MacBooki z zagiętym wyświetlaczem bezramkowego ekranu we wniosku patentowym Apple
W ostatnich miesiącach wiele mówi się o iPhonie 8, który posiadać ma podobno zagięty na krawędziach ekran eliminujący w znacznym stopniu boczne ramki. Apple pracuje także nad podobnym rozwiązaniem, które można by zastosować w MacBookach. Świadczy o tym dokumentacja dołączona do opublikowanego niedawno przez Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych wniosku patentowego złożonego przez tę firmę.
Opisano w niej specjalny ekran laptopa o zredukowanych ramkach, poprzez zastosowanie wyświetlacza z giętkimi krawędziami. Zostałyby one zagięte, dzięki czemu nie byłyby widoczne. Apple pracuje jednak nad wzmocnieniem tego elementu, tak by nie ulegał z czasem uszkodzeniu wskutek ciągłego wygięcia. W ramkach wyświetlacza znajdują się bowiem ścieżki przewodzące, tranzystory itp. elementy, które zapewniają jego poprawną pracę.
Fakt pojawienia się takiego rozwiązania we wniosku patentowym Apple nie oznacza oczywiście, że znajdzie się ono w urządzeniach dostępnych na rynku. Z pewnością jednak firma będzie starać się w przyszłości zwiększyć, na ile się da, aktywną przestrzeń wyświetlaczy w swoich laptopach.
Źródło: Apple World Today
Jestem sceptycznie nastawiony do urządzeń o bezbramkowym wyglądzie. Rozumiem ten trend, ale nie wiem gdzie on tą branżę zaprowadzi. Bezramkowy (wiszący) telewizor czy telefon traci swoją indywidualność, nie ma przycisków ani nawet loga firmy, jest tylko jedna tafla szkła. Jestem zwolennikiem minimalizmu ale w tym przypadku sam nie wiem... Urządzenia wszystkich producentów będą różnić się tylko tym co z tyłu i po bokach. Z przodu to będzie tylko jedna tafla szkła. A skoro tak, to sprzęt z generacji na generację będzie z przodu wyglądał tak samo (słynny odgrzewany kotlet, nic się nie zmienia), a skoro wyglada tak samo to po co wymieniać (wielu klientów tak do tego podchodzi) go na nowszy. A skoro tak, to mamy za chwilę problem ze sprzedażą jak w przypadku tabletów.