Komentarze Kuraket Usuń wszystkie komentarze

Z przyjemnością, dziękuję.

Super, to teraz jeszcze niech apple poprawi wysypujące się safari pod WiFi w iPhone 5S bo coraz częściej mam ochotę rzucić tym telefonem o ścianę, szkoda tylko farby...

Nie rozumiem, czy ja Cię przezwałem? Zwyzywałem twoją rodzinę? Ile masz lat? Napisałem fakt jaki zaobserwowałem genialny czowieku. Nie mam ładowarki zawsze z sobą, musiałem podłączyć do laptopa a dalej co się stało to już napisałem. Nie zachowuj się jak kretyn proszę. Nie mam nic przeciwko Samsungowi ale ich produkt mnie rozczarował, nie pierwszy. Tylko tyle.

Ojoj kogoś poddenerwowałem chyba, przepraszam. Napisałem tylko fakt z którym zmagałem się w pracy, podłączony Samsung S5 do laptopa marki Dell przy pomocy kabla USB podczas wyświetlania obrazu w wysokiej rozdzielczości pochłaniał więcej energii niż ładował. Ale możesz mieć rację, to ja jestem żałosny i w twoich oczach i nie wiem co widziałem i co mnie bardzo zdenerwowało. Przepraszam że obraziłem twoją ulubioną markę i lidera nowych technologii, widocznie nie miałem prawa i z góry za swój błąd przepraszam. Tylko przez swoje nierozgarnięcie pomyślałem, że może jesteś w stanie podpowiedzieć mi jak ów bagatelny problem rozwiązać?

A jak jest z tą najnowszą technologią? Czy nadal Samsung G S6 podobnie do piątki podczas oglądania filmu w wysokiej rozdzielczości podłączony do kompa zjada więcej baterii niż ładuje? Bo jeśli tak to ja dziękuję za taki ficzer... rdzenie i chłodzenie ;)

Pewnie że szkoda. Kiedyś Performa 5200 z zegarem 75 MHz działała szybciej niż Pentium 100. Dawne Maki Pro to był szczyt profesjonalnej stacji roboczej, czy to do muzyki, były synonimem niezawodności. Teraz ktoś nam próbuje wmówić, że mega drogie czarne okrągłe pudełko ze stertą kabli do podłączenia zewnętrznych urządzeń jest lepsze niż funkcjonalna skrzynka z całym zapasem wszelkiego rodzaju możliwości wewnętrznej rozbudowy. Mają dużo racji Ci, którzy mówią że apple idzie w złą stronę, bo jak można nazwać kierunkiem właściwym ten pospawany twór z obrazka? Za 3 lata będzie można na tym tylko z góry jeździć (dla mnie już teraz)... Nie mam ochoty kupować nowego komputera co 2-3 lata, wolę inaczej wydawać pieniądze. Ktoś powie "ty nie masz ochoty, ale może inni mają" i słusznie, tylko że ludzie mogą wymieniać komputer co dwa lata i apple im to umożliwia (ja też im nie zabraniam) ale ja powoli nie mam wyboru, żeby zostać przy jednym komputerze na dłużej. Zwyczajnie panowie z apple zaczynają sobie wyobrażać że stacje robocze można równie często wymieniać co telefon. Nie przepadam za laptopami, wolę komputery stacjonarne, stacjonarne po to, żeby można je było dostosować do siebie a nie do trendu wytyczanego przez fachowców od marketingu w apple. Oglądam czasem applowskie konferencje i zawsze mam wrażenie że ten szpec od hardwareu, ten gruby z dużą czarną naroślą na głowie (nie pamiętam jak się nazywa i nie czuję potrzeby zaprzątania sobie głowy jego imieniem a tym bardziej nazwiskiem) zawsze przy prezentacjach się poci, poci się chyba bo wie co ludziom wciska, boi się reakcji publiczności. Publiczności selekcjonowanej chyba, selekcjonowanej żeby nie pytać, żeby klaskać. Japcok liczy na pokolenie klakierów, takich internetowych oferm lubiących iść na łatwiznę, liczy też na młodego człowieka szukającego socjologicznej przynależności do określonej grupy i akceptacji ( to po to są targetowane reklamy młodzieżowe). Owszem produkują ładne rzeczy i ładne rzeczy się sprzedadzą, ale ja powoli patrzę na coś innego i chyba z czasem więcej ludzi zacznie robić to samo. Oby.

