No zgrzyta, ale chyba nie w ten sposób powinni to zgrzytanie naprawiać. Przecież oni nie są w jakimś dołku finansowym. Sztaplują te dolary jak jakieś zachłanne sknerusy ;) Powinni część kasy przeznaczyć na rozwój produktów a nie likwidować kolejne produkty i skupiać się tylko na iPhone'ach i iPadach.
Naiwni jesteście. Nie my skorzystamy tylko Apple skorzysta, poprawiając swoje wyniki finansowe. Czystki powinni zrobić ale w różnorodności modeli iPadów i iPhone'ów. Co to za problem utrzymać kilka etatów do rozwoju ruterów?
Nie pamiętam, żeby po przyjściu Steve'a czyścili asortyment z dodatkowych akcesoriów, było wręcz dokładnie odwrotnie jak piszesz. Pierwszy Airport (o kształcie przypominającym UFO) został zaprezentowany po powrocie Steve'a Jobsa do firmy na Macworld wraz z premierą iBooka.
https://en.wikipedia.org/wiki/AirPort
Obcięte zostały różne modele sprzętów, ale wtedy Apple było w kryzysie i musiało się ratować przed bankructwem.
Dzisiaj działania Apple przypominają to co działo się z Microsoftem jak był na szczycie a prezesem po wizjonerze Gatesie został Ballmer. Było bardzo podobnie, zaczęło się tylko poprawianie wyników finansowych a kwestia innowacyjności została zepchnięta na drugi plan. Nic nie trwa wiecznie a historia się lubi powtarzać...
Całkiem możliwe. Już widzę jak wygodne i szybkie będzie przywracanie systemu poprzez www, w kompie którym mamy 1TB danych :)
Jacku, daj spokój. Myślisz, że nie stać ich na utrzymanie kilku dodatkowych etatów, żeby inżynierowie dalej rozwijali te routery? My jako klienci na tym stracimy nie zyskamy. Bardzo cenię sobie łatwość konfiguracji i rozszerzanie sieci za pomocą Airport Expressów. Również muzykę strumieniuję poprzez AirPlay do kina domowego.
Skoro Apple tak wierzy w bezprzewodową pracę, to tym bardziej powinien położyć nacisk na dopracowywanie tych ruterów, zwiększanie ich prędkości i mocy sygnału. Dostarczają kompletne rozwiązanie, ich urządzenia świetnie ze sobą współgrają i tak powinno pozostać.
Niech zlikwidują wszystko i nie będzie niczego ;-)
Co ma szyfrowanie dysku do przechwytywania pakietów internetowych w tym plików cookies? Ta metoda nie skanuje nam dysku w celu poszukiwania plików, tylko udaje interfejs, który pobiera dane z internetu.
Poza tym jak system jest włączony i jesteśmy zalogowani do konta do dysk jest odszyfrowany. Zaszyfrowanego dysku nie da się odczytać, gdyby trafił w niepowołane ręce, (np. w przypadku kradzieży) ale każdy program uruchomiony w zalogowanym środowisku ma dostęp do dysku.
Proszę mnie poprawić jeżeli się mylę.
Nie znasz się. Połóź już się spać.
500g kawy po 8g na porcje daje 62,5 filiżanki kawy. Na miesiąc może wystarczyć. Tobie może na tydzień nie wystarczy, ale każdy ma inne potrzeby.
Gratuluję refleksu. Następny news może być o podsumowaniu konferencji Apple z marca 2016 :-D
I tu Cię zaskoczę, za 2 centy masz wodoodporne gniazda mini-jack :) https://www.alibaba.com/product-detail/waterproof-3-5-mm-stereo-jack_60438079508.html Jak chcesz więcej to poszukaj w Google, na pewno znajdziesz.
Chyba musisz trochę poprzestawiać swój dotychczasowy światopogląd.
W nowych samochodach kładziesz smartfona na miejsce gdzie jest ładowanie indukcyjne. Nie musisz żadnego kabelka wtykać ani go odłączać jak wychodzisz z auta. Cała komunikacja oczywiście odbywa się poprzez bluetooth, jak było to już w samochodach sprzed 10 lat. Niestety Apple jeszcze nie odkryło. No może Ty zabierasz ze sobą do samochodu stację dokującą, nie wiem jak rozwiązujesz tą niedogodność wpinania kabla.
