Komentarze radzion Usuń wszystkie komentarze

Ale maderfakerski angielski. Rzygac się chce, jak to czytam.

Czyżby interes tego bazaru słabo się kręcił, ze znów pojawia się dziwny artykuł nadmieniajacy "zalety" tego typu handlu. Pozwolę ustosunkować się do niektórych, w pięknych słowach opisanych zalet bazaru w zestawieniu z najpopularniejszym serwisem aukcyjnym w Polace:
- bezpieczeństwo: przy zachowaniu zdrowego rozsądku na Allegro tak samo kupisz dobry sprzęt. Do tego jest program ochronny do 10 tys.
- wygoda: tak samo siedzę w domu, surfujac mam do dyspozycji o wiele więcej ciekawych aukcji. Tak samo kurier odbierze ode mnie paczkę.
czas: to kolejny punkt na korzyść aukcji. Jestem w stanie sprzedać cokolwiek, dużo szybciej i szybciej otrzymać pieniądze. Do tego mam gwarancje ceny. W bazarze muszę odesłać sprzęt a "specjalista" będzie mnie naciągal próbując wciskać kit, ze coś jest nie tak. Byle zejść z ceny.

W przypadku bazaru mówi się o konkurencyjnych cenach zakupu sprzętu, pewnego, oryginalnego itp. A co dostanę np w x-komie? Podróbe? Nie dość, ze moje ze trzy zakupy były tańsze niż w Apple Store to jeszcze dostarczone na drugi dzień. To oczywiście tylko przykład i takich sklepów jest więcej. Nawet stacjonarnych.

Kwestia sprzedaży w bazarze sprzętu nie podlega tu dyskusji - lombard.
Szukanie frajera a nie nowoczesnej, zabieganej i zamożnej osoby, która chce sprzedać swój sprzęt. A czy zamożne osoby nie potrafią liczyć i nie jest ważne dla nich kilkaset złotych różnicy? Nie sadze. Jeśli byłbym jedna z takich osób i chciałbym się szybko pozbyć mojego iPhona, wsiadłbym w auto, w piętnaście minut jestem u tzw. "Żyda" (czytaj boxy z telefonami na pasazach w galeriach handlowych) i opylam sprzęt drożej niż w bazarze. Cała operacja max 1 godzinę. Wychodzę z gotówka w kieszeni. I kto tu mówi o oszczędności czasu?

Ten mbazaar to jakiś dziwny twór szukający ludzi głupich i naiwnych.

Oczywiście, ktoś zaraz powie, ze nie muszę tam sprzedawać i kupować. Oczywiście, ze nie. Inaczej byłbym naiwniakiem. Chodzi mi o wciskanie kitu, tej całej paplaniny już kolejny raz. Zreszta wystarczy wejść na stronę bazaru aby przekonać się jaka treść jest na nim zamieszczona. Najlepsze reklamy z Chajzerem wymiekkaja, gdzie nawet biel może być jeszcze bielsza. Kupiony w bazarze iPhone pewnie jest bardziej oryginalny niż gdzie indziej a cała transakcja jest super szybka, choć w rzeczywistości trwa wieki.
Takim przedsięwzięciom, nastawionym na szybkie dojenie głupiego Kowalskiego życzę powolnej śmierci naturalnej a serwisowi myapple więcej zdrowego rozsądku przy reklamowaniu tego typu badziewia. Nie da się tego czytać i czasem mam wrażenie, ze reklamujący/wspierający ten "projekt" sami nie wierzą w to co piszą.

Oczywiście mBazaar nie jest instytucja charytatywna ale ja tez sponsorować nikogo nie będę. 1032 zł za mojego niespełna rocznego iPhona 5 16GB White w doskonałym stanie to chyba lekkie przegięcie. Co takiego dostanę w zamian żeby godzić sie na taka cenę? Ktoś zaoszczędzi mój czas itp? Wole na Alledrogo wystawić bo nawet odejmując prowizje, za mojego iPhona dostanę wiecej. I kurier do domu przyjedzie odebrać paczke. A czy cena podawana na mBazaar jest ostateczna? Zakładam ze nie. A potem ktoś ma do mnie dzwonić i marudzić ze da mi jednak mniej bo coś mu nie pasuje? Większość klientów sie jednak zgodzi bo nie chcą tracić znów czasu na przesyłkę zwrotna itp. Ten serwis niczym nie różni sie od wielu innych, skupujących komorki, szukających jelenia aby opylil im dobry sprzęt kilka stow taniej. Ja tego nie łykam. wole aukcje. Za tyle za ile wylicytuje, tyle musi dać i koniec. Dobry sprzęt ma swoją cenę a na Allegro dotychczas udało mi sie wydusić najwiecej.