Ten komputer to pomyłka. Nie widzę nikogo przy zdrowym umyśle kto kupiłby ten model, co więcej mam nadzieję, że MB będzie się sprzedawał marnie i bedzie mega wtopą. Tylko w taki sposób uda się wymusić na apple rezygnację z "przyklejania" wszystkich wewnętrznych komponentów do siebie. Chcę prawdziwego maca jak kiedyś, z możliwością wymiany podzespołów a nie zespawane cieniutkie g-no do przeglądania FB. Nie kupię ich zegarka bo mi się nie podoba, a po ostatniej aktualizacji iOS mam jakąś badziewną ikonę tego wynalazku w moim iPhonie. Musiałem zrobić nowy folder i go nazwać "Gówno", znajdują się tam wszystkie aplikacje applowskiego pomysłu których nie jestem w stanie odinstalować. Dojdzie do tego że za kilka lat ludzie kupujący iPhone itp. będą zmuszeni poświęcić połowę pamięci na beznadziejne pomysły fryzjerów z apple, wciskających swoje oprogramowanie do wszystkich swoich urządzeń, czy chcesz czy nie. Jeszcze może się tak przytrafić że w OSX będzie to samo. Wtedy będę zmuszony powiedzieć "nie" dla produktów apple. Narazie tylko się przyglądam, jak to z firmy dającej się lubić stają się własną karykaturą, produktem popkultury, odpustem z drogimi zabawkami jednorazowego zepsucia ciągle wciskając ten sam kit w nowym opakowaniu o znacznie mniej wszechstronnym zastosowaniu.

Nie nadajo sie.

Seksi plastikowa klapa jako podpora na połowę pleców. Znając moje szczęście przy pierwszym podniesieniu urządzenia połamałbym klapę razem z super czułym na dotyk klawikordem. Wiem co mówię sprawdzałem jak to działa, choć prędzej powinienem napisać iż ów klawikord testował mnie i moją cierpliwość. Nie dziękuję, jeszcze poczekam.

A weno podrzuć linkę do jakiegoś swojego projektu. Bo może się okazać że się znasz.

"Android wyprzedził Apple w rynku". Masło maślane. Jakoś mało mnie bawi liczenie cudzych pieniędzy. Ale jeśli już to niechaj wyprzedza, bo to tylko będzie wróżyło lepsze produkty po obydwu stronach "bariery". Taki konflikt nabywców markowych urządzeń, naturalnie napędzany przez każdą ze stron.
Bo Apple to już nie Apple? I co to w ogóle ma znaczyć?

Podpisuję się obiema ręcyma i nogyma. Jakiś czas wszędzie ustawiony mam darmowy Duckduck silnik wyszukiwania. Bardzo fajnie, że apple zaimplementowało ten engine w safari.

Trochę Apple przegina z błędami, Uruchamiam Mail na iPhone 5S a tam napis New Messages chowa się poza margines. Rozumiem pchają ludzi do nowości takich jak iPhone 6 i 6+ ale mam telefon od roku i spodziewałem się czegoś więcej. Nigdy wcześniej nie miałem podobnych problemów, zaczyna być irytująco, tym bardziej że moja ulubiona aplikacja (Music) często gęsto wyciąga kopyta nie wracając z widoku poziomego do pionu i odwrotnie. Ok będzie update ktoś powie, tylko że ja wolałbym dostać produkt dobry, gotowy. Mam gdzieś pierdoły co pół roku, mam w dupcu nowinki typu krokomierz ślinotok i pierdomierz czy tam inne tego typu badziewia jeśli zwyczajny Mail czy Muzyka jest popsuta. Mam gdzieś kwadratowe zegarki jeśli mi nawet telefon sprawnie nie łączy się z komputerem przez bluetootha (ot nie rozpoznaje). Jestem ciekawy ile osób ma podobnie jak ja dość tego partactwa Apple. Komentarze typu "kup se Androida z Samsungiem" proszę sobie darować bo z góry to jeszcze mam na czym jeżdzić. Jedna taka refleksja na koniec, trochę za bardzo uzależniłem się od produktów Apple, za dużo kupiłem w ich sklepie żeby tak po prostu się przesiąść na inny sprzęt, czas się ograniczać.

