Zewnętrzny monitor przy pracy na MacBooku Air? Recenzja Acer CB270
Macbook Air plus zewnętrzny monitor - w pracy nad tekstem taki zestaw wydaje się być idealny. Jeśli monitor to jaki? Ostatnio sprawdziłem Acera CB270. To zdecydowanie rozsądny wybór.
Wraz z Krystianem Kozerawskim przerobiliśmy ostatnio dość mocno kwestię monitorów. Pracowaliśmy na wielu urządzeniach, o różnych proporcjach ekranu oraz rozdzielczościach. Sam przez długi czas do pracy używałem 23-calowego monitora LG o rozdzielczości FullHD. Kupionego cztery lata temu pod użytkowanego wtedy Maka Mini.
Ostatnie miesiące spędziłem jednak z 27-calowym Acerem CB270 z rozdzielczością 2560 na 1440 pikseli - urządzeniem zdecydowanie bardziej przystosowanym do komfortowej pracy, za które nie trzeba płacić astronomicznych kwot. Za 1500 złotych jest to model naprawdę wart uwagi - zważywszy na takie parametry, jak wbudowane głośniki, czas reakcji 6 ms, bardzo wysoki kontrast, jasność na poziomie 350 cd/m2 czy wreszcie złącza DVI, HDMI i DisplayPort.
Nie pracuję nad grafiką, ani też nie specjalizuję się w monitorach, aby w pełni wyrazić się o odzwierciedleniu kolorów. Czego innego wymagam od telewizora, a czego innego od monitora. W przypadku Acera podświetlanie sprawdzało się bez zarzutów, a lekka matowość matrycy zdecydowanie poprawiała odbiór obrazu.
Jeśli chodzi o pracę z Makiem to denerwowały mnie wbudowane głośniki, których nie dało się okiełznać. OS X gdzieś się pogubił i pomimo wyciszenia domyślnych głośników wysyłał z głośników monitora wszelkie powiadomienia. Dość irytujące było gdy nie mogłem wyciszyć dźwięków wiadomości, czy połączeń przychodzących z telefonu. Natomiast w pewnych sytuacjach wbudowane głośniki zdecydowanie się przydają.
Acer CB270 jest stworzony do pracy biurowej ze względu na swoją konstrukcję. Każdy może ustawić ten monitor wedle swoich preferencji. Bardzo łatwo możemy modyfikować jego wysokość oraz kąt nachylenia. W razie potrzeby, możemy go też obrócić o 180 stopni. Robimy to dynamicznie, a jednocześnie mamy gwarancję zachowania ustawionej przez nas pozycji. Całość jest bardzo solidna i stabilna. Zresztą sam wygląd urządzenia sugeruje, że mamy do czynienia z monitorem bardziej biurowym, niż domowym.
Po przygodzie z Acerem wiem przede wszystkim, że nie należy się obawiać rozmiarów monitora. Do 27-cali bardzo łatwo się przyzwyczaić i dziś na standardowym biurku nawet 32-cale nie będą straszyć, a zdecydowanie pozwalają na komfortową pracę. Warto też zwrócić uwagę właśnie na mechanizmy dostosowania położenia monitora. W wielu tanich konstrukcjach te możliwości są dość ograniczone. Tutaj regulacja jest już niemal dowolna i w dodatku bardzo praktyczna.
Praca na monitorze MacBooka plus duży zewnętrzny monitor zdecydowanie należy do wygodnych. Choć muszę się przyznać, że ostatnio powróciłem do pisania tylko na MacBooku Air i też nie narzekam dzieląc ekran na dwie części. Jednak w biurze warto poczynić inwestycje w zewnętrzny monitor, szczególnie że w przypadku Acera otrzymujemy dobry produkt.