W sieci pojawiła się reklama Nokii Lumii 925, zachwalająca możliwości wbudowanego aparatu fotograficznego, który robić ma świetne zdjęcia niezależnie od warunków oświetleniowych, a także bez lampy błyskowej.
W serwisie YouTube pojawiło się wideo zespołu Mars Argo z piosenką, której podstawowy motyw to dzwonek "Marimba" puszczany z podłączonego do wzmacniacza iPhone'a.
W sieci dostępny jest już oficjalny zwiastun biograficznego filmu o Stevie Jobsie pod tytułem "Jobs".
Serwis MacRumors publikuje dzisiaj zdjęcia rzekomego iPhone'a 5S. Z wyglądu urządzenie jest niemal identyczne z iPhonem 5, co nie powinno dziwić, gdyż Apple drastycznie zmienia wzornictwo swoich urządzeń średnio co dwa lata.
Jedna z najlepszych gier RPG wszech czasów - Baldur's Gate - wydana powtórnie m.in. w wersji dla OS X i iOS, została wycofana z App Store i Mac App Store.
Mój iPad, stoi na biurku zwykle obok MacBook'a i iMaka. Kiedy nie robię na nim nic konkretnego zwykle stoi wygaszony, a przecież mógłby serwować sporo dodatkowych informacji, które mogą być przydatne w mojej pracy. Dzięki aplikacji Morning mogę teraz korzystać z niego jak ze swego rodzaju centrum dowodzenia moim małym światem. Morning to rodzaj tablicy rozdzielczej z różnymi informacjami wyświetlanymi w mniejszych lub większych boksach. Górny rząd mieści dwa szersze, a dolny cztery boksy. Możemy je dowolnie przestawiać względem siebie. Wystarczy przytrzymać palec na wybranym z nich. Program może wyświetlać godzinę i datę, informacje o aktualnym stanie oraz prognozę pogody, wiadomości z poszczególnych stron internetowych, podgląd zadań do zrobienia z systemowej aplikacji Przypomnienia, spotkania z kalendarza, kursy akcji, licznik odliczania, a także szacunkowy czas dojazdu do pracy itp. To, co ma być wyświetlane w danym boksie możemy wybrać z menu kontekstowego. Dodatkowo w przypadku obliczania czasu przejazdu program wytycza najkrótszą trasę (choć nie wiem czy najbardziej optymalną w każdym przypadku). Wspomnę jeszcze na koniec, że do dyspozycji mamy kilka różnych wariantów kolorystycznych do wyboru. Morning dla iPada dostępny jest w App Store w cenie 2,69 €. Morning w App Store
Jak donosi China Times, podczas zebrania akcjonariuszy CEO firmy Pegatron, T.H. Tung poinformował, że spodziewany specjalny, budżetowy model iPhone'a nie będzie wcale tani. Jego zdaniem będzie to urządzenie z wyższych partii środkowej półki cenowej.
Liczba urządzeń z Androidem, ze względu na różnorodność tego sprzętu i ceny, jest zdecydowanie większa niż urządzeń mobilnych Apple. Zupełnie inaczej wygląda czasem to, jak te urządzenia są wykorzystywane.
Mam już gotowy tekst, ale zanim go opublikuję, chciałbym żebyście wzięli udział w sondzie:
Podczas odbywającego się w Cannes Międzynarodowego Festiwalu Reklamy, Apple oraz agencja TBWA Media Arts Lab zdobyły Grand Prix za kampanię reklamową iPada mini, która drukowana była w kilku różnych magazynach.
Na keynote otwierającym WWDC 2013 Apple omówiło nowości w iOS7, pojawiło się wiele wpisów na portalach traktujących o Apple, jednakże nie zauważyłem na żadnym z nich, aby opisywany został feature, który udało mi się przypadkiem znaleźć. Mianowicie chodzi o otwieranie załączników .zip w aplikacji iMessage. Nareszcie można natywnie otworzyć paczkę i przejrzeć jej zawartość. Na poniższym filmie mały teaser przed tymi, którzy iOS7 nie mają lub nie wiedzą o tym.
Kilka dni temu wspominaliśmy o plotkach na temat planów wprowadzenia przez Instagram możliwości nagrywania wideo. Okazały się prawdziwe. Podczas konferencji prasowej Kevin Systrom, twórca Instagram przedstawił nowe funkcje wideo w tej aplikacji.
Choć nowy model stacji roboczej Mac Pro ma pojawić się w na rynku gdzieś w drugiej połowie bieżącego roku, to w serwisie Geekbench można już podejrzeć rzekome wyniki testów przeprowadzonych za pomocą aplikacji o tej samej nazwie.