@adi343

Kto jest cwaniaczkiem na tym forum wszyscy już doskonale wiedza. Nie musisz tego pogłębiać i promować cwaniactwa.

@adi343

Gratuluje pomyslowosci a tym samym glupoty. Gosc ma pojsc i powiedziec, ze ma szwankuje mu bateria (nawet jak jest dobra) a oni tak po prostu bez slowa, wymienia mu iphona na nowy. Oj, kombinatorzy od siedmiu bolesci.
Mam nadzieje, ze na wymiane dostaniecie najwiekszego gniota spod lady.

@dominias

Dokladnie. Przeciez wyraznie jest napisane.
Problem dotyczy tylko niewielkiej liczby iphonow 5 ale podejrzana jest cala seria do podanej daty. Program bedzie dzialal przez 2 lata od momentu zakupu egzemplarza z partii podejrzanej.
Do programu kwalifikuje sie telefon ze SZWANKUJACYM przyciskiem, ktorego numer jest objety programem. Jesli telefon posiada inne uszkodzenia, musza zostac usuniete przed przyjeciem do programu wymiany przycisku.
Telefon NIE zostanie wymieniony na nowy. Wymianie podlegac bedzie jedynie przycisk. Jesli oddasz do naprawy iphona z ioesem 6 to dostaniesz go z 7.

Nie napalajcie sie. Zaraz wszyscy by chcieli nowke sztuke dostac. Moj iphone tez jest objety tym programem, ale ja ani nie mysle go oddawac, bo wszystko dziala idealnie.

Rzucacie sie niektorzy na takie tematy jak szczerbaty na suchary i po 5 razy wypytujecie jak dziecko, czy dadza nowy, dadza nowy, a czy dadza nowy, ale czy dadza błeeeeeeecheeeeecheee (tutaj wstaw placz dziecka ;)

• - - Połączono posty - - -
  

@DesmoRR

Kolego, pretensje do sprzedawcy ze wcisnal ci kit i do samego siebie za naiwnosc. Skoro to twoj enty iphone to powinienes wiedziec jak wyglada nowka zafoliowana i nie uzyta. A teraz nagle jak pojawil sie program wymiany przycisku krzyczysz, ze chcesz nowego iphona. Jakim prawem? Jestes ode mnie lepszy bo wydales 10 patoli, a i tak nadal jestes w ciemnej dupie?
Typowe polaczki-krzykacze (celowo z malej litery).
Postrasz tych w Apple legitymacja Ligi Ochrony Przyrody to moze dadza ci nowego iphona. I jeszcze lodzika strzela gratis za twoj dyskomfort i rekompensate.

Ludzie, ogarnijcie sie. Spadac na strone Apple i CZYTAC! To nie boli.

@Wodnik Szuwarek

Popełnił.

Ein, po przeczytaniu Twojego postu jestem pelen podziwu. Jeszcze nie czytalem tak obszernego lania wody bez wody, tudziez wyciskania na cale 3133 znaki. Gratuluje wytrwalosci. Choc z drugiej strony, narzekanie jest domena Polakow i przychodzi nam to z niebywala latwoscia. Niektorym z super niebywala latwoscia.

A co Ci to da, ze bedziesz konkretnie wiedzial o co chodzi? Zeby oszacowac kto mial racje trzeba bylo pewnie zapoznac sie ze stosem dokumentow/akt, a tego chyba nikt nie umieszczalby na takim portalu. Zreszta, kto by to czytal. Dla zwyklego smiertelnika zostala podana informacja o werdykcie sadu i ogolnie czego dotyczyl spor. Nawet jakbys znal szczegoly, to uwazasz, ze bylbys w stanie prawidlowo ocenic kto mial racje? Nie sadze. No chyba, ze sie myle a Ty jestes ekspertem z tej dziedziny prawa.

Nic nowego. W Sony Xperia Z1 sa dosc zaawansowane funkcje zarzadzania energia z mega iloscia rzeczy do dostosowania. Takze wykorzystywany jest lokalizacja w celu okreslenia czy uzytkownik jest akurat w domu, pracy itd. Dzialalo wszystko bardzo sprawnie. W iphonie tez vy sie to przydalo bo chcac oszczedzac baterie trzeba niektore rzeczy wylaczac recznie.

