Komentarze koh Usuń wszystkie komentarze

hahahahhahha... no nie dane mi było... nie jestem chrzczony :/

Tak... i pląsanie w klapkach "pielgrzymkach" w rytm gitary, i te dziwne pryszczate parki znikające po krzakach :D

Czekam jak gimbaza rzuci się wyginać, tłuc, urywać, i pisać jak to rozładowali go w godzinę - a potem z potem na czole czekać na te wytęsknione lajki na Jutubie :)

Jak zwykle po premierze będzie jatka...

... albo jakiś ciekawy układ choreograficzny :)

Czego? ;D

Bełkot? Mocny marketing i tyle... ja się zastanawiam czy zadziała czy też będzie wielkie bum i mały ogień :)

Nie znałem nigdy zasad pracy przy oprogramowaniu. Czasami zastanawiałem się co by trzeba zrobić gdyby mieć jakiś pomysł na program (a czasami człowiek coś tam wymyśli) i teraz widzę jak wygląda cały proces.

Wielkie dzięki za poświęcony czas i fajny tekst no i dużo literek :) Pozdrawiam

Były

Ty jak zwykle udajesz że jesteś obiektywny względem Apple. W związku z tym jak Apple daje na cele charytatywne to nazywa się to poprawa wizerunku, zaś jak dają wszyscy inni to dobroczynność. :)

Hejtuj z głową chłopie.

To co akurat napisałeś o Apple, równie dobrze można napisać o pozostałych twoich przykładach:

Warren Buffet - 1,2 mld, Nicholas Woodman - 497 mln ten pan od GoPro Ronnie Chan - 175, ale niema się czym podniecać bo ani to "aż" ani to nie jest robione z miłości do bliźniego, na ulgach i odpisach zwróci się kasa a przy okazji ociepli się wizerunek. Nie ma się czemu dziwić bo to korporacje nastawione na zysk ;)

Więcej literek niż zwykle :)

Masz prawo się mylić ;D

Wiem o co Ci chodzi, nie ma jednak mechanizmów wymuszających bycie mega dobroczyńcą. Każdy robi co uważa. Większość z nas nic nie robi.

Lubię jak mi się tłumaczycie :)

No właśnie, czemu tylko flagowce? Tylko one są w stanie pociągnąć ten "lekki" system? Bo już tak nie zwalajcie na producentów którzy nie dostosowują oprogramowania do telefonów.

Mogliby nic nie dawać, albo dawać dużo dużo mniej... moim zadniem to duża kwota i po drugie mocno nagłośniona... a czasami informacja ma większą wartość od pieniądza.

To się trzeba w finale zastrzelić, żeby wygrać :D

Ja z tego forum ;D

Nie nie z małej... pierwotnie było bodajże "Chińczycy" :)

Suchar ALERT!

"chińczyków" jak już :)

Nie ma co w Hajku szukać drugiego dna, większość jego prac powstaje na bazie wcześniejszych plotek doniesień i zdjęć np. obudów.

Proponuję na początek Hawaje ... Plaża :)

No to ja się przyznaję :)

To zdjęcia z planu... ale niekoniecznie to scena z filmu... wygląda na to że aktora ktoś gdzieś podwozi i tyle... może odjeżdża z planu nowym Mesiem i tyle.