Komentarze Filip_Lis Usuń wszystkie komentarze

Amen.

Polski nie jest moim pierwszym językiem i nie zawsze potrafię odnaleźć coś, co pasuje do tego, co chciałem wyrazić. Więc ujmę to tak: wyrób sobie własne zdanie na jakiś temat, zamiast przytaczać kolegów. Zapewniam Cię, że to, co napisałeś, to bzdury. Ale Ty tego nie wiesz, bo tylko powtarzasz to, co powiedzieli Twoi znajomi.

Aaaa, kolega Ci powiedział. Sounds legit.

Rządy lewicy to najlepsze, co mogłoby się Polsce przytrafić. Problem jest tylko taki, że Polska nie ma lewicy z prawdziwego zdarzenia. Macie tylko postkomunistycznych nierobów i Palikota, który choć racji ma dużo, nie potrafi jej w żaden sposób wyrażać. Spójrz na rozwój i mentalność w krajach Europejskich, w których rządzi lewica. Śledź, jakie wspaniałe zmiany czekają teraz Kanadę.

A tak na marginesie, to polskiej lewicy właśnie zawdzięczasz, że możesz sobie pojechać bez paszportu po nowego iPhone'a do Niemiec, czy na wakacje do Hiszpanii. Prześledź sobie historię Polski po 1989 roku i zobacz, co dla Was zrobiła prawica, a co lewica. Pozdrawiam.

Za pięćdziesiąt lat, w większości krajów zachodnich (w Polsce na pewno nie) WSZYSCY będą mieli Twoją płeć, orientację seksualną i przynależność etniczną w dupie. I bardzo dobrze. Bo to biznes tylko i wyłącznie Twój. I to właśnie będzie znak, że świat dojrzał. A nie parytety i tym podobne. Polska jeszcze poczeka. Raczej w tym wieku nic się nie zmieni. Ostatnie wybory u Was pokazały, jak długa droga jest jeszcze przed Polakami.

a co Ty o tym wiesz? w filmach widziałeś, czy na FOX News?

nie wiem, kim jest pan Paklikowski, ale coś mi się wydaje, że to ostatni raz, kiedy ktoś go cytuje na myapple.

https://www.youtube.com/watch?v=e_NqaHAePQM

mogę Cię zapewnić, że heaterem nie jesteś.

Tylko czemu tytuł filmu jest po węgiersku?

Biorąc pod uwagę ilość dialektów w arabskim mocno zastanawiam się, jak to będzie działać. O ile jeszcze w krajach jak UAE, Arabia Saudyjska, czy Liban będzie ok, bo oni się posługują "książkowym arabskim", o tyle np. w Egipcie, czy Algierii nie ma szans, żeby Siri ich zrozumiała. Zwłaszcza, że gro ludzi z tego rejonu nie potrafi się posługiwać klasycznym arabskim.

Spoko. Kupię, jak tylko skończę łoić w GTA Online. Czyli gdzieś w okolicach 2017r.

Update: A nie, wróć. Wtedy wychodzi Detroit. No to jednak nie ma czasu na NFSa.

Wydaję mi się, że największy problem z Apple TV wynika z tego, że niektórzy wbili sobie do głowy, że Apple TV to przede wszystkim konsola do gier, dodatkowo z dostępem do iTunes, Netlix, czy Hulu. Jeśli zaczniemy traktować ATV jak to, czym rzeczywiście jest, czyli zwykłym Apple TV z dyskiem i, jako bonus, można pograć na tym w jakieś prościutkie tytuły, nikt nie będzie rozczarowany nowym urządzeniem. Dla mnie Apple TV to przede wszystkim dostęp do NBA League Pass, Netflix, iTunes, HBO Now, czy CNN Go. Dodatkowo cieszy mnie, że mam możliwość instalowania jakichś appsów i gier, choć raczej z tego drugiego nie skorzystam. Ponadto problemem jest też dostępność (czytaj: brak) w Polsce niektórych funkcji, które występują na innych rynkach. A te są właśnie killer features Apple TV. Wspomniane już Netflix, czy Hulu dają Apple TV funkcjonalność praktycznie nieznaną większości polskich użytkowników. Ja kupuję nowe ATV tak naprawdę tylko ze wględu na nowego pilota, stary jest durny, a jego użyteczność jest fatalna. Aplikacja Remote na iOS też pozostawia wiele do życzenia. + za fajny artykuł z dużą dozą rozsądku i bez zbędnego apple-onanizmu. Pozdrawiam.

podłanczam? serio?

-"hater"

Polecam sklep hdtracks.com Regularnie zaopatruję się tam w utwory w formacie Apple Loseless (mogę je przerzucić bez kompresji na iPhone'a do słuchania poza domem), ale mają też dostępne formaty FLAC, WAV i AIFF w bardzo rozsądnych cenach.

*podcastów.

Zacznę od końca: Język polski jest moim drugim językiem, więc raczej nie wmówi mi Pan, że ma Pan szkocki akcent. Nie rozmawia Pan z trzynastolatkiem. Pański akcent jest tak samo szkocki, jak Jack Daniel's.

Nawet proste nazwy marek, jak Hermes, czy Louis Vuitton wymawia Pan typowo po polsku. OK, to marki francuskie, ale chyba nie trzeba wiele wysiłku, żeby sprawdzić, jak należy je poprawnie wymawiać. Nawet w tej wypowiedzi stawia Pan siebie ponad mną ("co Ty wiesz o angielskim szczeniaku, ja się uczyłem angielskiego w Szkocji") To tylko potwierdza moją teorię o Pana skłonności do samouwielbienia.

