[piotr falba]

Wszyscy mówią, że Apple wymusza instalację iTunes na Windowsie. A np. taki Windows Mobile? Czy nie trudniej jest go synchronizować na Maku, aniżeli iPhone pod Windowsem? Zresztą nie chcę już*nic mówić, użytkownicy Maków są w dużej mierze olewani przez producentów sprzętu, oprogramowania. Apple jednakże daje możliwość synchronizacji wyprodukowanych przez siebie urządzeń nie tylko na swoich komputerach. Ahh jacy oni źli, każą instalować oprogramowanie do zarządzania pod Windows... Ojeeej, po czym kupując Zune od MS też musisz zainstalować dodatkowy soft pod WINDOWS sztandarowym produkcie giganta z Redmont... O co chodzi?!? Narzekania tego typu są z palca wyssane...

[wieslawo]

Roberto nic nie przeczy. Napisałem Apple jest jak socjalizm, jak partia. Dopóki w niej jesteś*jest wszystko spoko. A to powinno działać*tak żeby sprzęty różnych firm i różne systemy ze sobą współpracowały bez szukania co jak i dlaczego. By standardem nie było coś*uznane przez standard przez jakąś*organizację*a standardem było to co jest popularne. To tak jak HDMI i Display Port. Standardem, mimo że tak naprawdę*nie jest, jest HDMI. To większość definiuje standard i normy. W zakładzie psychiatrycznym przez większość to umieszczony jeden osobnik bez choroby psychicznej nie będzie standardem mimo że obiektywnie nim być*powinien. W podłączaniu sprzętów to HDMI jest standarem nie Display Port. W edytorach tekstów to .doc jest standardem nie .odt. Słabe to? Słabe ale co z tego? Czy użytkownika obchodzi co jest standardem VESA a co nie? Czy co jest bardziej przyszłościowe a co nie? Czy obchodzi go że Microsoft nie wypuszcza specyfikacji .doc? On chce mieć*bezproblemową*obsługę plików i urządzeń i guzik go obchodzą szczytne idee. Z Apple jest wygodnie dopóki masz wszystko Apple i to najlepiej nowe. iMac 27" służy jako ekran pod warunkiem, że masz do tego jakiegoś nowego MacBooka. Czy to źle? To tylko biznes, ale biznes Apple opakowany jest w idee. Działa dopóki używasz naszych sprzętów. Ta idea się*sypie jak domek z kart w momencie kiedy chcesz podłączyć*do ich sprzętu coś*innego. Więc tak Apple jest wygodne, dopóki Ty jesteś*wygodny dla nich dając im zyski. Niby normalne, ale po cholerę*te mity o ułatwianiu życia, skoro gdy tylko się*wychylisz w lewo czy prawo już obraz tej wygody się*rozmazuje? Zakładnikiem można się*stać. Od wszystkiego można się uzależnić. Apple świetnie buduje takie uzależnienie. Można stać*się*zakładnikiem Apple i nawet tego nie zauważyć. Pisałem przed chwilą*te sprzęty świetnie współpracują*ze sobą. Kupujesz jeden, kupujesz drugi, trzecie czwarty siódmy z jabłkiem i po chwili masz kłopot. Każde uzależnienie wygląda tak samo. Najpierw jest fajnie, przyjemnie i miło a potem leci z górki. Kupujesz iPhona, kupujesz Maka, kupujesz iPoda, kolejnego Maka. Kupujesz stertę*oprogramowania pod MacOsX i już*zostajesz z tym bo zainwestowałeś w ten system. Nie kupisz komputera z innej firmy z OsX więć brniesz w to dalej. Niby jest spoko i fajnie ale po jakimś*czasie zaczyna ta cała sytuacja uwierać a odwrót od tego jest trudny. Niby można...ale z każdego nałogu wyjść*można tylko że nie jest to tak proste i łatwe jak wpadnięcie w niego. Oczywiśćie możesz powiedzieć, że Apple nie zmusza ale sam wiesz jako to jest. Pewnie na jednym maku się*to skończyło u Ciebie również. Kiedy się*ma PC to ma się zwykle jeden komputer + ewentualnie laptopa. W przypadku Apple zobacz na opisy to się zwykle nie kończy na jednym komputerze. Zwykle jest to laptop+kompuer+telefon+odtwarzacz. I co tak nagle sprzedać? Mimo że wiesz że będzie gorzej, bo podświadomie czujesz że kolejny komputer będzie również*Apple, to jakoś tego nie robisz. Bo jeden jest Twoim pierwszy Jabłkiem, drugi staje się kultowy, trzecie jest w sumie całkiem nowy ale wyszedł nowszy więc będzie czwarty Piotrze nie że zły a tylko świetnie przemyślany marketing nie dający możliwości by iPod zachował się*jak dysk gdize do katalogu muzyka wrzucasz co chcesz i idziesz sobie. Microsoft to też*korporacja ale daje więcej wolności przynajmniej jeżeli chodzi o wybór sprzętu. Nie narzuca specyfikacji. Możesz kupić kartę*z hdmi, dp i czym tam jeszcze chcesz i BluRaya. Microsoft nie mówi nie bo nie. Ludzie chcą*to dostają. Obydwie firmy, jak to wszystkie firmy świata, walczą o zyski i tylko o to chodzi, cała reszta jest tylko sposobem na ich pomnażanie. Apple opakowuje to w idee...jak dobra socjalistyczna partia. Microsoft może i chciałby...ale wiadomo w jego przypadku, że chodzi o utrzymanie miejsca i zysku. Z dwojga złego wolę tego bezideowego, bo daje więcej swobody. W przypadku Micorosftu wiesz o co chodzi od początku. Oni dają*Ci wolność*na czym postwisz i co podłączysz Ty im zapewniasz fotel lidera i zyski. W przypadku Apple oni sprzedają*Ci idee Ty zapewniasz im zyski a przy okazji w mgnieniu oka wkopujesz się w podpisa na forum "Komputer: MB 2007, MB2008, MBP 15" Early 2009, iMac24" 2008, iPod, iPhone, ACD 23", ACD 24"".

