Opera zaktualizowała właśnie swoją przeglądarkę Opera Coast z wersji dostępnej tylko dla iPada do wersji uniwersalnej. Opera Coast dla iPada pojawiła się w App Store we wrześniu ubiegłego roku, zrobiła na mnie dobre wrażenie choć miałem pewne wątpliwości co do tego, czy uda się jej zawalczyć o użytkowników (tekst znajdziecie TUTAJ). Teraz szanse wzrosły. Opera Coast wydaje mi się wręcz stworzona dla iPhone'a.



Opera Coast nie została zwyczajnie przeniesiona z większego ekranu iPada na mniejszy ekran iPhone'a. Interfejs programu został dostosowany do potrzeb tego drugiego urządzenia, co więcej w związku z aktualizacją przepisano częściowo kod programu. Kilka godzin surfowania za pomocą Opera Coast na iPhone pozostawia bardzo dobre wrażenie. Interfejs programu świetnie nadaje się do korzystania za pomocą jednej dłoni, a właściwie jednego kciuka. W każdym miejscu w programie do wygodnego korzystania wystarczą nam proste gesty przesuwania palcem w prawo lub w lewo (czyli wstecz do przodu przy przeglądaniu stron czy powrót do poprzedniego widoku), w dół lub w górę (przejście do lub wyjście z widoku wyszukiwania).



W widoku podstawowym na ekranie startowym zobaczymy zbiory złożone z dziewięciu kafelków, będących oczywiście linkami do stron internetowych. Każdy kafelek wyświetla logo danej strony (czasem jest ono różne na iPhone i iPadzie co wynika z faktu ładowania różnych wersji stron - mobilnej lub pełnej - na obydwu urządzeniach). Pod kafelkami znajdziemy swego rodzaju stos z kafelkami stron, które przeglądaliśmy, a których jeszcze nie dodaliśmy do jednego ze zbiorów. Wystarczy przesunąć stos na jeden z boków by odsłonić większą liczbę kafelków. Później pozostaje przytrzymać palec na wybranym z nich i przesunąć go do jednego ze zbiorów.



Dostosowanie ekranu startowego nie ogranicza się tylko do wspomnianych zbiorów kafelków z linkami do stron. Możemy zmienić także tapetę. Wystarczy przytrzymać na niej palec, a program wyświetli zbiór proponowanych tapet (stale powiększany).



Możemy też wybrać tapetę z dowolnej strony. W tym celu należy przytrzymać palec na zdjęciu i następnie stuknąć w ikonę tapety i wałka.



Nie znajdziemy w programie żadnego paska adresu, choć oczywiście bez problemu znajdziemy interesującą nas stronę. Wystarczy użyć w tym celu wbudowanej w program wyszukiwarki. W tym celu wystarczy przesunąć palcem w dół w głównym widoku. Nie musimy przesuwać napisu "Szukaj w sieci". Możemy zrobić to przesuwając palcem w dół w dowolnym miejscu ekranu.



Teraz wystarczy wpisać choćby fragment nazwy interesującej nas strony lub frazy wyszukiwania. Opera Coast wyświetli kafelki proponowanych stron. Program wyświetli także sugerowane frazy wyszukiwania w Google.



Jeśli w wynikach Google nie znajdujemy szukanej odpowiedzi czy strony w każdej chwili możemy wrócić do widoku wpisywania zapytania i je skorygować.

Wspomnieć też wypada, że przeglądarka Opera Coast wyposażona jest w zabezpieczenie przed niebezpiecznymi stronami. Z tego co wiem Opera prowadzi swój własny katalog tego typu stron i jeśli przypadkiem będziemy chcieli na taką wejść program wyświetli nam odpowiednie ostrzeżenie.

Na dole ekranu znajdziemy jedynie dwa przyciski. Środkowy przenosi nas do ekranu startowego, prawy - z ikoną symbolizującą karty - otwiera widok wyboru kart. To w tym widoku dostępne jest menu udostępniania adresu strony w serwisach społecznościowych czy mailem.



Wspomnę jeszcze, że nowa Opera Coast synchronizuje zbiory kafli z linkami oraz wspomniany wyżej stos przez chmurę Apple, czyli iCloud. Jeśli więc korzystamy z tej przeglądarki zarówno na iPhone jak i iPadzie to te same strony znajdziemy na jednym i drugim urządzeniu. Sama synchronizacja odbywa się z dbałością o oszczędzanie energii. Opera Coast synchronizuje się z chmurą w określonych interwałach czasowych (na moje oko jest to kilka minut).

Opera Coast to bardzo specyficzna przeglądarka, stworzona raczej dla relaksu, wygodnego przeglądania stron w każdych warunkach. Nie jest to produkt napakowany różnymi funkcjami, a raczej wygodne narzędzie do surfowania po sieci zarówno na kanapie jak i w tramwaju czy autobusie. W tych dwóch ostatnich przypadkach zdecydowanie wygrywa Opera Coast na iPhone. Przyznam, że osobiście dopiero wersja dla iPhone'a zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

Sam program działa szybko i w miarę stabilnie, jak na tak dużą aktualizację (w ciągu kilku godzin zdarzyło mu się wysypać tylko raz).

Szczerze polecam Waszej uwadze, choćby celem sprawdzenia. Wspomnę na koniec, że spora część kodu tego programu powstała w Polsce.

Opera Coast dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo:

Pobierz z App Store