A to niefart, wczoraj akurat kupiłem "zwykłą" ;p
Wyglądają całkiem ładnie jednak cenowo ~840 i ~1680 odstrasza, a to jeszcze przed podatkiem ciemnogrodu ;/
Czarny całkiem całkiem ;) Ale złoty niestety całkowicie nie pasuje do tego urządzenia, kłóciłby się z designem obecnych telewizorów w których dominuje kolor srebrny i czarny
Niestety brak męskich, tylko gender :(
Racja, ale część z tego pewnie podobnie jak ojciec którego wkurzało notoryczne powiadomienie o aktualizacji narzucające się co chwile "no zainstaluj mnie zainstaluj!!". Nie przypominam sobie aby coś takiego miało miejsce z iOS, Pojawia się informacja o dostępnym uaktualnieniu za każdym razem gdy restartuje telefon ale nie narzuca się tak jak w androidzie
Od mohameda odbiera połączenie, ciekawe jak zadzwoni ktoś inny ;P
z małej bo co? bo są niscy? ;D (bez hejtów proszę, taki tam żarcik)
Wyglądem zupełnie nie pasuje :(
Właśnie to napisałem? Że może i pełni swoją funkcję ale ładny nie jest - W tytule newsa jest napisane, że jest "najładniejszy"
Może i pełni swoją funkcję, niestety nie jest ładny...
Zegarek sam w sobie jest super, jedynie zaporowa cena przelała szalę pomiędzy "zdecydowanie tak" a "raczej nie" :(
Pewnie Karty po 50euro do itunes będą dodawać za wymiane telefonu bo to najłatwiej i najtaniej;) No ale... u nas nie ma kart więc przykro mi
Tym bardziej, że bilety na wszystko rozeszły sie na pniu ;/
Tak powinien wyglądać nowy macbook. Cienszy, lżejszy, w klasycznej obudowie uwielbianej przez miliony i rozpoznawany od razu wykorzystując jednocześnie nowe technologie jak gładzik z forcetouch, klawisze nowej konstrukcji itp a na pokładzie USB-C i przynajmniej jedno klasyczne USB. To byłby hit dużo bardziej wart tych blisko 7 tysięcy złotych.
Bardziej PLN-USD. Na codzień operuję tą walutą i jestem na bieżąco i mnie również martwi ten szybki wzrost, a jeszcze tak niedawno dolar był po 3,15 a dziś już ponad 3,90. Przez to cały sprzęt i towary importowane zza granicy drożeją... Ale naprawdę 7700zł? Aż tak w środku robi się smutno:( Tyle wspaniałych produktów, które są dla większości nas nieosiągalne... Załóżmy, że macbook w USA za 1200USD to tyle ile takie typowe wynagrodzenie za wielką wodą. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałbym abyśmy mogli kupić taki sprzęt za naszą zwykłą typową pensję. (dla jasności nie za "średnią krajową" wyssaną z palca tylko tyle ile dostaje przeciętny pracownik)
Jeżeli o zażenowaniu mowa... to ja jestem ale jedynie cenami w polskim AOS, po tych podwyżkach nowy sprzęt stał się po prostu dla mnie praktycznie nieosiągalny :( Pozostaje jedynie używany sprzęt...