[piotr falba]

Piotrze nie że zły a tylko świetnie przemyślany marketing nie dający możliwości by iPod zachował się*jak dysk gdize do katalogu muzyka wrzucasz co chcesz i idziesz sobie. Microsoft to też*korporacja ale daje więcej wolności przynajmniej jeżeli chodzi o wybór sprzętu. Nie narzuca specyfikacji. Możesz kupić kartę*z hdmi, dp i czym tam jeszcze chcesz i BluRaya. Microsoft nie mówi nie bo nie. Ludzie chcą*to dostają. Obydwie firmy, jak to wszystkie firmy świata, walczą o zyski i tylko o to chodzi, cała reszta jest tylko sposobem na ich pomnażanie. Apple opakowuje to w idee...jak dobra socjalistyczna partia. Microsoft może i chciałby...ale wiadomo w jego przypadku, że chodzi o utrzymanie miejsca i zysku. Z dwojga złego wolę tego bezideowego, bo daje więcej swobody. W przypadku Micorosftu wiesz o co chodzi od początku. Oni dają*Ci wolność*na czym postwisz i co podłączysz Ty im zapewniasz fotel lidera i zyski. W przypadku Apple oni sprzedają*Ci idee Ty zapewniasz im zyski a przy okazji w mgnieniu oka wkopujesz się w podpisa na forum "Komputer: MB 2007, MB2008, MBP 15" Early 2009, iMac24" 2008, iPod, iPhone, ACD 23", ACD 24"".

wieslawo, tyle, że Microsoft produkuje oprogramowanie, bez producentów sprzętu nie znaczyłby zupełnie nic, Apple tworzy od podstaw sprzęt i software, nie mając z góry narzuconej potrzeby dopasowywania się do czegoś co już*istnieje. Sprzętu Apple nie możemy rozdzielić na hardware i software to nierozerwalna jedność. Więc albo to akceptujesz, albo nie. Piękno wolnego rynku i konkurencji na nim panującej polega na możliwości wyboru. Jednym podoba się*polityka Apple, która jest bardzo prosta, kupujesz i działa.

[Octave007]

. byloby milo ogladac redtube na iP* ale widac stefan sie z adobem dogadac nie moze

ale Stefan pewnie dogadal sie z pornhub.com... bo filmy mozna gladac na iphonie:)

[thozo]