@opa_pl
Oczywiście, ze każdy ma prawo. Nie mniej jednak mylisz pojęcia. Opatentowanie czy inaczej wyłączność na użytkowanie nie ma niczego wspólnego z czyimkolwiek "wow". Tzw. patent aby był patentem, nie musi być wcale wow. To może być rozwiazanie techniczne, nie widoczne gołym okiem o którym istnieniu możesz nie mieć pojęcia, ze takowe siedzi w smartfonie.
Dlaczego wielu krzyczy, ze patentowane są bzdury? Z naszego wąskiego punktu widzenia, niektóre rzeczy mogą sie wydawać bzdurami. Ale patrząc szerzej, różnorakie bzdury mogą wpływać na unikatowosc danego produktu, na rozpoznawalnosc, cechy szczególne. Nic dziwnego, ze firmy zabiegają o ochronę patentów, tym samym chroniąc własnych interesów.
Oczywiście, jest tez wiele patentów nie związanych z designem, rozpoznawalnoscia itp, które są chętnie/bądź mniej chętnie odstepowane innym podmiotom za stosowną opłata. Chodzi tu o cała gamę patentów związanych z łącznością itp z których korzysta wielu producentów smartfonów a które należą np do jednego z nich.

@effe
Co masz na myśli? Prosimy o konkrety jak już zabrnales tak daleko. Oczywiście, ze może korzysta. Nikt nie twierdzi, ze nie. Ale skąd masz pewność czy za to nie płaci? Albo używa czegoś co opatentowane nie zostało, bądź użycie tegoż rozwiązania nie nosi znamion naruszenia czyjegoś patentu bo być może jest podobne a dogłębnie całkiem inne. Nikt nie pozwoliłby nikomu bezkarnie kraść. Nad tym wszystkim czuwa sztab ludzi.

Cholera wie czy tuż za rogiem. Nie było jeszcze wersji Golden Master. Ciekawe czy pominą.

@kosa666

Ja osobiście wolałbym iPhona z szafirem, nawet gdyby miało mieć to wpływ na wagę. Mam zegarek Citizen'a przeszło 25 lat. Szkiełko szafirowe, koperta i bransoleta stal. Na stali trochę zarysowań. Na szkle - ZERO.
Wiec niech mi tutaj Pan z Corning'a nie pitoli głupot ze gorilla jest taka super.
No i oczywiście mały komentarz do jednego z przedmówców który napisał, ze szkło zegarka nie jest narażone na zarysowania. Zegarka nigdy nie używałes? Ten który na komunie dostałeś przeleżał w szafie? Zegarek jest najbardziej narażony na zarysowania. Cały czas na wierzchu, bez żadnych folii, futeralow, w ciągłym ruchu, obijając sie co rusz o jakieś rzeczy.

Wroga propaganda Tripeny'ego. Wystarczy wejść na stronę Corning'a i zobaczyć to porównanie. Rzeczywiście, wytrzymałość gorilli jest zdecydowanie większa, ale patrząc na wynik kawałka szafiru równy 161lbs czyli około 73kg zastanawiam sie czy jest to zły wynik? Kto naciska na smartfona z taka siła? A test dotyczył dokładnie wytrzymałości na nacisk. Żeby ktos zaraz nie spekulował o innych pierdołach typu upadek itp.

Nie pamietam dokładnie, bo na szybko oglądałem, ale z tego co mówił ten młody Koreańczyk, S5 możesz zachlapac ale nie zanurzyć. Niech ktos mnie poprawi jeśli było inaczej.

Oczywiście ze zwycięzca jest Sony. Hardware robi wrażenie. Mam nadzieje ze nauczyli sie czegoś od premiery Z1 i poprawili ekran oraz jakość zdjeć. Do tych dwóch rzeczy można było sie nieznacznie przyczepić. Czekam z ciekawością na testy nowego Soniacza. Te od Samsunga mało już mnie obchodzą.

Dokładnie. Czytnik wydaje sie taki jaki kiedyś, pare lat temu miałem w penrivie firmy preteq. Szajs i tyle. Wrzucili kilka rzeczy na szybko żeby tylko mieć.

Wcale nie tak zupełnie jak pomiedzy iphonem 5-5s. Tam faktycznie nie było zmian jeśli chodzi o np gabaryty i wagę. A S5 jest cięższa, grubsza od S4 itp. Nie do tego dążymy. Widać ze nie odrobili pracy domowej pt. smartfon. Pewnie zajęci byli innymi produktami bo położyli laskę na S5.
Zerzneli na szybko kilka rzeczy z iPhona. Nawet ten złoty kolor.
Powinni brać przykład z Sony. Tam widoczna jest ewolucja i nie odgapianie od innych.

