To nie postarzanie produktów tylko dodatkowa funkcjonalność w systemie i wszystko inne rośnie. Aplikacje i strony Web są coraz bardzie skomplikowane.
Syn ma iP5 do zabawy, bo szkoda mi było go sprzedać. Wisi tam iOS 9. Wiesz jak na tym chodzi youtube? Ja nie mam do tego cierpliwości. Minimalizacja okna poprzez zaciągniecie w dół trwa czasami 5 sekund. Wiesza się, problemy z przewijaniem.
Gdy ja go używałem na premierze iOS9 wszystko było ok. Wszystko zaczęło się pieprzyć jak zaktualizowałem większość aplikacji.
Doczytałem i wychodzi ma to, że jedyny sposób to time machine :/
Albo robiłem to dawno, albo na windowsie. Sorry za wprowadzenie w błąd.
Tak jest z kopii iCloud. Moje kopie na Macu maja dokładnie tyle, ile zajmują na iPhone. W kopii jest wszystko: aplikacje, zdjęcia, filmy, dane - a gdy kopia jest szyfrowana - są też dane health i chyba hasła.
Możesz tak odtworzyć telefon bez dostępu do neta i wszystko będzie.
Tak, animacja nie jest płynna, ale w GM nie ma już lagów i dziwnego zachowania z 3Dt. Gdzieniegdzie można to zaobserwować, jednak nie wpływa to na czasy reakcji jak to było w ostatniej becie, przez co uważam, że popieprza jak szalone. Telefon nie myśli, po prostu pach, pach, pach i zadanie wykonane.
Szczerze, to technologicznie daje radę :D No ale bez jaj... Już mi nie wypada :D Za to czekam na rozwój AR. Tu jeżeli mi chamsko powiedzą, że 7 nie jest kompatybilna, będę się zastanawiał nad zakupem.
iOS 11 GM popieprza na iPhone 7 jak szalone. Od pierwszej bety zrobili robotę. Jeden z najlepszych startów od dobrych paru pełnych wydań. A to dopiero GM.
Jako gadżeciarz czuję po wczorajszej konferencji niedosyt. iPhone X 256 GB to koszt prawie 6 K. Realny koszt po spieniężeniu 7 + FV itp. nie jest taki zły, ale zastanawiam się - po co?
Wszystko, co jest mi potrzebne i w jakimś stopniu usprawiedliwia wydanie niemałej sumy na telefon zapewnia mi iOS11, a ten na 7 działa świetnie. 256 GB pozwala mi korzystać z telefonu i multimediów komfortowo, bez bawienie się w chmury (te są do backupu).
W 7 mam te same aplikacje, ten sam system, TouchID, the same usługi, tak samo gra z całym ekosystemem i co najważniejsze - chodzi bardzo sprawnie. Ostatnio bardziej jaram się na nowe OS, bo te realnie coś mogą zmienić, a tak - ekran większy i tyle.
Tych animogi i bajerów w aparacie nie liczę, bo chyba już jestem za stary, żeby kupić telefon i pokazać żonie, że za te 6K, poza wyglądem, telefon różni się tym, że lis, świnia i stolec mnie naśladują w iMessage.
Wielki plus za to, że choć trochę sprawdziłeś temat!
Niestety, ale zgadzasz się na testowanie jeszcze nieskończonego systemu i może stać się wszystko. Trudno tu Apple za błędy winić, bo beta z definicji takie błędy będzie mieć. Zgadzasz się na ich szukanie i zgłaszanie, aby zwykły Kowalski miał jak najlepszy system na premierę.
Co do napraw, raczej podchodzą normalnie. Ostatnio był problem z powrotem na starszy sofy. Polegał on na tym, że telefon się zapętlał i bez kombinowania było tylko logo i restart, logo i restart. Jeden z, że tak powiem, mniej doświadczonych beta testerów spanikował i oddał telefon na gwarę i wymienili na nowy, choć wystarczyło wgrać inaczej softy.
Jednak przy testowaniu nie bał bym się o telefon, a o iCloud i wszystko co z tym związane. Zdjęcia, hasła, dane, konto z aplikacjami. To wszystko może się spieprzyc i możesz wszystko stracić. U mnie, dla przykładu, wystąpił błąd w iCloud, polegający na tym, że żadne urządzenie mające niższy system niż nowe bety, nie synchronizuje nic z safari. Zakładki, historia itd. Na MBP nie mam tego co na iPhone. Działało, cyk, nie działa i nic nie pomaga. Zainstaluję bety, ciach, wszystko jest. Ale to i tak nic. Najgorsze jest to, że w bardzo ważnej chwili, telefon nagle odmówi posłuszeństwa, a może to kosztować więcej niż kilka kafli za iPhone.
Tyle. Mam nadzieję, że pomogłem.
No to genialnie :D Dziękuję bardzo za informację.
W przypadku, gdy moja żona jest nauczycielką, dostanę FV na moją firmę nie związaną z edukacją?
Będzie od spodu, jak w Magic Mouse :P
A tak serio, raczej nie.
Dzięki! Sprawdzę przy czasie.
Bo masz zainstalowany profil beta iOS 11?
Dopieszczają Panie, dopieszczają :D
A tak na poważnie maja co poprawiać, wiec lepiej niech trochę ją podopinają i znów potestujemy.
W takim wypadku klikasz "kod weryfikacyjny nie dotarł?" dalej, że nie masz dostępu do urządzeń i uruchamiasz procedurę odzyskiwania konta, która może trochę potrwać. Na chwilę obecną, nie wiem jak to przebiega, ale idzie to zrobić.