Wieslawo już nie demonizuj tak Apple. Mimo wielu nagłaśnianych plotek o wpadkach, jednak sprzęt/oprogramowanie Apple działa bardzo dobrze w porównaniu do innych systemów. Mam mini, do tego podłączoną bambusową (tak z bambusa!) klawiaturkę Tracer za jakieś 30zł, do tego myszkę jakiejś firmy e5, wszystko kupowane na szybko w "markiecie", monitor 22" Manta (BTW jestem z niego zadowolony, choć to pewnie herezja na tym forum) i jedyne co musiałem dokupić to kabel DVI-DVI by go podłączyć i wszystko śmiga. iPhona nie potrzebuję bo generalnie jestem zacofany w temacie komórek więc jedynie dzwonię i smski wysyłam. I wiesz co, jakimś cudem mogę przesyłać pliki po BlueTooth z i do komputera z Nokii 6300. I to bez dokupowania czegokolwiek, bo BT jest wbudowany w cenie Mini. Zresztą znajomi kiedy przychodzą też ich różne modele się parują bez problemu. Komentarz częsty: "Mam PC-ta, ale nie mam BT, może dokupię." Bo BT nie jest standardem w składaku, cięcie kosztów. Będę chciał podłączyć telewizor to kupuję albo oryginał, albo chińską przejściówkę MDP - DVI i gotowe. iMac 27" jako monitor nie wymaga podłączania komputerów Apple, wystarczy że PC ma złącze DP lub MDP, a pojawia się coraz więcej takich kart graficznych. Zupełnie rozumiem ludzi, których potrzeby skłaniają do kupna iPhone kiedy mają Maca. Tych którzy dokupują drugiego Maca bo mają ku temu powody. Wiesz czemu - bo Apple działa rewelacyjnie. W codziennym użytkowaniu niebo a ziemia w porównaniu do "innych systemów". Microsoft nie daje wolności, tylko nie ma wyjścia - musi się dostosowywać do tego pierdyliarda modeli sprzętu, który jest wypuszczany, taki jest po prostu profil ich działalności. Apple nie musi bo jest jak TurboDymoMan i kleci swój sprzęt i resztę może mieć "gdzieś". Jaką proponujesz alternatywę dla człowieka "zniewolonego" przez Apple? Gdzie ta wolność? Każdy sprzęt z innej parafii? Może się dzisiaj włączy może nie, bo jakiś sterownik się posypał, albo włączy się ale za 3 minuty bo antywirus musi się akurat zaktualizować albo coś? Każdy kto się przesiadł z "innych systemów", a takich jest większość tu na forum, wie o co chodzi. Apple daje mi większą realną wolność oszczędzając mój czas. Komputer/urządzenie działa dla mnie, a nie ja dla niego. Pozdrawiam

[Octave007]

sprobuj takze spankwire.com :)dziala tez... na iphone!!!

[art.mariusz]

Koledzy... nie chodzi mi o przepychanki słowne tylko o pewne wizje jakie się pojawiają przy kolejnej odsłonie Apple i dyskusję jakie z tego mogą wypływać możliwe konsekwencje dla nas jako użytkowników już niedługo.
A wy zaraz "CO Ty na Apple!!! to wont jak Ci się nie podoba..." — no co wy?

Trzeba zdać sobie sprawę z konsekwencji własnego postępowania tak jak z produkcją i segregacją śmieci. Niby ja sam nic ale okazuje się, że konsekwencje śmiertelne nawet dla tych którzy dziś nic nie produkują i nawet świadomie nie chcą produkować.

>>>Wieslawo - właśnie o to mi chodzi. Jest w tym pewien terror na jaki się zgadzam.<<<<

Jeśli np. Takie HP zrobi tablet to można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, że wpakują tam jak najwięcej hardware i współczesnych rozwiązań np. tych których mi brakuje w IPad'zie.
Apple w zamian za moją lojalnośc i kasę robi dokładnie to co rząd socjalistyczny — jak to Wieslawo doskonale porównał — przemyca Ci toksyczną idę którą akceptujesz dopóki nie zaczyna Ciebie dusić (coś jak cisteczko z niespodzianeczką).

Chodzi właśnie o to co będzie za te 10 lat bo wg mnie po iPad'dzie i tym jak to chcieli sprzedać i ile wysiłku w to włożyli widać wyraźnie gdzie zmierza Apple.

"Po cholerę kupujesz jak narzekasz..." — to słuszne pytanie które sam sobie i też tutaj postanowiłem zadać. Gdybym miał odpowiedzieć to powiedziałbym, że PRIMO OS X (iPhone dla mnie to przedłużenie mobilne z kompromisami aby weszło do kieszeni) a reszt to kurczę tak jak Wiesio pisze na zasadzie puzzli i pewnej nie wypowiedzianej obietnicy Apple.

---- Dodano 05-02-2010 o godzinie 12:48 ----

wieslawo, tyle, że Microsoft produkuje oprogramowanie, bez producentów sprzętu nie znaczyłby zupełnie nic, Apple tworzy od podstaw sprzęt i software, nie mając z góry narzuconej potrzeby dopasowywania się do czegoś co już*istnieje. Sprzętu Apple nie możemy rozdzielić na hardware i software to nierozerwalna jedność. Więc albo to akceptujesz, albo nie. Piękno wolnego rynku i konkurencji na nim panującej polega na możliwości wyboru. Jednym podoba się*polityka Apple, która jest bardzo prosta, kupujesz i działa.

No właśnie nie chcą się dzielić lub pokazać co tak naparwdę produkują? Równie dobrze mogą to być transformery (nie te bajkowe) tyle tylko, że realne, które zaczną transformować (już to robią) nasze życie kulturalne.
Co robi każda korporacja po osiągnięciu statusu lidera w tym przypadku multimediów) Tworzy prawo gdzie np. Twórca nie może tworzyć bez licencji Apple... — to oczywiście skrajny ale nie niemożliwy przebieg wydarzeń.

