Zgadzam się. Apple używa górnolotnych określeń w stosunku do prostych czynności. Nie pierwszy to wszak przejaw megalomanii.
Dokładnie tak. Ale ja nie potrafię czekać. Dlatego nie rozpaczam. W końcu to tylko $50. ;)
A ja kupiłem 2 tyg temu... Błąd.
Zabawne. Ja nie odróżniam? A ty? To dlaczego porównujesz aparat telefoniczny do głośników i gniazdka 230V ? "Idźmy dalej" ? A po co? Co z tym wszystkim wspólnego ma jeszcze gniazdo socket?... Bredzisz i w dodatku usiłujesz mi przypisać to bredzenie. Dyskusja poniżej mojego poziomu. Dziękuję, kończę.
Przeszkadza, czy nie. To bez znaczenia. Masz w swoim komputerze stację dyskietek? Przecież nie przeszkadza. Ani ta 5.25" ani ta 3.5". To nie tylko dziura, ale i coś w środku. Coś, co zajmuje miejsce. Po co? Przez sentymentalizm? Bez żalu wywaliłem stacje dyskietek, później CD-ROM. Po mini-jacku płakał nie będę.
Bez żalu rozstaję się z jackiem. Od dawna używam słuchawek bluetooth. Nie potrzebuję dodatkowej dziury w moim telefonie. To tylko sprawi rozwój tego typu technologii. Nowszej i nowocześniejszej. Precz z kablami.
Kluczowe jest słowo "rzekomo"
Może zamiast zazdrościć innym krajom, zrobić coś w tym kierunku? Mieliście okazję.
Po co bateria w telefonie, jeżeli można podłączyć powerbank? Po co klawiatura, jeżeli można podłączyć zewnętrzną? Po co display, jeżeli można podłączyć iPhone'a do dużego TV? ... ... Po co kupować iPhone'a, jeżeli można mieć inny, normalny telefon?
News żaden, a komentarzy całe mnóstwo...
To oczywiście byś skrót myślowy. Chodziło mi o to, że 1200 funtów za taką stratę to za mało. Tylko tyle. A geniuszy powinni lepiej kształcić.
Za 1200 funtów na Seszele nie pojedzie...
Ogólnie jest OK
Tu jest mowa o beta wersjach...
Dokładnie tak jest. Obniżki w Apple oscylują w granicach $1...$7. That's it!
Będą mieli po 500 już niebawem. Tak zdecydowali. ;)
Nie zauważyłem...
Ale za to możecie kupować płacąc kartami dotykowymi w ultra nowoczesnych bankach.
Nihil novi sub sole. Z punktu widzenia użytkowników, czyli nas - Woźniak ma rację. Z punktu widzenia interesu firmy Apple - zupełnie jej nie ma.
To będę jeździć do Kanady. ;)
Idzie to powoli, oj powoli... Nowe kraje, nowe banki, nowe karty płatnicze... no a nowe sklepy? Przybywają wciąż nowe, ale dzieje się to tak wolno... jak dla mnie - zbyt wolno. Mieszkam w kraju, w którym ta usługa jest od samego początku, w którym ją wymyślono, ale nie mam z niej wielkiej korzyści. Na dobrą sprawę regularnie "płacę iPhone'em" jedynie w dwóch sklepach - Trader's Joe i Walgreens. To nie jest wiele. Sądziłem, że ta usługa rozprzestrzeni się w nieco szybszym tempie. Wy czekacie? Ja też czekam, jak widzicie. ;)
WOW! Jeszcze Polska nie zginęła!! Do szczęścia brakuje nam tylko Siri...
Ale przecież, w systemach płatniczych, USA jest kilkadziesiąt lat za Polską, o czym wielokrotnie czytałem na tym forum. ;)
Skonfiguruj sobie Apple Watcha
Zarówno "skonfiguruj", jak i "spersonalizuj" są jednakowo głupie i ani trochę nie pasujące do meritum.