Moje spotkanie z chemią przypadło na okres totalnego kryzysu lat 80-tych w wielkiej betonowej szkole molochu na kilka tysięcy dzieci, w którym większość nauczycieli traktowało swoją pracę jako niesprawiedliwie nałożoną na nich karę. Skutkowało to tym, że byli nudni, na ich lekcjach się po prostu spało, albo patrzyło tęsknie przez okno na boisko. Miałem wrażenie, że wielu z nich chronicznie wręcz nienawidziło dzieci. Pamiętam jak dziś moją panią nauczycielkę od muzyki (żeby wiedziała co ze mnie wyrosło :) ), która ganiała mnie w 1986 roku z nożyczkami i grzebieniem, bym się jakoś normalnie uczesał (żebym na tej głowie miał coś szczególnego, a miałem po prostu dłuższego, postawionego jeża). Nie inaczej było właśnie z lekcjami chemii. Na pierwszą szedłem jeszcze podekscytowany, że w jej ramach będą jakieś ciekawe eksperymenty. Szybko jednak dziecięca ciekawość do tego przedmiotu została we mnie zarżnięta przez skostniałą, bladą i ubierającą się na czarno niczym gotka na Castle Party w Bolkowie nauczycielkę. Od tego czasu z chemii pamiętam tyle by nie pić słabszego alkoholu po mocniejszym. Oczywiście trochę tę historię przekoloryzowałem, ale z pewnością ci z Was, którzy uczyli się w latach 80-tych na ogromnych betonowych wsiach (na które cichym krokiem nadciągała szarówka...), wiedzą o czym mówię. Z tym większą ciekawością zainstalowałem aplikację poznańskiego studia GoldenSubmarine pod tytułem Poczuj Chemię. Poczuj Chemię to gra edukacyjna dla młodszych użytkowników. Uczestniczą oni w wirtualnej wyprawie na marsa, podczas której przeprowadzają masę różnego rodzaju eksperymentów. Musimy np. skompletować tablicę okresową pierwiastków, czy dopasować etykiety do odpowiednich substancji chemicznych. Czasem musimy je zidentyfikować poprzez różnego rodzaju eksperymenty. Gry i zabawy z chemią wciągają, choć jako dorosły facet, któremu w dzieciństwie chemię skutecznie obrzydzono czuję pewien niedosyt. Jest to bowiem aplikacja, która ma najwyraźniej służyć jako dodatek, pomoc naukowa. Trudno mi było odgadnąć jak powinien zachowywać się jakiś związek po wrzuceniu go np. do kwasu siarkowego czy solnego. Pewne eksperymenty dzieci muszą najpierw zobaczyć na żywo, a więc dalej wiele zależy od dobrego nauczyciela. Poczuj Chemię to dobry i potrzebny program, który na pewno pomoże uczniom przekonać się do tego przedmiotu i być może lepiej go zrozumieć. Przyczepię się i to GŁOŚNO (słyszycie to GoldenSubmarine? :) ) do kilku niedoróbek. Program wymaga moim zdaniem poprawek w działaniu interfejsu. Szlag mnie trafiał po kolejnej próbie umieszczenia kolby czy probówki w stojaku, która znikała, jeśli przesunęło się ją niezbyt precyzyjnie. Podobny problem miałem z etykietami z nazwami związków chemicznych. Nie mogłem ich umieścić pod probówkami. Dopiero długotrwałe mazanie palcem po ekranie w okolicy przeznaczonego do tego miejsca dało pozytywny rezultat. Takie niedoróbki bardzo zniechęcają, a szkoda by uczniowie, po takich doświadczeniach po prostu go skasowali. Program Poczuj Chemię dla iPada dostępny jest w App Store za darmo. Poczuj Chemię w App Store
W ubiegłym tygodniu wspominaliśmy o premierze aplikacji Office Mobile for Office 365 subscribers dla iPhone'a w amerykańskim App Store. Program od dzisiaj dostępny jest także w polskim sklepie.
O tym programie, w dwóch osobnych wersjach dla iPhone'a i iPada swego czasu rozpisywałem się szeroko na MacKozer.pl. Warto przypomnieć go użytkownikom MyApple.pl, gdyż zarówno wersja dla iPhone'a jak i iPada dostępne są przez ograniczony czas za darmo. Vjay to jak sama nazwa wskazuje program dla vjeyów (czyli video discjockeyów), a więc osób miksujących na żywo filmy i muzykę. Vjay to aplikacja, która ma im w tym pomóc. Program pozwala na miksowanie w locie dwóch różnych filmów z biblioteki iPada bądź iPhone'a, można także rejestrować filmy wbudowaną kamerą i miksować je na zywo. Do każdego z dwóch kanałów możemy wgrać film audio-wideo, wideo lub zdjęcia i podłożyć do tego odpowiedni podkład muzyczny z biblioteki urządzenia. Jesli brakuje nam odpowiedniego podkładów muzycznego możemy dokupić utwory w iTunes Music Store. Do dyspozycji mamy także różnego rodzaju efekty, filtry, możemy zapętlać fragmenty, puszczać je od tyłu czy spowalniać. Do miksowania służy centralnie położony suwak. Miksy możemy nagrywać, są one także wysyłane przez przejściówkę HDMI lub poprzez AirPLay do Apple TV. Aplikacje wspierają także urządzenia Midi ale o tym znajdziecie więcej na stronie ich producenta, czyli firmy algoriddim. Obydwie wersje różnią się przede wszystkim interfejsem i trochę wygodą użytkowania. Jedno i drugie wynika z wielkości ekranów iPada i iPhone'a. vjay dla iPada w App Store vjay dla iPhone'a w App Store
Nie milkną plotki o tańszym modelu iPhone'a, który rzekomo ma pojawić się jeszcze tej jesieni. Tym razem do sieci wyciekły podobno rysunki techniczne tego urządzenia.