Trzeba Pamiętać, że Apple to korporacja, a to znaczy, że nie ma nic wspólnego z człowiekiem tylko chce wyglądać jak człowiek aby przetrwać i się rozwijać. Nie demonizuj to fakt.

---- Dodano 05-02-2010 o godzinie 12:53 ----

Wieslawo już nie demonizuj tak Apple. Mimo wielu nagłaśnianych plotek o wpadkach, jednak sprzęt/oprogramowanie Apple działa bardzo dobrze w porównaniu do innych systemów...(...)

Pozdrawiam

Sorry nie wiem jakie gty masz doświadczenie ale ja wprost przeciwne jedynie co go ratuje to OS X.
IPhone nawala przeciętnie jesli nie ponad przeciętnie.

[thozo]

Sorry nie wiem jakie gty masz doświadczenie ale ja wprost przeciwne jedynie co go ratuje to OS X.
IPhone nawala przeciętnie jesli nie ponad przeciętnie.

Pogrubiona jest ciągle powtarzana mantra. Jej powtarzanie naprawdę nie zmieni nic.

[art.mariusz]

kiedy ostatni raz włączałeś YouTube?

Czy naprawdę zamiast jakiegoś filmiku wolisz oglądać pokaz slajdów?

- serio serio nie mam problemów z oglądaniem YouTube córka i żona także nic.
— Kabel może nie idealny i nie przyszłościowy ale skuteczny na dziś dzień - Fakt bezsprzeczny.

hm... MyApple: Czy zmiany w SDK uczynią iPad telefonem? - Apple

— to tylko mrzonka... może celowo puszczona przez Apple.

marzy ci się 'cyfrowy dom przeszłości' chyba. BR? CD? DVD? naprawdę uważasz, że to jest wygodne?

— Oj! Mieszasz. Dzis BR CD DVD nadal jest faktem. Podstawowym ze sposobów archiwizacji nie tylko plików.

tak, i są też GB dołączane do kompletu, żeby działały też out-of-the-box
no straszne, że jeszcze drukarkę trzeba kupić...

— Ironizujesz ale nie ma w tym przekonania dlaczego nie ma drukarki w iPhone czy iPad choćby standardu PictBridge . OS X 10.6 ściąga sterowniki do drukarki tylko po jej wykryciu nie ma już niepotrzebnych śmieci na dysku.

iPad nie ma zastępować komputera przecież?

Nie nie chcę aby go zastąpił. Spodziwałem się że kiedy będę miał iPad w ręku nie będę musiał włączać komp. iPad to przełom to Fakt ale szkoda, że tak sztucznie ograniczony wg mnie czysto z powodów ukrytych zysków Apple w logice dostępu do zasobów z tego urządzenia.

dlaczego? przez sformułowania, że ktoś chce ci 'nałożyć kaftan' i wykorzystać
porównanie do orwella, jakieś oskarżenia o szpiegowanie czy to, że jest zmuszany do jakiś rozwiązań

— To jest właśnie przedmiotem mojego postu i tematem wątku.

a patrzyłeś kiedyś na obciążenie procesora? dla mnie też, ale wystarczy spojrzeć na flasha pod OS X'em

Szczesze to nie zwyczajnie nie miałem takiej potrzeby. Nie by zaraz wolno znaczy lepiej, nie, nie o to chodzi. Zwyczajnie mieści się w granicach mojego użytkowania. Jak jakaś paskudnie zrobiona strona to już nie zaglądam.

---- Dodano 05-02-2010 o godzinie 13:42 ----

Pogrubiona jest ciągle powtarzana mantra. Jej powtarzanie naprawdę nie zmieni nic.

No ale to odpowiedź na Twoje twierdzenie, że Apple to sprzęt, że mucha nie siada...
Ja akurat mam inne doświadczenia i w porównaniu do innego złomu to Apple bez euforii a czasem nawet na minus. Tylko tyle.

[Roberto]

Roberto nic nie przeczy. Napisałem Apple jest jak socjalizm, jak partia. Dopóki w niej jesteś*jest wszystko spoko. A to powinno działać*tak żeby sprzęty różnych firm i różne systemy ze sobą współpracowały bez szukania co jak i dlaczego.