Co do Pańskich nielicznych literówek - one akurat nie są problemem. Zdarzają się każdemu. Problemem są błędy gramatyczne. Te już nie zdarzają się ludziom wykształconym, czytającym swoje teksty. Na potwierdzenie moich słów, że nie czyta Pan własnych artykułów przed publikacją, prezentruję jeden z wielu dowodów. Pański Artykuł "21,5-calowy iMac Retina 4K i nowe akcesoria" W nagłówku możemy przeczytać "(...)Wraz z aktualizacją tych komputerów w sprzedaży pojawiły się nowe akcesoria - myszkę Magic Mouse 2, gładzik Magic Trackpad 2 oraz klawiaturę Magic Keyboard." Słaba chyba ta Wasza grupa korekcyjna. Nie wmówi mi Pan, że ktokolwiek po przeczytaniu tego fragmentu stwierdził "Dla mnie to brzmi spoko". Zwróciłem też uwagę w komentarzu na ten błąd, ale jak widać został zignorowany.

I wyjaśnijmy sobie jeszcze jedną rzecz: zwracanie Pana uwagi na błędy, nawet czepianie się ich, nie jest "hejtem." Jest zwracaniem Pana uwagi na błędy i niczym więcej.

Nie mam zamiaru żadnych akcji przepowadzać. Pragnę jednak Panu przypomnieć, że MyApple potrzebuje nas - czytelników, aby istnieć i zarabiać pieniądze. Więc Pana "mam Was w dupie, będę robił, co mi, a nie Wam się podoba" jest co najmniej nie na miejscu. Nawet jeśli ubrane w bardziej cenzuralne słowa.

Jak to jest, że inni redaktorzy nie otrzymują tylu negatywnych komentarzy? Uważa Pan, że ludzie się na Pana uwzięli?

Proponuję Panu także, żeby skonfrontował Pan mój komentarz z Pańskimi rozmówcami i poprosił ich o szczerą opinię, czy jestem daleki od prawdy, kiedy wypominam Panu notoryczne przerywanie im oraz forsowanie swoich opinii.

I jeszcze myśl końcowa: nigdzie nie napisałem, że Pana nie lubię. Nie znam Pana, ciężko mi Pana lubić lub nie. Zwróciłem uwagę na to, co mnie razi i irytuje. I nic więcej. Może Pan to "przyjąć na klatę" lub "do siebie" i przemyśleć. Może jest więcej ludzi, którzy się ze mną zgodzą?

Tyle w temacie.

Panie Krystianie,

chcę zasugerować coś, co mi leży na sercu. Nie jestem jednak pewien, czy będzie mógł się Pan wznieść ponad dumę i (niewątpliwie wysokie) ego i potraktować to jako konstruktywną krytykę, a nie typowy, "myapple'owy" hate. Mimo wszytsko spróbuję: Bardzo często (a właściwie zazwyczaj) zdarza się, że Pana gość/współprowadzący ma do powiedzenia dużo więcej ciekawych rzeczy, niż Pan. (przykładami niech będą ten odcinek podcastu lub odcinek o Maratonie Berlińskim) Wynika to z tego, że owi goście posiadają jakieś doświadczenie lub wiedzę merytoryczną w danej dziedzinie, podczas gdy Pańska wiedza jest znikoma. Sposób prowadzenia przez Pana podcastu jest straszliwie irytujący. Przynajmniej takie zdanie mają moi znajomi oraz ja. Nie pozwala Pan skończyć wypowiedzi współprowadzącego, forsując swoją opinię, nierzadko dosłownie go przekrzykując. Odnosi się wrażenie, jakby był Pan przekonany o swojej wyższości oraz nieomylności ignorując zdanie pozostałych osób. Dodatkowo okropne jest, kiedy przerywa Pan w pół zdania drugiej osobie i na siłę próbuje Pan dokończyć jego myśl, tak naprawdę przedstawiając swoją. (wtedy grzeczny, lecz lekko zażenowany współprowadzący komentuje to tak: "no tak, może to też, ale miałem coś innego na myśli") Uważam, że podcast miałby dużo ciekawszą formę, gdyby potrafił Pan usunąć się w cień, kiedy nie ma Pan nic ciekawego do powiedzenia. Prosiłbym też, żeby starał się Pan czytać swoje artykuły przed kliknięciem w przycisk "Publikuj", bo ilość błędów gramatycznych oraz literówek w Pana tekstach jest nie do zniesienia. Jest to też po troszę okazywanie czytelnikowi braku szacunku. Licząc, że udało mi się przekazać, co do przekazania miałem, pozdrawiam serdecznie. FL.

Edited: I jeszcze jedna uwaga: Nie wymaga nadludzkiego wysiłku, by nauczyć się wymawiać poprawnie słowa po angielsku. Czasami, aż "uszy bolą", kiedy się Pana słucha. Jeśli nie wie Pan, jak to zrobić (co wnioskuję po ilości popełnianych przez Pana błędów) polecam rewelacyjną aplikację Forvo.

ale CAD, jak sadze. a to mniej niz milion USD :)

a podatek? 199 dolarow to cena netto geniuszu. a, i jeszcze jedno. co stan, to inny podatek, więc cena będzie różna.

Przykład: Nowy Jork. Apple TV 64GB - $216.66 (797zł) Więc różnica wynosi 232zł. Naucz się liczyć, potem poprawiaj innych.

"W sprzedaży pojawiły się akcesoria: myszkę, klawiaturę." A wystarczyłoby choć raz przeczytać tekst po jego napisaniu.