Komentarze Adriano216 Usuń wszystkie komentarze

Marzy mi się iPad cieniutki, całkowicie pozbawiony ramek gdzie krawędzie ekranu zlewają się z aluminiowymi bokami, z Touch ID w ekranie i przyciskach bocznych, ale takich dotykowych nie fizycznych z Taptic Engine. Dodatkowo całkowicie bezprzewodowy łącznie z ładowaniem na odległość. Do tej pory iPady są wszystkie takie same w gruncie rzeczy.

Brałbym, a nie jakiś dziwaczny X nie podobny do Apple

Reklamowany jako bezramkowy, a jedynie zwężono mu ramki góra i dół. Boczne pozostały, czarne żeby nie rzucały się w oczy. Pięknie by wyglądał całkowicie bez ramek. Tak to wyglądaj jak ramka w ramce. Według mnie jak już jest taka cienka to mogło jej w ogóle nie być. Na pewno wielu osobom nie podobała się wystająca kamera, a jednak Apple nic z tym nie zrobiło. Nawet mam wrażenie, że wystaje jeszcze bardziej. O ten 1-2mm telefon mógł być grubszy i zachowano by spójność konstrukcji.

Mnie się nie podoba, idealny iPhone tego rodzaju byłby dla mnie taki: 1. Kamery schowane, na równi z obudową nawet kosztem jej grubości. 2. Całkowity brak ramek, nie wiem czemu ale te powyżej jakoś nie pasują do całości, już bardziej kształtne były duże ramki 3. Wypukłe boczne ramki - dużo bardziej podobały by mi się płaskie, wklęsłe jak w czwórkach. 4. Głośnik - gdzieś widziałem koncept wtopionego głośnika w ekran. Pozostają kamerki, może też dożyjemy czasów jak znajdą się pod ekranem ;) 5. iOS - tęsknię za wersją 6, prostą, lekką, minimalistyczną, szybką. Teraz to iOS wygląda i działa prawie jak android :(

Pomieszanie z poplątaniem

W złotym kolorze będzie wyglądał jak Minionek

Polskie Ranczo w Bestwince po tegorocznych Kuchennych Rewolucjach.

Witam serdecznie!

1. W dobie otaczającego nas z każdej strony postępu technologicznego związanego z bankowością mobilną, chciałbym zwrócić uwagę na grono osób, które zrządzeniem losu zostały wykluczone z korzystania z dobrodziejstw bankowości mobilnej jak i często również stacjonarnej. Mowa tu o osobach, które z powodów różnych zdarzeń w życiu i losu jaki je spotkał z powodu swojej niepełnosprawności, nie mogą swobodnie korzystać z ogólnie dostępnej bankowości. Wśród ogromnego wachlarza usług finansowyh, uśmiechających się konsultantów i szczęśliwych klientów, pięknych zachwalających produkt reklam i przyjazności wobec drugiego człowieka, nie znalazłem żadnej oferty banku, która właśnie dzięki wszechdostępnej i wysoko rozwiniętej technologii mobilnej, ułatwiłaby osobom niepełnosprawnym bankowe czynności. A działania będące dla zdrowych ludzi codzienną rutyną, są dla osób niepełnosprawnych wielkim utrudnieniem, wysiłkiem i nierzadko stresem. Jak na ironię właśnie owe rozwiązania mobilne wydawałyby się wręcz stworzone dla osób niewidomych lub niedowidzących. Tych z zaburzeniem układu ruchu, czy poruszających się na wózku inwalidzkim. Ludzi zmuszonych do przebywania w jednym miejscu, którzy muszą opiekować się 24 godziny na dobę drugą osobą. A także dla osób zapracowanych, nie mających czasu na wykonanie jakiejkolwiek często niezbędnej bankowej procedury. Dla ludzi cieszących się zdrowiem, proponowane przeze mnie rozwiązania będą zaledwie kolejną nowinką technologiczną, ciekawą funkcjonalnością, a dla osób niepełnosprawnych, możliwością pełnego uczestnictwa w "mobilnym bankowym życiu". Przecież banki reklamują swoje oferty dla każdego. Czy rzeczywiście tak to wygląda? Na pewno, każdy z was widział reklamę pewnego banku, w której ubrany na sportowo mężczyzna wpada do oddziału i zastaje znużonych oraz zaspanych pracowników? Od razu następuje ich nagłe zainteresowanie klientem, padają kolejno pytania i oferty... Ale nie, mężczyzna ucina rozmowę, oraz wyjaśnia, że wpadł tylko po kubek zimnej wody i dodaje, że "bankuje mobilnie" machając smartfonem na dowidzenia. "No tak" myślą rozczarowani pracownicy, "kolejny mobilny się trafił". I wyobraźmy sobie dalszy ciąg tej historii, gdy do oddziału banku wjeżdża na wózku inwalidzkim mężczyzna, również ubrany na sportowo. Pracownicy już pewni swego myślą: "Wypłata pieniędzy, podpisanie umowy, zapytanie o dodatkową usługę, zrealizowanie przelewu!" - klient jak marzenie! Bo jak już nas odwiedził, to za pewne chciałby załatwić kilka spraw naraz. Ale nie, mężczyzna z uśmiechem odpowiada, że wpadł tylko po kubek zimnej wody, dodając, że już od dziś "bankuje mobilnie" i macha na do widzenia swoim smartfonem. Wyobrażacie sobie teraz miny pracowników? Myślę, że tak.

