iMac 21,5 - Plama na matrycy
#526
Napisano 03 września 2011 - 22:10
#527
Napisano 03 września 2011 - 22:11
#528
Napisano 03 września 2011 - 22:18
Tyle co miesiąc wraca, na serwis tylko do jednego sklepu.
Dlaczego nie miałbym wierzyć tym ludziom?
Myślisz, że Apple przyzna się do takiej ilości?
Minęło kilka lat, zanim każdy się przekonał, że MacBooki mają problemy z TopCasem.
Cieszę się, że dzięki "szumowi" Apple do dziś wymienia je za damo.
Znam ludzi, którym były wymieniane matryce w iMakach nim jeszcze były na gwarancji. Ale po niej jak plamy wróciły wypinają się na nich.
Nie mówię, że im nie można wierzyć, tylko żebym mógł to jakoś rozsądnie ocenić potrzebne jest więcej danych, bo to wyciągnięte z kontekstu 30 do 40 to tak trochę faktem zalatuje.
Do wady apple się nie przyzna, na to nie liczę, mało który producent przyznaję się do takich blędów.
#529
Napisano 03 września 2011 - 22:23
...
Do wady apple się nie przyzna, na to nie liczę, mało który producent przyznaję się do takich blędów.
Userzy Apple są tak wytrenowani, że prędzej zwalą na swoje "złe", lub "nieodpowiednie" używanie.
#530
Napisano 03 września 2011 - 22:26
Userzy Apple są tak wytrenowani, że prędzej zwalą na swoje "złe", lub "nieodpowiednie" używanie.
Tu się z tobą zgodzę w 100%. A ty jak trzymasz swojego iphona...
Jedni mają Rydzyka w Toruniu inni Jobsa w Cupertino.
Mój Imac kupiony w maju na razie bez plam, chociaż ostatnio mu się zaparowało lekko.
#531
Napisano 03 września 2011 - 22:37
#532
Napisano 03 września 2011 - 22:39
#533
Napisano 03 września 2011 - 22:44
#534
Napisano 03 września 2011 - 22:48
#535
Napisano 03 września 2011 - 22:50
Tak, ale chciałem się dowiedzieć czy serwis reaguje jakoś inaczej.
Jeśli masz widoczne plamy, to dla nich "rybka". Dostają od Apple nową matrycę do wymiany.
Po gwarancji Apple wysyła klienta na przysłowiowe drzewo.
#536
Napisano 03 września 2011 - 22:54
Siedziałem sobie w jednym ze sklepów Apple. Nie było klientów, to mogliśmy swobodnie pogadać.
Pytam:
-Panowie, powiedzcie ile tych iMaków wraca do was miesięcznie?
-30 do 40 sztuk.
-No to widzę, że rzeczywiście to jest poważny problem.
-Tak.
-A czy któryś z was ma iMaka?
-Ja mam. Kupiłem, bo to fajny sprzęt. ale już raz mi matryce wymieniali. Jak następnym razem będą plamy, to sprzedam go po wymianie matrycy. OK ciiicho panowie, bo klient nadchodzi.
...
-He he. iMaka kupił. ciekawe kiedy do nas wróci. Obstawiam, że za jakieś 3 miesiące.
-To dlaczego go o tym nie poinformowaliście?
-Zwariowałeś?
Iro - fajne, coś jak rozmowa dziennikarza Faktu z anonimowym rozmówcą (Stafan l.36)
A wracając do twojego zarzutu, to myślisz, że powinienem wymienić nazwiska pracowników tego sklepu, żeby wszystko było bardziej wiarygodne?
Tak. Przyjemniej nazwę sklepu i lokalizację. Zawsze operujesz na takim poziomie abstrakcji, że trudno się zorientować, gdzie są Twoje osobiste doświadczenia, a gdzie projekcje (eufemistycznie pisząc). Po prostu nie mam zaufania do tego co piszesz (przynajmniej do proporcji problemu i ilości Twoich wpisów) - tak samo jak do dziennikarzy Faktu.
Obiecuję, że jeśli pojawią się plamy na matrycy, to dam znać. Jeśli się nie pojawią - to też napiszę. mam ten luz, że monitor iMaca służy mi jako przedłużenie biurka, paleta do programów graficznych, przeglądarka netu, kalendarza, maila, etc. Tak więc mogę sobie pozwolić na napisanie prawdy, bo od tego ani moje ego, ani mój biznes nie ucierpi;)
#537
Napisano 03 września 2011 - 23:05
...patrząc na ilość stron tego wątku serwis nie powinien być zaskoczony plamami.