Jeśli z jakichś powodów ktoś nie obejrzał jeszcze Keynote otwierającego konferencję WWDC 2013, podczas którego Apple zaprezentowało nowe wersje systemów iOS i iOS X oraz nowe komputery Mac Pro i MacBook Air, może zrobić to teraz. Zapis wideo tej imprezy dostępny jest już w oficjalnym kanale Apple w serwisie YouTube.
Wiadomość o tym, że nowy Mac Pro będzie zawierał karty graficzne od AMD wywoła niemałe poruszenie wśród obecnych użytkowników kart NVidia korzystających z CUDA. Betatesterzy donoszą, że nie ma się o co martwić, ponieważ jak się okazuje w najnowszym systemie Apple znajduje się wsparcie dla: GF100 (starszych kart opartych na Fermi) GK100 (obecnych opartych na architekturze Kepler) GM100 (najnowszych z serii Maxwell)
Apple udostępniło wczoraj aktualizację Apple TV. Polscy użytkownicy otrzymali dwie nowe aplikacje: Crunchyroll i Qello.
iPhone wyposażony jest w aplikację zegara z budzikiem, można więc zadać sobie pytanie po co kolejne aplikacje, które właściwie robią to samo. Odpowiedź nie jest jednoznaczna - to bowiem kwestia gustu - kryterium wyboru może być wygląd programu i jego dodatkowe funkcje. Aplikacją, na którą na pewno warto zwrócić uwagę jest Wake Na Shake dla iPhone'a właśnie. Program wygląda bardzo stylowo. Pasuje mi zarówno kolorystyka utrzymana w ciemnoczerwonej tonacji oraz wielkość liter i cyfr. Program wydaje się pasować świetnie do interfejsu w iOS7. Wake N Shake umożliwia ustawienie budzika przed snem lub przed krótką drzemką. W chwili włączenia się alarmu nie można go po prostu wyłączyć. Należy trząść iPhonem do momentu aż nabijemy 100 procent. Wtedy budzik się wyłączy. Jedyną wadą aplikacji jest to, że nie można jej zamknąć i uśpić iPhone'a. Ma to być wynik ograniczeń narzuconych przez samo Apple. Program oferuje za to świetną animację przy ustawionym budziku. W tle przesuwa się nocne niebo z gwiazdami, mgławicami. Jest na co popatrzeć przed zaśnięciem. Możemy wybrać dźwięk budzika spośród kilkunastu dostarczonych z programem nagrań, lub wybrać utwór muzyczny z biblioteki w iPhone. Program ma także wbudowaną funkcję latarki. Wystarczy potrząsnąć iPhonem by ją aktywować (na wypadek gdybyśmy zbudzili się w nocy i potrzebowali sobie czymś poświecić szukając np. kapci). Przyczepię się jeszcze tylko do tego, że pewne dodatkowe funkcje, jak na przykład ustawienie powtarzalnego alarmu, są płatne. Sam program jak na budzik nie należy do tanich. Zapłacicie za niego 1,79 €. Wake N Shake w App Store
iTunes Radio to usługa, którą Apple zaprezentowało podczas ostatniej konferencji WWDC. Będzie ona początkowo dostępna jedynie w USA, a na obecną chwilę jej wersję beta mogą testować tylko zarejestrowani deweloperzy. W darmowej opcji w iTunes Radio pojawiać się będą reklamy, jak mogą one wyglądać? W serwisie YouTube pojawiło się wideo autorstwa Pierre'a Dandumonta, prezentujące działanie aplikacji iTunes Radio w Apple TV z wyświetlaną reklamą iAd właśnie.
