Na rynku klientów Twittera panuje od roku pewien zastój. Nic w tym dziwnego, Twitter bardzo skutecznie zniechęcił deweloperów do tworzenia kolejnych aplikacji tego typu, narzucając limity użytkowników. Na szczęście co jakiś czas powstają nowe ciekawe programy tego typu, które zwykle trafiają na mojego iPhone'a, iPada czy Maka. Nie jestem może uzależniony od Twittera (cześć z Was wie, że do osób, które znamy tylko z Twittera podchodzę z pewnym dystansem, niemalże nie bywam na Tweetupach i tego typu imprezach), ale na pewno podglądam strumień na bieżąco. Stąd też korzystam w tym celu z różnych aplikacji. Najnowszą, jaka ostatnio pojawiła się w App Store jest Tweet7 dla iPhone'a.



Tweet7 to program, którego interfejs wpisuje się mocno w trendy narzucone przez interfejs iOS 7. Mamy więc tuta nie tylko płaski dizajn ale też elementy półprzezroczyste, rozmywające to, co jest pod spodem. Zwraca uwagę także minimalistyczny interfejs, w którym tradycyjny pasek menu z ikonami przedstawiającymi różne funkcje, zastąpiony został pionowym paskiem w trzech odcieniach koloru niebieskiego. Są to tak naprawdę zakładki różnych widoków, które możemy wysuwać przesuwając je palcem w lewą stronę. Górna zakładka to widok wiadomości publicznej (czy jak kto woli zmianek), jaśniejsza - środkowa to zakładka wiadomości prywatnych, najjaśniejsza, to zakładka profilu użytkownika.



Lista tweetów w Tweet7 jest bardzo przejrzysta - pod pewnymi względami przypomina mi trochę wygląd Twitterrific. Dodatkowo w linii czasu (czyli na tzw. timeline) program wyświetla obrazki umieszczona w tweetach, choć ten widok moim zdaniem wymaga jeszcze pewnego dopracowania (wrzucone przeze mnie kwadratowe zdjęcie zostało umieszczone w prostokątnej ramce, co skutkowało pustą, szarą przestrzenią zarówno nad jak i pod fotografią). Nie było problemu z prostokątnymi obrazkami, zarówno poziomymi, jak i pionowymi. Funkcję wyświetlania obrazków w linii czasu można wyłączyć w ustawieniach programu (dostępnych w widoku profilu użytkownika). Niestety Tweet7 nie wyświetla obrazków w widoku list.



Na obecną chwilę w Tweet7 brakuje mi także kilku dość istotnych funkcji, wspomnieć wypada obsługę wielu kont (ma pojawić się wraz z aktualizacją tego programu), powiadomienia push czy zapisywanie haseł wyszukiwania (przydaje się to przy okazji różnego typu imprez). Są to funkcje, z których korzystam często. Cieszy mnie, że deweloperzy nie zasypiają gruszek w popiele i zamierzają systematycznie dodawać nowe funkcjonalności. Tweet7 ma więc szansę powalczyć o użytkownika takich aplikacji jak Twitterrific czy Tweetbot.

Program Tweet7 dla iPhone'a dostępny jest w App Store w cenie 2,69 €.

Pobierz z App Store