Komentarze Plastik Usuń wszystkie komentarze

@Wesoł

Problem w tym że niektórzy nie wiedzą co im się podoba, a jeszcze innym nie podoba się nic. Samo szukanie alternatywy to już pewna forma kreacji, budujesz w głowie pewien wzorzec i przypasowujesz do niego poszczególne produkty, narzekasz, wybrzydzasz, w końcu wybierasz coś dla siebie (lub nie). Gdyby teraz takiego niezdecydowanego potencjalnego nabywcę posadzić przed deską kreślarską i powiedzieć mu - narysuj nam co chcesz a my to dla Ciebie zrobimy, mogłby wyjść z tego naprawdę ciekawy produkt. Szkoda że w biznesie nikt tak nie postępuje.

@connected

Kolego to nie forum tuningu golfa II.

Bywam na kilku innych forach tematycznych, niekoniecznie związanych z IT. Zdziwilibyście się ilu tam jest krytyków. To naturalne zachowanie. Krytyk to osoba która "wyrosła" z okresu zachwytu, posiada jasno sprecyzowane oczekiwania i wbrew pozorom nadal jest zadowolona z faktu posiadania danego sprzętu ale dostrzega jego wady i o tych wadach rozmawia. Krytyk jest jak stały bywalec dobrej restauracji, zamawia dobrze sobie znane danie i czasem ponarzeka że nie tak przyprawione, za zimne etc. Ale gdyby mu nie smakowało to by zjadł u konkurencji.

Tak działa forum, prawie każde. Forum fanów japońskiej motoryzacji pełne jest "narzekaczy" posiadających w garażu po kilka aut z Japonii. I od nich właśnie najłatwiej uzyskać rzeczową i prawdziwą informację, dużo bardziej wartościową niż od kółka "wzajemnej adoracji" ćwierkającego sobie nawzajem do ucha same superlatywy.

Cieszcie się że mamy tutaj kilku krytyków którzy do tego wiadra lukru wrzucą czasem szczyptę chininy bo inaczej wszyscy byśmy dostali mdłości od nadmiaru słodyczy ;)

@Wesoł

Krytyka nie wymaga pokazania alternatywy, nie musisz być kreatorem by być krytykiem. Kiepski artysta zostaje świetnym krytykiem sztuki, kiepski muzyk - krytykiem muzycznym itp. Wizjoner skazany jest na krytykę bo wychodzi poza utarte ramy i niejako sam pcha się "pod lufę". Takiego właśnie wizjonera ze skłonnościami "samobójczymi" życzę "Korporacji Jabłkogłowych".

Dorzucę kamyczek do dyskusji. Amway jako instytucja zasługuje na ostre słowa krytyki ale używanie w negatywnym kontekście porównania do pracowników czy też "niewolników" Amway'a uważam za brak taktu i kulltury osobistej. Rownie dobrze można na bandę rozhisteryzowanych nastolatków powiedzieć - zachowują się jak fani Apple przed premierą kolejnej zabawki.

Galeria fajna, oddaje ducha tamtych lat. Jest jedna negatywna rzecz przejścia SJ do Apple, według mnie oczywiście. Chodzi o zabicie NeXT i jego zjawiskowych stacji roboczych. Przy NeXTcube kolorowe iMac'i to żadna innowacja.

Taka sama innowacyjnośc jak nieszczęsny lighting. Jakby nie moźna było zrobić telefonu spełniającego normę przynajmniej IP67, Samsung kosztujący 1/20 ceny iPhone spełnia tę normę, moto Defy także, a w iPhone będziemy mieli żyrostabilizator. No szał normalnie. Proponuję wystrzeliwany spadochron.

@Gab
Nawet jeśli jest nadal, to co z tego? Strona Apple też jest domyślną stroną w Safari.

A ile wykryli ale o nich nie poinformowali? Taki malware w sumie to nic groźnego, upierdliwa rzecz ale nie zabójcza. Tylko czekać aż pojawi się pierwszy poważny rootkit na Darwina i będzie panika stulecia.

Czekam na wersję hentai.

Co oni tam paczą?

