A teraz problemy....Youtube - serwis działa po aktualizacji jakby był odpalony na kilkunastoletnim Acerze na Celeronie,czkawka,zwiechy itp,zabiera średnio 90% zasobów procesora,ale nie przy odtwarzaniu materiału,tylko przy przeglądaniu portalu,przed aktualizacją to nie występowało
i jeszcze mniej widać samo urządzenie...
Nie wyobrażam sobie długiej podróży ze słuchawkami które wytrzymają pięć godzin,a potem wymagają ładowania....
....swego czasu bardzo problematycznego i awaryjnego
Dokładnie,prosimy o konkrety,a nie zapchajdziury o kolejnej becie z której wiadomo tylko że...jest kolejna beta....
Zakrzywiony ekran to mało praktyczny bajer,kto miał w ręku S6 Edge wie że to mało wygodne urządzenie.
Trudniej jest chyba od czasu do czasu wyłączyć komputer i wyczyścić go po całości,chociażby delikatnie odkurzaczem i szczoteczką do kurzu przejechać po klawiaturze,bądź specjalnymi ściereczkami ekran wyczyścić....Zapewne niedługo Apple będzie oferować za extra $ usługę,gdzie panowie odziani w garnitury specjalnie przyjadą i grzecznie wypicują Szarlotkę na amen.....
Plotki plotkami,ale lepiej jakieś fakty zapodać niż takie zapchajdziury rodem z pudelka.....
I dlatego do codziennego słuchania muzyki posiadam Sennheiser Urbanite XL,a do jazdy rowerem bezprzewodowe SoundBlastery. Niższej jakości nie usłyszy się i tak w zatłoczonym mieście czy autobusie, ale w domu odpoczywając, i tak wolimy tradycyjny kabel i oderwanie się codzienności.
Moje SB Jam trzymają ok tydzień przy codziennym kilkugodzinnym użytkowaniu,więc przy takim wyniku "aż" cztery godziny wydają się śmieszne,wręcz żałosne....
Ja na codzień używam SoundBlaster Jam,ponieważ sporo rowerem jeżdzę,posiadam również Sennheiser Urbanite XL,i to na nich wolę słuchać muzyki,żadna technologia nie zastąpi nigdy tradycyjnego kabelka.
Jak mam być szczery,to taki spam w Chrome jest irytujący,po kilku min. czytania jakiegoś artykuły przekierowuje właśnie do takiego syfu,coraz bardziej zastanawiam się do powrotu do słuchawek Apple....
"Jestem przekonany, że statystycznie właściciel iPhone'a jest bardziej zamożny niż właściciel Androida." Są modele kilku marek kosztujące podobnie do urządzeń Apple,a system jest ten sam,jest tak jak piszesz,wystarczy odznaczyć jedno okienko i droga do piracenia otwarta,sam kupiłem kilka aplikacji w Google które były tego warte,ale powiedzmy szczerze - często sama wartość aplikacji przewyższa jej jakość,chociażby Onkyo HF Player,wyceniony na prawie 40 zeta czy też gierki na podstawie filmów,których jakość pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o grywalność,więc to raczej brak kontroli nad aplikacjami przez Google ma tu większy wpływ na sprzedaż pełnych aplikacji.
Byłem użytkownikiem iOS a obecnie Androida,niestety prawda jest taka,że systemu Google nie trzeba rootować aby użytkować "lewych" aplikacji,wystarczy wybrać odpowiednią opcję w ustawieniach.Druga sprawa to fakt,że sama jakość programów i gier z Google play store pozostawia wiele do życzenia,często się zdarza,że są zawirusowane,Google w żaden sposób nie weryfikuje jakości aplikacji,inną sprawą jest fakt,że programy na Androida są darmowe,bo przeładowane spamem w postaci chamskich reklam,które skutecznie utrudniają użytkowanie.
Warto dodać,że nie wszystkie chipy Intela stosowane w komputerach Mac posiadały tę funkcję,dostały je dopiero procesory core i5/i7,starsze C2D nie obsługują tej funkcji.
Wolałbym urządzenie nieznacznie grubsze,a nie supercieńkie zubożałe o gniazdo jack i baterię trzymającą ledwie jeden dzień,tu zdaje się ewolucja poszła w złym kierunku,raczej nie doczekamy się telefonu trzymającego jak nieśmiertelna 3310.
Czy tylko ja mam wrażenie,że wtyczki będą się szybko łamać,albo gniazda Lightning uszkadzały w kieszeniach?
Posiadam te SoundBlastery,ale znacznie ustępują jakością dźwięku klasycznym przewodowym,porównując z Sennheiser Urbanite,audio po BT lubi przerywać,nawet z małej odległości od smartfona.
A ja się pytam,skąd ta nazwa "pro"....dwa aparaty to jeszcze nie powód żeby urządzenie było "profesjonalne",a za sam dopisek pewnie zawołają kolejnego tysiaka...
Do tekstów "nie dajmy się zwariować" przywykliśmy dobre kilka lat temu,teraz to zaczyna się jazda bez trzymanki z kolejnymi plotkami,powoli zaczyna się robić portal pokroju pudelka jak co roku przed premierą....
Jeśli Lightning będzie jedynym gniazdem uniwersalnym w iPhone,to cofamy się dobre 15 lat wstecz,kiedy producenci stosowali jedno gniazdo do wszystkiego,nie było to za wygodne rozwiązanie....
10.4.11 był świetny,bo zoptymalizowany pod PowerPC,śmigał rewelacyjnie nawet na starych iBookach,Snow Leo to najlepsze wydanie jakie można było dostać na MacIntele,potem to już gorzej...Użytkownicy którzy nie mają SSD i kilku giga ramu "pod maską" nie będą mieć sporej swobody użytkowania komputerów,przy obecnej edycji nawet i to nie pomaga,bo system dostaje czkawki,nie zdziwię się jeśli w przyszłym doku tylko urządzenia z i5/i7 będą dostawały wsparcie w postaci nowych wydań "macOS",bo dziś core2duo przestaje wystarczyć...
Historia lubi się powtarzać...tak że pora na powrót przejściówek.....
Apple udostępniło oficjalną wersję Safari 10
U mnie też hulało jak burza,aż do wczoraj.