Tylko jak to jest, że to apple czy pingwiny martwiące się tylko o siebie dba bardziej o współpracę pomiędzy systemami niż ten myślący o wszystkich microsoft. a od współpracy sprzętów - są jednak producenci tych sprzętów

W edytorach tekstów to .doc jest standardem nie .odt. Słabe to? Słabe ale co z tego?

ani doc ani odt tak naprawdę. przynajmniej u tych, którzy się poważniej i przytomniej zajmują tekstem raczej, bo dla nich ważniejsza jest właśnie to żeby każdy mógł, a nie musiał się dostosować

Z Apple jest wygodnie dopóki masz wszystko Apple i to najlepiej nowe. iMac 27" służy jako ekran pod warunkiem, że masz do tego jakiegoś nowego MacBooka. Czy to źle?

nie i nie.
chociaż przejściówka na mini displayport jest cholernie droga ;]

Ta idea się*sypie jak domek z kart w momencie kiedy chcesz podłączyć*do ich sprzętu coś*innego. Więc tak Apple jest wygodne, dopóki Ty jesteś*wygodny dla nich dając im zyski. Niby normalne, ale po cholerę*te mity o ułatwianiu życia, skoro gdy tylko się*wychylisz w lewo czy prawo już obraz tej wygody się*rozmazuje?

jakoś nie mam drukarki apple, monitora apple, myszki apple, routera apple, innych komputerów w domu apple, konsoli apple, głośników apple, wieży apple etc. a wszystko pięknie i wspaniale bez problemów współpracuje.

Zakładnikiem można się*stać. Od wszystkiego można się uzależnić.

rozumiem, że to metafora, bo zakładnik do uzależnienia wcale tak wiele nie ma? można stać się uzależnionym - fakt. ale dobrowolnie stać się zakładnikiem chyba naprawdę się nie da.

Piotrze nie że zły a tylko świetnie przemyślany marketing nie dający możliwości by iPod zachował się*jak dysk gdize do katalogu muzyka wrzucasz co chcesz i idziesz sobie.

pomijając, że jest to krok w tył - to takie zachowanie wcale nie jest 'jak dysk'. chyba że nie chcesz tej muzyki potem odtwarzać przy pomocy iPoda właśnie.

Microsoft to też*korporacja ale daje więcej wolności przynajmniej jeżeli chodzi o wybór sprzętu.

MS nie daje żadnej wolności jeżeli chodzi o wybór sprzętu bo sam tego sprzętu nie produkuje (no dobra, chyba że jakieś duperele w stylu myszki czy kamerki internetowe). a jak produkuje - to zabiera tę wolność. XBox daje ci wolność? Zune? Surface? Czy jego kamerki internetowe mają sterowniki pod inne systemy niż Windows? to gdzie jest ta wolność?

serio serio nie mam problemów z oglądaniem YouTube córka i żona także nic.

a na czym?

Kabel może nie idealny i nie przyszłościowy ale skuteczny na dziś dzień - Fakt bezsprzeczny.

tylko co z tego? chce skuteczności bez kabli. tylko nie uzyska się jej, jak wszyscy na tych kablach będą wisieć.

to tylko mrzonka... może celowo puszczona przez Apple.

to fakt w nowym SDK

Oj! Mieszasz. Dzis BR CD DVD nadal jest faktem. Podstawowym ze sposobów archiwizacji nie tylko plików.

tylko znowu - co z tego? to nie jest wygodny nośnik. to nie jest dobry nośnik, bo nie jest trwały. od tego się powinno odchodzić i się to bardzo powoli na szczęście robi

Ironizujesz ale nie ma w tym przekonania dlaczego nie ma drukarki w iPhone czy iPad choćby standardu PictBridge . OS X 10.6 ściąga sterowniki do drukarki tylko po jej wykryciu nie ma już niepotrzebnych śmieci na dysku.

a czy PictBridge obsługuje wszystkie bądź większość drukarek?
10.6 dociąga sterowniki jeżeli ich nie ma w systemie. Masz domyślną instalację, czy sam robiłeś? w domyślnej masz masę sterowników do drukarek

Nie nie chcę aby go zastąpił. Spodziwałem się że kiedy będę miał iPad w ręku nie będę musiał włączać komp.

ależ nie będziesz. przynajmniej do niektórych zadań (do których został stworzony). oczywiście nie do wszystkich - bo nie ma zastąpić komputera

To jest właśnie przedmiotem mojego postu i tematem wątku.

system cię nie szpieguje, o anonimowości w internecie zapomnij, oraz nikt cię do niczego nie zmusza. jeżeli już - to ty sam.

Szczesze to nie zwyczajnie nie miałem takiej potrzeby.

Ale tu nie chodzi o potrzebę tylko o stwierdzenie faktu
Komputer mojej siostry (Vista, jakiś Fujitsu Siemens) na Tubie się po prostu przegrzewał i wyłączał. Parę filmików o po nim.

[thozo]

[B][indent=1][I]

No ale to odpowiedź na Twoje twierdzenie, że Apple to sprzęt, że mucha nie siada...
Ja akurat mam inne doświadczenia i w porównaniu do innego złomu to Apple bez euforii a czasem nawet na minus. Tylko tyle.

Akurat w moim przypadku tak jest, może jakaś siadała, ale dalej działa perfekcyjne.
Nie wiem, może masz jakieś traumatyczne doświadczenia ze sprzętem Apple, opowiedz, poczujesz się lepiej.