@Grooby

To oczywiste, tylko czy instalator systemowy nie ustawia superusera jako wlaściciela aplikacji, a zwykły user ma tylko prawa "rx" ale nie ma "w"? Opcja oczywiście nie dotyczy tej prozaicznej metody "instalacji" - przeciągnij do folderu, tylko normalnego instalowania aplikacji przez Installer.

Ok, odbiegam od tematu. Straszny trojan niszczy biedne maki. Szkoda że w większości jest jak z windows - najbardziej narażeni są części bywalcy stron z darmowym porno lub keygenami do gier. Ktoś kiedyś napisał na tym forum dobre zdanie, nie zacytuję w całości bo pamięć ulotna: "higiena osobista dotyczy także własnego komputera, a nie tylko pachy" i w 100% się z tym zgadzam.

@welsh

Skupmy się na samym systemie. W branży w której pracuję króluje windows i nie jest to bynajmniej księgowość ani CAD, choć tam również jest niepodważalnym władcą, i niestety żadne "dowody" i "argumenty" przytaczane przez fanów tego nie zmienią.

A hardware? Nie wiem czy czułbym się lepiej budząc się w szpitalu będąc podłaczonym do czegokolwiek co ma jablko na obudowie. Kiedyś może i tak, ale nie dzisiaj, No chyba że byłby to iPod ;)

Apple życzę wizjonera. Może nie od razu kogoś pokroju SJ ale kogoś kto popchnie tego ślimaka do przodu i wywali skostniałych księgowych na zbity pysk. Tak jak zrobił to Jobs parenaście lat temu.

Mała wojenka n/t wyższości Win nad OSX i odwrotnie. Przytoczę coś z własnego podwórka. W branży mi bliskiej, tj automatyce przemysłowej oraz systemach sterowania i kontroli procesów produkcji, nie ma miejsca na OSX. Nikt o Apple nie słyszał, a rynek jest potężny. Jeśli Siemens lub Allen Bradley nie dają własnych rozwiązan pod Win, lub kogoś na nie nie stać, to działa się na unix-like systemach. Na wbudowanych BSD lub QNX "hula" większość paneli operatorskich, niektóre np starsze Siemensa - na Windows CE. Apple i OSX w tej branży nie istnieje. Przykladów takich jak ten pewnie znajdzie się więcej.

Dlaczego tak jest? Dba o to samo Apple olewając rynek zastosowań profesjonalnych i przemysłowych, oraz dokładnie precyzując grupę odbiorców do których kieruje swoje produkty. OSX ma potwencjał, odarte z cukierkowości i dziecinności, pozbawione kolorowych aplikacji "do niczego" nadal pozostaje porządnym unixo-podobnym systemem, zgodnym z POSIX. Dlaczego nikt tego nie wykorzystuje? Dobre pytanie...

@Roberto

Tak wiem, chodziło mi o "zwykłych użytkownikow" i tych od Logica lub ALR. Ty nie klikasz, ja też nie, i pewnie wielu innych się takich znajdzie. Ale to nie my budujemy słupki Keynote u Apple tylko zwykli "przeciętni" użytkownicy z krajów rozwiniętych, którzy MBP z 13" ekranem wykorzystują właśnie do takich rzeczy. I dla takich właśnie ludzi Chromebook może okazać się przydatny. Dla mnie nie i domyślam się że dla Ciebie również przydatny nie będzie.Traktuję go jako ciekawostkę i motywację dla Apple.

Co do terminali i mainframe - mówimy o innych czasach i innych zastosowaniach, nie o ośrodkach akademickich ani laboratoriach, tylko o domu przeciętnego Kowalskiego. Kowalski nie miał w gabinecie terminala i łącza do serwera leżącego dziesiątki kilometrów od niego. Miał brzydkie szare pudełko z napisem IBM PC-XT. Wolał to bo to było namacalne, to był jego komputer który kupił i który stał u niego w pokoju. Terminal i kabel to była zbyt duża abstrakcja. Teraz są inne czasy, ludzie nie boją się takich abstrakcji, wręcz ich oczekują. Oczekują mobilności i dostępu do swoich treści i ustawień gdziekolwiek i z czegokolwiek. Dzisiaj model prostego taniego terminala może się sprawdzić. Google taki terminal ma. Zobaczymy czy to nie fall-start.