Ceny dziś w Apple Store w porównaniu do cen USA liczymy mniej-więcej tak: cena w USDx5 więc gdyby zegarek wszedł dziś do sprzedaży kosztowałby ok 1749zł za najtańszą wersję w naszym sklepie internetowym Apple. Moim zdaniem to trochę sporo jeżeli spojrzymy na ofertę konkurencji ale o tym zdecyduje rynek. Osobiście wstrzymam się z zakupem do testów i opinii innych użytkowników którym taki wydatek mniej godzi w studencki portfel ;) Lub poczekam na używane... Jedno jest pewne, któregoś dnia zegarek zagości na moim nadgarstku jako że jeszcze żadnego smartwatcha nie posiadam :)
Wszystko zależy od punktu patrzenia i to do jakiego celu został ten MacBook stworzony. Dla kogo? Dla studenta utopijnie każdego, realnie głównie amerykańskiego który ma np imac'a w domu w którym jest wszystko co potrzeba. Kilka złącz usb, firewire, duży ekran i spora moc obliczeniowa do poważniejszych prac i projektów. A na studia zbiera nie wielkiego ciężkiego kloca w plecaku lub wielkiej torbie wraz z kablami, ładowarką i akcesoriami tylko coś co jest supermobilne, lekkie, poręczne, używa się tak naturalnie jak ipada ale "może więcej". W 21 wieku gdzie w praktycznie każdym miejscu publicznym jest dostęp do wifi a pliki między studentami przesyła się głównie przez internet np za pośrednictwem dropbox'a. Po kiego diabła laptopa zabieranego na zajęcia do robienia notatek, przeglądania internetu, serwisów społecznościowych itp kilka złącz usb, firewire, slot na karty, vga, hdmi, slot sim, napęd optyczny i nie wiadomo co jeszcze? Tego się po prostu nie używa w warunkach do których został ten model stworzony. Dlaczego więc na silę upychać złącza które nie są potrzebne? Oczywiście fajnie jest coś mieć ale chyba tylko dla samego faktu posiadania w laptopie... Osobiście mam dobry komputer stacjonarny na którym wykonuje wszystkie prace, macbooka zabieram ze sobą do miasta, do kawiarni, na wyjazdy , gdy jeszcze studiowałem to na uczelnie. Z USB korzystam gdy chce przerzucić jakieś większe pliki, reszta ląduje przez dropbox, cd-rom nawet nie wiem czy działa, podobnie firewire. Z mini display port korzystałem raz, może dwa... I szczerze to wolałbym zamiast tych wszystkich złącz i napędu optycznego mieć większą baterię no ale są złącza, po co? No tak, żeby sie zapychały kurzem... Co do USB-C , już są pierwsze płyty główne ze złączami USB-C w standardzie 3.1 a co za tym idzie bardzo niedługo pojawią się tanie przejściówki i nikt nie będzie narzekał w sytuacji w której uważa oryginalne akcesorium za zbyt duży wydatek więc wilk syty i owca cała. Wszystko fajnie no ale przecież jest już jeden bardzo mobilny macbook a nazywają go Air, którego moim zdaniem może w ofercie Apple zabraknąć, z uwagi na swojego nowego głównego konkurenta z tej samej rodziny... Wystarczy spojrzeć na wszystko z innej perspektywy - czy nowy model sprawdzi się w warunkach do jakich został stworzony? A nie ile i w jaki sposób podłączymy 20 urządzeń do macbooka przeznaczonego do prawdziwie mobilnych zadań, robienia notatek i przeglądania sieci i jak bardzo będzie można jadąc pociągiem rozbudować ten jeden port tuzinem przejściówek.. Bo przecież można jeździć ferrari po polu nikt nie zabroni, ale przecież dużo lepiej wykorzystać go zgodnie z przeznaczeniem - na torze ;) Zaporowa jest jedynie cena... Całkowicie rozumiem, że za nowe innowacyjne technologie które dopiero co wchodzą na rynek się płaci, jednak moim zdaniem produkt nie jest aż tak innowacyjny w stosunku do niestety zaporowej ceny :(
Niedawno był mini3 z touch id ;) Odświeżą zapewne przy premierze kolejnego ipada ("air3"?)
18k euro najlepsza kosztuje w Niemczech ;))
350zł ;/ 50zł taniej niż poprzednio a "obniżka" dolarowa blisko 110zł. Polska
Dzięki! Wiedziałem, że mogę na was liczyć :D A żeby było na temat obudowy - to pomimo tego, że obie są tragiczne to srebrna wypada jednak lepiej od złotej według mnie. Jednak i tak to przerost formy nad treścią...
Skoro osiągnął ma już wszystko o czym marzył przez większość życia to te miliony są w większości magazynowane na koncie bez celu, nie potrzebuje aż tylu pieniędzy w ciągu roku bo zwyczajnie nie ma już pomysłu na co je wydać ;)
Mam nadzieję, że nie wygram. Brzydki, fuj ;(
Apokalipsa wg. Orange - słów kilka o awarii
U mnie nie było rano od ok 6 do 7:30 zasięgu. Co ciekawe działał internet w iP ale połączenia już niestety nie. Sytuacji na wschodzie?? Jesteśmy bezpieczni spoko ;) Ale niestety ukraina w przeciągu 1,5 roku zniknie.