Mój art o pękających macbookach ma 3 lata i 66 tysięcy odsłon.
Tutaj prawie tyle samo po półtorej roku, co wskazuje na moim zdaniem większy problem.
---------- Wpis dodano o 22:05 ---------- Poprzedni wpis dodano o 21:59 ----------
...Zawsze operujesz na takim poziomie abstrakcji, że trudno się zorientować, gdzie są Twoje osobiste doświadczenia, a gdzie projekcje (eufemistycznie pisząc). Po prostu nie mam zaufania do tego co piszesz (przynajmniej do proporcji problemu i ilości Twoich wpisów) - tak samo jak do dziennikarzy Faktu.
Czy ja cię zmuszam, do tego, żebyś uwierzył w to co piszę?
Powiedz zakochanemu, że jego dziewczyna jest taka, czy owaka. Czy to coś da?
Musi się sam o tym przekonać, czego i tobie życzę.
Pół roku temu mój kolega, który jako jedyny ze znanych mi użytkowników nowych iMaków nie miał plam też w to nie wierzył.
Życie zweryfikowało jego zaufanie do Apple.
#538
Napisano 04 września 2011 - 07:46
#539
Napisano 04 września 2011 - 11:12
#540
Napisano 04 września 2011 - 11:24
#541
Napisano 06 września 2011 - 19:21
#542
Napisano 12 września 2011 - 12:00
#543
Napisano 12 września 2011 - 14:39
Kup sobie Mini z zewn. wyświetlaczem i posmakuj Mac OS X.Właśnie miałem zamiar zakupić iMaca 21.5 - byłby to mój pierwszy iMac - ale po tym co przeczytałem na wszystkich stronach tego tematu - odechciało mi się kupować cokolwiek od Apple. Sam już teraz nie wiem czy wydać te ~4000zł i się martwić, wysyłać po serwisach itd. czy to olać i kupić zwykłego PC.
#544
Napisano 13 września 2011 - 06:07
#545
Napisano 13 września 2011 - 07:09
Komputer wrocil z isource po 6 dniach, mialem plamy zarowno ciemne jak i zolte i bez problemu zostalo to wymienione a czekalem praktycznie do ostatniego miesiaca gwaranci z wymiama. Zawsze jak korzystam z isource'a w Polsce nie mam problemu, dziwia mnie opinie negatywne na temat tego serwisu.
A i widze ze Iro tu jeszcze zaglada, w zeszlym tygodniu wymienili mi top case w bialym macbooku w Monachium, praktycznie na drugi dzien byl gotowy, za darmo, 3 lata po gwarancji poraz 3ci juz
Niestety matrycy po gwarancji ci już nie wymienią, a problem na pewno wróci.
#546
Napisano 13 września 2011 - 08:25
Niestety matrycy po gwarancji ci już nie wymienią, a problem na pewno wróci.
Najlepszym wyjściem jest sprzedaż zaraz po wymianie, inaczej na pewno wróci
#547
Napisano 14 września 2011 - 22:56
A jeszcze niższa jest kultura obyczajów.
Przede wszystkim wielu z was nie rozumie do czego służy iMac - otóż iMac to tani domowy komputer do internetu, oglądania zdjęć, filmów
z youtube, odpisywania na mejle itp prac. Całość elektroniki udało zmieścić się w eleganckiej jednolitej obudowie co ewidentnie świadczy
o tym, że ten komputer nie jest przeznaczony do "ciężkiej orki".
W cywilizowanych krajach nikomu nie przyjdzie do głowy żeby oglądać filmy na ekranie komputera, od tego jest 50 calowa plazma w salonie
i zestaw kina domowego. Prawdopodobnie właśnie dlatego iMac nie ma napędu blue ray - bo co za dziwak chciałby ślepić w komputer.
Do grania w normalnych krajach służą konsole - widzieliście na jakimś współczesnym filmie żeby ktoś grał na komputerze ?
Przecież to niedorzeczność ... iMaki wyposażone są w przeciętnej wydajności procesory i5 i przeciętne karty graficzne z 512MB lub 1GB VRAM
- co tylko potwierdza jego przeznaczenie - TO KOMPUTER BIUROWY/DOMOWY
Dla profesjonalistów Apple ma inną linię produktów nie bez powodu nazwaną Mac PRO.
Kupowanie iMaca do ciężkich prac to jak kupienie Citroena z kratką (no przecież ciężarowy) do wożenia węgla, a później są nażekania
że siada hydropneumatyczne zawieszenie ...