Kuba, uaktualnij swoją fotkę profilową na jakąś nowszą, bo wyglądasz na niej jak odtwórca tej piosenki kilka lat później ;) https://www.youtube.com/watch?v=Mv1z7KSu72M
USB-A? Po jaką cholerę, ramki ma, tak samo jak mój 6S, co nie przeszkadzało mi go kupić :)
Nie kupię go bo nie ma mini-jacka 😜
Nigdzie nie napisałem o żadnych "srajfonach". Jeżeli racjonalne tłumaczenie profesjonalistów określane jest mianem maruderów dinozaurów to kim w takim razie jest ta druga strona, entuzjastycznie nastawiona na każde sensowne luz bezsensowne świecidełko od Apple jak nie yuppie/hipster?
Chyba jednak nie zrozumiałem. Niech już dadzą spokój tym ubolewaniom nad MacBookami Pro i wrócą do opisywania spekulacji o iPhoneach 8 lub 8s. Dawno tego nie było :)
Debilny tekst , miało być śmiesznie ale nie wyszło.
Nie wiem kogo określasz dinozaurami, ale z Twojego opisu pasuje mi osoba w wieku 30+, która nie jara się każdą nowością jaką wypuści jego czczona niczym bóstwo firma Apple a racjonalnie potrafi ocenić wartość i sensowność zakupu danego produktu. To osoba, która nie biegnie pędem do sklepu nie dla idiotów, bo oto Samsung pokazał TV z curved screeen. To osoba, która kupuje taki komputer jaki jest jej potrzebny.
Tymczasem typowy yuppie, czy hipster ze starbunia jara się i bezgranicznie wierzy w sensowność każdego pomysłu wdrożonego przez jego czczoną z szacunkiem firmę.
A do co konkretów: - klawiatura w MB 12" faktycznie gorsza ciężej pracująca o dużo mniej wyczuwalnym skoku
MB Pro 17" idealny dla kogoś kto montuje na szybko filmy w terenie lub obrabia zdjęcia. Co z tego, że MB 12" ma wyższą rozdzielczość? Chyba nie kumasz autorze co to duża przestrzeń robocza. iMac 27" ma mniejszą rozdzielczość od MB Pro 15", ale dużo większy komfort pracy. Cóż hipster tego nie zrozumie. On lansuje się z nowym TouchBarem w Starbucksie.
TouchBar - tak dla hipsterów to super bajer. Mogą pokazać, że są cool i mają nowoczesne bajery. Teraz mogą być DJ-ami i miksować utwory. Zawodowcy niestety pracują dużo wydajniej bezwzrokowo na skrótach klawiaturowych i żadne zaklinanie rzeczywistości tu nie pomoże. Ot. zdroworozsądkowe podejście.
Co do dźwięku włączania i podświetlanego logo, to już daruję sobie komentarz, bo tu już sięgnięto dna.
O ile w przypadku laptopa to ma sens, bo jest tuż pod dockiem ekranowm i pasek będzie dość widoczny o tyle w desktopie, gdzie klawiatura jest dość daleko od monitora to taka praca i ciagłe latanie wzrokiem od monitora do klawiatury jest zupełnie niepraktyczne i niewygodne.
Super go zareklamowali. Aż mam nieodpartą ochotę pobiec do salonu i go kupić.
Gdzie mogę spojrzeć na tą sprzedaż i dowiedzieć się ile sprzedało się egzemplarzy?
Świetny artykuł Danielu. Bardzo fajnie napisany, dobra odskocznia od newsów przepuszczalnych przez translator.
Oby więcej takich.
Przecież sterować możesz z Apple Watcha ;-)
Co to za fotograf, który nie ma w torbie foto szybkiego czytnika?
Słuchawki Master & Dynamic MH30
Czy mi się wydaje, czy ta recenzja niedawno już się pojawiła na myapple.pl?