Komentarze mcoy Usuń wszystkie komentarze

Update: już działa ;)

@DarioMario potwierdzam, nie można zaakceptować warunków umowy, dostęp do sklepu nie działa :(

@Nicco25 Mam max'a i zainstalowaną poprawkę. Bateria trzyma tak jak trzymała wcześniej. To czego na pewno nie mam, to podatności, którą łata poprawka. Wielce prawdopodobne jest to że nie jest ona ostatnia, ale IOS to tylko kawałek kodu tworzonego przez programistę i jak każdy inny może zawierać błędy.

Obawiam się że ta informacja nie jest do końca precyzyjna. We wskazanej wersji oprogramowania nie widzę wsparcia dla AM. Brak również potwierdzenia tej informacji w "release notes" dla podanej w tekście wersji. We wskazanym jako źródło linku taka informacja rownież się nie pojawia.

@croc Jeśli jestem w błędzie, powiedz mi proszę z jakiego powodu działa wspominany przez Ciebie firma Google (lub jakakolwiek inna firma na świecie)?

@croc Czy masz jakikolwiek argument potwierdzający Twoją tezę?

@croc dane o użytkownikach są takim samym towarem jak każdy inny. Zobacz z jakimi problemami ostatnio boryka się Facebook, firma która żyje z handlu zbieranymi danymi. IT nie jest żadną specyficzną branżą, jest dokładnie taką samą jak każda inna zarabiająca pieniądze. Jeśli to zrozumiesz to przestaniesz widzieć "nowotwór" a zobaczysz pieniądz.

@croc Internet jest częścią rynku wykorzystywaną przez firmy tak jak każdą inną. Dziś masz internet, jutro może być coś innego. "Różne piaskownice", dałem przykład firm z sektora IT, ale to dla Ciebie nie był argument. "Rynek samochodów nie wymaga lat zbierania danych, a internet owszem." pozwolę pozostawić sobie bez komentarza :)

@croc Jesteś w błędzie, popatrz na rynek samochodów na świecie. Relatywnie malutka Tesla prześcignęła będącego od lat giganta, jakim jest Toyota (market cup 2021: Tesla $795,8b, Toyota $207,5b). Argument dotyczący rozwoju internetu również jest chybiony. Tak jak rozwijał się do tej pory, tak nadal będzie ewoluował, to zupełnie normalne.

@croc Dlaczego? To taka sama firma jak każda inna.

@croc Masz rację, głupota boli, pozwól proszę że wrzucę mały kamyczek to Twojego ogródka. Piszesz że nikt nie prześcignie Apple czy Google, to tylko Twoje założenie, niestety niczym nie poparte. Pamiętam, kiedyś mówiono tak o Yahoo!, Netscape, Myspace i wielu innych, których czas przeminął. Giganci tacy jak Nokia praktycznie zniknęli z rynku. Nie dziwię się Apple że chce chronić swoje rozwiązanie a tym samym swój biznes. Wyobrażasz sobie że Boeing dopuści możliwość instalacji części zamiennych od nieznanych dostawców w swoich samolotach? Zakładam że to mało realne, nie będzie narażał swojej reputacji. Nawet jeden wypadek to utrata zaufania do firmy/produktu. Dlaczego Apple ma się podkładać? Jeśli ktoś straci pieniądze korzystając zewnętrznego dostawcy ludzie będą mieli pretensje do Apple, co przełoży się automatycznie na ich zyski. Apple nie jest organizacją non-profit, działa dla zysku zarówno swojego jak i akcjonariuszy i wydaje mi się to zupełnie normalne. Proponuję przejdź się do salonu Mercedesa i poproś o ich samochód, ale z silnikiem od Lambo (zakładam że jakiś się zmieści). Reakcja Mercedesa będzie analogiczna jak u Apple, gwarantuję. Apple od lat tworzy swój zamknięty ekosystem. Dla mnie to zaleta. Zawsze istnieje otwarta alternatywa... Podsumowując, nie chcesz, nie korzystaj, nikt Ciebie do tego nie zmusza. Nie próbuj na siłę uszczęśliwiać tych, którzy tego nie chcą. Pamiętaj, zawsze masz alternatywę.

@Radkovsky polecam Orbi, mam RBR50 + RBS50 i bez problemu rozwiązanie działa w warunkach podobnych do podanych przez Ciebie.