2. Mobilny klient? Nie! Mobilny Bank? Tak! Nawet, gdy nie jesteśmy w stanie z powodu swojej choroby lub będąc w pracy, gdzie nie ma nas kto zastąpić, aby udać sie do oddziału swojego banku by podpisać dokumenty oraz skorzystać z bankomatu - jest na to rozwiązanie! Pamietasz nadal, znudzonych, nie mających zajęcia pracowników banku z reklamy, którzy martwią się, że przez bankowość mobilną nie będą już nikomu potrzebni? Wtedy wyjmujesz telefon z kieszeni, gdzie masz podgląd na swój najbliższy oddział. Widzisz znane ci twarze pracowników placówki, a wśród nich swoją ulubioną bankierkę Anię? Wtedy wystarczy tylko, że za pomocą aplikacji mobilnej, poprosisz konsultantkę o wypłatę potrzebnej Ci kwoty pieniędzy i dostarczenie jej do domu lub pracy. Nie ma problemu! Anna zjawia się na wskazany adres z Twoją umową lub pieniędzmi. I to bez podawania karty czy kodu pin! Pani Anna za pomocą swojego urządzenia mobilnego połączonego tylko na moment z Twoim smartfonem zweryfikuje Twoją tożsamość, czy zlecenie pochodzi od Ciebie i z Twojego smartfonu. Aplikacja wykonała za Ciebie transakcję wyglądającą podobnie jak zwykły przelew. I wtedy pieniądze powierzasz już nie znajomej, nie koleżance, ale Twojemu osobistemu bankierowi, do którego masz zaufanie bo to bank przyszedł do Ciebie, a bank kojarzy się właśnie z bezpieczeństwem. Przypomnij sobie po raz kolejny zabieganego sportowca z reklamy banku, który śpieszy się na wyścig, a pilnie musi jeszcze opłacić fakturę za telewizję. Myśli sobie: "Po co mi ta bankowość mobilna, skoro i tak nie zdążę wprowadzić w biegu wszystkich danych do przelewu na tej małej klawiaturce dotykowej, a o pomyłkę także nie trudno". Co zrobi sportowiec? Usiądzie na kanapie, wklepie mozolnie każdy znak po kolei, opłaci fakturę i wieczorem będzie mógł oglądać ważny mecz swojej ulubionej drużyny? Kosztem spóźnienia się na linię startu długo wyczekiwanego maratonu, do którego ciężko trenował przez ostatni rok? Mężczyzna na szczęście nie będzie musiał rezygnować z niczego, ponieważ szybkim ruchem aparatu swojego smartfonu wykona zdjęcie faktury, na której znajduje się kod QR i aplikacja sama wpisze dane i kwotę przelewu w odpowiednie pola. W tym czasie nasz sportowiec jest już w drodze na wyścig i widząc przelew gotowy do realizacji bez zatrzymania się zatwierdza go do realizacji. Dzięki temu zdobywa pierwsze miejsce w biegu za najlepszy czas!

