@kozjukent pracujemy nad tym. Powinien być za moment.
@REEL poprawione, dzięki.
@kozjukent poprawione. Dzięki!
@kozjukent tak jest. Już po pierwszych kilku godzinach zbieram szczękę z podłogi. Niewiarygodne jak to brzmi przy tych rozmiarach.
@Krzysztof P. Tu nie chodzi konkretnie o Sonoro Relax, tylko o większość tych wpisów sponsorowanych pod którymi wylewana była żółć. W przyszłości wszystkie wpisy sponsorowane z opisami urządzeń od tego klienta będą miały wyłączone komentarze. Szkoda, ale taka jest jego decyzja. Oczywiście jestem otwarty na pytania dotyczące tych urządzeń, możesz je wysyłać np. na maila (krystian.kozerawski@ w naszej domenie). Wszystkie urządzenia faktycznie testuję (obecnie w testach mam głośnik Devialet Phantom Reactor - jak to gra! - i słuchawki B&W PX5).
@Krzysztof P. komentarze pod wpisami sponsorowanymi naszego klienta są na jego życzenie wyłączone. Za dużo było tam wylewania żółci zupełnie nie w temacie. Odpowiadając na pytanie o Meisterstuck, tego urządzenia jeszcze nie testowałem.
@semek w Air tak, ale nie w MBP z 2009 roku. W tym komputerze klawiatura wygląda jak nowa.
@semek poprawione
@Matti Jarominnen poprawione.
@Smoczy te klawiatury nożycowe ze starszych modeli działają bez porównania lepiej, np. w moim MacBooku Pro z 2009 roku do dzisiaj się nic nie zacina, znaki się nie powtarzają, nie gubią itp, co więcej żaden klawisz się dotąd nie wytarł.
@guci0 tak, w Snoopym bardziej by się przydał lektor niż dubbing w Autorze-widmo.
@damik4 rety, racja. Zawsze mi się myli UITextView z UITextField. Poprawione.
@dao powtarzam, konfabulujesz, to są Twoje teorie, w które żarliwie wierzysz, ale niestety niczym niepodparte. Oczywiście możemy tak w kółko sobie odpowiadać komentarzem na komentarz. Dlatego ja już kończę. Żaden z nas i tak zdania nie zmieni.
@dao czyli dalej konfabulujesz.
@dao Konfabulujesz twierdząc, że w Apple rekrutacja odbywa się według klucza rasowego i pochodzenia. Nie masz na to żadnych dowodów. To jest konfabulacja - zmyślony przez Ciebie fakt, w który silnie wierzysz.
@dao To są tylko Twoje konfabulacje, nic więcej.
@dao nie podejrzewam Cię, byś tego nie rozumiał, więc po prostu z braku argumentów łapiesz mnie za słowo. Oczywistym jest fakt, że jeśli kompetencje są jednakowe to dalej przeprowadza się weryfikację, by wybrać tego lepszego kandydata. Ty twierdzisz, że w tym wypadku kryterium wyboru jest kolor skóry czy pochodzenie, ja z rozmów ze znajomymi, którzy przeszli rozmowy rekrutacyjne nie tylko w Apple ale i w innych dużych korpo IT z USA wiem, że pod uwagę brane są zupełnie inne czynniki. Co więcej, gdyby Apple faktycznie kierowało się parytetami to w firmie pracowałoby znacznie więcej osób czarnoskórych, bo w USA wciąż nagłaśniany jest problem rasizmu wobec Afroamerykanów, a jest ich tam - w Apple - stosunkowo mało (to już jednak zupełnie inny temat). Wyraźnie zasugerowałeś, że każdy wybór inny niż biały mężczyzna to rasizm. W powyższym komentarzu nie nazwałem Cię rasistą. Napisałem jedynie, że przyjmuję do wiadomości Twoje zdanie, które dość jasno wyraziłeś. EDIT: Aha i jeszcze jedno. Są w Krzemowej Dolinie, czy generalnie w USA firmy, które potrafią skutecznie podebrać Apple kandydatów. Znam kilku białych mężczyzn, którzy wzgardzili ofertą z Cupertino.
@dao Tu się zgadzamy. Służalcze wręcz zachowanie Apple względem chińskiego reżimu to szczyt hipokryzji.
@dao Nie, bo zwykle ostatecznie wybierana jest osoba, która oprócz kompetencji ma także np. lepsze zdolności interpersonalne, zna więcej języków i inne dodatkowe atuty. Rozumiem jednak, że dla Ciebie fakt, że osoba o innym kolorze skóry i pochodzeniu, czy nawet biała kobieta, może być lepsza, bardziej kompetentna od białego mężczyzny to rasizm.