[art.mariusz]

Chodzi chyba o to, że Microsoft produkuje podzespół do światowego składaka. Każdy kto robi coś do komputerów w standardzie PC musi się dopasować. W tym układzie jeśli Microsoft chciałby coś wymyśleć nowego (może nawet podstępnego) to musi to najpierw przedyskutować na forum, uzgodnić z innymi, ogłosić standard itd itd... — to metoda bardziej demokratyczna i nawet jak by się te firmy jakoś umówiły na spisek, że za 10 lat zawłaszczymy sobie prawa ludzi do rozrywki to chodzi o taką kase, że z chciwości to się rozleci.

W modelu biznesowym Apple można osiągać dalsze i bardziej znaczące cele (bo spiskowcy siedzą w tym samym okopie) tyle tylko, że tak naprawdę nie wiemy w co tak naprawdę inwestujemy i jaką pętelkę sobie kręcimy za własne pieniądze.

I Tak żle i tak nie dobrze

---- Dodano 05-02-2010 o godzinie 14:10 ----

Akurat w moim przypadku tak jest, może jakaś siadała, ale dalej działa perfekcyjne.
Nie wiem, może masz jakieś traumatyczne doświadczenia ze sprzętem Apple, opowiedz, poczujesz się lepiej.

NIe. Po porstu trochę go tam posiadłem... i intensywnie się nim posługuję. Oczywiście może być też tak, że mam paskudnego pecha do zakupów z logo Apple.

[thozo]

To jakieś wydumane lęki. M$ trzyma się BARDZO dobrze i jakoś nie zanosi się na wielkie zmiany na rynku. Jak Apple zaciskałoby tę wyimaginowaną "pętlę" to zawsze jest możliwość wyboru.

[art.mariusz]

Sorry za protekcjonalny ton. Masz szczególnie małe pojęcie o zachowaniu człowieka, szczególnie zachowaniu "stadnym". Kiedy się obudzimy może nie być już szansy na takie rozmowy. Z chwilą kiedy jedna firma uzyska na rynku tzw.. masę krytyczną rozpocznie się masowa migracja firm w nowy standard. Zwyczajnie ja nie masz już siły walczyć przyłączasz się do bossa po ten da Ci przeżyć choć na jego warunkach to jednak przeżyć.

[thozo]

Jakże jestem wdzięczny za tą dogłębną znajomość mnie. Już widzę te stada bezmyślnych zombie biegających i iPadami LOL A Jobs wysyła im przez Wi-Fi podprogowe instrukcje: "podejdź do komputera wroga" "wpisz format c:" "zadanie wykonane, możesz dokonać samozniszczenia" LOL fajnie, rozbawiłeś mnie.

[art.mariusz]

Popadasz w przesadę. Ja na potrzeby rozmowy i postawionej tezy rozważam możliwe rowinięcia obecnej sytuacji NIE prorokuje. i nie piszę o "podprogowych instrukcjach" tylko o złudzeniu jakim ulegamy codziennie na różnych obszarach naszego myślenia.

[thozo]

Ten temat rozwinąłem w poście nr 15 tego wątku. To nie Apple lub M$ ale my sami możemy wpędzić się w pułapkę.

[art.mariusz]

Święta prawda!

[thozo]

[Roberto]

Chodzi chyba o to, że Microsoft produkuje podzespół do światowego składaka. Każdy kto robi coś do komputerów w standardzie PC musi się dopasować. W tym układzie jeśli Microsoft chciałby coś wymyśleć nowego (może nawet podstępnego) to musi to najpierw przedyskutować na forum, uzgodnić z innymi, ogłosić standard itd itd... — to metoda bardziej demokratyczna i nawet jak by się te firmy jakoś umówiły na spisek, że za 10 lat zawłaszczymy sobie prawa ludzi do rozrywki to chodzi o taką kase, że z chciwości to się rozleci.

no z tym ogłosić standard to przesadziłeś, bo MS potrafi sobie własne (softwarowe) 'standardy' tworzyć
hardwareowe - MS przez swój system standardów nie tworzy

W modelu biznesowym Apple można osiągać dalsze i bardziej znaczące cele (bo spiskowcy siedzą w tym samym okopie) tyle tylko, że tak naprawdę nie wiemy w co tak naprawdę inwestujemy i jaką pętelkę sobie kręcimy za własne pieniądze.

nie wiem czemu 'spiskowcy', ale to że apple ma kontrolę i nad hardware i nad software pozwala na szybszy rozwój. oczywiście - czasem będą też złe ruchy (jak np. włożenie do iMaca DVD zamiast CD swojego czasu ;]). Ale dzięki temu np. mamy super touchpad i wygodny multitouch w laptopach. Jasne - w W7 też jest już obsługa multitouch, ale: zobacz kiedy proste gesty multitouch były już wykorzystywane w OS X (przewijanie chociaż) i ile jest laptopów korzystających z tej możliwości w W7?