Uświadomcie sobie kochani, że iMac nie został zaprojektowany do polskich realiów tylko do realiów kraju, gdzie każdy sprzęt ma zastosowanie
takie, do jakiego przeznaczyła go fabryka. To właśnie WY używacie tego sprzętu w niewłaściwy sposób nie rozumiejąc do czego go stworzono
a potem macie pretensje że komputer "nie daje rady".
Teraz trochę polecę cytatami, bo zachowanie kolegi seb235 po prostu mnie zszokowało.
Ja mając już 6 matryc nie wierze że plama matrycy nie pojawi się na 7mej i iMaca sprzedaje...
Mądra decyzja - do zastosowań profesjonalnych i "katowania" jest seria Mac Pro
Oglądanie filmu HD nazywasz obciążaniem komputera? Co więcej przez 1,5 - 2h, wiesz jak ja miałem iMaca to oglądanie filmu HD
dla niego było odpoczynkiem, u mnie komputer potrafi chodzić cały dzień na konwertowaniu filmów
Tak, oglądanie filmów HD to obciążenie - jak napisałem wcześniej w normalnych krajach do oglądania filmów służy kino domowe.
Oczywiście, a wiesz dlaczego ? Wg mnie łatwo to wyjaśnić, bo jeżeli problemem jest temperatura a większość userów imaców przegląda na nim neta
i po 3-4h komputer jest wyłączany, wtedy ten efekt który u mnie trwał 3 miesiące nieraz mniej u niego może trwać 2 lata.
Jakie błyskotliwe spostrzeżenie - gratuluję !!
Dawno tutaj nie zaglądałem, ale napisze jeszcze raz to co pisałem już sporo razy kupująć komputer za taką kase ....
Za jaką kasę ? W 2010r płaca MINIMALNA w USA wynosiła około 1400 US$ - obecnie nowiutki iMac 21" (ten lepsiejszy) kosztuje 1499 US$
Kupiłeś więc sobie komputer z marketu za jedną pensję ciecia - no rzeczywiście wykosztowałeś się.
Na pewno prędzej czy później się to na nich odbije, i bardzo im tego życzę
No tu wreszcie wyszła cała słoma z butów, typowy polaczek ...
Niestety sporo osób nie rozumie że problem z iMakiem wystąpi praktycznie na 99%,
o ile apple ma jak na chwile obecną sensowne oprogramowanie o tyle sprząt bardzo kiepski.
To TY nie rozumiesz do czego jest iMac
Kolego seb235, przemyśl to co napisałem, bo kompromitujesz się na całej linii.
Użytkownikom iMaców (obecnym i przyszłym) życzę długiej i bezawaryjnej pracy a taka napewno będzie o ile zrozumiecie po co zrobiono iMac'a.
#548
Napisano 15 września 2011 - 00:09
To TY nie rozumiesz do czego jest iMac
Próbujesz bronić iMaka na siłe i nic więcej, każdy produkt na rynku powinien być przygotowany do bezawaryjnej pracy na maksymalnych możliwościach danych przez producenta. To w kwestii producenta jest wyznaczenie takiego marginesu bezpieczeństwa pomiędzy tym co daje fabryka a ostatecznie dostaje końcowy odbiorca aby gwarantowało to niezawodną prace. Bronisz apple tak właściwie gdybaniem i niczym nie podpartą teorią, bo skoro jest tak jak piszesz to po co nam wersje z i7 i kartą graficzną z 2GB pamięci, do pracy w wordzie? Mogli do iMaca wsadzić Atoma z jakąś mocniejszą integrą itd ... byłby tańszy i z pewnością podpowiadał by do czego jest on stworzony ale obawiam się że bardzo mało osób będzie kupował komputer z i7 w celu napisania paru stron w wordzie czy przeglądania internetu.
Kup komputer z biedronki za 2500zł i możesz go katować dniami i nocami zapewniam Cię że nic mu nie będzie, ba co więcej masz pełny dostęp do BIOSu ale komputerowi i tak nic nie zrobisz bo szybciej zadziała zabezpieczenie niż się sprzęt uszkodzi. W dzisiejszych czasach praktycznie nie jesteś w stanie uszkodzić komputera z poziomu myszki / klawiatury choćbyś nie wiem co robił. U znajomego netbook na atomie (noname za 600zł) przez pół roku robił za serwer www itd ... obciążony na maxa nic mu się nie stało, także tłumaczenie że iMac nie do tego jest stworzony jak dla mnie jest kiepskim argumentem.
#549
Napisano 15 września 2011 - 05:26
Tak, Zombieland.Do grania w normalnych krajach służą konsole - widzieliście na jakimś współczesnym filmie żeby ktoś grał na komputerze ?
#550
Napisano 15 września 2011 - 06:25
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych