Poczytuję MyAplle już dobry rok, ale po przeczytaniu tego artykułu oraz paru Twoich komentarzy z "wrażenia" założyłem konto. Prawdopodobnie nic sobie z tego komentarza nie zrobisz, ale chciał bym mimo wszystko opisać Ci moje refleksje.
Twoja ocena całego serwisu jest mocno nieobiektywna. Ciesze się, że przeczytałeś Konstytucję, proponuję do tego używać również poprawnej polszczyzny albo pisać artykuły uważniej / mniej emocjonalnie. I tak jak stosowanie angielszczyzny na pojęcia, które mają swój odpowiednik w języku polskim można wybaczyć, tak ilość literówek jest bardzo irytująca i psuje przyjemność czytania wpisu.
Co do serwisu Apple Music, zachowujesz się jak typowy Windowsiarz który przesiada się na Maca. Nie traktuj tego jako ofensywy w Twoją stronę. Jesteś po prostu przyzwyczajony do konkurencji, która jest na rynku już wiele lat i oczekujesz od Apple stawiającego pierwsze kroki w tym biznesie produktu takiego samego jak Spotify. Ale Apple Music to niema być kopia Spotify. I pamiętaj, że to że dla Ciebie coś jest intuicyjne, nie oznacza, że dla kogoś innego jest również. To jest kwestia gustu a Ty piszesz artykuł tak, jak by istniała gdzieś definicja UX/ intuicyjności itd itd. O gustach się nie dyskutuje. Wyobraź sobie, że nie używam Spotify i Apple Music jest moim pierwszym serwisem do strumieniowania muzyki. Nie mam żadnych przyzwyczajeń z konkurencji i w zasadzie orientuję się w tym UI bardzo dobrze (zarówno w iTunes jak i iPadzie i iPhonie i niczego mi nie brakuje. Sugestie otrzymuję prawidłowe / tzn podchodzące pod moje dotychczasowe zamiłowania. Dla mnie liczy się zawartość biblioteki a o upodobania muzyczne kolegi wolę się go zapytać przy piwie osobiście a nie przez serwis.
Po przeczytaniu Twojego artykułu poczułem się jak ktoś gorszy. Rzeszę użytkowników, którym serwis przypadnie do gustu określiłeś amatorami. No i oczekiwałeś tego, że nowa usługa Apple zaszkodzi konkurencji. A czy konkurencja ma tylko polegać na tym, żeby komuś zaszkodzić ?
Ja rozumiem, że jesteś lepszy, taki profesjonalny, kupujesz produkty Apple za swoje ciężko zarobione pieniądze a Steve Jobs na pewno na nic by w tym dzisiejszym Apple'u nie pozwolił i generalnie się w grobie przewraca, ale ....
Dlaczego Apple Music wywołało u mnie obawy, że design nie jest już tak ważną częścią DNA Apple
Witaj,
Poczytuję MyAplle już dobry rok, ale po przeczytaniu tego artykułu oraz paru Twoich komentarzy z "wrażenia" założyłem konto. Prawdopodobnie nic sobie z tego komentarza nie zrobisz, ale chciał bym mimo wszystko opisać Ci moje refleksje.
Twoja ocena całego serwisu jest mocno nieobiektywna. Ciesze się, że przeczytałeś Konstytucję, proponuję do tego używać również poprawnej polszczyzny albo pisać artykuły uważniej / mniej emocjonalnie. I tak jak stosowanie angielszczyzny na pojęcia, które mają swój odpowiednik w języku polskim można wybaczyć, tak ilość literówek jest bardzo irytująca i psuje przyjemność czytania wpisu.
Co do serwisu Apple Music, zachowujesz się jak typowy Windowsiarz który przesiada się na Maca. Nie traktuj tego jako ofensywy w Twoją stronę. Jesteś po prostu przyzwyczajony do konkurencji, która jest na rynku już wiele lat i oczekujesz od Apple stawiającego pierwsze kroki w tym biznesie produktu takiego samego jak Spotify. Ale Apple Music to niema być kopia Spotify. I pamiętaj, że to że dla Ciebie coś jest intuicyjne, nie oznacza, że dla kogoś innego jest również. To jest kwestia gustu a Ty piszesz artykuł tak, jak by istniała gdzieś definicja UX/ intuicyjności itd itd. O gustach się nie dyskutuje. Wyobraź sobie, że nie używam Spotify i Apple Music jest moim pierwszym serwisem do strumieniowania muzyki. Nie mam żadnych przyzwyczajeń z konkurencji i w zasadzie orientuję się w tym UI bardzo dobrze (zarówno w iTunes jak i iPadzie i iPhonie i niczego mi nie brakuje. Sugestie otrzymuję prawidłowe / tzn podchodzące pod moje dotychczasowe zamiłowania. Dla mnie liczy się zawartość biblioteki a o upodobania muzyczne kolegi wolę się go zapytać przy piwie osobiście a nie przez serwis.
Po przeczytaniu Twojego artykułu poczułem się jak ktoś gorszy. Rzeszę użytkowników, którym serwis przypadnie do gustu określiłeś amatorami. No i oczekiwałeś tego, że nowa usługa Apple zaszkodzi konkurencji. A czy konkurencja ma tylko polegać na tym, żeby komuś zaszkodzić ? Ja rozumiem, że jesteś lepszy, taki profesjonalny, kupujesz produkty Apple za swoje ciężko zarobione pieniądze a Steve Jobs na pewno na nic by w tym dzisiejszym Apple'u nie pozwolił i generalnie się w grobie przewraca, ale ....
Wyluzuj i więcej dystansu.
Zostań przy Spotify :)