Listopad zrobił się dla Apple gorącym okresem konferencyjnym. Wczoraj wystartowały dwie tego typu imprezy, Code Mobile organizowana przez serwis Re/code, prowadzona przez Walta Mossberga i Karę Swischer, której gościem będzie Greg Joswiak oraz konferencja WSJ.D zorganizowana przez Wall Street Journal, na której wczoraj wystąpił sam CEO Apple, Tim Cook.

Pytany był on m.in. o iPhone'a , Apple Watch, nowy system płatności Apple Pay, bezpieczeństwo i prywatność użytkowników, komputery Mac oraz o wycofanie iPoda Classic.

Zdaniem Cooka w najbliższych pięciu latach iPhone będzie generował ponad 50% przychodów tej firmy, a urządzeń tych sprzedawać się będzie jeszcze więcej. Zapytany, czy kiedykolwiek firma stworzy model budżetowy, Cook odpowiedział, że firma pracować będzie nad obniżeniem cen na tyle na ile się da. Wymogiem jest jednak utrzymanie na tym samym poziomie user experience.

CEO Apple potwierdził niestety spekulacje, że zegarek Apple Watch wymagać będzie codziennego ładowania. Jest on zdania, że użytkownicy będą z niego korzystać na tyle intensywnie, że codzienne ładowanie będzie koniecznością.

Jego zdaniem Apple Watch to kolejny produkt tej firmy, który wzbogaci ludzkie życie, m.in. poprzez czujniki mierzące aktywność i funkcje życiowe użytkownika. Tego typu rozwiązania, także te, które same zawiadomią lekarza w określonej sytuacji znajdują się w polu zainteresowań firmy. Apple nie zamierza jednak wchodzić na pole zaawansowanych medycznych urządzeń pomiarowych.

Oznajmił też, że w ciągu pierwszych 72 godzin od startu nowej platformy płatności mobilnych Apple Pay zapisało się do niej ponad milion osób. Kluczem do sukcesu tego systemu ma być jego prostota obsługi, większa niż w przypadku karty kredytowej.

Cook wspomniał także o rozmowach pomiędzy Apple a Alibabą - jedną z największych chińskich firm z branży e-handlu - dotyczących integracji Apple Pay z wykorzystywanym przez nią system płatności Alipay. Nie zdradził jednak szczegółów dotyczących wyników tych rozmów.

Odniósł się on także do akcji blokowania płatności mobilnych i zbliżeniowych korzystających z NFC, jaką podjęła jedna z sieci amerykańskich aptek - CVS, która związana jest z dostawcą innej platformy płatności MCX. Jego zdaniem to tak naprawdę klienci ostatecznie wymogą na tej sieci wprowadzenie tego systemu płatności. W końcu to kupcy muszą iść za potrzebami klientów.

Interesująco brzmi jego wytłumaczenie dotyczące wycofania z oferty iPoda Classic. Jak tłumaczy, Apple przestało go wytwarzać, ponieważ nie było w stanie zapewnić sobie dostaw odpowiednich części, a nie opłacało się już projektowanie nowego modelu.

Zapytano go także o to, czy woli sprzedawać komputery Mac czy może wolałby sprzedawać komputery PC z Windows? Odpowiedział, że komputery Mac to wspaniały biznes, zwłaszcza teraz, kiedy ich sprzedaż rośnie, a spada sprzedaż komputerów PC.

Wśród innych pytań wspomnieć należy też to o telewizory. Cook powtórzył tutaj swoje opinie o zatrzymaniu się tej branży w latach 70-tych ubiegłego wieku. Przyznał, że jest to obszar zainteresowań Apple i że można tutaj wiele jeszcze zdziałać, co nastraja go optymistycznie. Zaznaczył jednak, że nie chce być zbyt otwarty w kwestii tego, nad czym dokładnie firma pracuje.

Źródło: Wall Street Journal