3. Pamiętasz jeszcze drugiego klienta banku, który na wózku inwalidzkim wpadł do placówki tylko po kubek zimnej wody? To mogła by być rownież osoba niedowidząca, lub mająca problem z precyzyjnymi ruchami dłoni lub mową. Dla takich osób, pragnących jak każdy w pełni zdrowy człowiek, korzystać z bankowości mobilnej istnieją już lub wymagają dopracowania rozwiązania dające im pełnie możliwości korzystania z mobilnych usług banku. Na rynku bankowości mobilnej istnieje wiele nowoczesnych rozwiązań technologicznych, będących niestety zaledwie zalążkiem prawdziwej mobilnej bankowości. Mógłbym po kolei wymieniać oraz zachwalać i omawiać przy tym atuty takie jak rozpoznawanie głosu, sterowanie funkcjami aplikacji swoim głosem, dyktowania treści, aplikacji dyktującej treści wyświetlanej na ekranie niedowidzącemu człowiekowi, zabezpieczenia odciskiem palca, technologiami szyfrującymi, GPS prowadzący niewidomego do placówki banku, aparatu fotograficznego rozpoznającego tekst, prosty chat lub rozmowa z konsultantem, bądź osobistym asystentem z poziomu aplikacji, rozpoznawaniem gestów, zabezpieczenie odciskiem palca... itp. Niestety, większość z tych usług po prostu ze sobą nie współgra jednocześnie, bądź są niedopracowane. Ponadto Bankowość mobilna nie powinna się odnosić tylko i wyłącznie do sprzętu, technologii, ilości gigahertzów, megabajtów, bo to nie one tworzą doskonałą całość, ale przede wszystkim powinna być przyjazna dla wszystkich osób będących w różnorakich sytuacjach życiowych, tych codziennych jak i tych nieprzewidywalnych, w których może się znaleźć każdy z nas. Nie da się zebrać tych wszystkich argumentów oraz zdobyczy technologii w zaledwie trzech punktach. Aby osiągnąć sukces w bankowości mobilnej i stworzyć przyjazny produkt, nie należy trzymać się konstansów, ograniczać się ramami i przyjętymi ogólnie wzorami. Tak jak Steve Jobs, który w 2007 roku prezentując światu swój pierwszy Iphone, jako pierwszy w swej dziedzinie wykroczył poza przyjęte ramy, nie osiągnął swojego sukcesu tylko i wyłącznie dzięki technologii, ale przedewszystkim dzięki nieszablonowemu myśleniu. Dla Jobs'a ważniejszy był człowiek i jego potrzeby oraz wyobraźnia i to jak sam postrzega otaczających go ludzi, a technologia była i będzie jednym ze środków do osiągnięcia celu. Tak też moim zdaniem powinna wyglądać w praktyce nowoczesna bankowość mobilna.

adriano216@o2.pl

Zapoznałem się i w pełni akceptuję regulamin konkursu. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych w celu udziału w konkursie.

Aktualizacja pogorszyła działanie ipada air2 pojawiły się sporadyczne lagi, niektóre aplikacje zaczęły się sypać, przeglądarka safari czasem ma problemy ze zmianą orientacji.

Jakoś nie znalazłem tych 200 nowości, co najwyżej 20.
Nic specjalnego, nic niezwykłego, niepotrzebny szum, nie warto.
Jeśli ktoś ma JB to niech zostanie przy ios5