Mail.app vs Gmail - porownanie
#1
Napisano 13 maja 2010 - 20:57
Mail.app to tradycyjny program pocztowy. Filozofia Apple wprowadza tu wlasciwie tylko cukierkowy charakter, ktory tak naprawde niewiele wnosi do uzytkowania. Gmail natomiast to zupelnie nowe spojrzenie na poczte. Na tyle silne, ze pozwala zapomniec o ulomnosciach i archaicznosci e-maila.
Ale po kolei.
Zacznijmy od wad i zalet tych dwoch skrajnie roznych rozwiazan. Klienty poczty maja dluga tradycje. Mamy ich mnostwo do wyboru, niektore wygodniejsze, inne mniej, uzywalam ich kilka i wg mnie Mail.app plasuje sie w czolowce. Zarowno pod wzgledem interfejsu jak i funkcjonalnosci. Co jest jednak charakterystyczne dla tego typu programow to niesamowite podobienstwo. Wlasciwie kazdy z nich wyposazony jest w standardowe znane wszystkim funkcje, typu skrzynki, podpisy etc.
Email w kliencie poczty trzymany jest glownie w naszym komputerze. Oczywiscie, mozemy kopie trzymac na serwerze, jednak jak potem wglada taka skrzynka wszyscy wiemy:) Krotko mowiac - mamy ladnie i porzadek TYLKO na naszym kompie.
Definitywna zaleta jest szybkosc dostepu - nie musimy sie logowac, przy wolnym laczu nie czekamy na otwarcie mejli itd.
No i te fajne znaczki (badges) na ikonce w docku, ktore jednak jak dla mnie nie wystarcza gdzy mam schowany dock i wlasciwie jesli od razu nie zauwazymy skaczacej ikonki to potem mamy klopot:>
Co ma Gmail czego Mail nam nie oferuje?
I tu sytuacja jest podobna do sytuacji Mac vs PC - niby Mac ma "tylko" jakies expose, jakies dashboard, niby "tylko" jakies glupie Spotlight, no w zasadzie to ma mase malutkich malusienkich "pierdol - ulepszen", jednak jak je zsumowac wszystkie razem... You get the idea:)
Zaczne od najwazniejszej, IMHO, rzeczy:
- ARCHIWIZACJA. W normalnej poczcie mamy zawsze skrzynke odbiorcza. I mozliwosc wywalenia maila do kosza. W Gmail jest inaczej. Oczywiscie rzeczy zbedne wyrzucam do kosza, jednak jest cala masa maili malo istotnych, ktorych nie chce miec w skrzynce odbiorczej, ale nie chce ich usuwac. Dotyczy to tez starych konwersacji. Po prostu archiwizuje, i nie martwie sie o ich dalszy los. Po prostu tam sa, ale nie zasmiecaja mi Inboxa. Dzieki tej fukncji naprawde slowo Skrzynka odbiorcza nabiera nowego znaczenia:)
- LABELS, czyli etykietki. Wiem, wiem, Mail ma kolorowanki i inteligentne skrzynki, ale porownajmy:
W Gmailu otrzymujemy ladna etykietke, mozemy ich oczywiscie miec kilka, w Mail.app mamy tylko kolorowy paseczek. Niby to samo, ale jednak nie. Zwlaszcza przy masie etykiet (ja uzywam ze 30) widac przewage tego wlasnie rozwiazania nad inteligentnymi skrzynkami. Oczywiscie pamietajmy ze w Inboxie trzymamy tylko to co chcemy, natomiast ikonki po lewej z etykietami moga zawierac zarchiwizowane wiadomosci ktore nie musza jakw Mail.app zasmiecac nam skrzynki.
- KONWERSACYJNY wyglad mejli. Rzecz chyba najsmakowitsza w Gmailu. Oczywiscie mozemy zrobic marna imitacje w Mail.app za pomoca regul. Ja osobiscie juz na tyle przyzwyczailam sie do tego widoku ze nie potrafie wrocic do normalnego maila. Po prostu jest to zupelnie nielogiczne i bezsensowne, aby meili od i do jednej osoby nie grupowac. No bo po co nam 10mejli jeden nad drugim? Dlaczego nie moze to byc zgrupowane? Dziwi mnie ze do dzis programy pocztowe tego nie ogarnely. Wyobrazcie sobie ze z komunikatora korzystacie jak w programie pocztowym? Dla mnie to niedorzeczne. Ewidentny brak w protokole ktory mozna i trzeba nadrobic.
