Komentarze Paweł Nyczaj Usuń wszystkie komentarze

Dobrze, że wspomniałeś o tym, że GoClever Chronos Eco jest dla tych, którym kompletnie nie zależy na wyglądzie. Z iOS jest kompatybilny http://downloadfiles.goclever.com/Smartwear/Chronos_ECO/Chronos_Eco_compatibility_list.htm, ale niestety jest równie brzydki jak podstawowy plastikowy Pebble, natomiast Pebble ma przynajmniej znacznie więcej apek. GoClever oczywiście jest produkowany w Chinach na zlecenie polskiej firmy i jest technicznie opracowywany w Europie (miejmy nadzieje, że głównie w poznańskiej siedzibie GoClever).

Zawsze mnie dziwi jakim cudem w kraju tak broniącym praw autorskich pozwolono wystawiać się producentom ewidentnych podróbek Apple Watch.

Smartwatch Alcatela będzie tańszy od tego smartbanda Microsoftu.

Moto 360, LG Watch R i większość innych nie działa pod iOS, bo działają na Android Wear, który jest kompatybilny jedynie z Androidem.

Ciekawe jak wpłynie na cenę smartwatcha Apple potencjalny oddech na plecach pierwszego smartwatcha Alcatel OneTouch Watch. Być może sobie go kupię, bo ten smartwatch będzie kompatybilny nie tylko z Androidem, ale także iOS, a cena producenta ma wynieść ok $150, czyli co najmniej 1/3 ceny Apple Watch. Alcatel nie zastosował Android Wear, więc był w stanie zapewnić kompatybilność także z iOS (jak wiadomo Android Wear mimo swoich zalet nie byłby w stanie tego zapewnić). Warto zwrócić uwagę na elegancki wygląd smartwatcha Alcatela http://pclab.pl/news61262.html. Wydaje mi się też, iż Apple Watch powinien wytrzymywać na baterii co najmniej 2 dni tym bardziej, że od momentu ogłoszenia wprowadzenia Apple Watch minęło trochę czasu i część podzespołów można wymienić na lepsze i wydajniejsze pod względem poboru mocy.

Podejrzewam, że podłączenie Macbooka do zbyt słabej ładowarki od iPhone spowoduje brak ładowania i ewentualnie komunikat informacyjny na ekranie. W odwrotnej sytuacji ładowarka zapewne osłabi swoją moc gdy stwierdzi, że został podłączony słabszy sprzęt. Inaczej nie wyobrażam sobie unifikacji wtyczki zasilania w sprzętach wymagających różnej mocy. Bezpieczeństwo jest zdecydowanie najważniejsze i zapewne właśnie w ten sposób rozwiążą ten problem.

To byłaby hybryda iPada i Macbooka. Taki pomost miedzy iOS a OS X. Swoją drogą nadchodzący Windows 10 ma być jednolitym systemem na różne platformy (smartfony, tablety i PC) więc być może Apple myśli nad połączeniem świata iOS i OS X. Byłoby to ogromne ułatwienie dla użytkowników i developerów możliwe do zrealizowania w kolejnej wersji OS X.

W to nie wierzę, natomiast ładowanie bezprzewodowe byłoby niegłupie w nowym iPhone z 2015 r. Najprawdopodobniej iPhone 7, bo z komentarza użytkownika koh wynika, że szykują się zmiany wykraczające poza ulepszenie iPhone 6 (taką przełomową zmiana byłoby zastąpienie Lightning gniazdem USB typu C, co nie jest wykluczone, bo nowy typ gniazda USB posiada dwustronną wtyczkę, a więc USB typu C ma zalety gniazda Lightning).

Twierdzisz, że USB typu C miałby zastąpić Lightning. W sumie to byłoby logiczne, bo wejście na rynek dwustronnego USB typu C sprawi, iż Lightning straci sens, bo USB typu C będzie miał jego zaletę, jaką jest dwustronna wtyczka. Unia Europejska już od kilku lat słusznie walczy o ustanowienie USB jako jedynie słusznego sposobu zasilania przynajmniej mniejszych urządzeń takich jak: smartfony czy tablety. Na razie tym standardem jest Micro USB, natomiast Apple jak wiadomo wyłamał się wprowadzając Lightning. Docelowo standardem ma być USB typu C i byłoby super, gdyby był w stanie zasilać także większe urządzenia wymagające mocy większej niż tablety, czyli głównie laptopy (mówi się przeciez o mocniejszym USB, czyli USB Power Delivery). Apple będzie mógł również produkować uniwersalny zasilacz o mocy regulowanej w zależności od podłączonego sprzętu (tzn. zasilacz od iPada bedzie mógł ładować także mniejsze Macbooki).

Wracając do tego Macbooka podtrzymuję jednak, iż jedno złącze USB nowego typu C to stanowczo za mało. Większość osób będzie potrzebować hubu z kilkoma zwykłymi gniazdami USB 3.0 podłączonego do portu USB typu C.

W iPhone taka obudowa nie da nic, poza nostalgią za iPodem (iPhone wywodzi się przecież z iPoda będąc jego rozwinięciem ale wbrew pozorom wcale nie pierwszym smartfonem, bo te istniały już wcześniej, zwykle pod kontrolą Symbiana lub Windows Mobile). Ekran LCD i tak zużyje tyle samo energii, co bez tej obudowy, bo jest w całości podświetlany od spodu.

