Komentarze Clevland Usuń wszystkie komentarze

Padnie touchID w samochodzie to albo wymiana na nowy, albo złomowanie... Wystarczy że po wymianie touchID iPhone będzie wymagał podstawowego hasła. Może tego nie zrobili o czym pośrednio pisał Koh, i stąd cały problem. Problem dla użytkowników którym np. po roku skończy się gwarancja. Kupujesz telefon za 3tys.zł na firmę, po roku kończy się gwarancja, pada TouchID i co? Ile serwis zaśpiewa?

Tych ze starymi telefonami starają się "przekonać" spowolnieniem po instalacji najnowszej wersji iOS.

Jedyne tłumaczenie zakładające ich fair play.

Jak po gwarancji w samochodzie nawali ci coś w komputerze, to co, musisz jechać do serwisu i wymieniać silnik? Albo cały samochód?
Nie.
Jedziesz do pana Janka i wymienia np. płytkę, nie cały samochód.

PRZYPOMNĘ że jak po gwarancji zaniesiesz iphona z niedziałającym TouchID do autoryzowanego serwisu, to się dowiesz że iphony nie są naprawiane i musisz zapłacić jak za telefon.
A może się mylę i autoryzowany serwis wymieni touchid, za np. 200zł?

Nad TouchID jest główne hasło. W normalnych warunkach jak Touch ID nie rozpozna palca, po trzech próbach (w ip6s jeszcze mi się nie zdarzyło) żąda podania hasła.

W przypadku wymiany Touch ID, do odblokowania powinno służyć hasło, a ustawienia w TouchID powinny być resetowane.

Co z tego że ktoś wymieni TouchID jak nie będzie znał hasła.

No ale trzeba jakoś pobudzić sprzedaż. Uniemożliwienie taniej naprawy to dobra droga do tego...

Celowe działanie aby użytkownicy kupowali w AppStore płatne programy. To jest jeden z przykładów...

W Polsce nie mają na razie czego szukać. Nasi specjaliści są oczywiście super, ale jest ich mało. Być może wprowadzenie programowania do szkół może to zmieni. Program nauczania musi być robiony z głową bo nie jest to łatwy temat i wiele osób się zniechęca. Pamiętam sprawdzian w liceum gdzie trzeba było napisać na kartce kod który rysowałby choinkę. Mimo robienia na zajęciach podobnych przykładów niewiele osób sobie z tym poradziło, a nauczyciel dostał od rodziców opiernicz. Dla wielu osób może to być proste ale programowanie umieściłbym gdzieś pomiędzy matematyką a fizyką. O ile matma jest dość schematyczna o tyle fizyka wymaga innego poziomu myślenia. Mówię o poziomie liceum. Na studiach to informatyka jest łatwiejsza do ogarnięcia niż poszczególne przedmioty matematyki czy fizyki.

Może mają program lepiej dopracowany pod potrzeby rynku. Poza tym jest ich dużo zatem konkurencja jest duża no i pensje zapewne niższe.

Bo miejscowi leczą głównie paracetamolem. A Polscy lekarze są uważani przez miejscowych lekarzy za bardzo dobrych.

Tak powinno być ale po co oni mają wymieniać wszystkim. Lepiej tylko tym zorientowanym

Wyświetlacz zapewne będzie pochodził z ip5s.

Częś ludzi ma 12 miesięczną gwarancję. Poza tym ci co kupują na firmę też mają 12 miesięczną.

Dlatego Apple musi wszystko patentować. Trochę to wszystko chore ale prawnicy na tym zarabiają i ścieżki nie zamkną.

Nie ucichnie bo to jest nie fair. Kończy się komuś gwarancja i staje przed dylematem- któregoś pięknego dnia czytnik touch id przestanie działać. I co wtedy? Serwis Apple i wysoka kwota za naprawę czy telefon cegła?

Po wymianie touch id, telefon chyba wymaga podania kodu...

Przecież głównym zabezpieczeniem jest np. 4 cyfrowy kod. Ten kod powinien być elementem uruchamiającym iphona po wymianie touch id.

Ludziom się wydaje że śledzą facebooka a to chyba jest na odwrót... Facebook z przeglądarki? Czy on dostaje dostęp do historii wyszukiwarki.

Można mieć historię pomiarów. Pytanie jest inne czy po zmianie telefonu healtKit przeniesie historię do nowego? Jakież było moje zdziwienie gdy po kupnie ip6s okazało się że Zdowie nie przeniosło mojej historii do nowego telefonu. No chyba że nie utworzyłem karty medycznej która to przechowuje. Teraz korzystam z apki która to ładnie zbiera.

Mogli dać ładowanie przez kabel ale wtedy ludzie kupowaliby paski z baterią w środku i na AW 2 (w którym wydłużą czas pracy) nie byłoby chętnych.

Ktoś jakąś bajkę wymyślił...

Dobrze, że chociaż szczytny cel.

Developerzy przynoszą Apple masę kasy. Jak długo musieli czekać na apkę Connect. Na App Analytics na iOS na razie nie ma szans.

Uważam że apple wypuszcza programy o małym stopniu skomplikowania. Jak ktoś chce to niech sobie coś ściągnie.

Apple wprowadza usługę i pozostawia ją samej sobie. Niech developerzy wprowadzą jakąś alternatywę za kilka $ i niech klient ją kupi. Apple zarobi.

Jak program działa to po co ponosić koszty na jego rozwój. I tak wprowadzanie nowych elemntów jest czaso i koszto chłonne.

Apple skupia się nad elementami które mogą przynieś jej zysk. W końcu to nim firma ma się wykazywać.

Jakiś deseń na tył będą musieli wprowadzić aby się wyróżnić. Np. Paski jak w Noki E72.

Gdyby Apple watch był ładowany przez pasek- małe złącze, to zaoszczędzone miejsce mogłoby pozwolić zwiększyć baterię. Bateria w pasku wydłużyłaby czas pracy. No ale tu nie o to chodzi aby dać klientowi zadawalający produkt. Trzeba zarabiać na kolejnych wersjach, no i paskach których wyprodukowanie to parę centów a cena w sklepie... Pasek z baterią nie dawałby takiego zysku. Ale można zaproponować "protezę" baterii" poprzez pasek baterią i z ładowaniem bezprzewodowy.
Moim zdaniem to ładowanie bezprzewodowe miało ograniczyć możliwość sprzedaży pasków z baterią podłączanych bezpośrednio do zegarka. Ja nie kupię zegarka który nie wytrzyma co najmniej trzech dni bez ładowania... Może Apple watch 3 da taką możliwość.

Rozwój tego typu urządzeń w przyszłości może doprowadzić do zastąpienia smartfonów, tabletów, komputerów przez takie okulary. Czy jest to na rękę takim producentom? Nie.