- ZALACZNIKI. Oczywiscie, dodawac zawsze latwiej w programie pocztowym, dodawanie plikow przez przegladarke inna niz Chrome powoduje bol glowy. Ale sytuacja diametralnie sie zmienia, gdy zaczynamy uzywac Gmaila jakos cos w rodzaju dysku sieciowego, na ktorym trzymamy pliki. Przegladanie tychze poprzez www w gmailu jest przewygodne. Mowimy oczywscie o dostepie z zewnatrz, w kazdym miejscu a nie tylko na swoim komputerze.
- Last but not least - szukajka:) W Gmail znajdziemy wszystko. Mozemy tez podlinkowac (quick links) odpowiednie frazy dzieki czemu mamy cos na wzor zapisywanego szukania w Mac OS. Chyba nie musze mowic o wyzszosci szukajki googla od makowej. Sa rzeczy, bardzo podstawowe zreszta ktorych Mail nie wyszuka, po prostu sie nie da. Gmail odnajdzie co chcemy w sekundy.
Ale tak naprawde najwieksza zaleta korzystania z Gmaila jest to ze w wkadym miejscu, na kazdym terminalu mamy przed oczami taka sama, uporzadkowana i znana skrzynke. Nie musimy nic konfiurowac ani ustawiac.
Zgorzknialym przeciwnikom poczty przez www polecam skorzystac z programiku MAILPLANE (darmowe 30dni). Dodaje nam funkcjonalnosc klienta poczty do gmaila, nie odbierajac mu wszystkich jego zalet.
#2
Napisano 13 maja 2010 - 21:10
#3
Napisano 13 maja 2010 - 21:13
#4
Napisano 13 maja 2010 - 21:19
#5
Napisano 13 maja 2010 - 21:26
#6
Napisano 13 maja 2010 - 21:28
U mnie Mail.app zagościł na stałe od pierwszego dnia posiadania maka i nie zanosi się na zmiany. Wszystką pocztę (trzy konta) mam na gmailu ale i tak używam mail.app, archiwiacja mi działa, szukajka jest (spotlight, wbudowana w mail), niczego mi do szczęścia nie brakuje.
Zgodzę się, przejrzysty interfejs, szybki dostęp przez szukajkę
#7
Napisano 13 maja 2010 - 21:33
#8
Napisano 13 maja 2010 - 21:35
Na przykład twoim głównym kontem jest konto@gmail.com
I masz do niego podpięte subkonto@gmail.com
Czy będąc zalogowanym na konto@gmail.com możesz wysłać list jako subkonto@gmail.com?
#9
Napisano 13 maja 2010 - 21:48
#10
Napisano 13 maja 2010 - 22:00
feuerfest - oczywista, Mail.app ma swoje naprawde duze zalety, o ile ktos korzysta z maila na jednym kompie to nawet nie ma sensu korzystac z wersji www. Sprawa wyglada jednak zupelnie inaczej gdy chcesz meic dostep "spoza" swojej maszyny. Wowczas jednolitosc i porzadek w skrzynce sa na wage zlota:)
używam poczty na wielu komputerach (i telefonach), dzięki IMAP mam porządek. A z poczty korzystam w ilościach przemysłowych, w godzinach szczytu jest to nawet 3 emaile na minute.
a jak nie jestem na swoim kompie, uzywam interfejsu gmaila, aczkolwiek niechetnie
#11
Napisano 13 maja 2010 - 22:04
Gmaila używam praktycznie odkąd powstał, nie widzę nic lepszego, a teraz jak można zrobić drag&drop załącznika to już całkiem rewelka
@code - nie wiem czy te przykłady z mailami były zamierzone że wszystkie podałeś w domenie gmail.com czy nie, ale można dodawać również konta z innych serwerów i przez nie wysyłać.
