@Erykos
Nic straconego; pracuję nad tym. Dzięki za dobre słowo.
@neg
Być może pochodzę jeszcze ze „starej szkoły”, ale moim obowiązkiem – jako fotografa – jest dostarczenie klientom fotografii na papierze. A ten nie jest w stanie „świecić” tak, jak świeci matryca tego iMaka. Co za tym idzie – wbrew temu co piszesz – klient byłby jeszcze bardziej niezadowolony; zobaczył najpierw na ekranie i mając to w pamięci, spojrzał na papier i w ogólnym rozrachunku wyszedłby niezadowolony.
@Booolek
Nie mylisz się. Zapominasz tylko o tym, że jest gro osób, którym wystarczy monitor za 400 złotych – tacy mogą mieć za 3400 zł nowy komputer o wystarczających dla nich parametrach. 2600 zł zostaje w kieszeni.
@RPAnimation
było ich kilka.
@MacMark
„facepalm”, bo?
@rEvis
Dzięki za radę, ale widocznie mamy diametralnie różną definicję głębi ostrości i jej wykorzystania.
@Lazeg
Wprawdzie bez SSD, ale taki test opublikowałem w sierpniu ubiegłego roku na swojej stronie: Mac mini server - test | fabryka pikseli
@stroner30
Nie, ten artykuł został opublikowany najpierw na mojej stronie - FABRYKA PIKSELI - a teraz, podobnie jak wiele poprzednich, pojawił się tutaj.
@12jahon
Rzeczywiście; odpowiedź na to pytanie padła w komentarzach pod tym wpisem: MacMiniPro | fabryka pikseli - to jest 128GB, ale w ofercie jest także 64, jak i 256GB.
@Two4Player
Jako autor tekstu sam nadałem sobie prawo do wygłoszenia takiej opinii :)
@jacuch
Miło słyszeć - dzięki.
Mam je przygotowane także jako tło ekranu, więc pewnie dziś lub jutro pojawi się w dziale 'do pobrania' na mojej stronie.
@jacuch
Już chciałem Ci napisać, że otrzymujesz punkt za „odgadnięcie” wartości przysłony, ale dostajesz też -1 punkt za iMaka (to Apple Cinema Display), więc wychodzisz na zero :)
@Irona tym forum
Nie próbowałem; nie mam takiego „na stanie”, a inwestować w wypożyczony sprzęt nie zamierzałem.
@Thorgim
Super, jest więc nas dwóch :)
@franex
Cieszę się, że się nie zgadzasz - aprobata nie jest tu obligatoryjna.
W kwestii karety; nie miałem na myśli tego, że dzieje się tak za każdym razem, ale np. w sytuacjach, gdy pole edytora tekstu jest stosunkowo niewielkie (na myśl przychodzi mi iPhone w trybie poziomym, gdzie klawiatura zajmuje ponad połowę powierzchni ekranu, a jeśli aplikacja ma jeszcze jakiś pasek przycisków u góry to na edytor zostaje mały fragment ekranu) - wówczas zdarza się, że lupa ledwo (lub w ogóle) się tam mieści.
@iLolek
dzięki!
@Iro
Iro, o tym samym pisałem u siebie: Mac mini - wymiana dysku i pamięci i jej wpływ na działanie komputera | fabryka pikseli - mam więc tego świadomość.
Z drugiej strony, należy wziąć pod uwagę, że - jakby nie było - jest to konfiguracja sprzed dwóch lat. Wówczas nie było jeszcze 6G ani dysków o takich parametrach, jak dziś, o czym z pewnością wiesz. I choć nie staram się w żaden sposób usprawiedliwiać Apple (dlaczego miałbym?), to jednak pamiętam o tym fakcie.
@michx
Może z racji wykształcenia, może przyzwyczajenia, ale nie lubię, gdy elektronika zwraca się do mnie w języku polskim. Jakoś mi to nie pasuje.
@otake
Jeśli narzekania dotyczyły tej samej 12-rdzeniowej konfiguracji, to rzeczywiście nie wiem, jakie to mogły być procesy - nawet skomplikowane 3D renderuje szybciej niż cokolwiek, co widziałem. Domyślam się, jednak, że owe narzekania mogą dotyczyć ceny, bo „złożenie PC o podobnej wydajności jest znacznie tańsze”. Nie będę zagłębiał się jednak w ten temat, bo moje zdanie znacząco odbiega od większości.
@bartek001b
Zasilacz ma 950W, ale w stanie spoczynku pobór prądu (z jedną kartą graficzną i dwoma dyskami) nie przekraczał 250W. Gdy pracowały wszystkie rdzenie (w tej samej konfiguracji) dochodził do 440W.
@idzior
@rafo87
@NoVyr9
Lavazza na puszkach kawy zaznacza, by po otwarciu przechowywać je w lodówce właśnie. Dłużej pozostaje świeża.
@MrZuraw
Zanim odpowiem konkretnie - miałeś do czynienia z webową aplikacją Basecamp? Wydaje się być wręcz stworzona dla Twoich potrzeb. Przez 45 dni możesz przetestować ją za darmo: Project management software, online collaboration: Basecamp
@Miedziak
Bardzo dobrze rozumiesz; polecam aplikację, będącą kalendarzem za $50. Co więcej, wcale nie uważam się nawet za bogatego. Nie postrzegam także swoich czytelników jako bogatych. Chodzi bowiem o coś zupełnie innego - jeśli spędzasz jakąś część każdego dnia, korzystając z aplikacji, która Cię drażni, której nie lubisz, która jest zwyczajnie paskudna (patrz: iCal), a jednak z której musisz korzystać, to wydanie $50 na alternatywną, znacznie bardziej rozbudowaną aplikację (dwutygodniowy widok to jedna z wielu różnic, nie jedyna) wcale nie wydaje się być szalonym pomysłem.
Z tego samego przecież powodu, Makowcy używają Mac OS X, zamiast Windowsa, prawda?
Dialog z żoną o Apple Music
Kochający mąż nie instaluje żonie żadnych aktualizacji Apple przez co najmniej tydzień od ich ukazania się. Ot, co.