I Tak żle i tak nie dobrze

wręcz przeciwnie
oczywiście - nie ma tutaj złotego środka
apple jednak jest pewnym poligonem doświadczalnym branży IT
a reszta się uczy - i na porażkach i na sukcesach

NIe. Po porstu trochę go tam posiadłem... i intensywnie się nim posługuję.

Zdefiniuj proszę 'intensywnie' obciążałeś kiedyś oba rdzenie twojego komputera na 100% przez parę godzin?

[thozo]

NIe. Po porstu trochę go tam posiadłem... i intensywnie się nim posługuję. Oczywiście może być też tak, że mam paskudnego pecha do zakupów z logo Apple.

To znaczy, że nie działa, czy się psuje, ciągłe serwisowanie? Jak długo go masz i co na nim robisz? Czemu jesteś niezadowolony? Czemu używasz czegoś co ci nie pasuje? Sam fakt posiadania Mac Pro nic mi nie mówi. Czy to tak do ozdoby i podbudowania ego i go nie włączasz, ale jest? Dziwne.

[wieslawo]

No i właśnie to pytanie dlaczego jest fundamentale. Dlaczego dostrzegając wady ciągle to ustrojstwo kupuje? I chyba odpowiedź*jest w naszej psychice, zapłaciłem za to więcej, przecież to nie może być złe. Ba! Zainwestowałem w oprogramowanie, przecież coś mnie kiedyś podkusiło aby dokonać przesiadki...mam teraz to wszystko zostawić? Apple w swoim marketingu jak mało która firma wykorzystuje niuanse naszej psychiki. Socjologię ma opanowaną do perfekcji. Mimo że coś*Ci mówi że tak jest to ulegasz temu. Roberto międzysystami tak ale między urządzeniami niekoniecznie. O ile muzykę jeszcze dość*łatwo odszukasz na dyski o tyle zdjęcia, które Ci jeżeli nie wyłączysz to Ci gdzieś tam wciska i w sumie nie wiesz gdzie, niby jest folder Pictures ale to nie to....niby to wygodne, niby Ci powinno pomóc a co jeżeli nagle chcesz te foty przerzucić na Windows? To właśnie takie Applowe, system coś*zrobi za Ciebie, niby to cholernie wygodne ale pod pewnym względem tracisz kontrolę*nad tym. NIby wszystko widzisz, wiesz że wszystko jest, ale zapominająć gdzie co masz bo system wie. Ty sobie nie zaprzątasz tym głowy dopóki nie wpadnie Ci pomysł przeniesienia czegoś z OsX gdzieś indziej. Nagle pojawiają się wątki gdzie iPhoto trzyma zdjęcia. A nawet jak już*odnajdziesz to musisz zaglądać*w pakiety bo system sobie gdzieś zachomikował. Fajne? Fajne dopóki wszystkow w domu to Mac. Ale czy to naprwdę*jest tak fajne? Czy iPhoto nie może domyślnie trzymać zdjęć w folderze tak jak każdy je widzi bez zaglądania w pakiety? Czy naprawdę*trzeba szukać*po opcjach by samemu kontrolować*gdzie co i jak mam poukładane? Czy nie kłóci się*to z ideą*out of the box? A jeżeli się*nie kłóci czy właśnie nie jest to takie pozornie fajnie udogodnienie, bo nie trzeba nic wiedzieć a jest...ale dopóki masz maki. To taki drobny przykład, pewnie jeden z wielu. Nie .doc, nie .odt? Co kogo obchodzi świadomość*kilku użytkowników trzymających standardy. Już pisałem standrdem nie jest to co uznaje jakaś organizacja a to co jest używane przez ludzi. Czy kiedy królował Internet Explorer 6, który standardy miał gdzieś to strony były dostosowane do standardów czy do niestandardowego IE6? Standardem był IE6 i guzik że niestandardowy. Znasz powiedzienie o wronach i krakaniu prawda? iPod mógłby mieć taką*opcję, wkładasz iPoda a on się*pyta jak chcesz go traktować. Jako dysk czy jako iPod. Akurat na zwykłym mp3 wrzucam kilka mp3, kilka pdf'ów jakieś ai i psd. Mp3 grają a reszta leży...więc można. Tutaj się*kłania przykład z iPhoto. Bez iTunes to chyba przejściówką jack-jack podłączaną do linein możesz komuś podrzucić*kawałek. Oczywiście darmowy kawałek jakieś amatorskiej grupy, nie do ściągnięcia a wydawanej płycie freeware. W przypadku XBox wolność*daje mi EA. Mam wybór chce xboxa to mam xboxa chce ps3 to mam ps3, gry wychodzą te same. Microsoft nie wciska swojej myszki (chociaż te robą naprawdę solidne i bardzo dobre) do każdego systemu. Chcesz nasz system to masz nasz system. Chcesz Linuxa to sobie instaluje. W OsX nawet głupiego Win7 nie zainstaluje bo Jobs nie dał błogosławieństwa na nowego BootCampa. Zuen wygląda fajnie, ale nie wybiore*ze względu na wolność. Lubię wiedzieć co wrzucam gdzie wrzucam i co mam. Surface jest świetny ale nie widzę zastosowań dla niego w moim domu. Pewnie za darmo bym przyjął ale płacić*za niego nie chce. Roberto to że Ty nie masz routera, ekranu etc. ze stajni Apple świadczy dobrze tylko o Tobie Ale wystarczy spojrzeć na opisy. WIęcej jest co to mają po kilka różnych sprzętów. Kurcze sam mam :/ pocieszam się tylko że to tylko komputery i tylko OsX'y

