Komentarze Bybz Usuń wszystkie komentarze

Ok, mistrzu. Dokształcę się. Nie jestem na bieżąco. Podasz linka? Serio proszę.

Chwalili się na WWDC 3 GB/s przy SSD. I jeśli cofniesz się do mojego wcześniejszego posta, to przy tym parametrze napisałem, że to kosmos i że nie wiedziałem, ze takie parametry są do włożenia w 2017 roku. Może nie wyraziłem się wystarczająco jasno. 128 GB RAMu nikogo nie powali podobnie jak petabajtowe RAIDy. To tylko kwestia dokładania kości czy innych modułów.

Modularny będzie, wiadomo to od jakiegoś czasu. Z resztą się zgadzam a zwłaszcza w kwestii pamięci RAM. Świnie sobie daruj.

Samemu składając na pewno będzie taniej ale tanio nie będzie ;)

Ano zobaczymy jak będzie. Mnie ciekawi właśnie modularny Mac Pro, czy odrobili lekcję po "cylindrycznym śmietniku".

No niestety tak. Widocznie nie jestem na bieżąco, nie wiedziałem, że dysk SSD może pójść dziś z prędkością 3000 MB/s, albo że 18 rdzeniowy procesor w ogóle istnieje. I co teraz?

Mimo wszystko mam nadzieję, że u Apple ramki będą. Minimalne, ale będą. Ale nawet gdyby zrobili bezramkowca, to oczywiście wybiorę bezramkowca od Apple a nie od Samsunga. Ale nie będę z tego ruchu zadowolony, więc nie martw się chłopaku tak strasznie, piania nie będzie.

Teraz mamy unowocześnione iMaki, które gdy je jeszcze doposażyć, okazują się baaardzo wydajnymi maszynami. Spokojnie wystarczą na długie lata przeciętnemu użytkownikowi. Potem iMaki Pro, które mają podzespoły... PRO - 18 rdzeniowy procesor, do 128 GB RAMu, do 4TB dysk SSD o prędkości 3GB/s to jakiś kosmos (sam nie spodziewałem się, że takie parametry będą do włożenia już w 2017 roku), zobaczymy jak będzie z kartami Radeona.

Więc nie dosyć, że nowy iMac Pro powala, to jeszcze gdzieś za około 6 miesięcy dojdzie modularny MAC PRO, którego łatwo będzie można w przyszłości rozbudować. To ja się pytam: CO TAM BĘDĄ ZA BEBECHY? I ile to coś będzie kosztowało, skoro iMac Pro startuje od 5000$ do nawet 17000$?

Kolejne pytanie: dla kogo jest nowy iMac Pro? Skoro Pro User pewnie poczeka na modularnego Maka Pro? No chyba, że nie poczeka...

Wtedy też nie były dobre, android zawsze od samego początku (o zgrozo) był wychwalany pod niebiosa...

Zawsze będę zdania, że telefony konkurencji będą wtedy mogły równać się z Apple, kiedy zrobią swój własny dobry system, gdzie słowo "dobry" ma jak pokazał Microsoft duże znaczenie.

S8 to telefon wyjątkowy? Rewolucyjny? Od lat pokazujecie bezramkowe koncepty, telefony z ekranami edge to edge itp. Wiadome było każdemu, że taki dzień nadejdzie, że ktoś wreszcie zminimalizuje ramki. Nie trzeba być prorokiem, żeby stwierdzić, że to czeka inne urządzenia posiadające wyświetlacze. Moim zdaniem, wiele firm mogło zrobić bezramkowy telefon, ale nie robiło z wyboru.

Problem w tym, że bezramkowe urządzenie ma konstrukcyjnie sporo wad, a najważniejsze to: wytrzymałość szkła na uderzenia oraz przede wszystkim powtarzalny, nieodróżniający się design. Jak nie ma ramek to jest tylko ekran, wszystkie np. telefony od przodu wyglądają więc tak samo, co jest smutne, wręcz tragiczne. Do tej pory telefony ewoluowały. Gdzie ewolucja, jeśli z przodu będzie tylko szybka bez ramek, przycisków czy loga? Mam nadzieję, że Apple nie pójdzie tą drogą albo znajdzie sposób aby odróżniać się od konkurencji. Bo rozmiary samego telefonu to może być trochę za mało.

Ano miałem problemy z Siri, często musiałem powtarzać jakieś proste pytania po kilka razy, a swój poziom angielskiego oceniam na niezły, choć nie tak dobry jak wtedy, kiedy mieszkałem w Londynie przez 5 lat. Na necie jest sporo filmików jak Siri źle interpretuje zapytania od native speakerów właśnie. Ale nie jestem jakimś wielkim przeciwnikiem tego asystenta, poprostu uważam, że na tym polu Apple mogłoby popracować, że tak delikatnie się wyrażę. Warto przeczytać ten artykuł, polecam:

https://www.theverge.com/circuitbreaker/2017/6/8/15759264/apple-homepod-siri-speaker-potential-developer-support

Wow, wyluzuj :)

Weź odpal iMessage i zacznij do kogoś SMS-a. Albo tu na MA zacznij pisać do kogoś. Obok na lewo od spacji masz ikonkę z mikrofonem. Naciśnij i mów, wszystko zostanie pięknie przedyktowane.