Cult Of Mac podrzucił wczoraj ciekawą stronę w sieci, którą chcę się z Wami podzielić. Mowa o iOSFonts.com, prostym serwisie internetowym, który gromadzi w jednym miejscu wszystkie kroje pisma dostępne w iOS. Strona posiada wyszukiwarkę, możemy także wpisać tekst, by podejrzeć jak będzie wyglądał przy zastosowaniu interesującego nas kroju. Dodatkowo otrzymamy informację od której wersji iOS jest on dostępny, możemy także zawęzić poszukiwania do krojów dostępnych, np. w iOS 4 (było ich zdecydowanie mniej niż w iOS 6). Może się komuś z Was przyda przy tworzeniu jakiejś aplikacji. Wybór dobrego kroju to rzecz dość ważna. Wspomnę tylko, że strona wygląda dobrze na iPadzie, a i na iPhone można z niej korzystać. iOSFonts.com Źrodło: Cult of Mac
20 czerwca pojawił się ostatnio w doniesieniach prasowych jako dzień, w którym Instagram może wprowadzić krótkie filmy wideo. W najbliższy czwartek swoje premiery będą miały także dwie gry, na które z pewnością czekają niektórzy użytkownicy komputerów Mac oraz iPadów i iPhone'ów.
Po śmierci Seve'a Jobsa wiele mówiło się o dziedzictwie, jakie po sobie zostawił. Pojawiły się porównania z Leonardem Da Vincim. Mało kto podaje w wątpliwość jego znaczący wkład w rozwój technologii i rewolucyjne zmiany, które dokonały się przy jego dużym udziale: od stworzenia z Wozniakiem firmy Apple, przez wkład w rozwój internetu i dostępnych w nim usług, po rewolucję w telefonii komórkowej i położenie mocnych fundamentów - w postaci iPhone'a i iPada - nowej ery "post pc".
Nie milkną plotki o nowych modelach iPhone'ów. W sieci pojawiły się właśnie zdjęcia rzekomych elementów konstrukcyjnych tzw. iPhone'a 5S oraz dodatkowej obudowy dla tańszego iPhone'a.
iMessage to bardzo wygodny sposób komunikacji i do tego właściwie darmowy, bo korzysta z internetu za który tak czy siak większość z nas płaci stałą sumę. Z biegiem dni, tygodni, miesięcy, a nawet już lat liczba wiadomości urosła na tyle, że czasami mam trudności by odnaleźć jakąś wiadomość, co prawda nie szukam ich zbyt często. Są jednak ludzie którym częste wyszukiwanie wiadomości iMessage spędza sen z powiek. To dla nich Flexibits wypuściło aplikacje dla Mac o nazwie Chatology. Dzięki niej odnajdziemy to czego szukamy, nie ważne czy jest to tekst, zdjęcie czy link odebrany tym kanałem. Chatology ma bardzo prosty interfejs złożony z kilku kolumn. Właściwe okno programu nie licząc paska narzędziowego, podzielone jest na dwie główne sekcje: nawigacji i podglądu wiadomości. W pierwszej z nich znajdziemy pasek wyboru zakresu czasu wyszukiwania (do wyboru mamy wszystkie wiadomości, odebrane i wysłane w bieżącym dniu, w ostatnich 7, 30 dniach i w przeciągu ostatniego roku). Poniżej znajdziemy kolumnę odbiorców/nadawców oraz listę wiadomości dla konkretnego z nich. W prawej sekcji podglądu wiadomości znajdziemy jeszcze pasek z nazwą użytkownika oraz wyboru rodzaju treści (konwersacja, obrazki i linki). Dostępna jest także wyszukiwarka, pozwalająca nam szybko odnaleźć interesującą nas wiadomość. Program pozwala także na otworzenie źródłowego folderu z plikami wiadomości i konwersacji. Wiadomość możemy także zapisać jako plik tekstowy, lub po prostu skasować. Program kosztuje 72,45 zł. To dość sporo. Z drugiej jednak strony to narzędzie o dość wąskiej specjalizacji. Nie każdemu musi być potrzebne. Podejrzewam, że osoby, które toną w natłoku ważnych wiadomości z iMessage mogą się nim zainteresować. Dostępna jest na szczęscie wersja testowa, działająca przez 14 dni. Chatology pobierzecie TUTAJ.
Jak zapowiadała podczas odbywającej się w maju konferencji Adobe Max, firma Adobe zaktualizowała dzisiaj swoją usługę Creative Cloud o nowy pakiet aplikacji, które od teraz dostępne będą tylko w chmurze w ramach planów abonamentowych.
Wraz z prezentacją iOS 7 i OS X Mavericks Jonathan Ive oficjalnie zmienił tytuł swojego stanowiska w Apple. Nie jest już wiceprezesem ds. wzornictwa przemysłowego. Został po prostu wiceprezesem odpowiedzialnym za wzornictwo.
Przy okazji procesu dotyczącego zmowy cenowej na e-booki, na światło dzienne wychodzi wiele ciekawych faktów dotyczących kulis powstania iBooks i sklepu iBookstore.