Tyle, że LG Watch R działający jak większość nowych smartwatchów pod kontrolą Android Wear jest kompatybilny jedynie ze smartfonami z Androidem. Dla użytkowników iOS już prędzej nada się zaprezentowany na CES Alcatel Watch http://gsmonline.pl/newsy/alcatel-watch-tani-zegarek-smartwatch, bo jest kompatybilny także z iOS.

Racja. Doceniam Microsoft Band, ale jednak brakuje smartwatcha. Wyświetlacz w opasce dla wielu jest jednak za mały i pionowy, co utrudnia odczytywanie godziny w sposób typowy dla tradycyjnych zegarków elektronicznych, czyli poziomo. Z drugiej strony band łatwiej nosić w nocy, jeśli chce się monitorować sen. Wyświetlacz OLED w takich gadżetach jest idealny, bo nie posiada podświetlenia (świecą się aktywne elementy), więc pozostawiając domyślne dla Microsoftu czarne tło kafelkowego ekranu już zyskuje się pewną oszczędność energii, no i idealną czerń tła. No i MS Band jest kompatybilny z iOS, Androidem i oczywiście Windows Phone, co oczywiście jest warunkiem wejścia na rynek bo Windows Phone nadal zaledwie wystaje poza peryferia rynku (akurat na polskim rynku stoi dość dobrze za sprawą tanich Lumii, sam taką do niedawna miałem). Jednak stawiam na to, że prędzej kupimy oficjalnie w PL Apple Watch niż MS Band. Oczywiścia Apple będzie mógł pozwolić sobie na kompatybilność Watcha (aż dziwne, że nie iWatcha - taki wyłom w nazewnictwie iSprzętu) jedynie z systemem iOS, czyli zasadniczo z iPhonami od iPhone 5 w górę.

No niestety będzie kosztował sporo za dużo, jak to Apple. Jednak niedługo pojawi się tańsza i całkiem sensownie wyglądająca alternatywa w postaci Alcatel Watch http://gsmonline.pl/newsy/alcatel-watch-tani-zegarek-smartwatch, który będzie podobnie jak większość smartwatchów kompatybilny z Androidem, ale także z iOS, co już nie jest powszechną cechą smartwatchów. Alcatel Watch jest okrągły i wydaje się nawet ładniejszy od Apple Watch. W jednym z komentarzy na GSMonline, gdzie jest info o tym zegarku podano możliwą cenę poniżej $120 (w UE i w PL zapewne trochę wyższej, zależnie od lokalnego VAT).

Oczywiście Apple Watch ma zasadniczy plus w postaci 100% zgodności z iOS (to taki mały iSprzęt z miniaturowym iOS, mniej więcej odpowiednikiem Android Wear). Zapewne w kolejnej wersji iOS parametry Apple Watcha będzie można ustawić z poziomu ustawień systemowych.

Bardzo mi się podoba Apple Watch z uwagi na jego pełną zgodność z ekosystemem Apple, ale trochę wstrzymuje nie tylko cena (choć w końcu inne lepsze smartwatche np. Moto 360, LG G Watch R, Samsung Gear czy zaledwie opaska z ekranem OLED Microsoft Band kosztują podobnie, tzn. ponad 1000 zł), ale przede wszystkim jednodniowa trwałość baterii. Na szczęście Apple Watch pojawi się na eBay i to nie tylko w USA, więc Polacy i tak jakoś go kupią, choć oczywiście im wcześniej będzie premiera w Polsce, tym lepiej. Wracając do baterii to być może sprawę uratuje redukcja jasności ekranu (patent znany z iPhone), ustawienie synchronizacji Bluetooth LE jedynie co jakiś czas i przerzucenie obliczeń angażujących więcej mocy na sparowany iPhone 6/6+.

Są dyskretniejsze powerbanki w formie obudowy do iPhone np. firmy Mophie (Juicy Pack). Jednak generalnie bardziej funkcjonalne są zewnętrzne baterie, gdyż obudowa z baterią zbytnio pogrubia telefon i zwiększa jego rozmiary. Lepiej podłączyć powerbank, podładować i po odłączeniu cieszyć się telefonem w normalnych rozmiarach. Ot choćby są powerbanki Macally z gniazdem lightning i micro USB a dodatkowo z gniazdem USB, więc można doładować sporo urządzeń.

Co do jakości plików audio to i tak mało kto wyczuje różnicę jakości i tym samym mało kto zgodzi się, by jedna płyta po zgraniu zajęła 1 GB. Z tego względu iTunes oferuje jakość wystarczającą dla większości userów.

d juz tylko krok do wbudowania ekranu OLED w tarczę zegarka Montblanc. Mogliby zrobić zegarek hybrydowy, czyli zwykły mechanizm działający na baterii tyle co zwykle w typowym zegarku wzbogacony o ekran OLED z modułem smart. Gdyby jednak moduł smart się wyładował zwykły zegarek ze wskazówkami nadal będzie działał. Dodatkowo zegarek zyskałby wtedy synchronizację czasu z internetu poprzez smartfona, co jest znacznie pewniejsze niż DCF77 i inne tego typu wzorce czasu o ograniczonym zasięgu.

Osobiście uważam, że protezy w stylu paska z modułem smart są mało przydatne, bo w przypadku akurat tego rozwiązania Montblanc ekranik jest w miejscu mającym ciagły kontakt np. z biurkiem.

Zbyt estetyczne toto nie jest. Moim zdaniem audiofil już prędzej poszuka jakiejś porządnej stacji dokującej z wysokiej klasy głośnikami i oczywiście eleganckim wyglądem. Ortodoksyjny audiofil i tak stwierdzi, że smartfon nie jest w stanie dorównać koszmarnie drogim urządzeniom audio klasy wzorcowej.