@Krystian MacKozer Kozerawski trzymam za słowo, kupione ;)

@extor Czy w czasach, kiedy wszyscy zbierają o nas informacje, począwszy od tworców systemów oparacyjnych (dane diagnostyczne), oprogramowania AV (informacje o plikach, procesach, apliacjach, odwiedzanych stronach), dostawachch DNS (dane ststystyczne o aktywności), ISP, ... (tą listę można ciągnąć w nieskończoność), możemy jeszcze mówić o prywatności? Jedynym benefitem tego typu rozwiązań, jest możliwość skorzystania z usług nie dostępnych w danej lokalizacji (o ile dostawca nie potrafi się przed tym zabezpieczyć). Jeśli więc jestśmy w stanie podzielić się jakimiś danymi z kolejnym podmiotem, może ma to sens :)

@dawsze THX za update :)

Sam się nad nim zastanawiałem, ale jak zobaczyłem co potrafi zrobić z drewnianą powierzchnią (woskowaną), na której stoi, mój entuzjazm mocno osłabł.

To, że dla większości użytkowników rozwiązanie typu tablet, zaopatrzone dodatkowo w klawiaturę jest wystarczające jest rzeczą oczywistą. Napisanie maila, konwersjach na jakimkolwiek komunikatorze, edycja zdjąć lub filmów (w zależności od stopnia ich skomplikowania, mającego wpływ na konieczność posiadania zasobów do ich realizacji) zapewne może być na nim realizowania. W moim przypadku konieczność podłączenia kabla konsolowego, interfejsu sieciowego, posiadania oprogramowania umożliwiającego wirtualizację, wyklucza taką migrację. I choć zdają sobie sprawę, że Apple to firma komercyjna i rynek urządzeń dla "przeciętnego Kowalskiego" jest dla niej najważniejszy, to wierzę, że idea "Think Different" i sprzętu dla pasjonatów jest wciąć żywa.

@longmanus, nie musisz mnie zapewniać o skutecznosci czegoś, czego i tak nie używam. Napisałem tylko że Defender ATP jest czym innym niż Defender dostępny dla przeciętnego zjadacza chleba. Brak zrozumienia powoduje że sięgasz po "argument" podatności softu, który nawet nie był tematem mojego wpisu. Co ma piernik do wiatraka?

@longmanus Defender ATP, o którym mowa w artykule nie jest dostępny dla każdego użytkownika Win7/10: https://docs.microsoft.com/en-us/windows/security/threat-protection/windows-defender-atp/onboard-downlevel-windows-defender-advanced-threat-protection, o ile zwykły Defender jest dla nich dostępny za free, to za ATP trzeba już zapłacić.

@Wozniak co ja Ci powiem.... życie :p

Po aktualizacji (za pomocą combo), Mail i Calendar przestały łączyć się do serwera Exchange :(

UPDATE: ponowna instalacja z Combo + naprawa uprawnień załatwiła sprawę.

@Remik obawiam się że jesteś w błędzie. Te dwie aplikacje nie mają ze sobą wiele wspólnego. Pierwsza to klient DNS, wymuszający szyfrowanie zapytań do serwera za pomocą jednej z dwóch metod HTTPS/TLS), druga umożliwia filtrowanie kontentując na podstawie reputacji realizowane z wykorzystaniem DNS'a. Co ma pierwsza do VPN'a (poza profilem)?

Najciekawsze moim zdaniem jest to jak on się tam dostał. Relatywnie stary malware powinien zostać wykryty gdzieś "po drodze", zanim dotarł by do sieci produkcyjnych. Te z reguły nie są aktualizowane ze względu na wymagania producenta oprogramowania tam działającego. To raczej norma (https://www.nytimes.com/reuters/2018/07/25/business/25reuters-cyber-secrets-sap-se-oracle.html). Stwierdzenie "atak przeprowadzony z Korei Północnej" może być obarczony błędem logicznym.

Nie ma się czym przejmować, Twoje dane nie są nigdy przekazywane do strony, na której chcesz się zautentykować. Nie wiem, jak konkretnie będzie wyglądała implementacja w przypadku Apple, ale bardzo często to po prosu SAML lub coś podobnego: https://developers.onelogin.com/saml

Po instalacji na 6s (10.2.1) przestały działać mms'y wychodzące, zwracany jest SMS z numeru +0526 o błędzie. Resetowanie ustawień sieci nic nie daje ....