Czyli o dostępie do sieci poprzez WiFi można zapomnieć.
Czyli biblioteki iTunes sobie nie powiększę.
Przekombinowane to i tyle.
Już lepsze są klawiatury numeryczne na iPhone.
Oczywiście, znów podliczyli wszystkie możliwe smartfony z Androidem, i jakimś cudem znów zapomnieli podliczyć iPada i iPoda touch. Aż tak trudno spamiętać nazwy trzech urządzeń? Zwłąszcza, że zapamiętanie fafdziesiąt urządzeń z Androidem nie stanowi problemu.
Słowem, tendencyjne statystyki, a wielbiciele Androida powinni jeszcze wstrzymać się z szampanami (choć nie przeczę, że niebawem je otworzą).
Niektóre aplikacje do dziś nie zostały przeportowane z PowerPC na Intela (Quicken) a Wy chcecie kolejną przesiadkę...
Tyle, że nieużywana moc w zasadzie nie kosztuje. Ani w sensie ekonomicznym (dodatkowe MHz nie kosztują dużo), ani w sensie poboru mocy - nieużywany procesor 3Ghz obniża taktowaie do np 1GHz, wyłącza nieużywane rdzenie. Za to w kluczowym momencie potrafią wkręcić się na wysokie obroty, zamiast wyświetlić kręcące się kółko.
I co z tego. Dyskutujemy o komputerach a nie tosterach, zegarkach i empetrójkach.
Taaa, jasne. I co jeszcze? iMac bez klawiatury i z 27" ekranem dotykowym? Gdyby ktoś się zastanowił nad tym, doszedłby do tego, że:
ARM jest 32-bitowy, więc obsługuje max 4GB pamięci - czyli tyle ile mają dzić wszystkie Maki, za wyjątkiem najtańszego Aira i Mini, poza tym
Apple właśnie przemigrowało OS X na 64-bity
ARM jest niekompatybilny z Intelem. Oczywiście, można dodać do systemu emulator, tak jak w przypadku migracji 68k->PPC i PPC->Intel, jednak ma to sens tylko w przypadku przejścia na szybszą architekturę, tymczasem
ARM jest mniej wydajny od Intela
OS X i iOS dzielą już tyle ile jest praktyczne
To, co je różni jest kluczowe - siłą iOS jest to, czego nie ma (i być nie może) w OS X. To samo w drugą stronę.
500k aplikacji w AppStore samo się nie napisze. XCode na iPhone? Czy może na Windows?
Bez kitu, fizyczne koszta to znów wcale nie tak dużo - wytłoczenie płyty to dosłownie grosze, w przeliczeniu na piosenkę miligrosze;) Z drugiej strony, dystrybucja cyfrowa też nie jest za darmo - utrzymanie infrastruktury kosztuje.
Aha, no i właśnie dlatego nie ma u nas iTunes;/
Czy to znaczy, że iPad konkuruje z Apache?
Czy może to, że co setną stronę da się otworzyć na iPadzie?
;)
Ta, na pewno;)
Przecież do tej pory komputer był wymagany tylko do:
1. pierwszego uruchomienia
2. aktualizacji
nie wiem o co halo...
Buuu, nie będzie landrynkowych przycisków? :(
Z drugiej strony AutoSave zapowiada się świetnie. Mam nadzieję, że inni podłapią pomysł przyciski "Zapisz" znikną na dobre także z innych systemów.
Bardzo się cieszę z tego, że niektórzy znają specyfikacje sprzętu Apple do tego stopnia, że zbudzeni w środku nocy są w stanie je recytować, niemniej jednak ja, dla przykładu, nie widziałem nic podejrzanego w napisie iPhone4G (no, może "G") i musiałem rzucić okiem na oryginalne zdjęcia, żeby zobaczyć jak jest naprawdę. A co dopiero mniej zainteresowani ludzie. Pragnąłbym zauważyć, że znaczna część ludzi chcących kupić iPhona 4 nie posiada iPhona 4, gdyż gdyby posiadała, nie musiałaby kupować, przez co powierzchowność tego telefonu jest im znacznie mniej znana niż wieloletnim użytkownikom, którzy tutaj przesiadują.
Kupując coś na Allegro, sprawdziłbym wszystko pewnie trzy razy, ale nie o to tu chodzi. Naiwność z pewnością nie jest cnotą, niemniej jednak ludzie nie powinni być karani za bycie naiwnymi. A już na pewno nie bardziej niż za cwaniactwo.
Ostatnia rzecz - odnośnie podlinkowanej aukcji. W sumie byłbym w stanie uwierzyć. Być może ktoś dostał podróbkę iPhona od nierozgarniętego taty, uznał że "iPhone jest przereklamowany" i próbował sprzedać... Nie jest to prawdopodobne, ale możliwe.
Mówisz o i5700? Chyba go na oczy widziałeś, bo to o czym piszesz to podręcznikowy przykład cyfrerkowego onanizmu. Przytoczone dane może i robią wrażenie, ale w praktyce to na tym telefonie nie można nawet Angry Birds uruchomić. Zresztą mój 3gen iPod touch działa zauważalnie płynniej.
Znaczy, żeby nie było - fajny telefon za dobrą cenę, ale porównywanie tego z iPhonem dowodzi o braku kontaktu z rzeczywistością.
Wyliczaj;) Ja jakiś czas temu dostałem książkę "iPhone Hacks", opisującą na 450 stronach to co można zrobić z iPhonem, i jest tam chyba wszystko.
Problem w tym, że żyjemy w demokratycznym państwie, gdzie władza jest w teorii w rękach ludu, więc taki lud wypowiadający się np. w kwestii żywności GMO powinien znać choć trochę podstawy biologii.
Przecież szkoły średnie nie są obowiązkowe - edukację można zakończyć na gimnazjum i nie przeciążać mózgu zbędnymi informacjami, kiedy można machać łopatą.
Ale jak spotykasz dziewczynę to jednak nie chcesz wyjść na troglodytę;)
Odkrywcze - synchronizacja danych z komputerem wymaga komputera;) Jeżeli się nie ma komputera, nie ma się też potrzeby synchronizacji danych.
Ad BluRay. Full HD na 15" wyświetlaczu. Świetny pomysł;)
Hmmm, a Autor redagował kiedyś jakiś tekst na komputerze? Tak, wiem, że wszyscy użytkownicy używają vi i klawiszy H, J, K i L, ale są niereformowalne jednostki, które do poruszania kursora w tekście wykorzystują klawisze kursorów;)
Thunderbolt trafi do pecetów już w przyszłym roku
Trudno nazwać strzałem w dziesiątkę technologię, która jest wykorzystywana przez urządzenia, które na palcach obu rąk można policzyć.
Tzn? Co chcesz przez to powiedzieć? Jak niby niszowy producent ma spopularyzować technologię ponad udział swoich produktów w rynku? Mają na siłę wmuszać konkurencji swoje porty czy jak? Proponuję usiąść i zastanowić się zanim palnie się taką głupotę.
Jak komuś tak bardzo zależy na USB3 to sobie dokupi hub podłączany przez Thunderbolt a nie będzie biadolił:)
I co z tego? Dokładnie tak jest z FW - FireWire jest zastrzeżoną nazwą Apple, oficjalnie to się nazywa IEEE 1394, ale i tak wszyscy wiedzą o co chodzi.