[thozo]

Roberto międzysystami tak ale między urządzeniami niekoniecznie. O ile muzykę jeszcze dość*łatwo odszukasz na dyski o tyle zdjęcia, które Ci jeżeli nie wyłączysz to Ci gdzieś tam wciska i w sumie nie wiesz gdzie, niby jest folder Pictures ale to nie to....niby to wygodne, niby Ci powinno pomóc a co jeżeli nagle chcesz te foty przerzucić na Windows? To właśnie takie Applowe, system coś*zrobi za Ciebie, niby to cholernie wygodne ale pod pewnym względem tracisz kontrolę*nad tym. NIby wszystko widzisz, wiesz że wszystko jest, ale zapominająć gdzie co masz bo system wie. Ty sobie nie zaprzątasz tym głowy dopóki nie wpadnie Ci pomysł przeniesienia czegoś z OsX gdzieś indziej. Nagle pojawiają się wątki gdzie iPhoto trzyma zdjęcia. A nawet jak już*odnajdziesz to musisz zaglądać*w pakiety bo system sobie gdzieś zachomikował. Fajne? Fajne dopóki wszystkow w domu to Mac. Ale czy to naprwdę*jest tak fajne? Czy iPhoto nie może domyślnie trzymać zdjęć w folderze tak jak każdy je widzi bez zaglądania w pakiety? Czy naprawdę*trzeba szukać*po opcjach by samemu kontrolować*gdzie co i jak mam poukładane? Czy nie kłóci się*to z ideą*out of the box? A jeżeli się*nie kłóci czy właśnie nie jest to takie pozornie fajnie udogodnienie, bo nie trzeba nic wiedzieć a jest...ale dopóki masz maki. To taki drobny przykład, pewnie jeden z wielu.

Nieumiejętność obsługi Mac OS X i traktowanie go jak Windows z "ogonem" DOS o niczym nie świadczy. Można eksportować z iPhoto daną fotkę i już ją masz na sposób o jakim mówisz. Z możliwością przerzucenia do Windows, Linuksa czy czego tam chcesz i poukładania jako np .jpg w zrobionych przez siebie katalogach. Zero problemu.

[wieslawo]

ależ*oczywiście że problemu nie ma ale trzeba to zrobić*ręcznie. Odznaczyć*pewne opcje, poustawiać*programy. Standardem jest Windows. To większość*wyznacza standard. Nie co lepsze a co popularniejsze. Apple coś*robi za Ciebie inaczej porządkując po Applowemu. To jest część strategii. Zapomnieć gdzie co się*ma. Na pozór fajne jednak tylko na pozór, bo kiedy już*się*przyzwyczaisz to trudno zmienić. I to jest duża zaleta dla Apple, o wiele mniejsza dla użytkowwnika, który musi troszkę*poszukać*by to wszystko odkręcić. Na szczęście Apple jeszcze daje taką*możliwość. Jednak mamy coś*takiego jak iPad. Gdzie to to zapisje pliki? Jaka można sie*do nich dostać? Czy tylko z poziomu iTunes? Czy może tylko z poziomu mobile.me? Pewnie wygodnie się*nie martwić ale pewnie będzie się*to wiązało z używaniem jakiegoś narzędzia na PC czy Mac ze znaczkiem jabłka. W końcu jak to szło..."one you'll get a mac..."...a nawet iTunes jest jakąś częścią*Mac'a, bo Mac to przede wszystkim system.

[thozo]

Standardem jest Windows. To większość*wyznacza standard. Nie co lepsze a co popularniejsze.

Art.mariusz mówił o zachowaniach stadnych. Widzę analogię.
Jednak nie widzę sensu kontynuowania tej dyskusji z mojej strony.

iPad i pliki:
AppleInsider | Apple reinventing file access, wireless sharing for iPad

Borem Lasem