Komentarze zbynio4 Usuń wszystkie komentarze

Tu gdzie ja pracuję i mieszkam, peny to już odległa historia. Wszelkie materiały - online, chmura czy nawet email. A klient który chce pena jest po prostu nieświadomy, że wraz z nim może dostać wszelkiej maści badziew. A tak na marginesie, jaki to biznes prowadzisz że nie stać Cię na przejściówkę jedną czy nawet dwie?

Jaką klasę? Człowieku, ty masz pojęcie ile by stracili gdyby tego nie zrobili? To żadna klasa, to redukcja kosztów jakie mogli by ponieść w przypadku np. pozwów zbiorowych. Druga sprawa - jakie tuszowanie, to pojedynczy przypadek, parafrazując pewnego idiotę z forum antyweb - to napewno jest spisek Samsunga. W tym przypadku to bicie piany, nawet jak się okaże że dym w samochodzie spowodowały okulary kolesia, to i tak w świat poszedł news że iP 7 równie ładnie się pali jak Samsung-owa niedoróbka. Proste...

Byłem wielokrotnie w Londyńskich App Store, generalnie obsługa jest na bardzo wysokim poziomie, tym niemniej czasami bywa problem, szczególnie w soboty i niedziele, gdy zatrudnia się pracowników że tak powiem tymczasowych, głównie jako pracowników pierwszego kontaktu. Po prostu brakuje ludzi do pracy, a ci na stałych etatach też kiedyś muszą mieć wolne. Tak na marginesie, poziom wiedzy i obsługi pracowników App Store - nawet tych "weekendowych" - w stosunku do innych firm sprzedających sprzęt Apple to różnica kilkunastu lat świetlnych.

"...najbardziej popularnymi iPhone'ami ... były modele Jet Black (od 30 do 35% wszystkich zamówień w przedsprzedaży)". Podczas prezentacji pomyślałem sobie, Jet Black - to mój kolejny iPhone. Na żywo niestety jest mega wieśniacki niestety. Ciekawe jaki procent z tych zamawiających w przedsprzedaży zawiedzie się wyglądem tego modelu.

Aż tak wybranym narodem to my nie jesteśmy.

Nie wiem kto ci nagadał tych bzdur z 6-cio letnią rękojmią. Może ktoś kto kupił sprzęt np. w Currys z ubezpieczeniem płatnym co miesiąc 9.50 GBP, czyli przez 6 lat masz dodatkowe ubezpieczenie. Apple Care jest płatne - więcej szczegółów http://www.apple.com/uk/shop/product/APP_IPHONE_6S_PLUS_AUTO-133580/applecare-for-iphone-7-iphone-7-plus-iphone-6s-and-iphone-6s-plus

Co do 50-70 GBP bez pytania co pan/pani z nim zrobiła to chyba masz na myśli ubezpieczenie np. przy koncie bankowym. Ja mam dodatkowe ubezpieczenie telefonu mając konto Platiunum w Lloyds TSB i dzięki temu przy uszkodzeniu, czy zgubieniu telefonu - nikt mnie o nic nie pyta. Płacę 50 GBP i wysyłają mi nowy telefon.

W każdym App Store na całym świecie twoja gwarancja będzie uznana, i nie ma znaczenia że kupiłś telefon w stanach czy gdziekolwiek. LTE też będzie działać.

Hejtujecie tutaj Sebastiana, spoko... Ogarniam, że wyznacznikiem wszystkiego jest cena i koszta. A przecież można poleciec do Londynu na wycieczkę, wydać te funty na busa z lotniska, wydać jakąś tam kasę na jedzenie, przy okazji kupić telefon i pewno jeszcze coś się znajdzie do kupienia, może nawet załapiecie się na koncert jakiejś sławy czy szaloną imprezę w którymś z klubów? A może któreś z wspaniałych angielskich muzeów, czy galerii, nie wiem London Bridge czy London Eye? Chcecie taniej, to pakujcie się w 6-ściu w auto i napinajcie do Drezna, albo czekajcie na promocje w Media Markt :) Proste. Kasa koledzy to nie wszystko...

"...Biletu za 10 Funtow w dwie strony nie wiedzialem jak latam do UK, od ponad roku...". Tutaj się niestety mylisz kolego, widać pół roku to zbyt krótko. Dwa tygodnie temu kupiłem koledze bilet Londyn - Wrocław (30 września wylot) i z powrotem za 36 GBP!!! Da się, trzeba tylko trafić na odpowiedni moment. Co ciekawe, dwa dni wcześniej ten sam bilet, na ten sam dzień był za 86 GBP.

Widzę, że wzorem GW skasowaliście komentarze i ponownie odgrzali stary kotlet ... nie tędy droga panowie, wprawdzie na szybko dudki wpadają, jednak na dłuższą metę tracicie wiarygodność... nie warto.

"W niektórych przypadkach jednak nie są one ani najbardziej odpowiednie, ani najbardziej polecane...". OK, ogarniam, artykuł sponsorowany, jakoś te dudki trzeba zarabiać, ale żeby pisać takie idiotyczne bzdury? Redaktorze...

Prędzej czy później dorobią i ryk silnika ... takie czasy :(

Przecież do iMac czy MBA/MBP możesz łączyć się po Wi-Fi w czym problem?

