Obejrzyj to proszę z 5 razy https://www.youtube.com/watch?v=ZBma82g3Uag
A potem kilka razy to: https://www.youtube.com/watch?v=MKJjLwMUPJI
Wtedy może zrozumiesz skąd u wieloletnich użytkowników produktów Apple pojawił się ból dupy.
>Osobiscie za mini jackiem nie tesknie, dla konserwatystow jest oczywiscie przejsciowka no ale rozumiem rozterki
To nie do końca takie proste. Osobiście mam dwie pary słuchawek nakablu których cena łącznie zbliża się do ceny tańszej wersji iPX. Chcesz zestawiać jakość AirPodsów z jednymi z tych słuchawek na Onkyo Music? Owszem, Apple daje przejściówkę na jacka która moim zdaniem nieco psuje jakość dźwięku zapewne za sprawą odpustowego DACa który musiał się w niej zmieścić.
Ja z polityką produktową Appla przestałem się zgadzać i "zagłosowałem portfelem". Kasa przeznaczona na upgrade MBrP 2013 i iP6S trafiła do konkurencji. Apple? Może jeszcze kiedyś telefon ale na 1000% nie w dniu premiery i wtedy, kiedy ich produkt będzie tego warty.
Jak widać te czasy nie minęły i mają się wręcz bardzo dobrze. Sprzęt w czasie premiery sprzedawany jest w wersji "beta", gry komputerowe dzięki wynalazkowi preorderów sprzedawane są w wersji "beta" albo i czasami "alpha" (ukłon w stronę early access ale i pre-orderów w wykonaniu wielkich producentów).
I to niestety klienci ślepo zapatrzeni w daną markę lub produkt i ich pieniądze są podstawowym problemem w tej układance! Korporacje działają na zasadzie algorytmu Q-learning w uczeniu maszynowym - jeżeli za wykonanie niewłaściwej akcji wciąż dostają sowitą nagrodę to zamiast optymalizować swoje działanie lądują w lokalnym minimum.
Innowacje przystopowują, producenci masowo opychają buble a klient wciąż płaci! Najwyżej ponarzeka gdzieś na jakimś forum ale jeżeli produkt nie jest kompletną katastrofą kogo to zasadniczo obchodzi? Ewentualny damage control załatwia sprawę.
święta racja
jak w odpowiedzi do Szemota
>To ma *** mać działać i tyle.
Ale zazwyczaj coś NIE działa i tak dzieje się już od dawna, mniej więcej od wtedy od kiedy działy marketingu i księgowi decydują o sprawach stricte technicznych i nie dotyczy to tylko Apple ale tu akurat o tej firmie rozmawiamy. Nawiązujesz akurat do FaceID ale przypomnę choćby o różowym ekranie w SGS8 czy o wiele gorszym, bardzo szybkim wypalaniu ekranu oraz ghostingu w Pixel 2XL. Myślisz, że w obu przypadkach producenci nie mieli pojęcia o masowo występujących problemach? https://www.youtube.com/watch?v=F0kx28K-Jaw https://www.youtube.com/watch?v=FY2f4CmZ-xg https://www.youtube.com/watch?v=EqDDYFyxZYo https://www.youtube.com/watch?v=vbaICmRSXxk https://www.youtube.com/watch?v=VR-KmMCwdkk https://www.youtube.com/watch?v=yys3Lxfe8nQ Tym razem i Apple będzie miało ekrany POLED/AMOLED, na tym polu zatem również możemy spodziewać się różnych niespodzianek. Podsumowując - ustawianie się w kolejkach po nowy sprzęt w dniu premiery a potem zaskoczenie tym, że coś nawala brzmi jak fragment tego dowcipu:
>Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel. Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w niedzielę!!!
Generalnie to powinieneś się cieszyć. Na 99.9% z modelami z pierwszych serii będzie coś nie tak. W marcu 2018 będzie można już kupić taniej poprawioną wersję :) Naprawdę nie warto pchać się w nowe lub mocno zmienione produkty Apple zaraz po premierze aby potem nie narzekać, że wydałeś 1000 juro na nie do końca działający produkt.