---------- Wpis dodano o 23:04 ---------- Poprzedni wpis dodano o 23:02 ----------
w godzinach szczytu jest to nawet 3 emaile na minute
no nie gadaj, to Ty nic nie robisz tylko maile tam czytasz i odpisujesz na nie?
#12
Napisano 13 maja 2010 - 22:17
#13
Napisano 13 maja 2010 - 22:29
#14
Napisano 14 maja 2010 - 00:52
#15
Napisano 14 maja 2010 - 07:05
#16
Napisano 14 maja 2010 - 07:24
#17
Napisano 14 maja 2010 - 08:14
Biedaczysko Ale czy jako programista (chyba) nie potrzebujesz troszkę spokoju żeby zrobić swoją robotę? Ja tam bardzo często wyłączam wszystkie komunikatory, powiadamiacze, itp. i robię co mam zrobić.
Jestem dyrektorem technicznym, siłą rzeczy musze wiedzieć wszysko co się dzieje w firmie. Oczywiście też programuję, ale to zależy od release cycle czy zbieram bugreporty, sugestie, planuję itp (to przychodzi mailami) czy zaszywam się w swojej jaskini i programuję. Na przykład teraz mamy shitstorm i dwa nowe konta hostingowe na minute, trzeba dokładac maszyny, rozkładać load, uspokajać klientów, rozmawiać z ludźmi od suppportu klienta, więc siłą rzeczy edytor schodzi na drugi plan na rzecz skypa, mejli i telefonu
#18
Napisano 14 maja 2010 - 08:16
#19
Napisano 14 maja 2010 - 08:45
#20
Napisano 14 maja 2010 - 09:02
#21
Napisano 14 maja 2010 - 09:17
#23
Napisano 14 maja 2010 - 09:34
Po pierwsze: jeśli chodzi o "przejrzystość" etc., to jednak kwestia indywidualna. Dla mnie to, co pokazałeś na obrazkach z gmaila to jakaś kompletna pstrokacizna, która raczej życia nie ułatwia. Ale sądzę, że to akurat jest kwestia przyzwyczajenia.
ARCHIWIZACJA. W normalnej poczcie mamy zawsze skrzynke odbiorcza. I mozliwosc wywalenia maila do kosza.
Jeśli chodzi o "archiwizację" - to (wybacz) chwytliwe hasło marketingowe sprowadzające się do tego, że maile nie są skasowane, ale nie leżą w inboksie. W Mail.app (czy dowolnym innym programie pocztowym) można osiągnąć dokładnie ten sam efekt dodając sobie katalog (można go nawet nazwać "Archiwum" ;-) ) i wrzucając tam wszystko, czego nie chce się kasować a co nie musi być "pod ręką".
Ja mam akurat sytuację o tyle specyficzną, że pracuję w domu - ale jak muszę "gdzieś indziej" zajrzeć do poczty, to wchodzę przez www i znajduję potrzebnego maila w kilka sekund za pomocą wyszukiwarki.
Ale sytuacja diametralnie sie zmienia, gdy zaczynamy uzywac Gmaila jakos cos w rodzaju dysku sieciowego, na ktorym trzymamy pliki.
Jakoś nie mogę się przekonać do trzymania plików - zwłaszcza tych naprawdę ważnych albo zawierających jakieś osobiste informacje) "gdzieś w sieci". A _szczególnie_ nie mam pod tym względem zaufania do Google'a, który jak wiadomo gromadzi na temat każdego użytkownika i tak bardzo dużo informacji.
- Last but not least - szukajka W Gmail znajdziemy wszystko. (...)
No tu jednak przesadzasz. Mailowa szukajka jest szybka jak wściekły nietoperz, a poza tym jak mam maile ściągnięte to mogę korzystać ze Spotlighta.
Ja - podobnie jak jeden z przedmówców (przedpiśców?) "za czasów windowsowych" używałem programu The Bat! Po przesiadce przeszedłem na Mail.app - brak mu paru bajerów z Bata, ale wynagradza to płynność współpracy z systemem i właśnie fantastyczna szukajka...
#25
Napisano 14 maja 2010 - 12:30
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych