Spray dla iOS i Androida - nowa forma komunikacji bezpośredniej

To, czego mi przez lata w tej komunikacji brakowało to możliwość kontaktu nie tylko ze znajomymi, ale z ludźmi w okolicy, w której przebywam. Jest co prawda Swarm, a wcześniej Foursquare, tutaj jednak miałem kontakt tylko ze znajomymi (choćby wirtualnymi - wszak znajomości internetowe to nie to samo co te realne). Szukałem długo programu, który pozwoliłby mi na tego typu kontakt, a kilka lat temu myślałem nawet o napisaniu czegoś własnego. Wtedy miała być to aplikacja, pozwalająca np. na dzielenie się zdjęciami podczas imprez - głównie koncertów - pomiędzy osobami w nich uczestniczącymi. Ostatecznie nie powstała nawet linijka kodu tego mojego programu. Na szczęście dla mnie i wielu innych powstał program o znacznie większych możliwościach o nazwie Spray.

Nazwa programu nie jest przypadkowa - naszą wiadomość niejako rozpylamy, jak spray'em w okolicy. I jeśli ktoś inny używa tej aplikacji zobaczy ją i będzie mógł na nią odpowiedzieć. Wiadomość trafia maksymalnie do 30 osób znajdujących się najbliżej nas.

Standardowo może być to nasze sąsiedztwo, ten sam lokal, ale także sąsiednie miasto - jeśli w danej chwili nie ma aktywnych użytkowników w bliskiej okolicy. Mamy jednak możliwość ograniczenia zasięgu naszego "spray'a" do 300 lub mniej metrów.

Dzięki temu, możemy ograniczyć się tylko np. do kontaktu z osobami przebywającymi na tej samej imprezie - np. koncercie, w tym samym klubie lub innym lokalu, czy generalnie w naprawdę bliskiej okolicy. Na obecną chwilę liczba użytkowników tego programu w Polsce nie jest jeszcze zbyt duża, dlatego lepiej sprawdza się ustawienie zasięgu zarówno wysyłania, jak i odbierania wiadomości na maksimum.

Co ważne, Spray jest programem dbającym o prywatność. Nie znajdziemy w nim mapy użytkowników. Nie dowiemy się też kto odebrał naszą wiadomość, jeśli dana osoba na nią nie odpowie.

Równie ważnym jest to, że na odpowiedź na wiadomości przychodzące, a więc te, które znajdują się w zakładce Inbox, mamy ograniczony czas. Jest on przedstawiony w formie kurczącej się obwódki wokół zdjęcia osoby, której wiadomość odebraliśmy.  Odpowiedź na wiadomość przyjmuje formę tradycyjnej konwersacji. Zostaje ona w programie do momentu, w którym zdecydujemy się ją ręcznie usunąć.

W wiadomościach jakie będziemy rozsiewać w okolicy możemy umieścić nie tylko tekst, ale także zdjęcie, czy inny załącznik (np. plik PDF). Możemy także skorzystać z gotowych szablonów, te jednak dostępne są tylko w wersji angielskiej.

Co ważne, zapoznane w ten sposób osoby, możemy dodawać do znajomych. Możemy też blokować tych, którzy rozsiewają spam lub np. wulgarne treści. W tym celu należy przesunąć wiadomość w Inboksie w lewo i wybrać odpowiednią ikonę (kosz, blokada lub zgłoszenie). Przez ostatni tydzień zdarzyło mi się zablokować i zgłosić tylko jednego użytkownika.

Nie ukrywam, że Spray to jest to, czego szukałem, a czego nie dawał mi na przykład wspomniany Swarm czy wcześniej Foursquare. Możliwości, a właściwie pomysłów na jego wykorzystanie jest wiele: od wspomnianego już koncertu, imprezy, klubu czy innego lokalu, poprzez różnego rodzaju pomoc innych użytkowników tego programu. czy uzyskanie informacji o okolicy (np. czy na danej ulicy jest korek czy nie).

Oczywiście o sile Spray'a świadczyć będzie przede wszystkim liczba jego użytkowników. Tutaj muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Program od dwóch miesięcy jest w App Store, jego premiera odbyła się właściwie bez żadnego rozgłosu, a już liczba użytkowników w moim mieście (Łódź) jest całkiem spora. Liczę, że będzie rosnąć i że Spray przyda się nie tylko na imprezach, ale w wielu różnych innych sytuacjach.

Spray dla iPhone'a w App Store za darmo:

Spray - Pobierz z App Store

Obserwuj @mackozer