Czy nie sądzicie że nawet słowo "Pixel" w nazwie produktu Google można odebrać jako drwinę z Apple i jego "innowacyjnych" milimetrów i pikseli właśnie? ;)

Całkiem ładny ten Pixel, fanom designu Apple powinien się podobać.

@Grooby

Zapytam z czystej ciekawości, czy struktura folderów *.app nie jest zabezpieczona przed zmianami przez użytkownika nie posiadającego uprawnień "w" dla tego folderu? Jeśli tak, to każda próba zmiany zawartości takiego folderu wywalałaby monit z prośbą o hasło dla sudo. Przynajmniej powinna tak zrobić. Dlatego m.in. większość crackerów wymaga odpalenia przez aplikację Pseudo lub z terminala jako superuser.

To, że jakiś user bezmyślnie wklepuje swoje hasło w każde okno które o nie poprosi, to już inna bajka. Takie osoby same proszą się o problemy. Nie jest to pierwszy trojan i nie ostatni, a robienie z tego szumu jest niepotrzebne.

@Roberto

Może przesada ale niewielka. Do czego sensownego wykorzystasz, będąc standardowym posiadaczem - nie profesjonalistą, laptop o przekątnej ekranu 13"? Oczywiście można na czymś takim odpalić Logic albo FCP ale to jest dopiero przerost formy nad treścią.

Co do Chromebooka - czas pokaże czy pomysł decentralizacji przyjmie się po raz drugi. Systemy rozproszone typu mainframe już kiedyś były i nie przyjęły się. Może to nie był ten czas? Zobaczymy.

@rEvis

Zależy czego oczekujesz od niego. Do "lajkowania" na FB sprawdzi się doskonale, a grom ludzi używa przenośnego sprzętu, tabletów, i to także od Apple, tylko do tego celu. Dla nich Chromebook może okazać się strzałem w dziesiątkę.

Lubicie odgrzewać kotleta ;)
Z niecierpliwością czekam na "cud" od Apple.

Świeczek może więcej niż 12 ale i tak ładny:

Wszystkiego najlepszego Darwin. Trochę tęsknię do systemów klasycznych ale doceniam unixowe korzenie ówczesnego OSX. To jego największa zaleta. Mimo milionów kollorowych "pierdół" nadal jest konsola gdzie można zdefiniować regulki dla iptables lub pobawić się grep'em. Za to lubię OSX.

@arturcisz

A jaka jest rzeczywistość według tego forum? Zwróciłem uwagę na możliwa interpretację tego tytułu. Pewnie nie ja jeden. Może lepiej dać tytuł "Apple chce konkurować z zegarkiem Samsunga"? Czemu nie? Obecnie takie stwierdzenie stawia jedną z firm w pozycji nadrzędnej a drugą jako chcąca jej dorównać. No ale nie ja tutaj piszę arty a dyskusja jest po to aby dyskutować prawda? No offence.

@grzes_l

Faktycznie trochę odbiegłem od dyskusji ale ona też odbiegła od głównego wątku. Wracając, jeśli chodzi o przykład jak idealnie wpasować się w rynek i zarządzać takim molochem to Samsung jest dobrym przykładem do naśladowania. Dla naszych rodzimych państwowych firm napewno.

Piękna maszyna. Dodać należy że komputer składał i konfigurował osobiście przedstawiciel Apple u klienta w domu. No ale za cenę 7499$ to nic dziwnego.

To jest biznes nie Caritas. Rozmawiamy o produkcie z punktu widzenia konsumenta. Jeśli komuś to przeszkadza że Samsung zatrudnia dzieci to zapraszam aby założyć nowy wątek pt prawo pracy i etyka w biznesie według Apple i Samsunga. Chętnie przytoczę tam kilka przykładów paskudnych wpadek obu ze stron. Pewnie mało kto pamięta jak ekologiczne Apple zakopało na pustyni w Utach 2700 niesprzedanych komputerów.

@McTom
Dlaczego zawsze gdy konczą się argumenty w dyskusji ktoś rzuci hasło o obozach pracy itp? "Samsung jest gorszy bo.. bo.. bo zatrudnia dzieci."

@Amex

Rozumiem że jesteś kobietą po 30?