@zdenek117 No i decyduje i tak naprawdę tylko to się liczy (mam sporo znajomych różnej narodowości, którzy pracują w Krzemowej Dolinie lub przeszli proces rekrutacyjny w Apple, którzy to potwierdzają), w przeciwieństwie do wielu miejsc pracy, także w USA i praktyk stosowanych w tym kraju przez dziesiątki lat, kiedy w przypadku dwóch równie kompetentnych osób wybierana była ta biała, gdzie przez dziesiątki lat kierowano się kryterium rasowym czy pochodzenia. Zakładanie tego, że powodem zakwalifikowania i przyjęcia kogoś innego koloru skóry i pochodzenia niż biały, jest wynikiem nie jego wyższych kompetencji, a polityki parytetów, trąci rasizmem. Naprawdę bycie białym mężczyzną nie oznacza ponadprzeciętnych kompetencji czy IQ. Aha i jeszcze jedno, w powyższej kampanii w ogóle nie ma mowy o narodowości, pochodzeniu, a już zwłaszcza o orientacji seksualnej, co więcej różnorodność to także walka z ageizmem (dyskryminacją ze względu na wiek), więc nie za bardzo rozumiem skąd to parcie już drugiego komentującego na temat orientacji seksualnej, który w tej kampanii w ogóle nie jest wspominany.
@rafaello78 tak, faktycznie Czarodzieje Kodu to dawne Devoxx4Kids. Organizatorzy zdecydowali się na własną formułę, a nie robienie tego w ramach tej międzynarodowej akcji. Niestety nie ja byłem organizatorem tej imprezy, a jedynie poproszono mnie o poprowadzenie zajęć ze Swifta. Z tego co widziałem to jednak były tłumy (w samej tylko grupie wiekowej 10+ były trzy klasy po 10 - 14 dzieci).
@Acidov o tym, że wpływ płci na kompetencje to mit przekonuję się niemal codziennie podczas lekcji programowania w Swift, które od trzech lat regularnie prowadzę pro bono w szkole podstawowej w Łodzi w klasach 1 - 4 (więcej pisałem o tym trzy lata temu w tym wpisie). Spora grupa dziewczynek z klasy mojego młodszego syna wykazuje większe zainteresowanie i zrozumienie tematu niż niektórzy chłopcy. Różnice widziałem też podczas maratonu lekcji programowania w Swift, które prowadziłem w miniony weekend w Warszawie w ramach akcji Czarodzieje Kodu w grupach dzieci w wieku 10+. Dziewczynki bardziej skupiały się na rozwiązaniu problemów i wykazywały się bardziej analitycznym myśleniem, niż przynajmniej część chłopców, dotrzymywały też kroku najlepszym spośród nich. Nie twierdzę, że są wyraźnie lepsze, ale po prostu nie ustępują chłopcom - w takim samym stopniu wykazują zainteresowanie tematem (przez trzy lata w grupie uczniów byli zarówno chłopcy jak i dziewczynki, których programowanie w ogóle nie interesowało). Niestety także wśród rodziców czy dziadków niektórych uczennic spotykam się z patriarchalnymi kalkami kulturowymi, którzy takie lekcje programowania traktują jako przeznaczone dla chłopców i nie zapisują na nie swoich córek / wnuczek.
@derpr Zgoda, ale to wynika przede wszystkim z patriarchalnych wzorców kulturowych, dlatego nie powinno nas dziwić dążenie do ich zmiany nawet trochę na siłę - bez tego zmiany mogłyby w ogóle nie nastąpić. Warto też pamiętać, że kobiety już wielokrotnie w przeszłości pokazały, że sprawdzają się świetnie w IT. Pierwsze komputery w latach 40 i 50 programowały niemal wyłącznie kobiety. Pierwszy nowoczesny program komputerowy też napisała kobieta i to jeszcze w XIX wieku - Ada Lowelace, córka sławnego angielskiego poety Byrona (polecam „Innowatorów” Waltera Isaacsona. Jedna tylko uwaga do Twojego komentarza, różnorodność przedstawiona w tych filmach dotyczy płci, wieku i pochodzenia, nie porusza tematu orientacji seksualnej. Wbrew pozorom więcej jest na tych filmach Azjatów i Latynosów czy białych osób w wieku 40+ niż czarnoskórych. Co więcej, obecność białych, Azjatów i Latynosów na tych filmach wynika ze struktury społecznej miejsc, w których pracują, a są to często takie tygle jak Londyn czy Krzemowa Dolina (w samym Cupertino Azjaci stanowią niemal połowę lokalnej społeczności), ale także miejsca właśnie w Azji czy Ameryce Południowej. Zresztą jedyna chyba osoba czarnoskóra na tych wideo - muzyk imieniem Santa - mieszka w Londynie, który ma ogromną społeczność czarnoskórych z Afryki czy z Jamajki.
@Artek ekskluzywność w przypadku usługi oferującej muzykę na żądanie czy tak jak w tym wypadku VOD jest zwyczajnie bez sensu. Podobnie zresztą było z iPodem i iTunes. Jobs przekonał się, że rezygnując z tej ekskluzywności osiągnie większy sukces. Sukces iPoda i sklepu iTunes Store nie był dziełem tylko użytkowników Maców, ale właśnie także użytkowników PC, którzy mogli go podłączyć do swojego komputera z zainstalowanym iTunes dla Windows. Ja rozumiem że Tim Cook jest wśród czytelników MyApple chłopcem do wirtualnego bicia, ale Apple za czasów Jobsa rezygnowało z tej ekskluzywności i dobrze na tym wychodziło.
Jony Ive znika ze strony prezentującej kierownictwo Apple, oficjalnie jest już poza firmą
@Bybz faktycznie, poprawione :)