Nie ma za co.

To ja 😀 Trzeba być czasem obiektywnym, nie? 😜

Tak wiem, pewnie też użytkownik trochę uczy się jak mówić by Siri rozumiała ;)

To, że Siri nie mówi po polsku to jedno. Ale nawet po angielsku jest niestety gorsza od Alexy czy Google Assistanta zarówno pod względem inteligencji czy funkcjonalności... Na dodatek ma większe problemy ze zrozumieniem nawet prostych pytań, cały czas mowa o angielskiej Siri z zapytaniami od native speakera. Ja Siri mam od kilku miesięcy wyłączoną, zmęczyłem się już. Home Poda nie kupię (nie kupuję pierwszych generacji od Apple) bo Siri w tym głośniku umie jeszcze mniej niż np. na iPhonie... Planuję zakup nowego AW i ATV5 z 4K jak wyjdą, to dam jej jeszcze jedną szansę.

Ja z moimi bliskimi. Wysyłamy sobie wiadomości z tymi efektami, głównie dla jaj. Jest fajnie ale fakt, to wodotrysk.

Przecież "emotikony i nowe kolory pasków" to tylko taki krwa przykład był. Równie dobrze mogłem napisać o nowych tapetach, przekaz się liczy.

Widzę od jakiegoś czasu taką prawidłowość, że wielu (hehe) ludzi ma niedosyt po każdej prezentacji ("najnudniejsza prezentacja, nic nie pokazali, znowu emotikony i nowy wygląd ikon, odgrzewane kotlety, Apple się kończy, gdzie Jony Ive?! H8, H8, H8...") ale wg. mnie kluczowe są "słowa" prowadzących, że: "mamy o wiele więcej usprawnień, ale z braku czasu nie możemy ich pokazać/omówić, dlatego pokazujemy najważniejsze z nich na slajdzie". Po przeanalizowaniu takiego slajdu czasami okazuje się, że faktycznie jest więcej istotnych nowości. Pytanie, dlaczego więc tak często skupiają się na wodotryskach (emotikony, kolory pasków etc.). Przykład:

https://c.slashgear.com/wp-content/uploads/2016/06/apple-ios-10-wwdc-2016-2-1280x720.jpg

iPad 2 i iPad Air 2.

Trochę nie na temat ale jestem totalnie pozytywnie zaskoczony jak Apple rozwiązało nowe "przeciągnij i upuść" w iOS 11. iPad zyskał niesamowitego kopa w funkcjonalności. Na początku tego nie zajarzyłem, ale można złapać kilka apek NA RAZ, przesuwać w tym samym czasie kolejne ekrany i wreszcie wrzucić wszystko razem do jednego folderu. Mało tego, można podobno mieć KILKA takich sesji na osobnych palcach. Można przeciągać wiele np. obrazków i w tym samym czasie przełączać się pomiędzy różnymi aplikacjami aby na koniec "zwolnić palec" i wrzucić je do np. edytora tekstu. Gdzie na desktopowych systemach gdy przeciągamy coś za pomocą wskaźnika myszy wszystko jest "zamrożone" aż do upuszczenia danego obiektu. Pokazuje to, jak dobrym systemem jest iOS i jak współpracują ze sobą wszystkie aplikacje w tym środowisku, że taki efekt jest w ogóle możliwy. Na mnie to robi duże wrażenie. Ciekawe, co na to robot.

Taksówkarze sami sobie zapracowali na taką reputację, niestety uczciwi są wrzucani do jednego worka z oszustami. Jak jadę to Uberem. Nigdy nie wiózł mnie Ukrainiec. Skoro jest w artykule o PIS, to: PIS jedzie walcem po tym kraju.

Dajesz czadu :)

Świetna funkcja 😃, ale dlaczego dopiero teraz ☹️

Moim zdaniem zaczną je sprzedawać gdy iMaki Pro będą dostępne do kupienia i tyle.

Klient ma większy wybór. Niedawno wyszedł nowy tańszy iPad dla tych co chcą głównie oglądać treści. Dla bardziej wymagających/z zasobniejszym portfelem jest linia Pro, gdzie można sobie dodatkowo porysować, podłączyć klawiaturę itd. Tablet to domena Apple, nie ma tutaj konkurencji. Z mojego otoczenia niektórzy kupili tani sprzęt na androidzie i żałują. Tablety konkurencji są poprostu o wiele gorsze niż ich nieźle dopracowane telefony, dlatego sprzedają się w promocjach za zeta do abonamentu albo telewizora.