdaniem i tak przyrost wydajności może być niezły. Ale jak się tyle płaci za SSD chciałoby się lepszych efektów niż "niezłe". Tak, to strata pieniędzy. Stąd Momentus XT byłby świetnym wyborem (7200 + SSD) do Mac Mini. Tylko chciałbym dotrzeć do oficjalnych materiałów dot. ograniczonej gwarancji, które mówią o utracie gwarancji w przypadku wymiany dysku. Dla mnie taka polityka jest chora i nielogiczna. Ciekawe czy Polskie prawo o tym coś mówi, ale pewnie nie bo to są przepisy z XII wieku Druga sprawa to sama procedura wymiany. Jeśli nie ma plomb, to pierdzielić zasady - wymieniać dysk. A jak się coś spieprzy przełożyć oryginalny. Simple as that.