S5 - szajsung sie nie popisał. Nic specjalnego nie pokazuje nowy model w stosunku do poprzedniego. Cięższy, grubszy, gorsze upakowanie pikseli itp. Wszystko jakby na szybko robione. Czytnik linii papilarnych działa tak jak starego typu (trzeba przesunąć palcem zamiast przyłożyć), wodoodpornosc zamiast wodoszczelnosc. Wszystkie ficzery zaimplementowane w okrojonych wersjach. Nawet 2GB ramu.
Wydaje mi sie ze Xperia Z2 jest o wiele lepsza. Prawie pod każdym względem.
Jedyny sprzęt który mi sie podobał to smartwatch gear fit. Ładny wyświetlacz, ładny design. Ciekawe jak z jakością wykonania.
Jeśli chodzi o smartfony to Samsung wyjątkowo pokazał szajs

Wszystkiego dobrego dla całej ekipy! Zaglądam do Was regularnie od 2008 roku czyli od 6 lat. To 2/3 czasu istnienia portalu ;)Żałuje, ze nie jestem z Wami od początku. Czekamy na okrągła rocznice czyli 10 lecie :)Miejmy nadzieje, ze wówczas Tomek zaprosi nasz wszystkich na chatę gdzie będziemy hucznie świętować cały tydzień :)

@Homer

Homer, sadzać po Twoich wywodach o androidzie, mogę Cię śmiało nazwać takim panem Zbigniewem w dziedzinie iOS. Twoje porównania są tak samo "wartościowe".

Zgadza sie industrial. Ja raczej jestem słabym i okazjonalnym graczem dlatego uważam tak samo, ze apsy do codziennej pracy czy nawet rozrywki działają na trójce wciąż płynnie i sprawnie. Dlatego dotychczas nie widziałem powodu zamieniać mojej trójki na poczet czegoś nowszego. Aktualnego aira tez sobie jeszcze podaruje. Trojka właśnie ze względu na jej krótki żywot u Apple'a (oraz sztucznie podkręcaną niepopularnosc tego modelu) jest do wychwycenia na rynku wtórnym dobrze wypasiona w niskiej cenie.

Oczywiście, ze krótki czas na rynku iPada 3 spowodowany był unifikacja złącz. To był główny powód. Przy okazji wypuszczenia 4 upgrade'owali trochę hardware. Nie rozumiem tej bezsensownej dyskusji nad wyzszoscia jednego iPada nad drugim. Każdy kolejny był poprostu lepszy od poprzedniego i tyle. Podtrzymywanie życia dwójki jest zrozumiałe ze względu na najwieksza popularność tego modelu (i chyba najwieksza sprzedaż). Już kiedyś na tym forum rozpisywalismy sie na temat tego zjawiska.
Co do nosa od Pinokia. Nie sadze żeby musiał mi takowy urosnąć jak powiem ze na 7.1 Beta 5 trojka działa bardzo ładnie. Piersza wersja siódemki była koszmarna. Ale w tej chwili już jest ok. Zreszta czego wymagać od leciwego sprzętu. Moja jedynka na sofcie 5 wciąż daje sobie radę lepiej niż niejeden aktualny tablet z androidem.

@samzobaczPL

Ja tez poproszę o jakiś sensowny argument dot. wspomnianego przez Ciebie iPada 3. Dlaczego był porażka? Bo istniał na rynku jakieś 7 miesięcy? Nadal jest wspierany, ma dużo lepszy hardware niż iPad 2 oraz bez porównania lepszy ekran (retina). Wiec pytam raz jeszcze - co takiego było/jest porażka w iPadzie 3 w stosunku do 2.
Jeśli słabszy iPad 2 to wg Ciebie klasa na długie miesiące (które są już pewnie policzone) to iPad 3 powinien być jeszcze większa klasa na jeszcze dłuższe miesiące.
Typowe głupie gadanie dzieciaka.

@Homer
Nie zauwazyles w jakim kontekscie uzylem slowa "inny"? A takze, ze uzylem cudzyslowow? Ehh...

Jak nie android to co?

Ale zamotales. To co w koncu wsadzane jest to tak ogromnej ilosci smartfonow "nie od Google'a"?

Jestes bardzo uparty i dziwie sie, ze opowiadasz takie rzeczy. A jeszcze bardziej sie dziwie, ze sam w nie wierzysz.