Kurcze męczy mnie te ciągłe narzekanie na brak polskiej wersji Siri. Ludzie, ogarnijcie się. Siri jak narazie jest tylko w 9-ciu językach, swojej wersji językowej nie mają Norwegowie, Szwedzi, Duńczycy czy nawet Rosjanie. Nawet nie ma w wersji dla Izraela czy Emiratów Arabskich. Często słyszę argumenty typu - a Google Now ma. No OK, od dłuższego czasu np iMessage doskonale rozpoznaje nasz język i jestem niemal pewien, że któregoś dnia Siri przemówi do nas po polsku. Dlaczego teraz milczy? Z bardzo prostej przyczyny, nie wypuszczają innych wersji językowych aż do momentu, gdy nie będą one równie dobrze dopracowane jak obecna 9-tka. Proste.

Dziwne bo jakoś go nie było a jest :) Czary ...

Tak zwana rzetelność dziennikarska winna zapodać linki do gry którą autor się zachwyca, np. Churchil Solitaire w AppStore ... wiem, wiem - zbyt wiele wymagam. edit - sorry - iTunes :)

Kurde, ja to chyba w czepku urodzony jestem, bo mi od lat zawsze wszystko działa doskonale.

Sam pracującego na wielu sprzętach Apple. Moim zdaniem, jedynie ewentualna praca na windzie uprawomocnia wybór autora. Gmail? Znaczy się mamy problem z programem pocztowym, zawodowe życie autora widać to przeglądanie poczty z poziomu WWW - raczej mało profesjonalnie, kalendarz google, chyba słabo znamy możliwości Calendar-a. 1Password, ok aczkolwiek od dawna używam Keychain i jest naprawdę dobry. Slack, klasa sama w sobie, ale Dropbox jako główny "magazyn" dla plików? W UK dodatkowe 20 GB iCloud kosztuje 0.99 GBP, więc raczej DB jest bardzo daleko do doskonałości - cenowej, bo dodatkowe 20 GB na DB to już wydatek 10 GBP. Jedyne co przemawia za DB to możliwość współdzielenia plików z np klientami. Ja mam obie opcje, aczkolwiek wszystko co moje i ważne trzymam właśnie na iCloud. Wunderlist, Ewerynote to standard co do iA Writera - jest tego cała masa. Ja preferują Wrie. Reasumujac - post bardzo subiektywny.

nie ma ... ot taki system, czyli to nie jest winda

Mieszkam na zachodzie już prawie 10 lat ... z przykrością muszę stwierdzić że polskie www jest około dwa lata do tyłu od www w UK to tak na marginesie. Konkluzja, jeżeli uczysz się języka niższego poziomu niż java czy Ror ... jeżeli specjalizujesz się w PHP ... zacznij uczyć się frameworka Laravel ... zdobywa świat, czemu ... ? Bo to język pisany przez programistów dla programistów ... wszelkie inne formy pisania kodu poza frameworkami - przyklad cedeugniter - nie maja dzisiaj prawa bytu

To w końcu jest najładniejszy ze wszystkich czy nie? :)

Natomiast włożenie do komputera jakiegokolwiek głupiego (zresztą nie tylko jego) pendriva nie obdarza mnie radosnym komunikatem że mój system coś wykrył, instaluje i cieszy się wraz ze mną że możemy tego używać. Aczkolwiek nie zawsze ...

Do kopiowania partycji jest Time Machine gdzie przy pierwszym jego uruchomieniu wyraźnie pisze że proces może potrwać wiele godzin, w zależności od dysku. I trwa, jednak gdy przyjdzie ci przywrócić z jakiegoś powodu system to masz wszystko w takim stanie na jaki dzień była wykonana kopia. Windowsowski format C:/ zmusza cię do wgrywania i instalowania wielu rzeczy od nowa. Zaletę tego doceni każdy kto pracuje na kompie. Jak połączysz to z Time Capsule - nie ma lepszego rozwiązania jak narazie. Ja na moim TC 2TB mam dostęp nawet do pojedynczych pliczków z ponad roku dla dwóch komputerów.

Problem leży nie tylko w informatycznej wiedzy tych którzy decydują o programie nauczania, problemem są również nauczyciele informatyki, którzy to bardzo często ludzie którzy się przekwalifikowali z nauki innego przedmiotu na informatykę. Niewiedza informatyczna, czy nawet zacofanie w tej dziedzinie to nie tylko problem szkół, tak jest w wielu post komunistycznych instytucjach jak ZUS, czy Urzędy Skarbowe. Problemem są też wyższe uczelnie gdzie niby wykłada się informatykę jak np uczelnia w Częstochowie. Pracowałem kiedyś w ekipie programistów i dołączyła do nas świeżo upieczona adeptka tej uczelni która nie wiedziała jak kopiuje się pliki. Mój syn kiedyś dostał pałę a ja wezwanie do szkoły bo pozakładał hasła na wygaszaczach ekranów i na trzy dni sparaliżował działania pracowni informatycznej bo pani nauczyciel, notabene była nauczycielka j.rosyjskiego nie potrafiła sobie poradzić z tak banalnym problemem. Tak jest, było i będzie .... niestety.

Mieszkam w UK i po przeczytaniu waszych komentarzy wszedłem sobie z ciekawości na stronę AppStore i sprawdziłem ceny ... są takie jakie zawsze były, przynajmniej w zakresie tych sprzętów które mam. MBP po staremu, iMac 5K taniej ... pewno diabeł tkwi w szczegółach (konfiguracja) ale ceny są identyczne jak rok czy dwa lata temu. Tak więc panowie wzrosty o jakich piszecie to przede wszystkim wina słabej złotówki ... funt to bardzo mocna waluta w stosunku do dolara i ceny w ogóle się nie zmieniają. Mój pierwszy MBP 13 kupiony w 2008 kosztował 999 GBP i tyle samo dzisiaj kosztuje podstawowy model tej serii - rzecz jasna to inne konfiguracje, jednak cena od lat ta sama.