Jak to przeważnie bywa, Apple dało radę i pomyślało o takim scenariuszu :)
Nic bardziej mylnego. Wchodzisz obojętnie na czym, podajesz login i hasło, dalej pojawia się prośba o podanie kodu weryfikacyjnego, gdzie poniżej masz FMI i bez problemu możesz zobaczyć wszystkie urządzenia bez podawania kodu.
Nie ma sprawy! Jako gadżeciarz mam naprawdę wielkie parcie na takie ładne aplikacje, ale po ochłonięciu, zawsze wracam do rozwiązań systemowych. Ogólnie coraz bardziej cenię sobie podstawowe narzędzia od Apple. Zauważyłem, że jak znajdę dobry workflow i poznam wszystkie funkcje, nic nie może mi ich zastąpić.
Plusem takiej prostoty jest też to, że ja mogę ich kompletnie inaczej używać niż Ty, a oboje będziemy zadowoleni.
Jest to też podstawowy powód dlaczego mam wszystko od Apple. Pieprzyć jabłuszko, android też jest świetny, smartfony nie raz są lepsze sprzętowo od iP, komputery tak samo, windows taki tragiczny już nie jest jak się go z głową używa. No ale tam musiałbym polegać właśnie na wielu kontach, chmurach, aplikacjach. A tu jeden login i nic więcej nie trzeba (choć ze 3 lata musiałem ten workflow dopracowywać :D). Muza, zakładki, chmura, zdjęcia, hasła, kalendarze, przypomnienia, notatki, backupy wszystkiego (chmura + dyski) itp.
Tyle. Sorry za wielkie bloki tekstu. Pozdrawiam!
Próbowałem 2Do, Things 3 i czegoś tam jeszcze. Wyglądają świetnie, także wykonanie bardzo dobre. Zawsze jednak wracam do zestawu od Apple - Przypomnienia + Kalendarz + Notatki. Te wszystkie programy, z tagami, kategoriami i masą innych metod katalogowania zabierają tylko masę czasu.
W przypomnieniach mam kilka list jak: Na szybko, zakupy, sesje oraz listy pod indywidualne projekty. Dodatkowo mam listę dzieloną z żoną, co jest świetne. Doskonałą funkcją są powiadomienia po dojechaniu lub opuszczeniu konkretnego miejsca. Każde przypomnienie może zawierać notatki, alarmy, cykliczność.
Projekty z terminem mam w kalendarzu. Każde zlecenie ma 2 przypomnienia, dzień przed i tydzień przed. W notatkach do terminu mam szczegóły zlecenia, kontakty do klientów oraz dokładne miejsce na mapie, gdzie ma się zlecenie odbyć (dla mnie ma to ogromnie znaczenie w planowaniu). Praca oddzielona od prywaty + kalendarze z polskimi świętami dają mi łatwy i przejrzysty pogląd na wszystko, co mnie czeka.
W aplikacji Notatki leżą drafty umów, cenniki i inne sprawy. Wszystko co mi potrzebne prosto i przejrzyście na AW, iP, MBP i iPad. Zawsze idealne zsynchronizowane z pełnym wsparciem ze strony każdego systemu.
Doszedłem do wniosku, że te programy są trochę na siłę. Ale to moje zdanie. Używam też tylko Safari i Mail (stwierdziłem, że te 15 min opóźnienia na swoich skrzynkach, nie sprawi, że klienci odejdą), więc może jestem wyjątkiem.
Chodzi po prostu o to, że każdy profil jest pod dany OS. Zauważ, że na chwilę obecną są dwa publiczne - dla iOS 10 i iOS 11. Miałeś profil do 10 i dlatego nie widziałeś publicznej 11. Po usunięciu profilu, na stronie publicznej bety już masz tylko do 11 więc o to chodziło.
Nie ma co się irytować, nikt Ci tego ładnie nie wytłumaczył, a szkoda :)
P.S. Darowałbym sobie tę wersję. Jest dużo błędów. Np. nagrywanie filmów na iPhone 7 ma ZNACZĄCO niższą jakość.
Tak. Jeden był tu opisany. Ktoś miał wypadek samochodowy, przy dachowaniu telefon wypadł z samochodu, a on sam był uwięziony. Wezwał pomoc z zegarka i uratował życie, choć nie powiedziane, że bez zegarka by je stracił.
Mam dokładnie tak samo. Lista "Zakupy" współdzielona z żoną. Działa to świetnie 🙂
Przypomnienia się do tego doskonale nadają.
Pobierz kupione aplikacje w itunes. Ja tak robię, jak chce zachować sobie jakąś starszą wersję aplikacji, która nagle zmienia wygląd itp. Jak mi się coś nie podoba, instaluję starszą wersję po kablu. Na iCloud leżą wszystkie jako backup.
Nie jestem pewien, czy gdy aplikacja znika w ten sposób z appstore, z nią także znika ślad na Twoim koncie. Jeżeli tak, to przy "ręcznej" instalacji wywali błąd. Na wycofane, jednak pozostające w historii zakupów aplikacje (np. Flappy Bird) to działa bez problemu.
EDIT: Teraz jak tak myślę, na iOS 11 wszystko co nie chodzi w 64 bitach się nie włączy, wiec to nie ma sensu. Ale post zostawię. Może komuś się przyda myk z powrotem do starszych wersji.
A koncept cienki. Jacka był lepszy :)
Już wczoraj wszystko działało.
iOS 11 oficjalnie dostępny
Ta