W ogóle osoby kupujące w preorderach lub w dniu premiery nie powinny mieć prawa wypowiadać się źle o nie działających lub kiepsko działających produktach nawet jeżeli kosztują $1000000 ponieważ sami pakują się w bagno :)
Tak, zapewne będą tańsze w produkcji. Nie, najpewniej nie odbije się to na cenie detalicznej dla klienta końcowego. Proszę, pomogłem.
Absolutnie każda nowa generacja sprzętu od Apple wprowadzająca jakieś większe zmiany konstrukcyjne miała zawsze choroby wieku dziecięcego. Co w tym nowego lub zaskakującego? To raczej tradycja.
Generalnie zakup zupełnie nowych produktów Apple zaraz po premierze to głupi pomysł. Każdy ich wynalazek cierpiał na choroby wieku dziecięcego. Kupno iP X? Czemu nie ale nie wcześniej niż w kwietniu/maju 2018 :)
Na razie technologię umieszczania czytnika linii papilarnych pod ekranem ma tylko Qualcomm z którym Apple właśnie poszło na noże a sam czytnik jest bardzo wolny i jest raczej demonstratorem niż realną technologią gotową do produkcji. Tak więc będzie to feature dostępny realnie latem 2018.
> Wielu potencjalnych nabywców czeka od miesięcy na nowe modele komputerów MacBook Air, MacBook Pro, Mac Mini, iMac czy nawet MacPro. Apple w tym roku odświeżyło jedynie 12-calowe MacBooki.
Być może i potencjalnie znalazłbym się w tym gronie ale klawisze funkcyjne w postaci OLED czy force touch to nie zupełnie to czego oczekuję od maszyny mającej być w założeniu wołem roboczym przez kilka kolejnych lat. Po długich latach pracy z OS X nie widzę możliwości zakupu kolejnego maca. Nadal uważam, że to jakościowo najlepsze laptopy z jakich korzystałem, przestały jednak kompletnie przystawać do moich wymagań.
Problem w tym, że iP7 z wykorzystaniem przejściówki gra gorzej niż poprzednicy. Jeśli zauważam to ja, osoba "której słoń nadepnął na ucho", podczas odsłuchu skompresowanych plików z iTunes, na słuchawkach kosztujących niecałe 500 zł, to przetwornik DAC zastosowany w przejściówce musi mieć przeciętną jakość.
Dla mnie to już po woli koniec wieloletniej przygody z Apple. iPhone(6) zostaje jeszcze przez jakiś czas ponieważ nie mam wielkich wymogów w stosunku do telefonu. Natomiast sytuacja z rozwojem Mac Pro i MBPr zrobiła się po prostu żałosna na tle konkurencji. Sentyment to trochę za mało abym mógł zaakceptować "innowację" w postaci nowego gładzika kosztem braku możliwości wygodnej rozbudowy sprzętu (RAM, dodatkowy/większy SSD) czy też GPU z czasów, gdy Morze Martwe było ledwie chore...
mnie tam zachęciło to, że na 3 jednocześnie otwartych programach nie mogłem pracować bo ciągle któryś restartował się z braku RAMu :)
His a best terrorist on the world but his English is not very happy... https://www.youtube.com/watch?v=qd8oX5NJt84
Co 32 bitowy procesor ma wspólnego z polską wersją Siri to chyba nawet najstarsi górale nie wiedzą...
Swoją drogą samo rozpoznawanie mowy działa naprawdę nieźle. Co do samej Siri - zgadzam się z Danielem. Przydatność tego kawałka softu jest ograniczona do wykorzystania go w samochodzie i to w bardzo ograniczonej formie.
fajnie ale podyktowanie tekstu różni się nieco od wymyślenia artykułu będącego logiczną całością. Przypominam, że tytuł brzmi "Siri, podyktuj mi artykuł"
>teraz telefony mają fugi jak kafle w łazience
A co to ma za znaczenie: http://static.iphonelife.com/sites/iphonelife.com/files/c7daaaef5672.jpg
Ja dostałem samo pudełko, też sprzedałem
Apple o wadach ekranów OLED
No ludzie, Apple KUPUJE ekrany od Samsunga . I to nie najnowszy model zastosowany w Note 8 czy S8/8+ !!! Jedyne co może Apple to SKALIBROWAĆ te ekrany pod własne potrzeby. Koniec i kropka.