No nie, telefon to malutkie urządzenie a robić tablet o gabarytach laptopa i z jego wadami to już bez sensu.
Ale tylko gdy jest podpięty pod ładowarkę tyle wytrzyma, bez ładowarki 20 minut więc trochę tych zegarków będziesz musiał kupić. ;)
To nie lepiej kupić sobie za te pieniądze porządny komputerek zamiast kastrata co nie jest ani komputerem ani tabletem? ;)
I oni wiedzą co dobre.
Ale grzmot ;)
Fakt , to zależy od stylu "wojujących". Ja lubię mimo wszystko, może dlatego że mnie one nie dotykają tylko rozbawiają. Zabawne jest przesiadywanie całe dnie na forach albo portalach systemu którego się nie lubi albo firmy i udowadnianie wszystkim jakimi są baranami. ;)
To że tak uważam nie oznacza że to głupoty. ;)
Może coś źle robisz bo ja mam odwrotne spostrzeżenia. ;)
Zgaduję, Manta? ;)
Może z powodów estetycznych? ;)
Ale chyba nie za podkładkę pod tablet od microsoftu ;)
A dla mnie większość to zupełnie niepotrzebne rzeczy w tablecie a czasem nawet wady. Dla mnie to urządzenie kominkowo-kanapowe które miało być pozbawione wad pc-ta i laptopa czyli wielkości, klawiatury , hałasu i skomplikowanego systemu operacyjnego. Istotna była prostota, żwawość w działaniu i żeby się nie grzał. Wszystkie próby zrobienia z niego z powrotem peceta mnie przerażają. ;) ... A i jeszcze... miał być tani żeby nie było żal jak się utopi w toalecie, wiem wiem sony można próbować wyławiać ;)
Dla mnie to są tak naprawdę zabawki i trochę bawi mnie narzekanie że coś nie spełnia wygórowanych zapotrzebowań albo cena jest niewspółmierna do jakości i wmawianie komuś jaki to ktoś jest naiwny że to kupuje akurat to bo może taniej i lepiej. Ja kupuję co mi się podoba, nie zawsze chce "lepiej",więcej szybciej, bardziej okazyjnie. Czasem chce ładniej a czasem inaczej bo tamto już miałem. Jak z zabawkami. Jak kogoś stać to może sobie kupić od razu zepsute urządzenie albo zupełnie bezużyteczne, jego fanaberia. Jeden kupuje do pracy, inny żeby zaimponować, kolejny żeby wypełnić pustkę w życiu. Wzajemnie te grupy się nie zrozumieją i nie przekonają innej do swojej wizji. Fajne są wojenki systemowe bo to jakaś tam rozrywka na zasadzie przekomarzania. Jeśli ktoś podchodzi do tego poważnie to już powinien się nad sobą zastanowić. ;)
Mój blaszak też pożera ipada swoimi 12 GB ramu. ;)
Chyba najdroższa bo funkcjonalnie to to samo ;)
Może tak jest ale nie bierzesz pod uwagę całego rynku tańszych rzeczy, tu się rzuca w oczy cena która potęguje poczucie bezsensu. Ludzie mielą milionami tańszych gadżetów, Gimbusy co pół roku wymieniają swoje galaxy albo specjalnie niszczą albo gubią żeby dostać nowsze od rodziców. Czasem telefon za 500 pln co dwa miesiące też jest wydatkiem. Apple przywiązuje do marki i ludzie często sięgają po kolejne wersje urządzeń. Pozostali kupują różne bo co to za różnica której firmy android? Jeden pies byle był najnowszy. ;)
A przy innych markach tak nie ma? Obawiam się że jest dokładnie tak samo. Ludzie zapełniają pustkę przedmiotami które są im do niczego niepotrzebne ale są nowe ładne i podobno do czegoś są, głównie do pracy, choć dziwnym trafem nigdy do tego nie służą. ;)
My już są amerykany.
Nie wiem po co komu wiedzieć ile kroków zrobił, tak jakby to coś zmieniało w życiu? Nie położy się spać zanim nie wydrepcze limitu? Tak samo ze snem, z telefonu dowiedzieć się czy się dobrze spało, przecież to widać po worach pod oczami i nastroju. ;) Co da samo tętno poza informacją czy jeszcze żyjemy. Świat oszalał. Rozumiem zegarek z gps, pulsem i stoperem do biegania ale cały dzień w tym chodzić? ;)
Apple jest skończone bo teraz każdy produkt będzie albo niedorobiony albo gejowski albo będzie posiadał obie cechy na raz. Już jak byłem mały czułem że coś z tą firmą nie teges i teraz wiem że się nie myliłem.
Pracuje nad ikonkami w kapturach.
Normalnieje. W końcu jakieś zmiany, czułem bardzo duży dyskomfort występując jako żółty podczas rozmowy. W końcu będę sobą w internecie. ;)
Większy iphone też sprzyja większej aktywności fizycznej użytkownika bo nie da się siedzieć gdy ma się go w kieszeni.
No i życie stało się proste i poukładane. Używając IOS jesteś gejem, androida dresiarzem albo gimbusem a windowsa ...masochistą ;)
Microsoft Surface jako... podstawka do iPada
Ale tablet to ma być zabaweczka, taka była idea, przynajmniej na początku. Po co mi laptop z urwaną klawiaturą jak mogę kupić laptopa? ;)