Właśnie ściągnąłem. Wielkie dzięki...

Bez komputera wiesz jak to zrobić? Byłbym wdzięczny za radę. Mówię o muzyce, którą posiadam na iPhone w aplikacji Muzyka. Telefon bez jailbreak, bo tam nie wiem, może się da ale to mnie nie interesuje. Oczywiście nie jest to coś co mi spędza sen z powiek ale byłoby miło wiedzieć...

Potwierdzam połowa 2007 iMac 24 2.8GHz 4 GB RAM system działa sprawnie. Instalowany na czysto.

Zdjęcie powiadasz. Mail nie działa? A może to też wątpliwa aplikacja? Z niektórymi ludźmi niestety tak bywa, pokazać rozwiązanie to jeszcze za to się oberwie, żeby tylko udowodnić swoje racje niektórzy są w stanie pozbyć się logiki. Owszem jest kilka denerwujących rzeczy związanych z iOS, tak jak dzielenie się np MP3 bezpośrednio z aplikacji Music , niestety jeszcze nie, choć może i na to już jest jakiś sposób.

Może mi ktoś wyjaśnić (dokładnie wyjaśnić) co jest w Samsungu tak zepsute, że posiadając parametry niemal dwukrotnie lepsze działa dużo wolniej? Z tego co widzę, nawet HTC biega szybciej. Ktoś pewnie odpowie "Android" i jego optymalizacja, jeśli coś jest do wszystkiego to znaczy że do niczego. Faktycznie można się zastanowić, po co ładować zimowe zapasy RAMu i licznik 300 km/h w lecie na drodze z ograniczeniem do sześćdziesięciu. Jak patrzę na Androida to naprawdę mimo wielu możliwości zmiany wyglądu, jeszcze u nikogo nie widziałem żeby on ładnie wyglądał, jakoś tak kwadratowo. Menu ustawień zawsze wygląda bezbarwnie, trochę odrzuca na pierwszy rzut oka.

Aż mi głupio "normalnego nie kłutliwego" posta napisać.Zaryzykuję. Nie kupię nowego iPhone'a bo zawsze poluję na modele "S".Ten nowy z przodu wygląda ładnie ale z tyłu kompletnie mi się nie podoba. Wielkość wyświetlacza nie dla mnie i trochę obawiam się, że w przyszłości będę musiał poszukać mniejszej alternatywy.Pozostanę przy swoim 5S i motyla noga, przyjdzie mi jeszcze troszkę poczekać, nie mam w zwyczaju kupować dupereli które mi się nie podobają.

Najgorsze jest to, że iPhone będzie tak przez kolejne dwa lata wyglądał.

Reklama pokazuje skalę problemu współczesnych technologicznych uzależnień zamiast zachęcać do kupna telefonu, jakiegokolwiek.

Wolałbym żeby kilka firm kopało się równomiernie, niż żeby jedna uzyskała dużą przewagę, lepiej dla nas, ja wybiorę lepszy produkt, narazie iPhone, później zobaczymy.

@Mirko791

W 5S obiektyw wystaje? Pytam bo w moim nie....

@JKoz

Tu racja, natrętny komunikat, owszem sporo osób mogło machnąć ręką i zainstalować.
Osobiście nie znam nikogo kto oceniałby wartość innego człowieka po systemie operacyjnym zainstalowanym na jego telefonie, to po prostu głupie.

No jak to, wydali przecież nowego Maca Pro i do tej pory nikt nie wie do jakiej kategorii to wsadzić.Proponuję apple zalewać plastikiem wszystkie nowe produkty od środka, a później nazwać je pro.iPad pro? Ciekawe co takiego pro będzie umiał bo coś mnie się zdawa że nadal do profesjonalnej pracy trzeba będzie kupować inne pady.