Z pewnością wszyscy z Was widzieli przygotowaną przez agencję Chiat/Day reklamę pierwszego Macintosha pod tytułem "1984", nawiązującą do powieści George'a Orwella "Rok 1984". Lekkoatletka symbolizująca zmiany niesione przez Macintosha, rzuca młotem w ekran, na którym wyświetlany jest obraz Wielkiego Brata przemawiającego do otumanionych ludzi.

Wielki Bratem w domyśle, według Jobsa, miał być IBM - wtedy, w roku 1984. Pytanie gdzie jest Apple obecnie. Zdaniem wielu role już dawno się zamieniły. Przykładem tego miało być aroganckie według wielu podejście firmy do artystów, których muzyka miała być dostępna w nowej usłudze muzycznej Apple Music. Przypomnę, Apple nie chciało płacić im tantiem za odtwarzanie ich utworów w trzymiesięcznym darmowym okresie próbnym, który przysługuje każdemu użytkownikowi (nie chodzi o pierwsze trzy miesiące funkcjonowania serwisu, a o pierwsze trzy miesiące korzystania z niego przez każdego użytkownika). Wielu artystów krytykowało politykę Apple, ostatecznie publicznie napisała o tym Taylor Swift, a Apple zdecydowało się zmienić swoje podejście.

Internet huczy teraz od domysłów, czy nie było to czasem pr-owe zagranie ze strony firmy Apple. Moim zdaniem nie. Ta firma mimo pewnych cech korporacyjnego molocha, jest jeszcze w stanie podejmować decyzje w ciągu kilku minut, czego przykłady mieliśmy już wcześniej.

Niezależnie jednak od tego, kto ma rację, Taylor Swift (także niezależnie od tego czy podoba nam się jej muzyka czy też nie) stała się bohaterką zwycięskiej walki z Apple o lepsze traktowanie artystów. Stała się atletką z reklamy 1984, która rzucała młotem w ekran, rozbijając narzucone przez Wielkiego Brata zasady i prawa. W nowej wersji tej reklamy, przygotowanej przez The Joy of Tech, tym Wielkim Bratem jest Tim Cook.

alt text

Cały komiks możecie zobaczyć na The Joy of Tech.